Dnia 25.10.2011r udałam się do restauracji KFC na Sopockim "Monciaku" w celu szybkiego "zaspokojenia pierwszego głodu".
Restauracja utrzymana w czystości. W trakcie obserwacji konsumowało w niej ok. dziesięciu osób. Kolejne pięć osób - licząc ze mną - stało w kolejce do jedynej czynnej kasy ( z 5 szt. dostępnych), którą obsługiwała przemiła młoda kobieta z plakietką "uczę się", co za pewne było przyczyną wydłużonej obsługi.
W momencie kiedy przyszedł czas na moją obsługę zrobił się mały zator spowodowany zbyt małą ilością przygotowanych frytek, mimo to pracownica bardzo błyskotliwie żartowała sobie z osobami oczekującymi w kolejce, jak również z oczekującymi na wydanie posiłków, po czym kolejno wydawała wszystkim zamówienia, z uśmiechem życząc "smacznego".
Ogólne wnioski po obserwacji - wszystko w najlepszy porządku, wygląd personelu, lokalu - jedyne zastrzeżenie do organizacji pracy. Jedna, w dodatku ucząca się się osoba, do obsługi punktu w Sopocie, przy głównym deptaku to stanowczo za mało.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.