Robiąc zakupy w Kauflandzie byłem świadkiem przykrej sytuacji przy kasie.Podczas kasowania nie spodobała mi się cena jednego z produktów,ponieważ była zbyt wysoka.Poprosiłem więc o wycofanie produktu z mojego paragonu.Pani kasjerka zawołała drugą Panią,aby jej w tym pomogła.Podeszła sfohowana Pani (jakby pracowała za karę) z bogatą biżuterią na ręce i szarpnęła kasjerce w bezczelny sposób krzesło,na którym siedziała.Wykrzyczała tej dziewczynie,że "ma podnieść dupę z krzesła,bo przez nią robi się kolejka".Biedna dziewczyna się rozpłakała przy tej kasie.Stąd moje pytanie dlaczego tak są traktowani pracownicy w Kauflandzie Żagań???To,że Pani kasjerka jest niższa stopniem od Pani ze złotym zegarkiem to nie znaczy,że ma nią pomiatać.Nie byłem jedynym świadkiem tego zdarzenia,więc proszę o to,aby ta Pani poniosła konsekwencje swoich czynów,w innym wypadku po prostu przejdę się do Gazety i wszyscy poznają tą historię,ponieważ to jest niedopuszczalne.Dziękuję za przeczytanie mojej opini.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.