Praktiker

(3.31)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (779 z 927)

Placówka czysta i...
Placówka czysta i przestrzenna. Bardzo łatwa orientacja na główne kategorie produktowe. Asortyment bardzo bogaty, każdy może znaleźć dla siebie, biorąc pod uwagę takie aspekty jak: jakość, profesjonalizm sprzętu oraz cena.Dostęp do asortymentu łatwy. Bardzo duży problem z dostępnością personelu. Pomimo małego ruchu, czas oczekiwania na przyjście osoby z danego działu wynosił 25 minut. Nikt w tym czasie z obsługi nie pojawił się między regałami, tak aby można było poprosić o pomoc. Po pojawieniu przedstawiciela działu, osoby ta wykazywała się profesjonalizmem; w szybki, a zarazem zrozumiały sposób udzielając pomocy. Przedstawiono najlepsze rozwiązania oraz udzielono wskazówek, w jaki sposób eksploatować zakupione materiały. Podczas dokonywania zamówienia, bez pytania, została zaproponowana dostawa do miejsca zamieszkania, przedstawiono także zasady usługi. W efekcie sama obsługa była wykonywana w sposób właściwy, z wyjątkiem czasu oczekiwania na podejście osoby do stanowiska. Obsługa przy kasie szybka i sprawna - czas oczekiwania na zapłacenie nie więcej niż 10 minut.

Tomasz_1604

26.03.2012

Placówka

Poznań, Szwajcarska 14

Nie zgadzam się (0)
Będąc w M1...
Będąc w M1 wstąpiłam do Praktiker, ponieważ postanowiłam odświeżyć trochę wygląd mieszkania poprzez zmianę poduszek, oraz narzuty i być może paru innych bibelotów. Wchodząc na salę sprzedaży miałam ze sobą torbę z zakupami z Reala, więc uniosłam ją lekko w górę, aby pokazać panu ochroniarzowi, na co ten skinął przyzwalająco głową, więc poszłam dalej. Na sali sprzedaży jak zwykle sporo towarów, przy których zatrzymuje się każdy mężczyzna, ale ja kierował się do działu z wyposażeniem wnętrz. Na miejscu okazało się, że interesujące mnie artykuły objęte są promocją. M.in. w dobrej cenie była poduszka antyalergiczna o wymiarach 70 cm na 80 cm, jej cena wynosiła z 32,99- 28,99 zł! Obok zauważyłam w koszu koce polarowe cienkie w różnych kolorach z 25 zł przecenione na 20 zł. Dla bardziej wymagających był grubszy koc, przyjemny w dotyku, mikrofibry w różnych pastelowych kolorach o wymiarach 160 cm na 200cm, w cenie 45 zł. Wiele różnych artykułów potrzebnych mi znalazłam, a tych z których odnalezieniem miałam problem mogłam poprosić o pomoc pracownik sklepu, gdyż co parę metrów znajdował się punkt informacyjny, gdzie znajdował się przynajmniej jeden pracownik, ubrany w żółto-niebieski strój zorientowany w asortymencie i w jego lokalizacji na sklepie. Obsługa przy kasach szybka i uśmiechnięta.

Asupra

23.03.2012

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (0)
NA STANOWISKU Z...
NA STANOWISKU Z ELEMENTAMI DREWNIANYMI Z MOZLIWOSCIĄ OBROBKI STOLARSKIEJ POMIMO BRAKU KLIENÓW, BYŁAM JEDYNĄ ZAINTERESOWANĄ W DANEJ CHWILI NIE ZNAJDOWALA SIĘ ŻADNA OSOBA ODPOWIEDZIALNA ZA TO STANOWISKO, POMIMO ZGŁOSZENIA TEGO W PUNKCIE INFORMACYJNYM NIKT SIĘ NIE POJAWIŁ. PO OKOŁO 1 GODZ. POJAWIŁA SIE OSOBA KOMPETENTNA LECZ STWIERDZIŁA IZ ZARAZ KOŃCZY PRACE I MUSIMY POCZEKAĆ NA JEGO ZMINNIKA, PO OKOŁO 2,5 GODZ ZOSTAŁAM OBSŁUŻONA.

