PZU

(3.99)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4105 z 5189)

Z tą firmą...
Z tą firmą ubezpieczeniową miałem okazję ,,zetknąc się" podczas zakupu samochodu. Poprzedni właściciel korzystał z usług tego ubezpieczyciela, zaś ja po nabyciu auta chciałem zrezygnować z poprzednio zawartego ubezpieczenia. Po rozmowie z miła panią szybko dopełniłem formalności i wyjaśniła mi ona że ubezpieczenie zawarte w PZU mogę jeszcze mieć do czasu jego wyczerpania się. Ja natomiast chciałem zrezygnować więc wypełniłem kilka druków i było ,,po sprawie". Byłem bardzo zadowolony z obsługi. Druga sprawa, która skłoniła mnie do zamieszczenia opinii, wynikała również z zadowolenia z usług PZU. Brat po skręceniu nogi i rehabilitacji chciał uzyskać odszkodowanie (firma miała umowę zawartą ze szkołą). zarówno z formalnościami jak i z terminem przelewu nie było problemu. Firma mogłaby trochę odnowić placówki, w których stacjonuje, bowiem widać, że remont się należy tym miejscom. Proponowałbym też większe ,,doinformowanie" w internecie oraz możliwość załatwienia niektórych spraw direct, bez wizyty w oddziale.

zalogowany_użytkownik

24.09.2009

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego 54

Nie zgadzam się (22)
Korzystam z ubezpieczenia...
Korzystam z ubezpieczenia komunikacyjnego w PZU. Byłam uczestnikiem wypadku, którego sprawcą była osoba jadąca samochodem sprowadzonym z zagranicy, nie posiadająca ubezpieczenia w kraju. Po wypadku została sporządzony protokół i przesłane zawiadomienie do sprawcy w celu skontaktowania się z PZU. Czekałam około dwóch tygodni, nic w tej sprawie się nie działo. Po wykonaniu telefonu do oddziału, w którym jestem ubezpieczona, poinformowano mnie o konieczności kontaktu z osobą kompetentną, w innym mieście, gdyż tylko ona może mi na ten temat powiedzieć. Po kilku nieudanych próbach dodzwonienia sią do tej właściwej osoby, usłyszałam informację, że jeszcze nic w tej sprawie nie wiadomo, sprawca się nie zgłosił. Próbowałam dopytać, co mogę zrobić w tej kwestii, czy PZU może jakoś mi pomóc? Usłyszałam jedynie, że dopóki sprawca się nie zgłosi nie rozpocznie się proces uzyskania odszkodowania. Postanowiłam sprawą zająć się sama. Kilkanaście raz kontaktowałam się z Komendą Policji aby ustalić powód niezgłaszania się sprawcy wypadku. Okazało się, że nie otrzymał wezwania, gdyż pod wskazanym adresem nie mieszka. Był duży problem ustalenia miejsca pobytu. PZU twierdziło, że nie może rozpocząć procesu odszkodowania a Policja nie mogła skontaktować się ze sprawcą wypadku a ja czekałam z rozbitym samochodem, którego naprawy nikt się nie chciał podjąć, w związku z wielką niewiadomą dotyczącą pokrycia kosztów. Byłam zrozpatrzona tą sytuacją. Po upływie 4 tygodni, zabiegając i prosząc, wykorzystując wszystkie możliwe dojścia udało się dotrzeć do osoby, z którego ubezpieczenia miało być potrącone odszkodowanie. Uważam, że obowiązujące procedury współpracy z innymi firmami ubezpieczeniowymi oraz Policją, należało by zmienić pod klienta aby w przyszłości klienci nie spotykali się z takimi sytuacjami. To ubezpieczyciel powinien zabiegać o klienta a nie obciążać tym ubezpiczonego. Po tym zdarzeniu zastanawiałam się nad zmianą ubezpieczyciela.

