Carrefour

(3.98)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4735 z 7481)

Zakupy spożywcze nie...
Zakupy spożywcze nie należą do tych, które lubię ale do tych które muszę. Tym razem wybór padł na Carrefour. Przed wejściem panowała czystość a w stojaku były aktualne ulotki. Duże plakaty informowały o wciąż trwającej przebudowie sklepu. Obsługi było dużo, w tym osób w pomarańczowych koszulkach zajmujących się pomaganiem klientom w znalezieniu towaru. Mimo drobnego zamieszania odnalazłem potrzebne artykuły, głównie dzięki pomocy pana w wieku około 23-25 lat, wzroście około 175 cm. Ekspedient miał ciemne, krótkie włosy i bardzo chętnie pomagał mi w poszukiwaniach. Po powitaniu i wysłuchaniu mnie zaprowadził do konkretnej półki a potem do następnej i tak aż znalazłem wszystko. Dzięki niemu w sklepie spędziłem tylko 10 minut. Przy kasie były spore kolejki ale ja stanąłem w kolejce do zespołu kas. Był to system połączonych 10 kas do których obowiązywała jedna kolejka. Po zakończeniu obsługi w dowolnej kasie system informował do której podejść. W kolejce byłem piąty ale czekałem na swoją kolej tylko 15-20 sekund. Kasa do której się udałem była uporządkowana a taśma podawcza czysta. Kasjerka miała około 30 lat i 160 cm wzrostu. Pani mająca ciemne, dłuższe włosy powitała mnie słowami "dzień dobry". Szybko i sprawnie policzyła należność i podała wartość rachunku. Po zapłaceniu usłyszałem "do widzenia". Kasjerka nie była wylewna, wykonywała tylko swoje zadanie - przyjąć płatność za kupowany towar. Mimo przebudowy alejki w sklepie nie były blokowane paletami czy kartonami a podłoga była czysta.

PAN

20.04.2012

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Carrefour market zlokalizowanego w rejonie osiedla europejskiego w Krakowie. Przed wejściem na sale sprzedaży nie było małych koszyków tych do ręki. Duże koszyki były dostępne bez konieczności odpinania ich za pomocą monety 1 czy 2 zł. Na sali sprzedaży nie zauważyłam większych uchybień w czystości na podłodze ani na regałach z towarem. Był dość spory wybór worków na śmieci jak na sklep tej powierzchni. U co dla mnie ważne ceny worków podane na regałach zgadzały się z tymi sprawdzonymi pod czytnikiem. Na promocji były pieczarki w cenie ok. 5 zł. Minus za to, że większość tych pieczarek była zwiędnięta i nie świeża. A jedyna skrzynka ze świeżymi była schowana dość głęboko. Przy kasie pracownica dość szybko kasowała produkty, ale przekładała je delikatnie co dla mnie jest sporym plusem Ogólnie jestem zadowolona z zakupów. Do 5 brakło małych koszyków i świeżych pieczarek na wierzchu a nie tylko ukrytych głęboko.

