Gdy wjechałem na stację było pusto. Zatankowałem więc swój pojazd i poszedłem zapłacić. Niestety obsługa stacji nie zauważyła mojej osoby. Kasjer siedziałem tyłem do kasy czytając jakąś gazetę. Musiałem zaragować więc głośno mówiąc ,,Dzień dobry" stojąc już przy samej ladzie. Dopiero po tych słowach zostałem obsłużony. Niestety czułem się jakby pracownik stacji mial do mnie pretensje, że odrywam go od lektury.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.