New Yorker

(3.72)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (824 z 988)

Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam zainteresowana kupnem dodatków, butów, korali, pasków itp. Widac było, że pomimo późnej godziny w sklepie panuje duży ruch. Spowodowane mogło to byc trwającą wyprzedażą kolekcji letniej. Od razu zauważyłam, że na wieszakach panuje chaos. Rzeczy były niepoukładane, częśc leżała na podłodze, niektóre nie miały metek i cen. Na towarach przecenionych znajdowało się kilka cen, więc wywnioskowałam, że obowiązuje ta najniższa. Podczas gdy oglądałam dodatki kilka razy podszedł do mnie ktoś z obsługi z informacją, że sklep zaraz zamykają. Była godz.20.45, a sklep czynny jest do 21.00, zgodnie z informacją o godzinach otwarcia całej Galerii handlowej. Po czwartym takim upomnieniu, odpowiedziałam, że "Widzę kolejkę do kasy, a ja stoję metr dalej. Jak kolejka się skończy to od razu podejdę, by dokonac zakupu, a w tym czasie jeszcze się rozejrzę." Za moment podeszłam do kasy z prośba o odklipsowanie jednego paska, ponieważ nie można było go przymierzyc. Za lada znajdowały się dwie Panie. Na co jedna z nich odpowiedziała mi bardzo niemiłym tonem, że dzisiaj już nie ma na to czasu bo zamykają i żebym przyszła jutro. Druga dodała, że sklep powinien byc zamknięty już 10 minut temu i, że one chcą iśc do domu. Bardzo mnie to zdenerwowało. Spojrzałam na zegarek i okazało sie, że jest dokładnie 21.00. Pokazałam Panią zegarek i powiedziałam, że ponieważ zostałam wpuszczona do tego sklepu przed jego zamknięciem to chciałabym zostac obsłużona dzisiaj! Na co usłyszałam odpowiedź, że nie powinno się mnie wpuszczac!!! Pani w końcu rozklipsowała mi pasek i obie gdzieś odeszły. Mnie przymierzenie go zajęło 5 sekund i po chwili stałam już z zakupami. Gdyby nie gadanie Sprzedawców, cały zakup trwałby 2 minuty. Zachowanie obu Pań, było oburzające. Nie oczekiwałam w tym sklepie obsługi, ale nie spodziewałam się również, że zostanę potraktowana jak intruz.

Anna_1328

30.07.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (26)
Sklepy New Yorker...
Sklepy New Yorker są to drugie sklepy w których robię zakupy.Sprzedają one bardzo dobrej jakości produkty.Najbardziej znaną ich marką męską jest "Fishbone".Dużym atutem,że sklep jest centrum handlowym w Arkadii.Bardzo podoba mi się wygląd sklepu,ma on dużą powierzchnię,gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie.Bardzo często w sieci tych sklepów są promocje,co przyciąga wielu klientów.Bardzo podoba mi jak układany jest towar na półkach i wieszakach.Natomiast jeśli o chodzi o obsługę jest ona miła i profesjonalnie obsługa klienta.Dużym atutem jest,że nie trzeba długo stać w kolejce do kasy.

zarejestrowany-uzytkownik

24.07.2009

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (19)
Sklep New Yorker...
Sklep New Yorker znajduje się w Galerii Wisła. Posiada dużo przestrzeni na której to moim zdaniem znajduje się dobrze rozdzielona odzież. Są sektory z rzeczami męskimi i damskimi. Jednak moją uwagą zwrócił fakt, że ubrania z wyprzedaży były poprzewracane, niektóre leżały na podłodze, inne były bez wieszaków. Zauważyłam tylko 2 kasjerki, które próbowały to wszystko uporządkować, jednocześnie obsługując. Ceny są przystępne jednak materiały z których zrobione są niektóre bluzki daje wiele do życzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2009