Magika

20.04.2012

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (1)
Po wcześniejszym przejrzeniu...
Po wcześniejszym przejrzeniu gazetki reklamowej pojechałam do marketu specjalnie po to, by kupić kilka wybranych produktów z tej gazetki. Najbardziej zależało mi na kupieniu wody Nestle, która miała być w dość atrakcyjne cenie promocyjnej. Jedno opakowanie, czyli sześciopak wody po 1,5 litra miało kosztować 8,34 zł, zaś za zakup drugiego takiego samego sześciopaku płaciło się tylko połowę ceny, czyli 4,17 zł. Oferta dość atrakcyjna i kusząca, tym bardziej, że akurat ta woda w moim domu schodzi bardzo szybko i trzeba ciągle uzupełniać jej zapasy. Po wejściu na teren sklepu zobaczyłam najpierw bałagan i ogromny tłum klientów. Wszystkie towary w promocyjnych cenach (z gazetki) umieszczone były na paletach, tuż przy samym wejściu. Jednak wody, po którą przyjechałam jakoś tam nie zauważyłam. Poszłam więc do działu z wodami i sokami, bo miałam nadzieję, że chociaż tam zostało parę opakowań. Po drodze zauważyłam, z obsługa sklepu trochę się obija, przechadza po sklepie, a nie zajmuje się tym czym powinna naprawdę. Na całym sklepie pełno było porozstawianych palet, kartonów i nie wiadomo czego jeszcze. Słowem, chaos i bałagan. Na półkach z wodami i sokami woda owszem była, ale panował tam równie wielki bałagan jak na reszcie sklepu. Wszystkie wody były wymieszane między sobą, a o promocyjnej cenie nawet słowa nie było. Jakoś udało mi się po wielu trudach znaleźć dwie zgrzewki wody i zaryzykowałam, mając nadzieję, że cena promocyjna jeszcze obowiązuje. Przy kasie okazało się, że cena była na szczęście taka jak w gazetce (czyli druga zgrzewka za połowę ceny). Obsłużyła mnie dość szybko miła kasjerka, która zresztą do każdego klienta zwracała się w bardzo uprzejmy sposób. Podczas obsługi utrzymywała kontakt wzrokowy z klientami, uśmiechała się i ogólnie zachowywała się bardzo profesjonalnie.

Poziomka

19.04.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Bardzo dobrze zagospodarowana...
Bardzo dobrze zagospodarowana przestrzeń handlowa. Układ sal sprzedażowych, który powinien być minusem stał się atutem sklepu. Bardzo duża i bogata oferta różnorodnych produktów została zadziwiająco trafnie rozłożona w salach sprzedażowych. Owa wielość, różnorodność i estetyczne wyeksponowanie towaru zachęca do zakupów i częstych odwiedzin sklepu. Natomiast miła, sympatyczna i kompetentna obsługa sprawia, że nie tylko zakupy, ale cały dzień staje się piękny! Małym minusem może być tylko dział wędliniarski. Uboższa oferta jest podyktowana prawdopodobnie bliskim sąsiedztwem masarni i sklepu mięsno-wędliniarskiego oferująca produkty w cenach hurtowych i producenta. Za to w ramach rekompensaty dział ten oferuje wszystkie przyprawy świata, czym zachęca do częstych odwiedzin. Troskliwe i subtelne monitorowanie klienta, rozpoczyna się od momentu wejścia do sklepu. Brak przy tym namolności i narzucania się ekspedientów. Gdy tylko pojawia się cień dylematu zakupowego natychmiast pojawia się sprzedawca informujący o wszystkim, co jest związane z danym produktem i sprzedażą. Po takiej konsultacji klient nie odczuwa żadnej presji czy przymusu do zakupu danego towaru. Pełną swobodę wyboru gwarantuje również brak oznak zniecierpliwienia czy niezadowolenia ekspedientki. W całym sklepie panuje miła i rodzinna atmosfera pełna autentycznej troski o klienta i jego pełną satysfakcję z udanych zakupów. Kładziony jest nacisk na zadowolenie klienta z wyboru towaru, a nie na sprzedaż określonego produktu (bo np. zbywa, jest w nadmiarze, czy ma krótki termin przydatności). Usatysfakcjonowaniem zakupów są olbrzymie siatki do których pakowane są produkty. Ponieważ z takiej solidnej i pakownej reklamówki nic nie wystaje, nie wypada i nie rozsypuje się, podróż jest zawsze bezstresowa i bezproblemowa, zarówno własnym samochodem, jak też środkiem komunikacji miejskiej.

Dorota_879

19.04.2012

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (0)
Ne robie zwykle...
Ne robie zwykle zakupów spożywczych w tym sklepie, ale często kupuję jakieś drobne zakupy na drogę.Sklep znajduje się niedale kantora bankomatów.Przy wejściu znajdowal się ochroniaż, który był ubrany w strój firmowy.Strefa wejściowa była czysta, koszyki i wozki były uporządkowany obok wejścia. Towar w sklepie był estetyczne poukładan na połkach. Nie było kurzu i brudu ani na półkach ani na towarze. W odziałe sporzywczym nie znałazlem reklamówek, dlatego miałem póść na stanowiskos pieczewiem po nią.Wszystkie kasy były już otwarte, nie było dość duża kolejka przy każdej. kasjerka szybko obsługiwała klientów. Kilka pracowników na sali zajmowały się wykładaniem i uporządkowaniem towaru.