Słoneczko3366

24.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (20)
W krótkim wywiadzie...
W krótkim wywiadzie środowiskowym, na pytanie jak podoba Ci się obsługa w PZU grono znajomych odpowiedziało: za droga oferta, realizacja odszkodowań i szkód w powolnym tempie. Większość zapytanych ubezpiecza mienie u konkurencji( np. Warta). Doświadczenie bezpośrednie: Ubezpieczenie mieszkań. Odwiedzony punkt w godzinach przedpołudniowych, dzień wtorek. Obiekt PZU w dobrej lokalizacji z niewielkim parkingiem, co zachęca do odwiedzin – czysto. Wewnątrz budynku z korytarza widać niewielkie pomieszczenia, w których znajdują się pracownicy przy swoich miejscach pracy – biurkiem z komputerem. Niestety nie wiedziałam do którego wejść, żadne pomieszczenie nie było opisane (dyrekcja, sekretariat, obsługa petentów, etc.) Nie chcąc czekać w nieodpowiedniej kolejce. Pomieszczenie schludne, czyste wyposażone bez konkretnego przewodniego stylu. Po dotarciu do odpowiedniego pracownika zapytałam o ofertę ubezpieczenia mienia – dostałam ogólną odpowiedź, po dodatkowych pytaniach odpowiedz była wyczerpująca. Osoba siedząca w poczekalni była wtajemniczona w całą rozmowę, co sprawiło o braku intymności rozmowy przedstawiając swoje prywatne pytania, odpowiedzi dane osobowe, etc.(przecież nie każdy musi wiedzieć, ze ubezpieczam zawartość trzech sejfów. Po wypełnieniu formularza ubezpieczenia przez pracownika odwrócono ten że formularz, długopisem wskazała od góry do dołu co wpisała. Nie dostałam do przeczytania i sprawdzenia „wszystkich kruczków” tego wypełnionego- mam nadzieje- formularza. Czas obsługi wyniósł niecałe dwadzieścia minut, samego czekania w kolejce nie było za wiele ze dwie, trzy minuty.

zarejestrowany-uzytkownik

24.09.2009

Placówka

Racibórz, Karola Miarki 3

Nie zgadzam się (28)
Poniżej przedstawiam ...
Poniżej przedstawiam swoją ocenę na temat funkcjonowania infolinii PZU. Informacje zaczerpnęłam z rozmowy z konsultantem na infolinii. Chciałam uzyskać podstawową wiedzę na temat OFE PZU na Życie. Na połączenie z pracownikiem oczekiwałam 5 minut 7 sekund. Konsultantka, witając mnie, przedstawiła się swoim imieniem i nazwiskiem. Pracownica skrupulatnie odpowiadała na prawie wszystkie dodatkowe pytania, które zadałam. Nie uzyskałam informacji na temat aktualnej pozycji funduszu w rankingach, ponieważ jak twierdziła, nie miała dostępu do takich danych. Poinformowała mnie również, gdzie znajduje się punkt informacji w moim mieście, w którym pracownik pomoże mi przy wypełnianiu dokumentów i załatwieniu wszelkich formalności. Przekazała mi również informacje jakie dokumenty powinnam mieć przy sobie w przypadku wizyty w placówce PZU.

Katarzyna_1049

24.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (13)
W PLACÓWCE PZU...
W PLACÓWCE PZU W RZESZOWIE PRACOWNICY NIE OBSLUGUJĄCY KLIENTÓW ZAJĘCI SĄ SWOIMI SPRAWAMI (JEDZĄ, PIJĄ, ROZMAWIAJĄ)- NIE WIADOMO CZY MAJĄ PRZERWE , CZY PRACUJĄ. PONADTO KRZESŁA DLA KLIENTÓW STOJĄ NIERÓWNO, CO POWODUJE ODCZUCIE NIEŁADU. NA STANOWISKACH JEST CZYSTO, MATERIAŁY PROMOCYJNE LEŻĄ RÓWNO POUKŁADANE, PRACOWNICY WYGLĄDAJĄ ESTETYCZNIE. PRACOWNICA WITA MNIE SŁOWAMI "DIEŃ DOBRY ,W CZYM MOGĘ POMÓC" NIE WSTAŁA, NIE USMIECHAŁA SIĘ. OBSŁUGA PRZEBIEGŁA SPRAWNIE I FACHOWO, PANI SZYBKO DOPASOWUAŁA OFERTĘ DO MOICH POTRZEB, OBIEKCJE NIE WYWOŁAŁY OZNAK ZDENERWOWANIA, JEDYNY MINUS TO BRAK KONTAKTU WZROKOWEGO ORAZ UŚMIECHU-CAŁA OBSŁUGA BYŁA CHŁODNA. NA ZAKOŃCZENIE ZAPYTAŁA O FUNDUSZ EMERYTALNY I PROPONOWAŁA JEGO ZMIANĘ. CALOŚC OCENIAM POZYTYWNIE GŁOWNIE ZA CZĘŚĆ MERYTORYCZNĄ, ATMOSFERA JAK W TYPOWYM URZĘDZIE PAŃSTWOWYM.