Placówka

Płock, Wyszogrodzka 144

Nie zgadzam się (23)
Sklep przyciagnól mnie...
Sklep przyciagnól mnie swoją krzykliwa reklamą oraz ciekawym wystrojem. Wchodząc zaóważyłem bardzo dużą ilośc towaru przeceniona a wielkie blibordy komunikowały potencjalnego klienta o wielkościach rabatu. Ceny co prawda nie były bardzo atrakcyjne jednak reklama połączona z dużą ilością osób przebierajacych potegowały wrażenie atrakcyjności cen. Personel praktycznie był nie widoczny jedynie przy przymierzalni "kręciła " się jedna osoba odnosząc niechciany towar. Kupując spodnie nie miałem mozliwości zwrócenia się do personelu w celu wypytania o szczegóły, dopiero płacąc przy kasie udzielono mi odpowiedzi na wszystkie nurtujace mnie pytania jednak yły to tylko suche wyuczone regółki bez zadnego swojego wkładu nie zostałem ani powitany ani pożegnany przy kasie. Pomimo tego ze w sklepie było dużo klientów panował tu porzadek i czystośc wszystkie światła się swieciły a towar znajdował sie na swoim miejscu. Sklep wywarł an mnie pozytywne wrazenie, jedynie personel był trochę "zaganiany" i prawdopodobnie dlatego nie nozna było nawiązać z nim kontaktu

zarejestrowany-uzytkownik

06.07.2009

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (20)
Mimo, że sklep...
Mimo, że sklep jest duży to ma się wrażenie że ubrania są poupychane bardzo ciasno być może dlatego że jest bardzo duży wybór ubrań, jednak to utrudnia znalezienie tych odpowiednich. Kolejnym minusem była tylko jedna otwarta kasa, co spowodowało spora kolejkę.

Anna_944

01.07.2009

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (17)
Jeżeli chodzi o...
Jeżeli chodzi o plusy(a tych niestety nie będzie zbyt wiele) to podoba mi się zawsze ładnie ubrany i schludnie wyglądający ochroniarz przy wejściu. Kolejny plus to w miarę niskie ceny ubrań, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Niestety teraz minusy. Sklep przypomina swym wyglądem ciucholand. Ubrania leżą na podłodze, ludzie je deptają. To trochę odpychające. Poza tym obsługa nie sprząta chyba przebieralni, podłogi są brudne a ubrania wiszą w nich na wieszakach albo leżą na podłodze. Nikt tego nie zabiera i nie układa. Przy kasach panie miłe i uśmiechnięte.Niestety czasami zajęte są rozmową między sobą niż obsługą klienta. I duży minus za to, że nikt mnie nie przywitał gdy weszłam do sklepy i nikt nie życzył miłego dnia. A jeśli chodzi o pomoc w wybieraniu ubrań to....niestety nawet pani z obsługi nie potrafiła odnaleźć w stercie porozrzucanych ubrań góry od kostiumu. Wygląd sklepu i obsługa nie zachęca do częstego tam zaglądania.

Monika_660

30.06.2009

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (20)
Towar czytelnie ułożony,...
Towar czytelnie ułożony, ale ma się wrażenie, że jest tego za dużo. Przyszłąm tu z zamiarem konkretnego zakupu, ponieważ nie mogłam znależc tego co szukałam pomogła mi jedna Pani z obsługi -warto jest zauważyc, że gdy do niej zaczęłam mówic przerwała sprzątanie, wysłuchała mnie, dopytała się i wskazała konkretne miejsce. Na sklepie czysto, tylko przy kasie mały bałagan w portfelach i okularach przeciwsłonecznych.