zarejestrowany-uzytkownik

20.03.2012

Placówka

Zawada, Dębowa

Nie zgadzam się (0)
Do Praktikera wybrałam...
Do Praktikera wybrałam się, żeby zobaczyć, jakie rośliny, doniczkowe i ogrodowe, już się pojawiły. Przed marketem nie było problemów z zaparkowaniem, wewnątrz też nie było bardzo ciasno. Łazienka niestety zimna i niezbyt przyjemnie pachnąca, ogromny minus to brak wieszaczków w kabinach, nie ma nawet gdzie powiesić kurtki czy torby. W sklepie był dość duży wybór nasion i roślin doniczkowych, niektóre były też mało spotykane, jak drzewko oliwne czy krzaczek kawowy. Na jedno drzewko oliwne nawet się skusiłam (ok 30 cm z doniczką za 40 PLN). Niestety niektóre rośliny nie wyglądały zdrowo, były zwiędnięte czy nawet uschłe. Za to obsługa bardzo miła, Pani chętnie przerwała swoją pracę przy wystawianiu donic (zresztą bardzo drogich w Praktikerze), obejrzała moją roślinkę i poradziła, co teraz najlepiej z nią zrobić zaraz po zabraniu do domu, żeby ładnie rosła (warto dopytać, zwłaszcza, że dla niektórych może być trudne rozszyfrować wymagania rośliny, gdy nie ma na etykietce opisu po polsku). Ogólnie w sklepie jest porządek, widać obsługę wykładającą towar i nie trzeba biegać i szukać kogoś do pomocy. Przy kasach też nie było dużych kolejek. Była to bardzo udana wizyta, na pewno wybiorę się jeszcze do Praktikera, żeby pooglądać nowości, nie tylko wśród roślin.

Marta_1555

13.03.2012

Placówka

Warszawa, ul. Radzymińska Marki 303

Nie zgadzam się (0)
Do Praktikera przyszedłem...
Do Praktikera przyszedłem wyłącznie po doniczkę. Chciałem włożyć dziecko do wózko- auta dla najmłodszych ale stały dwie sztuki z czego jeden miał urwane szelki zabezpieczające a drugi nie posiadał kierownicy. Nie rozumiem dlaczego są one mimo wszystko dostępne skoro mogą wyrządzić krzywdę dziecku. W sklepie panował dosyć duży ruch więc natychmiast udałem się na stoisko z doniczkami. Znalazłem odpowiednią 35 cm z podstawką za jedyne 20zł. Wybór był naprawdę imponujący, począwszy na kolorach i rozmiarach a skończywszy na materiale i wykończeniu. Na dziale spotkałem pracownika, który pomagał i doradzał klientom w wyborze odpowiednich produktów. W sklepie można było dostrzec personel, który na bieżąco sprzątał i dbał o utrzymanie porządku. Czynne trzy kasy a do każdej z nich troje klientów. Obsługa nie trwała długo gdyż każdy z klientów miał maksymalnie trzy, dwie rzeczy do skasowania. Pani kasjerka bardzo miła z dużym poczuciem humoru. Umiała rzeczowy a zaraz zabawnie porozmawiać z klientami.

