Carrefour

(3.98)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4735 z 7481)

Do odwiedzenia tego...
Do odwiedzenia tego hipermarketu skusiły mnie atrakcyjne ceny kilku produktów. Pojechałam specjalnie po nie na drugi koniec miasta. Moim głównym celem był schab bez kości, który kosztował ok 11zł. Po wejściu do sklepu od razu udałam się do stanowiska mięsnego. Jednak nikogo z obsługi nie zastałam, za ladą nie widziałam również owego schabu. Pomyślałam, że może pracownik obsługujący to stanowisko, poszedł do magazynu po zapas. Po dłużej chwili pracownik pojawił się, jednak niczego nie miał ze sobą i oznajmił mi, że schabu nie mam już od kilku godzin. Dlaczego więc nad tym stanowiskiem widniał wielki baner z atrakcyjną ceną schabu?? Postanowiłam jednak się tym nie przejmować i poszłam na dział z warzywami, znalazłam tam cukinie za ok 1,50 za kg i arbuza za 78gr za kg. Wzięłam warzywa i poszłam do samoobsługowej wagi. I tam znowu niespodzianka. Na liście były dwa rodzaje cukini, złota i luz, wybrałam luz, kosztowała ok 3 za kg, zaś arbuz był tylko jeden i kosztował 99gr za kg. Może to niewielka różnica, jednak w przypadku gdy owoc jest dużych rozmiarów, różnica może okazac się znaczna. Na Niestety, żadnego produktu tam nie kupiłam i nie sądzę, że kiedyś tam kupie. Na te nieudane zakupy straciłam ponad godzinę. Zdecydowanie nie polecam.

Joanna_301

24.08.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (29)
Przy dokonywaniu zakupów...
Przy dokonywaniu zakupów zauważyłem nieciekawą i kontrowersyjną postawę kasjerki wobec klienta. Po skasowaniu jego towaru, pracownik kasy był nie miły i bardzo nie zadowolony- Pani mruczała pod nosem. Zakupy zostały dokonane na kwotę 57 zł. Kasjerka po otrzymaniu banknotu o wysokości 100 zł powiedziała, że jeżeli nie otrzyma drobnych nie odda towaru. Przy nie potrzebnym i dużym zdenerwowaniu klienta "łaskawie" wydała pieniądze. Carrefour mieści się w Galerii Bałtyckiej, gdzie klienci korzystają z wyższego standardu obsługi klienta - "jeżeli możemy mówić o różnicy w standardzie obsług klienta". W godzinach popołudniowych nie zauważy się, po prostu nie ma pracowników hali, co wpływa na uporządkowanie towaru oraz ład hali sprzedaży.

Rafał_294

21.08.2010

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (22)
Personel był miły...
Personel był miły ale wiedza na temat produktów oraz cen daje dużo do życzenia. Rozmieszczenie niektórych produktów ułatwia zakup dobrej marki w atrakcyjnej cenie, ale ceny przeważnie nie zgadzają się z stanem faktycznym. Dużym problemem są kolejki w kasach, nie jednokrotnie trzeba stać ponad 15 minut ponieważ niema wystarczającej liczby otwartych kas.