Justyna_335

11.06.2009

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (17)
Chcąc zapukić trochę...
Chcąc zapukić trochę letniej odzieży wybrałam sie do New Yorker w centrum handlowym 'Askana'. Przy wejściu dwie ze sprzedawczyń spojrzały na mnie, po czym od razu odwróciły się ignorując mnie. Jednak chwilę później inna pani podeszła i zaoferowała swoją pomoc. Powiedziałam, że poszukuję letniej, przewiewnej sukienki na lato, koniecznie za kolana. Pani od razu zaczęła szukać. Ponieważ nic takiego nie znalazłyśmy, przypomniałam sobie, że około miesiąca temu widziałam tam śliczną sukienkę, ale ze względu na długą kolejkę do przebieralni i kas, a także dość wysoką cenę opuściłam sklep planując wrócić po sukienkę innym razem. Opisałam sukienkę i pani zaczęła szukać. Poprosiła nawet koleżankę, która najprawdopodobniej przeniosła ją w inne miejsce. W końcu udało się ją znaleźć, pani wybrała mój rozmiar, a ja udałam się do przymierzalni. Okazało się, że właśnie takiej szukałam i tutaj niespodzianka. Spojrzałam na cenę, a tam 189 zł. Nowa cena naklejona była na starą. Tej wcześniejszej ceny nie było widać, ale ja pamiętałam, że wynosiła ona 50 zł mniej. Gdy opuściłam przymierzalnię, ta sama sprzedawczyni zapytała, czy sukienka mi odpowiada. Oczywiście odpowiada, ale cena już nie, miesiąc temu bowiem była dużo niższa. W odpowiedzi usłyszałam, że w między czasie New Yorker miał zwyżkę cen ze względu na wzrost wartości euro. Zaskoczona tym, a zarazem mocno rozczarowana sukienkę odłożyłam, liczyłam bowiem raczej na sezonową obniżkę niż wzrost cen. Z ciekawości rozejrzałam się w poszukowaniu czegoś innego, mając nadzieję, iż znajdę coś w przystępnej cenie. Niestety na metkach większości ubrań, stara cena zaklejona była nową, zakładam że w każdym przypadku wyższą (nie wszędzie stara cena była widoczna, jednak informacji o przecenach brak). Ponadto na dużych wieszakach znajdowało się zbyt wiele małych wieszaków z ubraniami, sprawiając, iż były one bardzo ścisnięte. To z kolei znacznie utrudniało ich przeglądanie, nie mówiąc o próbie wyciągnięcia danego rozmiaru ze środka, które często powodowało plątanie się ubrań i wieszaków. Poza tym czysto, świeżo i kolorowo. W tle przyjemna muzyka. Mimo to wizyta raczej nieudana. Sklep, choć ma szeroki i ciekawy asortyment, odstrasza cenami, a ostatnia ich podwyżka, według mnie zupełnie nieuzasadniona (wzrost euro notowany jest od około 6 miesięcy, a dopiero teraz nastąpiła podwyżka cen), szczególnie, że inne markowe sklepy w 'Askana' cen nie podwyższają, a przecież odzież również importują. Ponadto nie rozumiem dlaczego wzrost cen dotyczy oprócz nowego asortymentu, także tego, który na sklepie znajduje się od dłużsezgo czasu. Plus za asortyment, atmosferę oraz miłą obsługę.

AxeZ

09.06.2009

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (24)
Udałem się do...
Udałem się do tego sklepu aby kupić spodnie. Sklep łatwo odnaleźć w centrum handlowym. Otoczenie sklepu czyste i widne. Witryny sklepowe zachęcają do wejścia. Sklep duży, można się swobodnie poruszać wewnątrz. Produkty dobrze oznakowane dlatego łatwo je odnaleźć. W sklepie sporo promocji. W sklepie jest dużo przymierzalni dlatego nie trzeba czekać w kolejce. Obsługa bardzo miła i pomocna. Polecam ten sklep na zakupy.

