Opinia użytkownika: Jan_3
Dotycząca firmy: Poczta Polska
Treść opinii: W czasie mojej (7 min.) wizyty w oddziale Poczty Polskiej, w której są trzy stanowiska obsługi klientów, jedynie jedno było czynne. Na ladzie dwóch stanowisk były tabliczki: "nieczynne", chociaż przy jednym z nich siedziało dwóch pracowników, którzy w milczeniu pilnie wpatrywali się w monitor PC. Przed czynnym stanowiskiem była pięcioosobowa kolejka. Ponieważ przyszedłem nadać list polecony, nie byłem pewny czy mam zająć miejsce w tej kolejce, gdyż stanowisko, było oznakowane kolorowym logo z napisem: "Bank Pocztowy, usługi finansowe". Zaryzykowałem, zająłem kolejkę z nadzieją na obsługę pocztową. Gdy następnie zapytałem pracownika ( z nieczynnego stanowiska) gdzie znajdę druczki "Potwierdzenie nadania" listu poleconego, ten z wyrazem niechęci na twarzy, oderwał wzrok od monitora, następnie zajrzał do pudełka na druki. Widząc, że nie ma tam "Potwierdzeń nadania", wydał mi druczek do ręki. Odetchnąłem gdy okazało się, że pani ze stanowiska bankowego obsługuje także klientów poczty. Nadałem list bezproblemowo, po udzieleniu odpowiedzi na tradycyjne (na poczcie) zapytanie: "zwykły czy priorytetowy?".