Alexus

18.04.2012

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (0)
Od dziś obowiązuje...
Od dziś obowiązuje nowa oferta.Na parkingu ciężko było znaleźć miejsce.Wejście do sklepu czyste,dostępność do wózków zakupowych zadowalająca.Poruszaliśmy się najpierw w strefie chemicznej,nie było widać wielu klientów.Po przejściu w sferę działu mięsnego okazało się iż tam czekają tłumy na filet z kurczaka, który był od dziś w promocji.Cena przystępna 12,99 za kg.Zrezygnowałam stania w takiej kolejce.Kilka pań z obsługi stało koło pieczywa.Zdecydowałam się zakupić pucharki do lodów, jeden za 1,99.Niestety były one poustawiane bez pudełek.Poprosiłam panią z obsługi o pomoc,chętnie mi jej udzieliła.Przyniosła karton w który spokojnie mogłam zapakować pucharki. Nabyliśmy jeszcze kilka drobiazgów drogeryjnych i udaliśmy się do kasy.Było czynne kilka kas dzięki czemu nie musieliśmy długo czekać na skasowanie zakupów.Pani kasjerka miła i grzeczna, ubrana w bluzeczkę granatową z logo firmy Carrefour.

Pszczółka_1

18.04.2012

Placówka

Chojnice, al. Bayeux 1

Nie zgadzam się (0)
Jako, że w...
Jako, że w Śródmieściu nie ma zbyt wielu supermarketów, często odwiedzam jeden z nielicznych przy Solcu. Niestety lepiej nie wybierać się tam w weekend tylko w środku tygodnia, bo inaczej ciężko robić zakupy w tłumie klientów. Dlatego też zdecydowałam wybrać się tam w poniedziałek. Okazało się, że klientów było i tak sporo i poruszanie się między wąskimi alejkami było dość utrudnione. Wyjątkowo męcząca była muzyka w sklepie. Przy kasie zwróciłam uwagę ekspedientce, że muzyka jest za głośna i przypomina jakąś niedającą się słuchać kakofonię dźwięków, przeszkadza, irytuje i uniemożliwia spokojne robienie zakupów. Ekspedientka zdawała się łączyć w bólu, gdyż stwierdziła, że to nie jest ich wybór tylko przymus narzucony z góry, nie mogą nawet ściszyć tego hałasu, bo dostaną karę jako sklep, a po kilku godzinach pracy aż głowa boli. To bardzo zastanawiające, że sieć narzuca takie standardy. Ekspedientka była bardzo uprzejma, doradziła mi wybór innego papieru toaletowego, który był akurat w promocji. Krótka rozmowa z nią trochę poprawiła mi humor i uspokoiła, bo wcześniej byłam mocno podirytowana.

Magnifax

18.04.2012

Placówka

Warszawa, Solec 32/34

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam dziś sklep...
Odwiedziłam dziś sklep Carrefour. Jedyną rzeczą, która mi się bardzo nie podobała był wygląd toalet. Odstraszały swoim wyglądem i brudem. Można do nich wejść i od razu wyjść nawet jeśli korzystanie z nich byłoby bardzo potrzebne. Ale na sklepie panował porządek, towary były poukładane a ceny niepomieszane. Obsługa przy kasie bardzo miła. Zakupy przebiegły bardzo sprawnie.