SECRETSERVICE

12.03.2012

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do nowo otwartego marketu budowlanego sieci Praktiker. Jest to pierwszy market tej sieci w Lublinie, mieści się przy ul. Turystycznej (koło supermarketu sieci E. Leclerc). Oczywiście na parkingu i uliczkach parkingowych było pełno samochodów i pieszych, dlatego poruszanie się było mocno utrudnione i spowolnione. Szczególnie duże korki były przy wyjeżdżać z parkingu do ul. Turystycznej (skrzyżowanie ze światłami), dlatego dużo lepiej było korzystać z wyjazdu do ulicy mełgiewskiej (nie było tam prawie w ogóle ruchu). W sklepie panował bardzo duży ruch, było wielu klientów. Jednak nie było jakoś specjalnie ciasno i poruszanie się po markecie nie stwarzało problemów. Nie było też większych problemów z uzyskaniem pomocy pracowników obsługi sklepu. Było ich sporo, mili też sporo pracy ale starali się szybko i sprawnie obsługiwać klientów. Ja poprosiłem jednego z pracowników o pomoc w wyborze gresu, pracownik odpowiedział mi na wszystkie pytania i pomógł przy wyborze. Muszę podkreślić, że z uwagi na to, że jest to nowy sklep to market oferuje promocję w postaci zakupów pomniejszonych o podatek VAT. Pracownik obsługi przeliczył dla mnie cenę za m2 płytek, która ostatecznie była o około 18,7% niższa od ceny na półce (to wynika z przeliczenia np. 100 zł x 23% VAT = 123 zł, ale w drugą stronę należy policzyć to w ten sposób123 zł x 18,7% = ok. 23zł, 123 zł – 23zł =100 zł). Pracownicy obsługi jak zauważyłem chętnie pomagali obliczyć cenę ostateczną również innym klientom i zwracali im uwagę, aby to liczyli we właściwy sposób, aby uniknąć potem rozczarowania przy kasie. Dzięki tej promocji udało mi się upolować super okazje za płytki zapłaciłem około 13,8zł zamiast 17 zł za m2. W związku z tym, że zakupiłem większą ilość płytek (kilkadziesiąt m2) musiałem się zgłosić po odbiór płytek na zaplecze. Jednak wcześniej pracownik obsługi z działu płytki wystawił mi wszystkie potrzebne dokumenty, to przebiegło szybko i sprawnie. Jednak potem trzeba było odstać swoje w kolejce do kasy. Co prawda kolejki były spore, jednak wszystkie kasy były otwarte a pracownicy uwijali się jak w ukropie i szło to nawet całkiem sprawnie jak na tak duży ruch w sklepie. Nie co gorsza organizacja pracy była już w punkcie wydań towarów (na zapleczu). Na swoją kolejkę musiałem czekać ponad 20 minut, bo pracownicy obsługiwali klienta który odbierał towar i był przede mną. Jednak nawet jak nadeszła moja kolej to całe wydanie towaru (jedna spakowana już paleta) trwała bardzo długo bo około kolejnych 20 minut. Najpierw trzeba było czekać zanim ktoś sporządzi dokumenty wydania towaru, potem kolejny pracownik pojechał szukać tej palety, potem jeszcze ochroniarz 15- razy przeliczał ilość praczek na palecie i nie umiał się doliczyć ile tego jest na palecie. Potem była kwestia kto ma zebrać podpisane przeze mnie dokumenty, a na koniec trzeba było jeszcze chwilę czekać na pracownika obsługującego wózek widłowy aby mi załadował paletę. W końcu wszystko się udało i mogłem już udać do domu z towarem. Jedno muszę powiedzieć, że pracownicy marketu zarówno na hali jak i na zapleczu byli bardzo mili, uprzejmi miło i sympatycznie się z mini rozmawiało i łatwo się z nimi nawiązywało kontakt, byli życzliwi dla klienta. To jednak ci na zapleczu (w punkcie wydań większych partii zakupionego towaru) mieli dużo gorzej zorganizowaną pracę. Ps w samym markecie jest spory wybór towarów, ceny po uwzględnieniu obniżki VATU (-18,7%) są przystępne, alejki były dobrze oznakowane podobnie jak same towary na półkach. Polecam.

T.K.

12.03.2012

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (0)
W czasie pobytu...
W czasie pobytu w CH M1 zajrzałem do Praktikera, aby zakupić parę drobiazgów do domu. Jestem pod wrażeniem asortymentu z jakim się spotkałem, a także wiedzy i kompetencji pracowników. Był bardzo duży wybór produktów po jakie przyszedłem. Ceny również były zróżnicowane, od bardzo niskich, do tych najwyższych. Pracownicy poproszeni o pomoc, chętnie udzielali rad i wskazówek. Czas obsługi był akceptowalny, była krótka kolejka przy kasie i zostałem szybko obsłużony.

Krisssss

02.03.2012

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (0)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym pojechałem ze znajomy do Centrum Budowlanego Praktiker wczesnym rankiem aby dokonać zakupu parasola przeciwsłonecznego. Parasol był na wyprzedaży i kosztował 3/4 ceny początkowej. Z racji wczesnej godziny porannej zostaliśmy natychmiast obsłużeni przez Panią Anię pracownicę działu ogrodniczego, umożliwiła nam rozłożenie i sprawdzenie sprawności parasola oraz zaproponowała rozkręcenie głównego przegubu aby zmniejszyć długość całkowitą parasola. Po podejściu do kasy zostaliśmy natychmiast obsłużeni. Pani kasjerka była ubrana w zgrabną firmową koszulkę. Na terenie sklepu panował porządek i ład. Przy wyjściu mogliśmy opakować jeszcze pakunek w folię ochronną.