Robert_422

20.08.2010

Placówka

Kędzierzyn-Koźle, Kozielska 20

Nie zgadzam się (32)
Wczoraj na miejsce...
Wczoraj na miejsce małych zakupów wybrałam CH Wileńska. Tam na drugim piętrze zlokalizowany jest hipermarket Carrefour. Z uwagi na fakt iż jest do miejsce gdzie rotacja potencjalnych klientów jest bardzo duża panuje tam prawie zawsze tłok i kolejki do kasy czego nie zmieniło nawet zorganizowanie kilku kas tzw. ekspresowych, samoobsługowych. Jak w wielu punktach halowych tak i w Carrefour w głównej aleji zaraz za bramkami wejściowymi zajmuje pokaźna ekspozycja wszelakich artykułów szkolnych. Do prawie wszystkich udaje mi się znaleźć ceny .Co najbardziej mi utkwiło w pamięci to panujący na sklepie bałagan, brudna w wielu miejscach podłoga i liczne wysokie kosze z pustymi kartonami często nie pachnące za ładnie…nie udaje mi się zrealizować wszystkich zakupowych planów gdyż są braki w asortymencie. W kolejce nie stoją wbrew przewidywaniom długo. Pani kasjerka, kobieta około dwudziesto kilku letnia blondynka z prostymi włosami do ramion, ubrana w firmową dopasowaną bluzeczkę z krótkim rękawem koloru granatowego, z różowymi cienkimi lamówkami na rękawach i przy dekolcie z małym wyhaftowanym logo sieci bez identyfikatora sprawnie skanuje towar. Podczas obsługi dzwoni z telefonu dostępnego przy kasie aby uzyskać jak się okazuje informację o artykule który klitka wcześniej chciała kupić a nie było najprawdopodobniej do niego kodu. Gdy przychodzi moja kolej pracownik nadal usiłuje się dodzwonić. Klientka która czekała koniec końców rezygnuje z zakupu „bezecnego towaru”. Kasjerka stwierdza dosłownie „dobra” na słowa pani która ją informuje iż rezygnuje z czekania. Kasjerka nie przepraszając jej za zaistniałą sytuację mówi jeszcze iż cały czas jest muzyka (znaczy się w słuchawce). Płacę kartą za zakupy kasjerka wydaje się być myślami zupełnie gdzie indziej dopiero gdy mówię dziękuję ta mi odpowiada.

zarejestrowany-uzytkownik

19.08.2010

Placówka

Warszawa, Targowa 72

Nie zgadzam się (19)
Otoczenie sklepu było...
Otoczenie sklepu było czyste, przy wejściu bezpośrednio na halę sprzedaży znajdowały się koszyki a przy bramce stał pracownik ochrony. Towary na sklepie były już poukaładane jedynie na dzie wód mineralnych pracownik wykładał towar. Stoisko warzywa/owoce było przygotowane do sprzedaży, podłoga była czysta. Jednak na samym środku głównej alei było wystawione stoisko z winogronem (które było akurat w ofercie po atarkcyjnej cenie). Winogrono było wysypane na luz, w związku z tym został utworzony kopiec, z którego ludzie wybierali. Wyglądało to bardzo nieestetycznie i wokół tego stoiska podłoga była brudna. Osobą obsługującą mnie na kasie była kobieta w średnim wieku ok. 55-60 lat. Powiedziała dzień dobry i zaczekała, aż wyłożę cały towar na taśmę. Towary kasował sprawnie. Na zakończenie paragonu podałam Pani bony oraz Kartę Impresja. Kasjerka nie poinformował mnie, że płacąc innym środkiem płatniczym razem z kartą tracę zniżkę. Dziękuję ani zapraszam ponownie nie powiedziała.

Asik

18.08.2010

Placówka

Sosnowiec, Staszica 8b

Nie zgadzam się (22)
Przy kasie do...
Przy kasie do której stałem ok. 30 minut (dużo ludzi pomimo poniedziałku a nie weekendu), Pani kasjerka niedbale poniewierała moimi zakupami doprowadzając do przebicia wieczka jogurtu. Przez to duża partia zakupów (wyprawka szkolna dla syna) został wybrudzona ww. produktem mlecznym. Na moją uwagę, że to ja mam zapłacić za te produkty i wymagam żeby były w stanie nienaruszonym, Pani coś po nosem odburknęła. Po tym na koniec wszystkiego okazało się, że jeden z artykułów nie jest wprowadzony do systemu, przez co nie mogę go nabyć. Stwierdziłem, że jest on mi niezbędny i zaczekam aż zostanie doniesiony kod tego artykułu. Cała operacja od rozpoczęcia podliczania do mojego odejścia od kasy trwała ok. 20 minut, a dodatkowo zostałem zmuszony do dwukrotnego regulowania płatności, żeby kolejni Klienci nie czekali aż ja dostanę swój produkt bez kodu kreskowego.

