Rajskie Jadło w Galerii Łódzkiej ma szeroką, ale stałą ofertę posiłków. Zawsze do wyboru kilka zup, smacznych, bogatych w składniki, którymi można się najeść. Porcje drugiego dania ogromne, nierzadko nie do przejedzenia na raz. Smaczne, domowe jedzenie.
Pierwszy minus - cena. Porcje co prawda spore, ale cena zwala z nóg. 35 złotych za dwie kulki ziemniaków, kotlet z piersi kurczaka oraz surówkę to zdecydowanie przesadzona cena.
Drugi minus - podczas mojej ostatniej wizyty pani obsługująca kasę było niezbyt zadowolona z faktu, że musi przebywać w pracy. Nie jest to dla mnie znaczący element, ale jednak bardzo zapadł mi w pamięć.
Moja ocena dotyczy telefonicznego kontaktu ze strony banku w sprawie oferty promocyjnej dotyczącej mojej karty kredytowej. Mimo przebywania w pracy, zdecydowałem się na kontynuowanie rozmowy i wysłuchanie oferty. Konsultant przedstawił ją w atrakcyjny sposób, do tego treściwie. Był również wyjątkowo wyrozumiały i cierpliwy - podczas rozmowy zmuszony byłem wykonywać obowiązki służbowe, co nieco mnie dekoncentrowało, jednak konsultant bez cienia zniecierpliwienia powtarzał informacje i udzielał wyjaśnień nawet kilkukrotnie. Rozmowa była na tyle uprzejma i przyjemna, że zdecydowałem się na zwiększenie limitu kredytowego, a także spłatę obecnego zadłużenia, celem powrotu do okresu bez oprocentowania.
Jedyny minus to godziny, w których konsultanci kontaktują się z klientem. Niestety, zazwyczaj są to godziny pracy, kiedy nie wszyscy mogą kontynuować rozmowę.
Moja wizyty w salonie w Galerii Łódzkiej podyktowana była odbiorem kilku zamówień internetowych jednocześnie. Mimo zaledwie dwóch kas, kolejka była obsługiwana bardzo sprawnie, a obsługująca mnie pani bardzo miła i z ciepłym usposobieniem. W ogóle nie było po niej widać, że panuje przedświąteczna gorączka. Odbiór zamówień przebiegł bardzo sprawnie. Dopytałem jeszcze o dostępność książki, a potem poszedłem jej szukać na odpowiednim dziale. Udało się książkę odnaleźć błyskawicznie, za co kolejny wielki plus dla sklepu, w którym panował porządek, a na regałach odpowiednie ułożenie alfabetyczne autorów. Pozytywnie zaskoczyły mnie również ceny świątecznych torebek, których musiałem kupić większą ilość, co udało się zrobić bez pozostania bankrutem, a i wybór - szeroki i bardzo estetyczny.
Na minus jedynie duża ciasnota w sklepie. Placówka jest największa w Łodzi, a mimo to księgarnia jest dość malutka, niestety, alejki bardzo wąskie, większość przestrzeni zastawiona stołami. Powoduje to poczucie klaustrofobii, szczególnie w tak gorącym okresie, kiedy w sklepie jest duża ilość klientów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.