ANDRZEJ_175

24.09.2009

Placówka

Rzeszów, Zygmuntowska 14

Nie zgadzam się (20)
Swoją obserwację instytucji...
Swoją obserwację instytucji PZU przeprowadziłem pod koniec roku. Zaraz po wejściu do budynku po prawej stronie znajduję się tablica informacyjna, na którym piętrze i w którym pokoju znajduje się potrzebny dział. Poszedłem tam zapłacić ubezpieczenie. Zaraz za tablicą informacyjną po drugiej stronie znajduje się strzałka, która wskazuje gdzie petent ma się zgłosić, aby mógł zapłacić. Znajduję się to na parterze. Po wejściu do odpowiednich drzwi widoczna jest pani, która się pyta, w jakiej sprawie się przyszło. Informuje grzecznie, należy zaczekać w poczekalni, ponieważ jest petent. Poczekalnia jest przestronna posiadająca odpowiednie warunki. Po załatwieniu jednego petenta jest się wołanym, aby podejść do odpowiedniej osoby. Ta pani rzeczowo tłumaczy, co i jak należy zrobić, jakie są konsekwencje obniżenia lub podwyższenia corocznego ubezpieczenia. Dużym plusem nie tylko dla mnie, ale również dla osób starszych jest to, że można zapłacić ubezpieczenia na parterze w tym samym pokoju. A nie jak kiedyś było, że trzeba było iść na drugie piętro. Ja jestem zadowolony z obsługi, jaką oferowało mi to ta placówka PZU.

Andreas151

24.09.2009

Placówka

Oświęcim, Pl. Kościuszki 15

Nie zgadzam się (15)
Na infolinie PZU...
Na infolinie PZU dzwoniłem aby dowiedzieć się więcej o ofercie ubezpieczenia majątkowego. Po wybraniu odpowiedniej kombinacji cyfr w menu automatycznym infolinii, szybko (ku mojemu miłemu zaskoczeniu) zgłosiła się konsultantka firmy. Poprosiłem o przedstawienie mi oferty ubezpieczeń majątkowych. Konsultantka podała mi nazwę dwóch pakietów oferowanych przez firmę „PZU DOM” i „PZU DOM PLUS”, poprosiła również o udzielenie przeze mnie odpowiedzi na kilka pytań. Po krótkim rozeznaniu przedstawiono mi przykładowy pakiet ubezpieczenia obejmujący ubezpieczenie ruchomości w mieszkaniu, odszkodowania od nieszczęśliwych wypadków i odszkodowania z tytułu odpowiedzialności cywilnej, podając jednocześnie wysokość składki rocznej. Po przeanalizowaniu poprosiłem o możliwość ewentualnego oferty z mniejszą składką ubezpieczenia. Konsultantka równie szybko zaproponowała mi alternatywą opcję. Ogólnie rozmowa przebiegała w miłej atmosferze i w merytorycznej fachowej obsłudze. Mimo wszystko zaproponowana cena usługi była dość wysoka jak na moje aktualne ubezpieczenie.