zarejestrowany-uzytkownik

17.08.2010

Placówka

Warszawa, Głębocka 15

Nie zgadzam się (23)
Obsługa w sklepie...
Obsługa w sklepie na dobrym poziomie, pracownicy uprzejmi i pomocni lecz zdarza się, że ceny na półkach są nieaktualne, promocje są późno uaktualniane. Dobra informacja o możliwości rabatów dla seniorów. Na półkach względny porządek, produkty nie są na bieżąco ustawiane na brzegu półki by klient miał komfortowy dostęp.

Wioleta_99

17.08.2010

Placówka

Bytom, J. Nowaka Jeziorańskiego 25

Nie zgadzam się (23)
Często robię zakupy...
Często robię zakupy w tym miejscu. Jest w nim dużo promocji i ceny nie są wygórowane. Obsługa jest bardzo miła, nie mam problemów z reklamacją gdy zakupiony towar okaże się wadliwy. Pracownicy są schludnie i czysto ubrani. Niestety, są i słabe strony personelu, mianowicie bardzo długo trzeba czekać zanim pojawi się pracownik danego działu gdy jest o to poproszony. Dzisiaj poprosiłam o pracownika działu elektronicznego, ponieważ chciałam obejrzeć telefon, który był zamknięty w gablocie. Na pracownika czekałam ponad 15 minut. Poza czekaniem zostałam miło obsłużona i byłam zadowolona.

Joanna_1551

16.08.2010

Placówka

Starogard Gdański, Al. Niepodleglości 2A

Nie zgadzam się (17)
Wczoraj po przybyciu...
Wczoraj po przybyciu do Krakowa udałem się na zakupy spożywcze do Carrefour mieszczącego się w Galerii Krakowskiej. W sklepie jak zwykle było bardzo dużo klientów. Na sali było w miarę czysto biorąc pod uwagę panujący tam ruch, na półkach nie brakowało towaru oraz bez problemu można było znaleźć pracownika, który pomógłby odszukać interesujący nas towar, tak jak w moim przypadku, gdy szukałem świeżej mięty zwróciłem się o pomoc do Pani Magdy i uzyskałem informacje, że niestety nie ma już interesującego mnie towaru. Po skończonych zakupach ustawiłem się do kolejki "mniej niż 10 produktów". Lubię gdy w dużych sklepach znajdują się takie kasy bo przecież nie każdy wyjeżdża z pełnym wózkiem zakupów z takiego sklepu. Byłem 1 osobą w kolejce, zostałem obsłużony w bardzo miły i szybki sposób. Dodatkowo w trakcie kasowania mojego towaru za mną podjechała Pani z pełnym koszykiem zakupów, ale gdy tylko wyciągnęła 1 rzecz z swojego wózka Pani kasjerka w miły sposób poinformowała ją, że jest to kasa "mniej niż 10 artykułów". Pani wydała mi resztę i miło mnie pożegnała. Jestem zadowolony z całej wizyty mimo iż nie kupiłem wszystkiego co chciałem to i tak z przyjemnością wrócę do tego sklepu bo mimo iż jest w centrum Krakowa można tam zrobić szybkie zakupy.

advance3

16.08.2010

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (22)
Kolejki do kas...
Kolejki do kas tylko cztery kasy pracujące, brak napojów chłodzących w lodówkach z uwagi na upał trzy lodówki przy kasach puste a w jednej kilka napojów energetyzujących koszyki małe nieestetycznie rozrzucone przy kasach przy zakupie pomidorów trzy różne ceny(nieoznakowane) Ekspedientka na którą trafiłem niezbyt kulturalna brak kontaktu z klientem

