Gdy wczoraj chodziłam po sklepie w poszukiwaniu butów na jesień, usłyszałam rozmowę dwóch ekspedientek. Kobieta stwierdziła, że "Jedna potrafi narobić więcej syfu, niż wszystkie za cały dzień. A jak podchodzę do niej to mówi, że nie trzeba pomóc." Uważam, że nie czas i miejsce na komentowanie tego w jaki sposób zachowujemy się my klienci.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.