Tomasz_540

24.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Placówkę PZU odwiedziłam...
Placówkę PZU odwiedziłam w celu przedłużenia polisy OC na samochód, który kupiłam w miesiącu poprzedzającym. Wcześniej odbyłam już krótką wizytę w oddziale, ale tylko informacyjną - zostałam wówczas poinformowana bardzo szczegółowo o dokumentach jakie mam dostarczyć, co zrobić jeśli nie chciałabym przedłużać polisy. W trakcie drugiej wizyty zdecydowałam się przedłużyć polisę. Zapytano mnie o podstawowe dane niezbędne do tego, wszystko przebiegało w bardzo szybkim tempie, tak, jakby pracownikowi zależało, żeby szybciej skończyć obsługę klienta, a nie rzetelnie wykonać obowiązki, mimo, że nie było kolejki (ale był miły i uprzejmy). Pracownicy, którzy akurat nie obsługiwali klientów rozmawiali dość głośno ze sobą, komentowali sprawy nadgodzin, co było dość mało profesjonalne. Samo pomieszczenie sprawiało wrażenie mało przyjaznego, tak jakby panował bałagan (na biurkach, regałach za biurkami). Pracownik musiał kilka razy odchodzić od swojego stanowiska pracy, nie wiem dlaczego, być może musiał kserować jakieś dokumenty, co oznaczałoby, że nie miał wszystkich narzędzi pracy w zasięgu ręki. Pieniądze za polisę wpłaciłam na miejscu, otrzymałam polisę i wyszłam. Natomiast kilka dni po tym fakcie, otrzymałam pismo, że w związku z zakupem samochodu powinnam się zgłosić do PZU w celu przedłużenia polisy. Prawdopodobnie komunikacja między różnymi działami nie przebiega prawidłowo.

Gloria

24.09.2009

Placówka

Katowice, gen. J. Sowińskiego 46

Nie zgadzam się (18)
Jestem mile zaskoczona...
Jestem mile zaskoczona obsługą klienta w PZU a konkretnie w Dziale likwidacji szkód. Lokal schludny, czysto, pachnąco wręcz. Bardzo szybka, miła i można powiedzieć profesjonalna obsługa ze strony pracowników PZU. Panie uśmiechnieta, uprzejme.Wyjaśniono mi wszelkie wątpliwości odpowiedziano na wszelkie pytania - normalnie szok. wielki plus z mojej strony!

Marta_601

24.09.2009

Placówka

Kłodzko, Warty

Nie zgadzam się (21)
Odwiedziłam Inspektorat PZU...
Odwiedziłam Inspektorat PZU w Bydgoszczy. W Wydziale Obsługi Klienta czekało już kilka osób. Były czynne dwa stanowiska obsługi. Po 13 minutach oczekiwania zostałam poproszona przez jedną z Pań obsługujących klientów. Byłam zainteresowana wykupieniem ubezpieczenia OC i AC. Rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze. Pracownik PZU zbadał moje potrzeby a następnie przedstawił ofertę. W trakcie rozmowy Pani zadawała dodatkowe pytania, badała okoliczności pozwalające na zaproponowanie dodatkowych zniżek. W związku z tym, że nie zdecydowałam się na zakup ubezpieczenia na zakończenie rozmowy Pani zapisała mi na kartce swoje imię, nazwisko oraz nr telefonu. Zachęcała do skorzystania z oferty PZU.

zarejestrowany-uzytkownik

24.09.2009

Placówka

Bydgoszcz, ul.Wojska Polskiego 20C

Nie zgadzam się (23)
Witam. Pragnę przedstawić placówkę...
Witam. Pragnę przedstawić placówkę PZU z punktu widzenia ,,sprawcy" gdy mówimy o kolizjach drogowych. Każdy ma czasami troche cięższy dzień i tak było u mnie. W Olsztynie na Ul. Lubelskiej trwały prace na poboczach drogi....no i właśnie,głowa rozglądała się dookoła i niestety za póżno zobaczyłem hamujący pojazd. Uderzyłem w tył na wskutek czego nastąpiło przemieszczenie sie owego auta i uderzenie w stojący pojazd przed nim. Dzień-porażka. Po paru dniach zostałem wezwany do PZU w celu złożenia wyjaśnień. Obsługa bardzo miła(podchodziła do owego zdarzenia z humorem, żartem-rozładowali napięcie), pomocna(wyjasnili ze nie mogę napisać ze nastapiło owo zdarzenie z powodu remontu:) tylko nadmiernej szybkości,itp.) Podczas wizyty czułem się jakbym to ja był tym poszkodowanym i każdy próbuje załagodzić sprwae. Mpoże to nie jest dobre rozwiązanie, ale jako sprawca kolizji zostałem potraktowany bardzo profesjonalnie. Pozdrawiam