Piotr_1239

14.08.2010

Placówka

Zamość, Lwowska 56

Nie zgadzam się (22)
Niedaleko mojego miejsca...
Niedaleko mojego miejsca zamieszkania znajduje się wiele supermarketów, nabliżej z nich jest Carrefour. Zazwyczja staram się unikać tego sklepu lecz zabrakło mi jednej rzeczy do obiadu i postanowiłam szybko zrobić potrzebne zakupy. Jest to jeden z mniejszych sklepów Carrefour, ma mały asortyment. Panuje w nim spory nieład. Wędliny bym w nim nie kupiła. W ogóle staram się tego unikać w supermarketach. Wybrałam się po jedną rzecz, szybko odnalazłam ją na półce i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Duże kolejki, jedna kasa czynna. Dopiero po pewnej chwili wezwano ekspedentkę do drugiej kasy. Moje zakupy trwały niemiłosiernie długo. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na zachowanie personelu sklepu, które mnie lekko irytuje. Przedemną w kolejce stał starszy mężczyzna. Pani przy kasie wymieniła z nim wszystkie zwroty grzecznościowe. Mi już oszczędziła powiedzenia " dzień dobry" zapewne ze względu na mój młody wiek. Nie pierwszy raz mnie to spotyka dlatego unikam robienia zakupów w tym sklepie.