zalogowany_użytkownik

08.06.2009

Placówka

Koszalin, Paderewskiego 1

Nie zgadzam się (18)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu nie usłyszałam "dzień doby", ale nie ma się co dziwić w takim wielkim punkcie jakim jest New Yorker w Gliwicach. Zrobiłam sobie spacer po całym sklepie szukając ubrań, które wpadną mi w oko. Chodząc od regałuy do regału zakupy umilała mi rozbrzmiała w całym sklpeie muzyka. Personel (za wyjątkiem kasjerek, które kasowały zakupy klientów) nie zainteresował sie żadnym klientem, chyba że klienci sami podchodzili do obsługi z prośbą o pomoc, którą od razu otrzymywali. Gdy wybrałam już swoje zakupy poszłam za nie zapłacić. Niestety napotkałam na kolejkę bo kasowała tylko jedna pani. Gdy przyszła moja kolej, kasjerka miło mnie powitała, skasowała towar oraz życzliwie zaprosiła do przyszłych zakupów. Asortyment dostępny w tym sklepie jest niesamowicie szeroki. Można nawet kupić ubrania z poprzednich kolekcji, które naturalnie sprzedawane są za grosze. Roi sie zatem od przecen, upustów i promocji. Ubrania na regałach poukładane, a w przypadku niechlujnego odwieszenia towaru przez klienta następuje regularne poprawianie przez jedną panią z personelu. Czynność ta wpływa na ogólne wrażenie czystości i zadbania panującego w sklapie. Przestronność panująca w sklepie wspomagana jest jasnym oświetleniem, która wpływa na uczucie przyjemności z robienia zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

07.06.2009

Placówka

Gliwice, Forum

Nie zgadzam się (24)
Weszłam do New...
Weszłam do New Yorker'a by pooglądać rzeczy. Przy wejściu nikt z personelu nie powiedział "dzień dobry". Muszę zaznaczyć, że w tym sklepie w Rybniku nigdy nie spotkałam się z owym powitaniem. Chodziłam od regału do regału przebierająć wieszakami. Nikt jednak nie podszedł by zapytać czy czegoś potrzebuję ( co też jest naturalne w tym sklepie, ale co się dziwić na cały sklep przypada średnio 3 pracowników:kasjerka, ochroniarz, który swym zachowaniem każdemu klientowi daje do zrozumienia, że jest potencjalnym złodziejem oraz pani która wiesza nowe ubrania z magazynu). Organizacja obsługi pozostawia wiele do życzenia. Klienci długo stoją w kolejce, sami wyzukują sobie rozmiarów ubrań, którymi są zainteresowani oraz sami odwieszają rzeczy wychodząc z przymierzalni. A propos przymierzalni...niedawno wyszło na światło dziennie (informacja rzetelna, którą można przeczytać w Dzienniku Zachodnim), że pracownicy tego sklepu za pomocą odpowiednio ustawionych kamer podglądali nagie klientki od pasa w górę. Kolejną kwestię oceny stanowi dostępny towar, muszę podkreślić, że porównując asortyment dostępny w New Jorkerze w Gliwicach, Rybnik wypada bardzo kiepsko, oferuje wąską game ubrań oraz mało przecen i promocji, zaryzykowałabym nawet powiedzieć, że przeceny są rzadkością, co jest zjawiskiem nienaturalnym bo przecież sklepy młodzieżowe słyną z niskim cen i częstych upustów. Mówiąc o towarze należy też powiedzieć, że ubrania w tym sklepie traktowane są "jak szmaty". te co wiszą jakoś wyglądają, ale leżące na półkach są przekopane i tworzą sterty wygniecionych rzeczy. O strojach kąpielowych nie wspomnę. Jak klient patrzy na miejsce, gdzie znajdują się stroje, to nawet nie chce tam podchodzić, przytłoczony widokiem wielkiego bałaganu jaki tworzy ten asortyment. Sama zastanawiam się dlaczego personel ( jak w innych sklepach) nie poprawia i nie układa odwieszonych czy odłożonych ubrań przez klientów. Wygląd sklepu...regał na regale, półka na półce, wąskie przejścia. Oczywiście w "tle" słychać cały czas muzykę, która umila klientom robienie zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

