Opinia użytkownika: Marta_1555
Dotycząca firmy: Praktiker
Treść opinii: Do Praktikera wybrałam się, aby obejrzeć zasłony. Na parkingu nie było problemów z zaparkowaniem, wewnątrz również nie było tłoczno. Po wejściu do sklepu zatrzymałam się na chwilę przed wejściem szukając telefonu i zaobserowałam, że pan ochroniarz słucha rozmów wchodzących klientów i nie pytany sugeruje gdzie powinni się udać szukając konkretnych rzeczy. Dla jednych może być to pomoc, innych może irytować. Zdecydowałam, że przed wejściem na halę musze udać się do łazienki. Jak na dość nowy obiekt handlowy łazienka wydaje się zaniedbana, nieco brudna i czuć w niej nieprzyjemny zapach. Poza tym słyszałam "głosy" jak zza ściany, ale dużo głośniej i wyraźniej. Okazało się, że to z głośnika zamontowanego nad drzwiami toalety, ale chyba słychać z niego też inne rozmowy poza komunikatami. Poza tym z łazienki nie wiadomo, jak wyjść, wszystkie drzwi w korytarzu są tego samego koloru, a oznaczona jest jedynie toaleta damska i męska oraz pokój ochrony, niestety nie wyjście. W samym markecie było dość czysto, produkty były poukładane na regałach i stoiskach, wybór jest duży. Chciałam obejrzeć też rośliny doniczkowe, ale z bliska wydały się nieco nieświeże. Mimo że nie było tłoku w sklepie, to przy kasie musiałam zaczekać kilka minut, bo były otwarte tylko dwie. Ogólnie polecam sklep jedynie jeśli udajemy się po konkretne rzeczy, ale po to są tego typu sklepy.