Edyta_327

11.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Największe i najgorsze...
Największe i najgorsze kolejki sklepowe w jakich do tej pory miałam okazję stać (oczywiście poza okresami przedświątecznymi) to były kolejki carrefourowskie(ze tak sobie pozwole je nazwac:]). W zasadzie ciężko stwierdzić czy skutkiem tego jest nieudolność kasjerów, czy całorodzinnych wycieczek robiących dodatkowo sztuczny tłum w tych i tak już dłuugich kolejkach, a może jednoosobowe wypady po zakupy jak „na przezimowanie” z dala od sklepów lub zwyczajnie to efekt zbyt wielu nie do ogarnięcia dla obsługi szalonych konkursów i promocji powiązanych z bonami, o których kasjerzy dopiero się dowiadują od bardziej zainteresowanego całą sprawą klienta. Poza tym często jak mało gdzie w tym hipermarkecie towarzyszy mi chęć oderwania czytnika cen od ściany i wsadzenia w kieszeń na wypadek gdybym chciała bez zaskoczenia odejść od kasy już z zapakowanymi zakupami i ominąć następną kolejkę tym razem już do Punktu Obsługi Klienta, który nie raz ma urwanie głowy, bo klient widział inną cenę na półce a jak się okazało zapłacił więcej, bo tyle kasa nabiła na paragonie. Po prostu chaos, zamieszanie - dosłownie nie na żarty szwankująca organizacja!! W tym samym hipermarkecie zdarzyło mi się przeżywać szczególny przypadek oczekiwania na uregulowanie moich zakupów. Mianowicie spiesząc się i szukając jak najmniejszej kolejki by móc możliwie szybko mieć ten najgorszy, jakże mozolny punkt zakupów za sobą, nieświadomie stanęłam w tzw. „kolejce pierwszeństwa”, która była niespodziewanie krótsza od pozostałych i przez to wydawała się być taka niepozorna. Jednak wiadomo w końcu się zorientowałam, co to za kolejka, w której stoję, chociaż stało się to bynajmniej dzięki moim umiejętnością czytania, lecz przez pewne młode (jak mniemam) małżeństwo, które za wszelką cenę bezczelnie chciało się wepchnąć w kolejkę pewnemu panu w widocznie podeszłym wieku, wykorzystując do tego śpiącego niemowlaka. Przyznam, że to już był szczyt! Za owym starszym panem, który nie chciał się nerwowo wykłócać o swoje miejsce i ustąpił po niedługim czasie natarczywej młodej rodzince, stała kobieta w średnim wieku i oburzona zachowaniem doszczętnie pozbawionych skrupułów napastliwych klientów, odwróciłą się w moją stronę i zakomunikowała mi, że to ona już prędzej powinna być zamiast nich obsłużona, gdyż niedawno miała wypadek i teraz skutkuje to stałym uszczerbkiem na jej zdrowiu. Starszy pan z kolei zachował spokój, ale po minie również nie wyglądał na zadowolonego całym zajściem. Ja tym bardziej nie patrzyłam obojętnie na tą sytuację jak w pierwszej chwili nie wiedziałam co się dzieje, gdy główni prowokatorzy zdarzenia po prostu zaczęli wchodzić w kolejkę bez słowa, nie mówiąc kompletnie nic. Nie padło nawet zwyczajne „przepraszam”. Było to po prostu chamskie wtargnięcie na siłę komuś w kolejkę, a w zasadzie nie komuś tylko starszej osobie, która nawet bardziej zasługiwała na szybsze obsłużenie niż prawdopodobnie młodzi rodzice wykorzystujący dla własnej chwilowej wygody akurat smacznie śpiące niczego nieświadome dziecko. Tak się zastanawiam czy aby dobrze są wykorzystywane takie kasy... bo w sumie jak zebrałaby się akurat zgraja kobiet ciężarnych, kilka matek z dziećmi a poza tym jeszcze osoby po wypadkach, u ktorych nie można od razu na widoku  stwierdzić żadnego  poszkodowania czy  urazu to wtedy chodząc tam na zakupy, powinny one zaopatrzyć się w odpowiednie zaświadczenia od  lekarza potwierdzające owe kalectwo. Później wobec taakiego nagłego zapotrzebowania na " kasę pierwszeństwa" proponuję albo ciągnięcie zapałek albo grę w marynarza. Wtedy jeszcze najlepiej jakby obok stała „kasa bezpieczeństwa:”P. Może to dziwna uwaga, ale darując sobie już to ironizowanie ja obserwując wtedy tamten incydent, uważam, że skoro podobne jak ta sytuacje mają miejsce tzn., że owa " kasa pierwszeństwa" nie do końca spełnia swoją rolę. Tak naprawdę wspomniany Carrefour nie jest złym hipermarketem, bo faktycznie jest w czym wybierać, powierzchnia jest duża, ogólnie jeśli chodzi o towar i jego ułożenie to jest zachowany ład i porządek, niestety tak jak wspomniałam wcześniej obsługa nie zawsze na czas zmienia ceny. Co chwile są wprowadzane jakieś promocje, a inne znowu wycofywane i klient czasem przy kasie nie nadąża za kasjerem sprawdzać kolejno wszystkich wstukiwanych cen. Pozniej nagle, może nie wystkie, ale część produktów okazuje się być droższa, ponieważ ceny nie zgadzają się z tymi, które były bezpośrednio zamieszczone na półce przy danym produkcie. Naprawdę można by tego uniknąć i tym samym wielu ludziom ułatwić w ten sposób życie. Nie mam teraz na myśli wyłącznie klientów, ale i samych kasjerów, którzy poźniej często musza sie tlumaczyć , a także pracowników mało komu już tam obcego Punktu Obsługi Klienta. Niestety wniosek taki, że nie będzie inaczej jeśli się nic nie zrobi z obsługą.

zarejestrowany-uzytkownik

10.08.2010

Placówka

Wrocław, Gen. Hallera 52

Nie zgadzam się (16)
Uwielbiam w tym...
Uwielbiam w tym miejscu robić zakupy. Wiem co gdzie jest na półkach. Bogaty asortyment towarów i bardzo przystępne ceny. Bardzo fajna galeria. Jedna z najfajniejszych w trójmieście. Obsługa personelu uwzględniając natłok klientów bardzo zadowalająca. Dużo atrakcyjnych promocji. Infrastruktura w sklepie pozostawia wiele do życzenia (zniszczone kasy i toalety, nieciekawy wystrój wnętrza sklepu) ale i tak uwielbiam robić tam zakupy w gronie najbliższych.

