Zatankowałem paliwo na stacji Wagat- shell i po przejechaniu 100 metrów auto zaczeło sie dławić , a po chwili nie dało się odpalić. Jestem na 100% pewien ze paliwo było złej jakości gdyż wcześniej auto tak się nie zachowywało, a także potem gdy wypompowałem paliwo i nalałem innego auto odpaliło za któryms razem i działało juz bez zarzutów. Zawsze tankowałem na tej stacji, ale teraz straciłem do niej zaufanie. Zachowałem próbkę tego trefnego paliwa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.