Piotr_1682

29.02.2012

Placówka

Rzeszów, Podkarpacka 4

Nie zgadzam się (0)
Udałem się do...
Udałem się do hipermarketu praktiker w celu zakupu farby, oraz akcesorii do malowania. Po udaniu na dział malarski zacząłem przeglądać farby. postanowiłem jednak zapytać o radę sprzedawcę, podzszedłem lecz był w trakcie obsługi innego klienta,poprosił abym chwilę poczekał. po ok.minucie sprzedawca podszedł i zapytał w czym może mi pomóc. Powiedziałem, że chcę odmalować ściany i nie wiem jaki rodzaj farby mam wybrać. Sprzedawca zbadal moje potrzeby, po czym zaoferował dwa rodzaje farb. Pan mimo młodego wieku (ok.20l) wykazał się dużą wiedzą oraz profesjonalizmem, wytłumaczył do jakiego rodzaju podłoza są dane farby. po wybraniu produktu wybrałmi do niej wałek oraz inne akcesoria. Podziękowałem Panu za obsługę, i udałem się do kasy.

Karol_342

25.02.2012

Placówka

Bytom, Strzelców Bytomskich 96

Nie zgadzam się (0)
Jak już kiedyś...
Jak już kiedyś wspomniałam, obecnie trwa u mnie remont. Polecono mi, by przy okazji zakupów w 'M1', zajść do sklepu 'Praktiker' i kupić wkręty. Specjalistką w owej kwestii nie jestem, ale zakupy udały się. Wszystko za sprawą bardzo miłej obsługi, która wskazała mi poszukiwany produkt i udzieliła wszelkich odpowiedzi na zadane pytania. Pracownicy w owym sklepie posiadają także jendolite stroje, jest to ich atutem.'Praktkier' w Zabrzu jest bardzo duży. Chcąc pooglądać wszelkie produkty, potrzeba kilku godzin. Mimo dużej powierzchni, klient nie jest wstanie się zgubić. Dostępne informacje o działach są dobrze widoczne. Poza tym zawsze można poprosić o pomoc pracownika, który jestw pobliżu.Produkty w markecie są zróżnicowane. Posiadają różną jakość, a co za tym idzie, zróżnicowane kwoty odpowiednie dla każdego portfela.Nie chodzę do owego sklepu często, ale gdy już w nim jestem, wiem, że moje zakupy będą udane dzięki miłej atmosferze, którą panuje w punkcie.