zalogowany_użytkownik

18.04.2012

Placówka

Kutno, Oporowska 6A

Nie zgadzam się (0)
W ostatnim czasie...
W ostatnim czasie obserwowałem zdecydowany wzrost jakości obsługi w bialskim Carrefour. "Blond księżniczki" przestały żuć gumy i rzucać zeskanowanymi towarami. Jednak podczas poniedziałkowych zakupów zaobserwowałem praktycznie same minusy. Bardzo nieprzejezdne alejki, pozastawiane paletami, przy których nikt nie kwapił się z rozkładaniem towaru. Stoisko mięsne obsługiwane przez jedną osobę, która w międzyczasie myła krajalnice, pakowała wędliny, a klienci czekali. Nieapetycznie prezentujące się 50% stoiska warzywnego, na czele z czerwoną papryką - przecenioną na "skromne" 6,98. Całkowita kompromitacja przy kasach. Działały aż 2 linie kasowe. W kolejce byłem 12 klientem, a za mną stali kolejni. Nie lepiej było w drugiej działającej kasie. Dodatkowo czyhały panie zatrudnione w markecie z reklamówkami pełnymi zakupów aby wciąć się w kolejkę i zapłacić za swoje produkty. Co sprytniejsze robiły to w punkcie informacyjnym... Jedyny pozytyw to czystość na sali sprzedaży, ale jak na tak dość renomowany market to raczej zdecydowanie za mało.

Reds

17.04.2012

Placówka

Biała Podlaska, Terebelska 75A

Nie zgadzam się (0)
po pracy zajechałam...
po pracy zajechałam pod Carrefour na małe zakupy. Tuż po przekroczeniu wejścia sennym wzrokiem zlustrował mnie pon z ochrony. rozejrzałam się po sklepie. Nie było wózków do towarów, a muszę dodać, ze parking był niemal pusty, w sklepie też nie było klientów zbyt wielu. Podeszłam do stanowiska warzywno - owocowego. Towar mocno przebrany. Okazją były pomidory po 0,99 zł - każdy już tak obity i miękki, ze starch było je do ręki wziąć. Na stanowisku mięsnym panie sprzedawczynie spoglądały na zegarek, żeby jak najszybciej zejść na przerwę. Gdy podchodziłam do kasy, poinformowano mnie, że mam podejść do kasy drugiej. Przy tej kasie nie było nikogo do obsługi. Pani w kasie obok z wyciągniętą już kasetką niemal ze łzami w oczach wypatrywała koleżanki. Gdy ta druga nie nadchodziła, z zrezygnowaną miną zaczęła prosić do swojej kasy. W końcu nadeszła pani do kasy w kolejce której stałam. Zdziwiona była, ze musi pracować.

Anna_3805

17.04.2012

Placówka

Koziegłowy, Poznańska 15

Nie zgadzam się (1)
Jak to często...
Jak to często bywa, tuż przed świętami, w ostatniej chwili występuje potrzeba dokonania zakupów. Ostatnia Wielka Sobota nie była wyjątkiem i musiałem udać się do sklepu, najbliżej któego się znajdowałem. Takich osób jak jak było sporo, więc w sklepi był dość duży ruch. Na szcząście zadbano aby otwarta była jak największa ilość kas i już przy wejściu zauważyłem, że do kas nie uistawiają się zbyt długie kolejki, a kasjerki sprawnie radzą sobie z obsługą klientów. W sklepie zadbano o porządek iinie mogłem mieć uwag do czystości podług i półek. Artykuły były poukładane i nie pomieszane, ceny odpowiednio umieszczone pod odpowiednimi artykułami. Na stoiskach z z mięsem, wędlinami i rybami obsługa również szła sprawnie. Manakmentem w sklepie są zbyt bliko pustawiane półki. Wyminięcie innej osoby z koszykiem odbywa się "na styk" i trzeba uważać aby nie zrzucić czegoś z półek. Minusem była również nie umiejętność wskazania mi przez jedną z osób miejsca, w którym mogłem znaleźć interesujący mnie towar, dopiero druga osoba pomogła mi w tym. Pracownicy byli czysto i schludnie ubrani, achrona wykonywała swoje obowiązki w dyskretny sposób.

Paweł_1463

16.04.2012

Placówka

Kraków, Ćwiklińskiej 12

Nie zgadzam się (0)
Jestem zadowolony z...
Jestem zadowolony z nowego wyglądu hipermarketu stał się bardziej nowoczesny i przejrzysty , jedna kolejka do kilku kas jest czymś nowym i można przyznać sprawnym . Jakość obsługi klienta dało się dostrzec że również wskoczyła na wyższy poziom i zaangażowanie ze strony pracowników jest widoczne w przeciwieństwie do niektórych miejsc .