07.06.2009

Placówka

Rybnik, Chrobrego 1

Nie zgadzam się (26)
Nie wydaje mi...
Nie wydaje mi się aby personel mógł w sposób krytyczny oceniać co kupuje. Kupując dla dziewczyny bieliznę ekspedientka spytała mnie czy nie bedą dla mnie za małe? :( ciekawy żart jednak nie na miejscu).

zalogowany_użytkownik

04.06.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (16)
Oglądałam sobie ubrania...
Oglądałam sobie ubrania i całkiem nieoczekiwanie wśród doatków znalazłam okulary przeciwsłoneczne. Ponieważ stare mi się zniszczyły, poprzymierzałam co niektóre. Znalazłam idealne i poszłam zapłacić. Zostałam przyjęta bardzo miło. Zaproponowano mi nawet pojemnik na okulary po niższej cenie. Miałam już jednak jeden. Mimo wszystko dostałam pokrowiec. Takiego przyjęcia się nie spodziewałam.

zarejestrowany-uzytkownik

24.05.2009

Placówka

Opole, pl. Kopernika 16

Nie zgadzam się (23)
W sklepie panuje...
W sklepie panuje dość duży bałagan, ubrania nie są uporządkowane w jakiś konkretny sposób. Dużo ubrań jest porozkładanych, część nawet leży gdzieś pod wieszakami, pozrzucane. Jest bardzo dużo wieszaków, jest zagracony, jest mało miejsca na przejścia. Sprzedawcy są wogóle niewidoczni, nie mają jakiś rzucających się w oczy firmowych ubrań. W sklepie panuje ogólny chaos. Nie można liczyć na jakąś pomoc ze strony sprzedawcy. Ubrania są pogniecione, niepoukładane.

Elżbieta_16

18.05.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (23)
SKLEP BARDZO PRZESTRONNY,...
SKLEP BARDZO PRZESTRONNY, DUŻA LICZBA PRZYMIERZALNI, BRAK KOLEJKI PRZY KASACH I PRZYMIERZALNIACH, MIŁA OBSŁUGA, DUŻY ZAKRES ROZMIARÓW, ODZIEŻ SPORTOWA DLA MŁODZIEŻY, ELEGANCKA DLA OSÓB STARSZYCH I POŚREDNI STYL. MINUS-BIELIZNA DLA KOBIET NIE UWZGLĘDNIA WIĘKSZYCH ROZMIARÓW. CENY NIEKTÓRYCH PRODUKTÓW NIEADEKWATNE DO JAKOŚCI.

Joanna_417

16.05.2009

Placówka

Szczecin, Ku Słońcu 67

Nie zgadzam się (19)
Personel ma małą...
Personel ma małą wiedzę na temat towaru i kolekcji. Wygląd personelu raczej nienaganny i pasujący do klimatu sklepu. Asortyment spory, ceny dość atrakcyjne więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Niestety w sklepie panuje dość spory bałagan, trudno jest coś znaleźć, a gdy zapytamy personel o pomoc z góry nie wysłuchajac nas nawet do końca odpowie że danej rzeczy napewno nie ma. Przy kasie dość spore kolejki i niestety długi czas oczekiwań.