Dominika_339

25.02.2012

Placówka

Zabrze, Ryszarda Szkubacza 1

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wybrałam się do Praktikera we Wrocławiu cel miałam jeden kupić 2 m foli bąbelkowej i wycieraczkę pod drzwi wejściowe. Dojechałam do sklepu o godzinie 11:00 czyli pracownicy powinni o tej godzinie być uprzejmi oraz chętnie służyć pomocą Pisze tak bo kilka razy już tam byłam o różnych porach i wniosek jest jeden o godzinie 19:00 to można jechać ale ja wie się konkretnie co chce się kupić w przeciwnym razie pracownicy niechętnie pomagają tylko burczą pod nosem i zbywają klientów. Wchodząc zauważyłam brudne drzwi wejściowe i stojącego zaraz przy nich ochroniarza w stroju cywilnym z krótkofalówką w ręce.Sala sprzedaży pomimo godziny wypełniona była klientami .Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ekspozycja kwiatów doniczkowych kolorowe bardzo ładne szkoda tylko że kiedy wzięłam do ręki doniczkę z hiacyntami to pobrudziłam sobie kurtkę mokrą ziemią która poleciała z pod doniczki. Od razu zdałam sobie sprawę po co przyszłam do sklepu. Kupowanie foli bąbelkowej jak by się wydawało nie jest taka prosta sprawa bo niewiadomo na jaki dział i w którym kierunku się udać .Aby nie błądzić zapytałam pana z obsługi aby wskazał mi drogę po czym odpowiedz brzmiał następująco ,,To nie mój dział proszę udać się do kolegi który stoi 50m dalej ’’.Podziękowałam i udałam się według wskazówek kiedy podeszłam do pracownika ponownie zapytałam o folię bąbelkową .Wyraz twarzy starszego pana był jednoznaczny a odpowiedz taka „ niestety tak jak pani już zauważyła tutaj jest dział sanitarny tutaj nie kupi pani foli proszę się udać do kolegi który jest przy paleciaku stojącym obok niego’’ i wskazał głową kierunek w którym się mam udać. Już nie chciało mi się tłumaczyć że nawet nie zwróciłam uwagi jaki to dział a podeszłam bo wcześniej inny pracownik wskazał mi drogę .Udałam się więc w kierunku paleciaka ( cokolwiek to znaczy ) i chłopaka stojącego obok niego .Kolejny raz zapytałam o folię i kolejny raz uzyskałam odpowiedz nie to nie u mnie to kolegi który jest na dziale drzewnym .Przyznam że najchętniej wyszła bym ze sklepu i kupiła bym te folie gdzie indziej ale zależało mi aby dzisiaj ją zakupić a nie miałam wiele czasu .Zatem udałam się przed siebie tym razem szukając działu drzewnego , znalazłam pana z obsługi i zanim powiedział cokolwiek poprosiłam aby mi sam wskazał folię bo nie mam już czasu aby chodzić z punktu A do punktu G. Pan się uśmiechnął ( widocznie nie byłam pierwsza osoba która mu to mówi ) wskazał mi kolegę który stał dosłownie pięć kroków dalej i oznajmił że ten człowiek mnie zaprowadzi do celu. Nie musze już chyba pisać co zrobiłam ale mogę powiedzieć tyle że po 38 minutach poszukiwań i zamiast zwiedzania tego co jest na polkach sklepowych zwiedzałam i poznawałam obsługę uzyskałam w końcu folie bąbelkową Pan z obsługi który mi ja w skazał a mało tego wyciął był bardzo miły chyba zrobił to szybko i zajęło mu to 5 minut szkoda tylko że wizyta w tym sklepie po jedną rzecz zajęła mi godzinę bo przy kasie też się nastałam. Nie kupi la już wycieraczki bo nie miałam już siły chodzić po sklepie .Podeszłam do pierwszej kasy i usłyszałam jak kasjerki miedzy kasami komentują kolegę który nie przyszedł do kasy obok po to aby ja otworzyć. Najwyraźniej panią nie przeszkadzali w pogawędce klienci których obsługiwały do czasu kiedy jedna z nich przeklinała a klient zwrócił jej uwagę. Kiedy przyszla na mnie pora przy kasie pani była już nic nie mówiła do koleżanki obok , obsługiwała sprawnie ale bez kontaktu wzrokowego oraz bez jakichkolwiek standardów obsługi.

Ewelina_798

21.02.2012

Placówka

Wrocław, ul.Krakowska 51-69 C.H. Family Point 63

Nie zgadzam się (0)
Chciałem zakupić wiertarkę...
Chciałem zakupić wiertarkę z udarem lecz nie miałem jeszcze upatrzonego konkretnego modelu. Pan z obsługi działu elektronarzędzi sprawił wrażenie dobrze zorientowanego. Najpierw wypytał mnie o wszystkie szczegóły dotyczące moich wymagań a następnie pokazał trzy modele które spełniały moje warunki. Obsługa była na wysokim poziomie: miła, konkretna, zdecydowana i schludnie wyglądająca. Oferta sklepu bardzo duża. Wachlarz cenowy szeroki- na każdy portfel. Z powodu dużego ruchu czas obsługi niezbyt krótki. Regały zapełnione tematycznie i przejrzyście.

Marcin_1650

19.02.2012

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (0)
Polecam zakupy w...
Polecam zakupy w tym sklepie.zawsze pomocni pracownicy.dobrze zaopatrzony sklep.łatwo znaleźć to czego szukamy.bardzo lubię majsterkować w przeciwieństwie do mojej drugiej połówki,wiadomo że jako kobieta nie znam się na wielu rzeczach ale udając sie do tego sklepu zawsze mogę liczyć na dobrą radę sprzedawcy.polecam ten sklep nie tylko mężczyzną :)