Tomasz_1626

16.04.2012

Placówka

Warszawa, Głębocka 15

Nie zgadzam się (0)
W niedzielę udałem...
W niedzielę udałem się na zakupy do hipermarketu Carrefour. W środku panował porządek, produkty poukładane, podłogi, regały i lodówki czyste. Owoce i warzywa oraz wędliny wyglądały na świeże. Na sali sprzedaży zauważyłem trzech pracowników ubranych w firmowe stroje, którzy wykładali towar na półki. Sprawnie i szybko wybrałem potrzebne mi artykuły spożywcze, a następnie udałem się w kierunku kas. Tu spotkało mnie miłe zaskoczenie, gdyż nie było kolejek, więc zostałem od razu obsłużony. Przywitała mnie młoda kasjera, spytała o kartę rodzinką, wręczyłem ją i sprzedawczyni rozpoczęła skanowanie produktów. Robiła to sprawnie i szybko, więc po krótkiej chwili podała kwotę do zapłaty. Po uiszczeniu jej wręczyła mi paragony i podziękowała za zakupy. Kasjerka była miła i uprzejma, używała zwrotów grzecznościowych tj. proszę, dziękuję, dzień dobry.

zarejestrowany-uzytkownik

14.04.2012

Placówka

Wrocław, Graniczna 2A

Nie zgadzam się (1)
Zbliża się parę...
Zbliża się parę dni wolnego więc postanowiłem zrobić większe zakupy. Przed wejściem do hipermarketu stał posępny pracownik ochrony. Był to mężczyzna o wzroście około 180 cm, w wieku około 55 lat. Miał krótko obcięte ciemne włosy. Pan nie powitał mnie ani słowem ani gestem, mimo iż stanąłem blisko niego i przeglądałem aktualne ulotki wystawione w stojaku przed wejściem. Sklep był właśnie w przebudowie co było wyraźnie widać. Aby jednak nie czuć się zagubionym, w różnych miejscach wywieszone były plakaty, stały stojaki informujące o pracach. Oprócz tego po sklepie spacerowały młode osoby ubrane w pomarańczowe koszulki. Pomagały one znaleźć szukany towar. Wykładaniem towaru zajmowało się bardzo dużo osób ubranych w czerwone koszulki. Było ich około 15-20. Dzięki ich pracy alejki nie były zastawione a puste półki szybko zapełniały się towarami. Jednak znowu częściowo zawiódł czynnik ludzki. Pani w wieku około 45 lat spytana o gazety odpowiedziała mi (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) po rosyjsku, że nie wie o co mi chodzi. Stwierdziła, że ona wystawia towar i abym dał jaj spokój. Usłyszałem na koniec "idzi, idzi" , któremu towarzyszył odganiający ruch ręką. Pan w wieku około 50 lat (także z obsługi), wzrostu około 175 cm też mi nie pomógł ale też odpowiedział po rosyjsku. Dziwne. Trochę się przestraszyłem, że pomyliłem samoloty i wylądowałem nie tam gdzie chciałem. Szybko więc opuściłem sklep i poszedłem na dwór odetchnąć. Co do samego sklepu to mama bardzo pozytywne odczucia. Miejsca, gdzie trwały prace były ogrodzone i zabezpieczone przed ewentualnym wypadkiem. Nigdzie nie zauważyłem bałaganu i brudu. Wywiezione palety z towarem były szybko rozładowywane. Przy kasach także było czysto.