Zenon_6

08.08.2010

Placówka

Gdańsk, Shuberta 102A

Nie zgadzam się (20)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu zrobić podstawowe zakupy, sklep wybrałam skuszona reklamą bardzo taniego mięsa wieprzowego. Zaraz po wejściu na salę sprzedaży, dosłownie tuż przy bramkach, natknęłam się na chłodnie z reklamowanym mięsem. Ucieszyłam się, bo bałam się, że towaru może nie być w ogóle, ale niestety były same ogromne paczki. Wybrałam najmniejszą, ważącą prawie 5 kg. Sama chłodnia nie budziła zastrzeżeń, czysta, zawierająca kilka różnych promocyjnych produktów, z zamieszczonymi ich cenami. Przejście przez sklep było bardzo niewygodne. Aleja zaraz na przeciwko bramek była zastawiona towarem w promocji. W sklepie było sporo klientów i naprawdę ciężko było przejechać z metalowym koszykiem. W promocji były głównie artykuły związane ze szkołą. Chciałam kupić naczynie żaroodporne. Znalazłam odpowiedni dział i półkę. Na dziale stały porozstawiane pudła, paleciaki i kosze na śmieci. Ciężko było się między tym poruszać. Ponieważ chcieliśmy też kupić akcesoria do łazienki mąż udał się na inny dział a ja zostałam przy naczyniach. Był nawet całkiem spory wybór produktów. Niestety na półkach nie znalazłam cen wszystkich interesujących mnie naczyń i musiałam chodzić z nimi do czytnika cen. Koło półki chodził młody chłopak, zajęty dokładaniem towaru. Przychodził, przyciągał palety, pudła, zostawiał w alejce i szedł dalej. W końcu poszłam poszukać męża. Zauważyłam, że w innej części sklepu ten sam młody chłopak zajmuje się towarem. Tutaj również aleje były zastawione. Udaliśmy się na dalsze zakupy. Na dziale mięsnym okazało się, że promocyjne mięso jest również w mniejszych opakowaniach, po około kilogram. Udaliśmy się też na warzywa i owoce. Kupowałam pomidory. Zauważyłam, że w kartonach z pomidorami znajdują Do stoisk z wędlinami i serem stały długie kolejki. W głównej alei, równoległej do kas, stały znowu wyspy z promocjami. Oczywiście maksymalnie utrudniające poruszanie się. Rozumiem, że duża ilość promocji jest dla sklepu ważna, ale Carrefour chyba przesadził i po prostu uniemożliwia klientom poruszanie się po sklepie. Na sklepie było czysto. Dużo było palet z dokładanym towarem. Przy kasach kolejki. Czynna mniej więcej co piąta kasa. Kiedy stałam w kolejce zauważyłam, że na taśmę sąsiedniej, nieczynnej kasy zostały odłożone towary, z których zrezygnowali klienci. Między innymi leżała tam paczka głęboko zamrożonych pierogów, niestety w tym momencie już częściowo rozmrożonych. Ponieważ obawiam się, że te pierogi za jakiś czas wrócą do lodówki (trafiałam już na pierogi czy lody których wygląd świadczył o tym, że rozmroziły się i zostały ponownie zamrożone, teraz już wiem skąd mogło to się brać), głęboko się zastanowię, zanim kupię tego rodzaju towar w Carrefourze. Kasjerka uprzejma, podczas kasowania towaru stosowała zwroty grzecznościowe.