niezadowolona

14.02.2012

Placówka

Wrocław, ul.Krakowska 51-69 C.H. Family Point 63

Nie zgadzam się (0)
Nazbierało się kilka...
Nazbierało się kilka potrzeb, więc pojechałam do Praktikera na niewielkie zakupy. Motywem przewodnim wizyty były plastikowe pojemniki na zabawki dla syna. Drugi ważny powód stanowiły rolety do okien. Nie bywam często w tego typu sklepach i zwykle biegam trochę bez sensu, szukając różnych rzeczy lub pracownika, jednak tym razem postanowiłam uważniej patrzeć, by mniej się naszukać oraz szybciej zrobić zakupy. I to był dobry pomysł, gdyż Praktiker jest świetnie oznakowany od wewnątrz i wystarczy czytać kierunkowskazy umieszczone nad główną aleją, by dotrzeć do odpowiedniego asortymentu. Bez problemu znalazłam regały z interesującymi mnie przedmiotami. Wszędzie zastałam porządek, czyste półki i podłogę. Nic nie zastawiało przejść. Było w porządku i łatwo, dopóki nie dotarłam do działu z artykułami do urządzania i wystroju wnętrz. Znalazłam i obejrzałam rolety mini, ale nie znalazłam rodzaju, który interesował mnie najbardziej. Udałam się więc do punktu informacyjnego przynależnego do tegoż działu. Niestety nikogo tam nie było. Postanowiłam poczekać. Przy okazji zauważyłam, że w punkcie informacyjnym działu oświetleniowego również nie ma pracownika. Po dłuższej chwili zaczęłam szukać wzrokiem dzwonka, którym mogłabym wezwać sprzedawcę, lecz zanim się to udało, przyszedł pracownik. Nie wypowiadając słowa, pan spojrzał na mnie pytającym wzrokiem, więc zaczęłam mówić czego szukam. Interesowały mnie rolety mini z funkcją izolacyjną, odbijającą światło od zewnątrz. Nim zdążyłam wypowiedzieć zdanie do końca, przerwał mi i zaczął tłumaczyć, że sklep nie prowadzi sprzedaży podgumowanych rolet zaciemniających i wyjaśnił obszernie dlaczego. Nie chciałam kupić tego rodzaju rolet, lecz musiałam wysłuchać pracownika, gdyż ciężko było mu przerwać. Gdy skończył wyjaśniłam szybko, by znów mi nie przerwał, czego dokładnie szukam. Wówczas pan już nieco zniecierpliwiony powiedział, że takich też nie prowadzą i w ogóle takich już nie ma na rynku. Nie miałam ochoty dalej dyskutować, choć nieprawdą jest, że takie rolety w ogóle nie są dostępne. Wcześniej znalazłam je w innych sklepach. Szukałam po prostu najodpowiedniejszej dla mnie oferty. Podziękowałam i odeszłam. Dokończyłam zakupy, pomijając kilka przedmiotów z listy ze względu na ceny i udałam się do kasy. Zaletą sklepu jest duża ilość stanowisk kasowych. Większość była otwarta, więc kolejki liczyły najwyżej po trzy osoby. Podeszłam do pierwszej z brzegu kolejki, gdzie byłam trzecim klientem. Obejrzałam jeszcze drobne produkty w pobliżu kasy, wzięłam gąbki kuchenne i przejrzałam baterie. Tymczasem klient przede mną zrezygnował i poszedł do innej kasy. Dzięki temu byłam druga w kolejce. Pan przede mną odszedł jednak nie bez powodu. Kasjerka nie mogła skasować zakupów klientki, którą obsługiwała z powodu problemu z kodem na jednym z produktów. Zniecierpliwiona co chwilę dzwoniła po pracownika z sali, lecz długo nikt nie przychodził. Wreszcie klientka, starsza pani, zdecydowała, że sama pójdzie i wymieni produkt na inny. W międzyczasie przyszła pracownica z odpowiednim kodem. Przez całe to zamieszanie stałam w kolejce ponad dziesięć minut. Gdy wreszcie nadeszła moja kolej, pani skasowała i moje produkty, na szczęście bez problemów. Zostałam profesjonalnie obsłużona. Kasjerka pożegnała mnie i zaprosiła ponownie. Nie była to jedna z najbardziej udanych wizyt. Chciałam szybko zrobić zakupy, tymczasem z powodu wydłużonego czasu oczekiwania na obsługę i na sali i przy kasie spędziłam w sklepie dwa razy tyle czasu niż miałam zamiar. Niestety tym razem jakość obsługi nie była zbyt dobra.