PAN

13.04.2012

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Carrefour market zlokalizowanego w rejonie Osiedla Europejskiego w Krakowie. Przed wejściem na salę sprzedaży były dostępne koszyki. Na sali sprzedaży było sporo nierozpakowanych palet z produktami. Natomiast na półkach nie było widać większych braków w towarze. Ceny również były dobrze widoczne, a mijając czytnik zauważyłam, ze jest czynny. Spieszyło mi się, więc dość szybko spakowałam do koszyka co potrzebowałam. W promocji była kawa Nesca (rozpuszczalna) o poj. 200 gram w cenie 14,99 zł. Przy kasach nie było klientów ani obsługi. Jedyna kasa jaka była czynna to kasa na monopolowym gdzie w kolejce były dwie osoby. Zanim skierowałam się na stoisko monopolowe minął mnie pracownik i powiedział: zapraszam do kasy. Obsługa była błyskawiczna. Po skasowaniu moich produktów na dwa paragony ( moje i sąsiadki) Pan pożegnał się ze mną i powiedział, ze wraca do wykładania towaru. Na obu paragonach nie było błędów a reszta została mi wydana prawidłowo Zaskoczył mnie bardzo mile fakt, że pracownik zostawił wykładania towaru i podszedł aby skasować moje zakupy. Na stoisku monopolowym powyżej 5 produktów jest już kłopot z przekładaniem tych skasowanych.

Magika

13.04.2012

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (0)
Bardzo utrudnione było...
Bardzo utrudnione było poruszanie się po sklepie, działo się tak ze względu na wszechobecne palety, które stały w alejkach pomiędzy regałami. Podłogi były czyste, porządek na regałach jak i w lodówkach zachowany. Pani z obsługi pomogła mi znaleźć odpowiedni rozmiar dziecięcych rajstop i była bardzo miła. Obsługa sklepu miała na sobie uniformy oraz plakietki identyfikacyjne. Pani kasjerka była nie przyjemna, przywitała się, wydając resztę nie odpowiedziała na moje -dziękuję.

Monika_2049

12.04.2012

Placówka

Szczecin, Mieszka I 73

Nie zgadzam się (0)
Hala:- Stoisko słodyczy...
Hala:- Stoisko słodyczy na wagę: Po zapytaniu się o cenę ciastek, które były bez niej, obsługa poinformowała mnie natychmiast (dość niska cena), lecz od niechcenia, po czym nadal rozmawiała z osobą drugą z obsługi o prywatnych sprawach, sprawiając wrażenie, że przeszkadza się im. Po drugim pytaniu o rodzaj smaku innych ciastek, otrzymałam konkretną odpowiedź (były też smaczne). Dowolność ważenia samemu lub przez obsługę. Miejsce nie do końca czyste, jedna z łyżek do czerpania leży na zewnątrz, niektóre szybki otwierające są przybrudzone, jeden rodzaj ciastek jest zmieszany z drugim (a różnią się polewą).- Dział z pieczywem: Bułka warzywna wbita na paragon fiskalny ma zawyżoną ceną względem ceny na stoisku (+0,30 zł).

Attention

12.04.2012

Placówka

Białystok, Wrocławska 20

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do marketu, bo w promocji miały być skarpetki, męskie i damskie. Towary te miały być dostępne w pięciopakach, po 4,99 zł. Pomyślałam, że warto tam wybrać się od razu pierwszego dnia promocji, bo później to już będzie bałagan, a towary będą całkowicie przebrane. Kiedy weszłam na teren sklepu okazało się, ze klientów jest całkiem sporo, więc od razu udałam się do stoiska, a raczej kosza ze skarpetami. Jeśli chodzi o męskie skarpety to wybór był znacznie większy, a w koszu z tymi towarami panował jeszcze jako taki porządek. Dostępne były wszystkie rozmiary, a wspomniane pięciopaki były rzeczywiście pięciopakami. Inaczej sprawa wyglądała w koszu z damskimi skarpetami. Tam panował ogromny bałagan, pięciopaków było mało, bo niemal większość opakowań skarpet była porozrywana, a nawet trafiały się trzypaki zamiast pięciopaków. I wybór rozmiarów czy kolorów też nie był tak duży jak w męskich skarpetach. Ale na szczęście jakoś udało mi się znaleźć odpowiednie skarpety, wrzuciłam je do kosza i udałam się na dalsze zakupy. W czasie przechadzania się zauważyłam, że w ofercie markety jest bardzo dużo różnego rodzaju książek. Oferta była o tyle atrakcyjna, że ich ceny wahały się w granicach 10 zł-20 zł. Tematyka książek była naprawdę różnorodna, od kuchni i przepisów kulinarnych, poprzez pielęgnację ogrodu, aż po przewodniki turystyczne i zwykłe powieści. Na stoły z książkami też oczywiście wkradł się już mały chaos, wiele książek było poprzekładanych i rzuconych byle jak. Zresztą jak na całym terenie sklepu. Wszędzie stało pełno pudeł lub kartonów, nierozpakowanych towarów itd. Obsługa co prawda kręciła się po sklepie, ale jakoś nie zauważyłam żeby zajmowała się tym bałaganem. Przy kasie nie spędziłam zbyt dużo czasu, bo mimo że klientów było wielu, to było też otwartych kilka kas, więc tłum ludzi równomiernie się rozłożył. Kasjerka obsłużyła mnie dość szybko, uprzejmie, bez grymasów. Utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy, używała słów grzecznościowych. Ogólnie reprezentowała dość profesjonalną postawę.