Mariusz_200

24.09.2009

Placówka

Olsztyn, Pl. Konsulatu Polskiego 1

Nie zgadzam się (18)
Punkt z zewnątrz...
Punkt z zewnątrz wygląda na zadbany, usytuowany w ciągu komunikacyjnym, w środku na obsługę oprtócz mnie oczekiwało 4 klientów, czas oczekiwania na obsługę wynosił około 15 minut, były 2 osoby na sali. Osoba która mnie obsługiwała nie miała przypiętego identyfikatora jednak ubrana była schludnie - w sposób odpowiedni, na biurku stał kubek z kawą - trudno stwierdzić czy takie są standardy obsługi ale picie kawy przy kliencie nie jest dobrze odbierane a taka sytuacja miała miejsce, na biurku panował bałagan, papiery leżały w nieładzie - miałem wrażenie, że Pani która mnie obsługiwała ciągle szukała pieczątek - brak zorganizowania znacznie wydłużał czas obsługi. Miałem konkretny cel - pytałem o ubezpieczenie nieruchomości i samochodu - w pakiecie - Pani która mnie obsługiwała znała ogólnie ofertę jednak nie powiedziała więcej niż to co sam wiedziałem ze strony internetowej, przy pytaniach o szczegóły oferty odwracała się do kolegi i u niego szukała odpowiedzi - co świadczyło o braku kompetencji, ogólnie wizyty w tym oddziale nie mogę zaliczyć do udanych - zbyt wiele pytań pozostało otwartych, skontraktowałem się z firmą konkurencyjną i z nimi zawarłem umowę.

Łukasz_510

24.09.2009

Placówka

Nowy Tomyśl, Piłsudskiego 18

Nie zgadzam się (15)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu miałam wypadek. Spadłam z konia i rozcięłam sobie powiekę, którą trzeba było zszywać. Dosyć poważnie oszpeciło to moją twarz. Dodatkowo miałam w gipsie rękę (przesunięta kość). Ubezpieczona jestem w PZU i tam też zgłosiliśmy wypadek. Wystawiono termin stawienia się na komisji lekarskiej. Wypadek był w czerwcu, a komisję wyznaczono na początek września! Gipsu już nie miałam. Naczekałam się w poczekalni. Zostałam przyjęta przez lekarza, który był bardzo niemiły. Wypytywał mnie o okoliczności wypadku i o pomoc, jakiej mi udzielono. Używał przy tym niezrozumiałych dla mnie słów. Jak każdy po wypadku, byłam w szoku, więc nie pamiętam dokładnie, jak to wszystko było. Zajmowałam się krwawiącą powieką i ratowaniem oka, a nie patrzeniem wokoło. Krzyczał wręcz, jak to możliwe, że nie pamiętam dokładnie i pewnie zmyślam (to było przecież kilka miesięcy wcześniej). Zszyta powieka wcale nie jest uszczerbkiem na zdrowiu i nie oszpeca według pana doktora. (Powieka opadała mi na połowę oka i nie mogłam go do końca otworzyć). Dodam, że jestem kobietą i się maluję, a to też ma znaczenie estetyczne. Na rękę nawet nie spojrzał, a co dopiero spawdzić ustawienie kości. Prawie w ogóle na mnie nie zaglądał, więc jak mógł ustalić prawidłowy procent uszczerbku na zdrowiu? Ustalił, że jest to zaledwie jeden procent, a przecież mogłam stracić oko! Mimo posiadania polisy i bycia klientem PZU od początku, nie chciano mi wypłacić odszkodowania. Dodam też, że musieliśmy z rodzicami wysyłać wielokrotnie pisma z potwierdzenieniami okoliczności zdarzenia. Złożyliśmy dwie skargi. Ostatecznie udało nam się uzyskać pieniądze, ów 1 procent, w lutym - osiem miesięcy po zdarzeniu, pięć po komisj lekarskiej. Nie było tego dużo, a i tak o tą niewielką sumę stoczyliśmy bój i straciliśmy sporo nerwów. Tak traktuje PZU swoich klientów w potrzebie.