Marzena_386

15.01.2012

Placówka

Zabrze, Ryszarda Szkubacza 1

Nie zgadzam się (1)
W praktikerze nie...
W praktikerze nie kupuje czesto i za duzo, kupowalam jakies drobiazgi. Mily pan na punkcie obslugi od razu pokierowal mnie do wlasciwego dzialu i dobrze wiedzial, gdzie co znajduje sie na pólkach sklepu. Uprzejmy i zarazem kompetentny. Do kasy dlugo nie czekalam, kolejek nie bylo. Nie zauwazylam balaganu, raczej porzadek na sklepie w kazdym miejscu. Mozna szybko znalezc towar, bo dobrze opisane dzialy. Pani na kasie tez mila. Ceny sa niewysokie. Moge sklep polecic.

aldonaemilia

05.01.2012

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (0)
Dnia 16 grudnia...
Dnia 16 grudnia wybrałam się na zakupy do Praktikera. Moim celem był zakup farb i środków potrzebnych do pomalowania pokoju. Gdy weszłam w dział z farbami zaczęłam szukać konkretnego koloru wybranego wcześniej przeze mnie w katalogu. Po chwili podszedł do mnie sprzedawca i zapytał czy może mi w czymś pomóc? Powiedziałam ze poszukuję farby która pokryłaby ścianę po jednokrotnym malowaniu. Pan doradził mi bez zastanowienia farmę Dulux once i zaprowadził na miejscę (półkę) gdzie ta farba się znajduje. Zapytał jaki duży mam pokój i szybko wyliczył mi ile litrów farby będę potrzebowała aby pomalować cały pokój. Następnie zapytał czy mam folię malarską, taśmę, wałki i szereg innych potrzebnych rzeczy do remontu. Odpowiedziałam, że nie! Więc zaprosił mnie do następnej alejki sklepowej gdzie wybrał mi potrzebne rzeczy, takie jak wałek, kuwetkę, folię malarską, taśmę, i wiele innych rzeczy. Przyznam że zaskoczył mnie swoją wiedzą! No bo co kobieta może wiedzieć o gładziach szpachlowych, unigruntach i różnego rodzaju środkach, które również trzeba zakupić. Przyjechałam do sklepu tylko po farbę a wyszłam ze wszystkimi niezbędnymi artykułami, które i tak później musiałby ktoś za mnie dokupić. Jestem bardzo zadowolona, bo zaoszczędziłam mnóstwo czasu! Podsumowując jestem bardzo zadowolona z obsługi młodego człowieka z supermarketu Praktiker w Pile. Jest świetnym doradcą z wielką wiedzą na temat farb i dodatków. Robiąc remont następnym razem na pewno pojadę do Praktikera w Pile!

zarejestrowany-uzytkownik

28.12.2011

Placówka

Zawada, Dębowa

Nie zgadzam się (4)
Mimo, ze kompletnie...
Mimo, ze kompletnie nie znam się na hydraulice, to potrafię posługiwać się śrubokrętem i kiedy kran odmawia mi posłuszeństwa rozkręcam go oceniam która część przestała działać. Tak było i dziś kiedy wyjęłam z niego część, której nawet nie potrafię nazwać. Zabrałam ją ze sobą do Praktikera i szukałam pracownika, który wskaże mi drogę do działu z takimi częściami. O pracownika nie było trudno, ponieważ było ich na sklepie kilku i byli bardzo widocznie spośród klientów dzięki swoim firmowych żółto-niebieskim strojom. Wystrój sali sprzedaży był bardzo świąteczny. Wszystkie elementy do sprzedaży były odpowiednio oznaczone cenowo. Uprzejmy pracownik, raz rzucił okiem na mój kawałek żelaza i zaprowadził mnie do odpowiedniego działu i półek z identycznymi częściami. Na moje szczęście było ich tam wiele. Porównałam oby dwie i skierowałam się do kasy. Mimo znacznej kolejki przy kasie obsługa była szybka i nie musiałam się długo naczekać.