zarejestrowany-uzytkownik

15.05.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (14)
personel przy kasach...
personel przy kasach miła obsługa, ciuchy porozrzucane na stołach, w przebieralniach na wieszakach wiszą ubrania przymierzane przez wcześniejszych klientów. ciekawe produkty duży wybór i ciągle coś nowego, plus za asortyment

zarejestrowany-uzytkownik

14.05.2009

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (24)
New Yorker to...
New Yorker to zdecydowanie mój ulubiony sklep z odzieżą damską. Bez wahania przyznaje wielki plus za duży wybór towarów i korzystne obniżki sezonowe. W sklepie ubrania przeważnie są poukładane, jednak czasami zdarza się niewielki chaos na półkach. Zastrzeżenie mam tylko do częstych zmian ułożenia towaru. W jednym dniu dana rzecz znajduje się blisko wejścia, a już w kolejnym trudno jest tą samą rzecz odnaleźć. Pomieszczenie generalnie jest czyste, nie zauważyłam rażący niedociągnięć w tym zakresie. Obsługa w sklepie bardzo uprzejma i pomocna.

zarejestrowany-uzytkownik

13.05.2009

Placówka

Szczecin, Ku Słońcu 67

Nie zgadzam się (26)
Tego dnia udałam...
Tego dnia udałam się do New Yorkera w celu oglądnięcia nowej kolekcji. Wzięłam kilka rzeczy do przymieżalni z czego wybrałam sukienkę, bluzkę oraz komplet bielizny. W domu po rozakowaniu, przy odcinaniu metek okazało się, że ceny sukienki oraz bluzki są FAŁSZYWIE zawyżone względem cen podanych na metce pierowtnie - dla całej Europy. Cena za którą kupiłam odzież była naklejona na te pierwotną (podwójnie, aby po odklejeniu zrywana była od razu nieodwracalnie cena pierwotna ustalona dla nowej kolekcji). Ceny "nowe" były o 10 zł wyższe niż podane pod spodem. Zatem za zakupy przepłaciłam 20 zł - co zapewne w skali kilkunastu klientów dziennie stanowi swoisty ZYSK dla sieci. Nie wiem, czy to normalna praktyka w tej sieci w całej Europie (?)- rzadko tam kupuję. Ceny wcale nie są niskie jak na sieć praktycznie dla nastolatków - którzy są w tej sposób nabierani, nie wiadomo czy w oczach KRYZYSU ... Skoro ceny wzrastają powinny być odgórnie ustalone - a produkty powinny być na nowo ometkowane. Jest to skandaliczna praktyka względem klienta. Dodatkowo w sklepie panuje wiecznie bałagan - ubrań jest tak dużo, że nie można odchylić wieszaka aby zobaczyć dany towar. Muzyka panująca w sklepie jest dość "męcząca". Lecz być może nie przeszkadzają nastoletnim zakupowiczom.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (22)
Szukałam w Galerii...
Szukałam w Galerii Łódzkiej fajnych spodni dżinsowych, postanowiłam również zajrzeć do New Yorker i zerknąć na przeceny. W sklepie przy przymierzalniach są zawsze porozwieszane spodnie, tak było i tym razem. Zauważyłam cudowne spodnie, przymierzyłam dwie pary, które okazały się za małe. Zapytałam pracownicę układającą towar, czy nie ma większych rozmiarów. Otrzymałam odpowiedź, że są tylko w ofercie rozmiary wywieszone na wieszakach, zaczęłam więc szukać dokładniej i rzeczywiście znalazłam jeszcze jeden rozmiar spodni, który okazał się dla mnie najlepszy. Poszłam do kasy i zapłaciłam, kasjerka zaproponowała jeszcze abym obejrzała kolczyki. Była bardzo miła i wykazała większe zainteresowanie a niżeli pracownica rozwieszająca ubrania. W przymierzalni było bardzo brudno, deprymujące było również to, że nie można zamknąć przymierzalni. Ogólnie ze spodni jestem bardzo zadowolona, ale komfort przymierzania i szperania w dość pogmatwanej ekspozycji nie ułatwia sprawy.

zarejestrowany-uzytkownik

10.05.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (25)

New Yorker

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż New Yorker?

Ktoś 6 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Ciekawy asortyment i...
Ciekawy asortyment i pomocna obsługa, przystępne ceny jednak można trafić na produkty o bardzo niskiej jakości
Zgadzasz się?