zarejestrowany-uzytkownik

24.09.2009

Placówka

Opole, Ozimska 5

Nie zgadzam się (20)
PZU PZU jest znaną...
PZU PZU jest znaną i renomowaną firmą ubezpieczeniową. Niedawno miałam możliwość przekonać się jak działa ta instytucja, gdyż starałam się o odszkodowanie po wypadku. Zgłosiłam się w tym celu do oddziału PZU w Chełmie ( woj. lubelskie). Moje pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne, gdyż obsługa klienta odbyła się sprawnie i na wysokim poziomie. Pracownicy PZU wzbudzali moje zaufanie dużą kompetencją jak i wysoką kulturą osobistą, dzięki ich pomocy procedura uzyskania odszkodowania nie była skomplikowana. Pieniądze za odszkodowanie dostałam na konto w dość szybkim czasie. Uważam jednak iż opinia komisji lekarskiej nie była do końca obiektywna, gdyż poniosłam większy ubytek na zdrowiu niż to stwierdzono. Podsumowując firma PZU dba o swoich klientów rzetelną obsługą ale może być kontrowersyjna pod względem stawek odszkodowań jakie wypłaca.

zarejestrowany-uzytkownik

23.09.2009

Placówka

Chełm, Lubelska 11

Nie zgadzam się (34)
Nasza gostyńska placówka...
Nasza gostyńska placówka nie jest zbyt duża. W biurze obsługi klienta pracuje kilka osób. Stanowiska poszczególnych pracowników są czytelnie opisane, co znacznie ułatwia klientowi odszukanie konkretnego działu. Jedyny mankament to małe pomieszczenie biura obsługi klienta. Byłam tam w dniu, kiedy mnóstwo ludzi wpłacało pieniądze do kasy i ogromna kolejka wręcz przeszkadzała w dotarciu do konkretnego pracownika, nie mówiąc o spokojnej rozmowie w takich warunkach. Mimo to pracownicy starają się być grzeczni i uprzejmi, chętnie udzielając informacji. Mój kontakt z PZU raczej ogranicza się do spotkań z agentem, z którym załatwiam wszelkie formalności dotyczące głównie ubezpieczenia mieszkania i samochodu. Ale muszę przyznać, że jestem zadowolona z jego usług i podziwiam kompetencje. Kilkakrotnie otrzymywałam odszkodowania i nigdy nie czekałam dłużej jak dwa tygodnie.

Krystyna_30

23.09.2009

Placówka

Gostyń, Rynek

Nie zgadzam się (17)
Kiedy podjęłam pierwszą...
Kiedy podjęłam pierwszą pracę rozdzwoniły się do mnie telefomy żebym wybrała Otwarty Fundusz Emerytalny.Spotkałam się z trzema przedstawicielami różnych firm.Rozmowy z mini trwały bardzo długo ponieważ chciałam się dowiedzieć jak najwięcej o Towarzystwach Ubezpieczeniowych które oferowały mi najlepsze na rynku warunki.Wszyscy przedstawiciele byli bardzo przekonywujący i wszyscy twierdzili że ich firmy są najlepsze na rynku,lecz przedstawiciel firmy PZU przedstawił mi najlepszą ofertę,pośiwęcił mi najdłużej swój czas,a przede wszystkim był bardzo miły i cierpliwy.Dlatego też wybrałam dla siebie firme PZU sprawdzoną na olskim rynku:-)