Asupra

24.12.2011

Placówka

Częstochowa, Kisielewskiego 8

Nie zgadzam się (0)
Wystrój sklepu z...
Wystrój sklepu z artykułami sezonowymi na pewno mnie nie zaciekawił. Na stanowiskach zauważyłam uszkodzone artykuły dekoracyjne. Szukając potrzebnej rzeczy niestety nie znalazłam jej, nie mogłam się doczekać pracownika. Niestety nie ja sama, przy stanowisku gdzie powinna znajdować się kompetentna osoba nie było nikogo. Po sklepie roznosił się odgłos dzwonka przywołujący pracownika. Dzwonek słyszałam także kilka dni wcześnie będąc w sklepie. Widocznie sytuacja lubi się powtarzać. Oferta sklepu dość uboga.

Filla

21.12.2011

Placówka

Rybnik, ul. Żorska 16

Nie zgadzam się (5)
Wczoraj pod moim...
Wczoraj pod moim czujnym okiem super obserwatora znalazł się market budowlany PRAKTIKER. Oczywiście jeszcze nie weszłam do sklepu a już byłam zdenerwowana bo nie było miejsca parkingowego, ale nie ma się co dziwić ostatnia niedziela przed świętami. Kiedy weszłam do środka ludzi było dużo zwłaszcza jak się spojrzało na dział z artykułami świątecznymi, choinkami i różnymi dodatkami. Nie ukrywam że potrzebowałam jednej rzeczy z tego działu więc siłą rzeczy musiałam tam iść. Niestety przejścia pomiędzy pólkami, stolikami były tak wąskie, że chwila nieuwagi i można było coś potłuc w takim tłoku nawet nie chciało mi się szukać od razu zauważyłam panią z obsługi bo była ubrana tak samo jak inni sprzedawcy, sprzedawczyni pomagała klientom ale dla mnie tez znalazła chwilkę, była miła i posiadała wiedzę. Po opuszczeniu tego działu przeszłam na dział z drzwiami wewnętrznymi, sprzedawcy nie trzeba było szukać stał przy dziale i był dostępny dla klienta, więc omieszkałam skorzystać z jego pomocy.Sprzedawca z tego działu również miał pojęcie o czym mówi, dodał że drzwi które mnie interesowały są jeszcze w atrakcyjnej cenie promocyjnej. Podziękowałam dlatego iż chciałam się jeszcze rozejrzeć. Przy kasach były niewielkie kolejki ponieważ kilka z nich były otwarte, dlatego nie spędziłam tam dużo czasu. Kasjerka miło mnie obsłużyła. W sklepie było czysto jak również przy kasie panował porządek.

zarejestrowany-uzytkownik

19.12.2011

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (1)
Do Praktikera wybrałam...
Do Praktikera wybrałam się, aby obejrzeć zasłony. Na parkingu nie było problemów z zaparkowaniem, wewnątrz również nie było tłoczno. Po wejściu do sklepu zatrzymałam się na chwilę przed wejściem szukając telefonu i zaobserowałam, że pan ochroniarz słucha rozmów wchodzących klientów i nie pytany sugeruje gdzie powinni się udać szukając konkretnych rzeczy. Dla jednych może być to pomoc, innych może irytować. Zdecydowałam, że przed wejściem na halę musze udać się do łazienki. Jak na dość nowy obiekt handlowy łazienka wydaje się zaniedbana, nieco brudna i czuć w niej nieprzyjemny zapach. Poza tym słyszałam "głosy" jak zza ściany, ale dużo głośniej i wyraźniej. Okazało się, że to z głośnika zamontowanego nad drzwiami toalety, ale chyba słychać z niego też inne rozmowy poza komunikatami. Poza tym z łazienki nie wiadomo, jak wyjść, wszystkie drzwi w korytarzu są tego samego koloru, a oznaczona jest jedynie toaleta damska i męska oraz pokój ochrony, niestety nie wyjście. W samym markecie było dość czysto, produkty były poukładane na regałach i stoiskach, wybór jest duży. Chciałam obejrzeć też rośliny doniczkowe, ale z bliska wydały się nieco nieświeże. Mimo że nie było tłoku w sklepie, to przy kasie musiałam zaczekać kilka minut, bo były otwarte tylko dwie. Ogólnie polecam sklep jedynie jeśli udajemy się po konkretne rzeczy, ale po to są tego typu sklepy.

Marta_1555

15.12.2011

Placówka

Warszawa, ul. Radzymińska Marki 303

Nie zgadzam się (1)

Praktiker

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Praktiker?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?