Astrum

06.08.2010

Placówka

Kraków, Medweckiego 2

Nie zgadzam się (28)
Droga do sklepu Pierwszym...
Droga do sklepu Pierwszym rzucającym się w oczy faktem jest złe umiejscowienie wejść do galerii handlowej. Znajdują się one przy ulicach Cieszyńskiej i Podhalańskiej. Mieszkańcy ulicy Wielkopolskiej (największego zbiorowiska ludności w okolicy Carrefoura) mają więc dwa wyjścia: znacznie nadrobić drogi by dostać się do któregoś z dwóch wejść lub wejść do sklepu dużo szybciej przez parking. Większość wybiera drugie rozwiązanie, przecinając ruch nieustannie wjeżdżającym i wyjeżdżającym samochodom, narażając się na niebezpieczeństwo. Być może sprawa wejść nie jest bezpośrednio związana ze sklepem, będącym tylko jednym z wielu lokali w galerii, ale droga do hipermarketu jest nieodłącznym komponentem robienia zakupów. Wchodzimy do środka Bardzo komfortowo sprawa ma się z koszykami na zakupy. Wsadzone w siebie, ułożone w rzędzie zaraz przy wejściu do właściwego klepu, są dosłownie na wyciągnięcie ręki. W wirze zakupów Asortyment jest bardzo bogaty. Można tu znaleźć praktycznie wszystko. Do tego jest to starannie rozmieszczone w poszczególnych działach. Warto także wspomnieć o piekarni, dzięki której kupić można świeże, ciepłe pieczywo, możliwości zjedzenia czegoś na miejscu w malej kawiarni oraz świetnie pomyślanym stanowisku z nabiałem i wędlinami. Personel nie sprawia żadnych problemów, choć nie wyróżnia się niczym szczególnym. Czas iść do kasy Następną kwestią jest brak sprawnej obsługi przy kasach. W sześciu przypadkach na dziesięć w kolejce trzeba stać dłużej niż 5 minut. Niektóre z kas przyjmują tylko określone zakupy (np. tylko artykuły spożywcze), co sprawia, że w jednej kolejce stoi pięć osób, a w drugiej dwie. Wychodząc z kasy Uważam także, że ochrona jest zbyt natarczywa - żadnemu człowiekowi wychodzącemu z kasy nie uda się uciec przed jej podejrzliwym wzrokiem. Ocena: 3+

zarejestrowany-uzytkownik

06.08.2010

Placówka

Jastrzębie-Zdrój, Podhalańska 26

Nie zgadzam się (31)
Pani obsługująca kasę...
Pani obsługująca kasę dość nieprzyjemna,obsługując klientkę przede mną stwierdziła ze nie ma reszt aby jej wydać ,zaproponowała zapłatę karta lub czekanie,bo ona nie będzie dzwoniła po osobę i rozmieniać pieniędzy.Ja zakupiłam sporo spożywczych produktów,pani nabijając na kasę i przesuwając rzucała nimi ja workiem ziemniaków,prawie z pomidorów zrobiła mi się zupa.Na pewno będę omijać ta panią z daleka,po za tym lubię robić tam zakupy bo jest sporo ciekawych promocji

tequilla

02.08.2010

Placówka

Łódź, Szparagowa 7

Nie zgadzam się (22)
Na samo wejście...
Na samo wejście do sklepu pośliznąłem się na śmieciach leżących przy bramkach. Sklep sprawia wrażenie brudnego i tak jest. Brak towaru na półkach, plamy na podłodze, śmieci porozrzucane, pieczywo nie jest niczym zasłonięte poprostu leży sobie praktycznie w pojemniku na podłodze. U żadnego ze sprzedawców nie widziałem identyfikatora, są ubrani w brudne koszulki co sprawia wrażenie jakby się było na placu budowy a nie w sklepie spożywczym. Przy kasach kolejki gdyż kasują tylko dwie kasjerki. Kasjerka zamiast mnie obsłużyć to zawołała do swojej koleżanki " Elu siądz za mnie na kasie bo do toalety muszę" Wszystko wporządku każdy może ale powinno isę to dyskretnie zrobić, druga kasjerka która mnie kasowała w zastepstwie była miła ale nie zapytała czy zbieram punkty RODZYNKA, wydała resztę i się już nic nie odezwała. Kasjerka była w brudnej koszuli, bez identyfikatora, i bez znajomości standardów obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