Magdalena_864

23.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Parę lat temu...
Parę lat temu byłam klientką PZU. Miałam ubezpieczony w PZU samochód jak i mieszkanie. W grudniu 2001 roku miałam stłuczkę samochodową nie z mojej winy. Sprawca, o ile dobrze pamiętam, ubezpieczenie też miał wykupione w PZU i dlatego odszkodowanie wypłacało mi właśnie PZU. Nie wiele pamiętam z całego przebiegu wypłacania odszkodowania, ale wiem, że bardzo długo na nie czekałam, a na koniec jak przyszło do wypłaty to pracownicy PZU zaczęli wymyślać różne powody, które miały uniemożliwić wypłatę odszkodowania. Po długich bojach w końcu otrzymałam należne mi pieniądze. Wtedy obiecałam sobie, że w najbliższym czasie zmienię ubezpieczyciela. I tak też zrobiłam. Kolejna rzecz o którą musiałam walczyć z PZU (w Bytomiu) to potwierdzenie przebiegu ubezpieczenia, które było mi potrzebne do nowego ubezpieczyciela, aby wiedział jakie przysługują mi zniżki. Kilka ładnych lat temu był przepis, który mówił, że można wykupić ubezpieczenie OC na rower górski. Ponieważ wtedy jeszcze nie miałam własnego samochodu mój ojciec zasugerował, że warto wykupić takie ubezpieczenie ponieważ okres ten będzie się liczył później do przebiegu ubezpieczenia i szybciej otrzymam prawo do 60% zniżki. Kiedy odchodziłam z PZU do innego ubezpieczyciela miałam już własny samochód i maksymalne zniżki (wliczając w to okres kiedy miałam ubezpieczony rower). PZU nie chciało mi zaliczyć tych kilku lat - chyba trzech- tłumacząc, że obecnie nie można już ubezpieczać rowerów. W końcu wywalczyłam to co mi się należało. To był kolejny powód dla którego zmieniłam ubezpieczyciela. Jest jeszcze jeden powód cena. Znalazłam ubezpieczyciela, który zaoferował mi korzystniejsze warunki ubezpieczenia! Myślę, że jednak coś się w PZU zmieniło na lepsze od tamtego czasu. Dwa lata temu miałam kolejną stłuczkę - również nie z mojej winy. Sprawca był ubezpieczony w PZU, więc wszystkie formalności załatwiałam w Bytomiu. I muszę powiedzieć, że tym razem wszytko przebiegało dość sprawnie i dość szybko dostałam odszkodowanie. Jednak zraziłam się już do PZU i na razie nie zamierzam do nich wracać.

Nikola_1

23.09.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (28)
W dniu 16...
W dniu 16 września wznawiałam ubezpieczenie w PZU przy ul.Dunajewskiego 3. Obsługa profesjonalnie przygotowana do wystawiania polis dla klientów, przekazuje informacje o nowych produktach firmy. Zupełnie niepotrzebne są nieetyczne uwagi na temat konkurencyjnych firm ubezpieczeniowych na naszym rynku. Obsługa jest niesympatyczna przy wydawaniu zaświadczeń o przebiegu ubezpieczeń komunikacyjnych, ponieważ wiąże się to z rezygnacją usług PZU.

Lucyna_14

23.09.2009

Placówka

Kraków, Juliana Dunajewskiego 3

Nie zgadzam się (18)
Fachowa obsługa oraz...
Fachowa obsługa oraz pomoc. Osoba z działu obsługi klienta znakomicie poinformowana i bez problemu potrafi dobrać odpowiedni rodzaj ubezpieczenia do potrzeb klienta. Jest ubrana elegancko i wzbudza zaufanie. Podczas rozmowy czułem się bezpiecznie, nie odczuwałem nacisku na korzystanie z usług. Nie trzeba stać w kolejce co pozytywnie przedstawia rozwiązania systemowe w tej firmie. Jeśli chodzi o wygląd placówki, muszę przyznać, że zachowana jest czystość i estetyka. Wszystko ma swoje miejsce bez zbędnych elementów zakłócających porządek. Każdy dział jest odpowiednio oznaczony i w prosty sposób można trafić do danej komórki i rozwiązać problem.