Poziomka

11.04.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Cała moja wizyta...
Cała moja wizyta w Carrefour trwała jakieś 40 minut z czego większość czasu spędziłem, szukając potrzebnych mi produktów. Poszukując produktów, kóre były porozstawiane w różnych zakątkach hipermarketu musiałem kilkukrotnie się wracać do miejsca w którym uprzednia byłem. Chcąc zapytać pracownika o pomoc, spotkałem tylko jednego, który prowadził bardzo ożywioną rozmowę przez telefon komórkowy. Nie chcąc mu przeszkadzać udałem się sam na poszukiwania. Jak zawsze w okresioe przedświątecznym klientów było bardzo wielu. Zaskoczyły mnie również kolejki do kasy. Ale pani, która obsługiwała moją kolejkę, robiła to bardzo sprawnie, chociaż wyglądała już trochę na zmęczoną. Ubrana w strój słuzbowy, witała każdego klienta słowami Dzień Dobry, kończąc obsługę Dziękuję i Do widzenia.

ZweryfikowanyKlient

10.04.2012

Placówka

Chorzów, Parkowa 20

Nie zgadzam się (0)
Carrefur znajduje sie...
Carrefur znajduje sie w Kaliszu i stosunkowo jest dużo większy niż niejeden market. Udałem się do Carrfura celem zakupów na święta, Rozumiem fakt,że w okresie swiątecznym jest spory ruch ale nie wszystkie alejki były prejezdne. Tym bardziej, ze byłem z dzieckiem, które siedziało w wózku. Pomiędzy niektórymi alejkami były palety z towarem a co gorsze nie widziałem wokól tych palet żadnego pracownika. Po za tym market zadbany, ceny widoczne.

Robert_530

07.04.2012

Placówka

Kalisz, Poznańska 121

Nie zgadzam się (0)

Carrefour

Carrefour to sieć handlowa, która posiada w Polsce ponad 900 sklepów, zaliczają się do nich hipermarkety, supermarkety, sklepy hurtowo-dyskontowe, osiedlowe, specjalistyczne oraz sklep online. Przedsiębiorstwo posiada także centra handlowe i stacje benzynowe na terenie kraju. Carrefour dąży do pozycji światowego lidera w zakresie transformacji żywieniowej, w tym zakresie pragnie zapewnić wsparcie dla polskich rolników, bezpieczeństwo i jakość żywności, demokratyzację żywności bio oraz troszczy się o zdrowe odżywianie. Angażuje się także w zrównoważony rozwój przez wsparcie partnerów firmy, ochronę bioróżnorodności oraz zwalczanie marnotrawstwa.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Carrefour?

Ktoś 6 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Strasznie zagracony ten...
Strasznie zagracony ten sklep, całe mnóstwo produktów, ale jak chce się znaleźć jakiś konkretny produkt to okazuje się, że akurat teraz go nie ma. Dobrze, że dostępne były te produkty w aktualnej promocji z gazetki. Minus taki, że wcześnie rano zaraz po otwarciu sklepu próżno szukać kasjerki na kasie, dostępne są tylko kasy samoobsługowe.
Zgadzasz się?