Zwiedzając Wawel warto się tu zatrzymać na dobry deser. Polecam szarlotkę na ciepło z lodami. Elegancko podana zachęca do zjedzenia i taka też jest w smaku. Dla mnie trochę zbyt mała porcja:)) Poza tym cicho i mało ludzi ale może to efekt jesiennej aury. Wnętrze duże, przestronne, miła obsługa. Ładne widoki na zewnątrz.
Dogodna lokalizacja aczkolwiek trudno wypatrzeć ją w blisko przylegających "knajpkach". Wnętrze chłodne, półmroczne sprzyja towarzyskim spotkaniom:) Bogata lista menu, ceny umiarkowanie wysokie. miła obsługa. Stolik dla dwóch osób zdecydowanie za mały. Kwiatek stanowiący ozdobę stolika czasami wręcz przeszkadza. Pizza na cienkim cieście pyszna i do tego lampka wina. Duża pizza wprawdzie nie nasyci dwóch osób ale w pamięci pozostaje smak wina:)))
Dogodna lokalizacja, blisko centrum. łatwy dojazd. Cudowne wnętrze. Bardzo miła obsługa, fachowa wiedza, uśmiech na twarzy. Przytulnie, elegancko, komfortowo. To samo dotyczy toalet. Dobra pizza:) ciasto cienkie, duża dwóch osób nie nasyci ale cena przystępna. Polecam na to miejsce na randkę, obiad w gronie rodzinnym jak i spotkanie z przyjaciółmi.
Lokalizacja całkiem niezła, ławo dotrzeć:) Pierwsze wrażenie niefajne nawet zaraz po wejściu. Ciemno w pomieszczeniach, niewiadomo gdzie się w pierwszej kolejności udać. Bar i wystrój wnętrz nie zachęca do pozostania na dłużej. Toaleta tez jakoś nie zachęca do skorzystania z niej. Wybrałam pokój niebieski-ciemno, dziury w obrusach, chłodno. Dosyć szybko została mi podana zupa-bardzo gorąca ale dobra. Potem drugie danie-ziemniaki, kotlet drobiowy i duszona marchewka-pyszne jedzenie. Polecam. Cena przystępna. Rada dla właściciela-z tego miejsca możnaby wyczarować naprawdę piękna restauracyjkę serwująca wyśmienite domowe jedzenie. Wystarczy z miana wystroju wewnątrz i na zewnątrz oraz wyszkolony personel.
Odwiedziłam sklep mieszczący się w Biedronce w Olkuszu. Często tam robię zakupy bo ceny są przystępne. Nigdy nie zauważyłam zainteresowania ze strony sprzedawców ale ponieważ lubię sama wyszukiwać rzeczy nie przeszkadza mi to. Jednak dzisiaj to co zaobserwowałam zszokowało mnie. Na dzień dobry zauważyłam jak traktowany jest klient na przykładzie Pani, która robiła zakupy dla 2 dzieci. Najpierw sprzedawczyni zamiast doradzić wykłócała się z klientką, następnie odsyłała do koleżanek albo kazała sobie samemu znaleść towar. Gdy owa Pani nie umiała odszukać rzeczy prosiła kolejne sprzedawczynie o pomoc ale te zajęte były pogaduchami o życiu osobistym i nie bardzo miały czas i ochotę by udzielić fachowej pomocy. W sumie to nie wiem po co te Panie tam są skoro towar nie jest poukładany, doradzić się nie fatygują a i swoim zachowaniem zamiast przyciągać odstraszają klienta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.