zarejestrowany-uzytkownik

23.09.2009

Placówka

Koszalin, Gnieźnieńska 7

Nie zgadzam się (27)
Mogę opisać placówkę...
Mogę opisać placówkę PZU SA mieszczącą się w Opolu przy ulicy Ozimskiej. Ponieważ jest to jedna z największych firm ubezpieczeniowych działających w naszym kraju blisko od 1800 roku ma tysiące Punktów Obsługi Klienta mieszczących się na terytorium Polski. Jest ponadto jedną z najbogatszych państwowych firm w kraju, dlatego dbają dobrze o swój wizerunek zewnętrzny. Na ogół ich Punkty Obsługi Klientów są czyste, zadbane, przystosowane do tak licznej obsługi klientów każdego dnia. Jednak nie każda filia tak wygląda. W jednym punkcie zauważyłam brudne ściany- widać nie malowane od kilku lat, poodzierane siedzenia dla klientów, niektóre poplamione. W pokoju gdzie bezpośrednio obsluguje się petentów - wygląda jeszcze gorzej - duże pomieszczenie z dużymi oknami - niestety nie otwieranymi co powoduje straszny zaduch, okna w dodatku bez żaluzji oraz zasłon - zakurzone - niemiłe wrażenie dla klienta, który wchodzi do pokoju. Biurka nowe, ale zaniedbane przez niektórych pracowników - rozlana kawa przy komputerze, porozrzucane rzeczy osobiste, dzwoniący prywatny telefon komórkowy oraz sterta niepoukładanych papierów - odrzuca petenta po raz drugi. Pracownicy choć widać bardzo zapracowani, starają się życzliwie obsłuzyć każdego klienta, są taktowni i uprzejmi. Choć nie zawsze. Nadmiar obowiązków, praca pod ciąglą presją upływającego czasu powoduje, że pracownik po prostu nie ma ochoty po raz 1000 tego samego dnia tłumaczyć dlaczego nie wypełni za klienta wniosku. Jeżeli chodzi o widzę i kompetencję pracowników nie zawsze jest ona pełna. Zdarzyło sie tak nieraz, że podczas wykupywania tego samego ubezpieczenia - każdy z pracowników podaje inną składkę i przyjmuję inny taryfikator, co jest niedopuszczalne moim zdaniem, gdyż klient po rozmowie z takimi pracownikami czuje sie niepewnie. Pracownicy mają tendencję do spierania się " kto ma rację" przy kliencie, co jeszcze bardziej burzy pozytywny wizerunek firmy. Zachowują się czasami niekompetentnie. Gdy nie są pewni swoich informacji, zamiast poprosić klienta o jego numer tel. i oddzwonić - mówią, żeby samemu poszukac sobie na ich strony www. Ja będąc takim klientem stwierdzam, że jak mam szukać sobie w internecie, to bym z domu nie wychodziła, a po to udaję sie do specjalistów do Punktu Obsługi, żeby jasno i precyzyjnie udzielili mi informacji. Z kolei jeżeli chodzi o ofertę ubezpieczeń, inwestycji czy produktów emerytalnych jest ona bardzo bogata. Za to daję + . Minusem jest jednak ich cena, w porównaniu z pozostałymi firmami ubezpieczeniowymi nie mają konkurencyjnych cen, klienci płacą za renomę i prestiż posiadania ubezpieczenia w TAKIEJ firmie niż za sam produkt. To wstępna ocena tej Firmy. Za ogól daję +3.

Kamel

23.09.2009

Placówka

Opole, Ozimska 5

Nie zgadzam się (23)

PZU

Grupa Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej. Na jej czele stoi PZU SA, którego tradycje sięgają aż 1803 roku, kiedy to powstało pierwsze w Polsce towarzystwo ubezpieczeniowe. PZU może się pochwalić doświadczeniem nie tylko w ubezpieczeniach na życie i majątkowych, ale także w obszarze produktów inwestycyjnych, emerytalnych, ochrony zdrowia i bankowości. Strategią PZU jest nowe podejście do budowania relacji z klientem, które ma na celu integrację wszystkich obszarów działalności wokół klienta. Dzięki temu możliwe będzie dostarczanie produktów dopasowanych do klienta w odpowiednim dla niego miejscu i czasie, a także kompleksowe reagowanie na inne jego potrzeby.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PZU?

Ktoś 6 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Bardzo uprzejma obsługa...
Bardzo uprzejma obsługa w wyborze ubezpieczenia
Zgadzasz się?