01.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Postanowiłam ponownie zrobić...
Postanowiłam ponownie zrobić zakupy w carrefour i skorzystać z oferty "Kostki rosołowe Knorr" w zestawie z nożem. Niestety nigdzie nie były wystawione opakowania z promocyjnym towarem. Po długich poszukiwaniach znalazłam półkę na której również powinny się znaleźć promocyjne towary, ale oczywiście ich tam nie było. Obsługi w tym sklepie prawie wogóle nie można znaleźć na sklepie, a jeśli już jest ktoś z obsługi jest to zwykle obsługa z innego działu i nie bardzo się orientuje co, gdzie i dlaczego na tym akurat dziale o który pytamy nie ma. Jedynie obsługa "za ladami" jest obecna.

Jadwiga_70

28.07.2010

Placówka

Zgorzelec, Jeleniogórska 42

Nie zgadzam się (27)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym będąc na zakupach postanowiłam skorzystać z oferty carrefour-a i kupić mięso na obiad. Niestety już w drugim dniu promocji karkówki nie ma. W gazetce promocyjnej na pierwszej stronie, na bilbordach przy trasie dojazdowej do carrefour-a, w internecie na stronie carrefour jest: "karkówka bez kości za 9,98zł", niestety towar ten jest niedostępny i nie wiadomo czy jeszcze wogóle będzie. Na stoisku mięsnym jest karkówka z kością, ale po około 15zł za kilogram.

Jadwiga_70

28.07.2010

Placówka

Zgorzelec, Jeleniogórska 42

Nie zgadzam się (27)
Największym problemem w/w...
Największym problemem w/w hipermarketu jest brak fachowości personelu. Pracownicy są bardzo powolni w obsłudze-dotyczy to przede wszystkim kas i tego marketu. Pracownicy nie znają produktów, nie znają cen w przypadku pieczywa i ich nazewnitwa. Cen produktów nie pokrywają się z cenami na etykieci-wiecznie w kasie spotykają klientów niespodzianki. Produkty często nie widnieją w bazie i jest problem z ustaleniem ich ceny. W monopolowym byłem obsługiwany przez ochroniarza. Nie ma osoby, której można zgłosić zażalenie. Po kilku "niespodziankach", przestałem robić zakupy w tym markecie

Krzysztof_943

28.07.2010

Placówka

Bydgoszcz, Al. Jana Pawła II 115

Nie zgadzam się (19)

Carrefour

Carrefour to sieć handlowa, która posiada w Polsce ponad 900 sklepów, zaliczają się do nich hipermarkety, supermarkety, sklepy hurtowo-dyskontowe, osiedlowe, specjalistyczne oraz sklep online. Przedsiębiorstwo posiada także centra handlowe i stacje benzynowe na terenie kraju. Carrefour dąży do pozycji światowego lidera w zakresie transformacji żywieniowej, w tym zakresie pragnie zapewnić wsparcie dla polskich rolników, bezpieczeństwo i jakość żywności, demokratyzację żywności bio oraz troszczy się o zdrowe odżywianie. Angażuje się także w zrównoważony rozwój przez wsparcie partnerów firmy, ochronę bioróżnorodności oraz zwalczanie marnotrawstwa.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Carrefour?

Ktoś 4 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Strasznie zagracony ten...
Strasznie zagracony ten sklep, całe mnóstwo produktów, ale jak chce się znaleźć jakiś konkretny produkt to okazuje się, że akurat teraz go nie ma. Dobrze, że dostępne były te produkty w aktualnej promocji z gazetki. Minus taki, że wcześnie rano zaraz po otwarciu sklepu próżno szukać kasjerki na kasie, dostępne są tylko kasy samoobsługowe.
Zgadzasz się?