PSS Społem

(3.74)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1587 z 2332)

Wstąpiłam do tego...
Wstąpiłam do tego sklepu bo w piątki mają świeżą dostawę wędlin. Oferują tu bardzo dobrą szynkę i polędwicę wędzoną, nie tanią oczywiście bo obie po prawie 29 zł/kg, ale za to nie nasączone tak bardzo substancjami konserwującymi," nie ociekają". W sklepie akurat nie było żadnego kupującego ani oglądającego artykuły więc można powiedzieć, że obie ekspedientki były do mojej dyspozycji. Poprosiłam o pokrojenie mi wędlin w plasterki, obsługująca miło mówi 'Proszę bardzo", w trakcie krojenia zamieniłyśmy parę miłych słów, rozejrzałam się i widzę worek z młodymi ziemniakami, zapytałam o cenę - 2,90 zł/kg; to sporo - mówię; no co ja zrobię, w takiej cenie mamy - odpowiedziała lekko zmieszana. Wszedł jakiś pan zapytał o chleb, druga odpowiedziała, że już nie ma, klient się zirytował - jak to już nie ma, to za mało zamawiacie; zamawiamy tyle co zawsze, ale dzisiaj już się skończył - pada odpowiedź; klient mruknął coś pod nosem i wyszedł a sprzedawczyni komentuje dalej - no patrzcie go, to już prawie szósta a on zdziwiony że chleba nie ma ,może jeszcze chciałby gorący? Myślę, że brakło tej pracownicy profesjonalizmu i kompetencje jakby na "bakier", nie powinna w mojej obecności tak komentować, klientowi trudno się dziwić ( nie usprawiedliwiam go) bo sklep jest otwarty do godziny 21-ej, więc pieczywo w zasadzie powinno jeszcze być. Ja kupowałam tylko wędlinę więc szybko mnie obsłużono i sprawnie, ale też byłam jedynym klientem. Sklep dość przestronny, towar w większości na półkach poukładany asortymentami, jedyny mankament to butelki z napojami poustawiane na posadzce i trzeba uważać aby ich nie poprzewracać przechodząc. Natomiast przed sklepem brak kosza na śmieci i niedopałki papierosów, które skutecznie zdobią wejście na schodek prowadzący do sklepu.

DORA_1

11.06.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Musiałem wejść do...
Musiałem wejść do tego sklepu gdyż pilnie potrzebowałem coś kupić. W sklepie czysto, panowała atmosfera pracy. Towary na regałach wyselekcjonowane i wyeksponowane w staranny sposób. Ceny przy produktach widoczne dla klienta.Szeroki asortyment poszczególnych towarów. Duże stoisko mięsno-wędliny i duży wybór towarów z tego gatunku. Na plus odebrałem również asortyment nabiałów, duży wybór jogurtów, kefirów, serków smakowych...Przy kasie niewielka kolejka ale Pani spokojnie i miło obsługiwała klientów. Doskwierający upał także nie przeszkodził w tym aby atmosfera robienia zakupów była miła i uprzejma.

Znajomy

09.06.2011

Placówka

Zamość, Śląska 22

Nie zgadzam się (3)
Jest bardzo wcześnie...
Jest bardzo wcześnie a to jeden z nielicznych sklepów czynny o tej porze więc się do niego udaję "po drodze" aby kupić coś na szybkie śniadanie do "przełknięcia w biegu". W małym przedsionku sklepu, na parapecie dużej witryny siedzi sobie 2 panów, jeden spożywa piwo z puszki,drugi się chyba zastanawia co zrobić bo puszkę tylko trzyma w ręce, miny mają "nietęgie", widać niezadowolenie a może tylko zwykły "kac". Ktoś powinien im uświadomić, że picie piwa w tym miejscu to co najmniej niestosowne,ale co mnie to obchodzi.Wchodzę do sklepu, dziewczyny jak zawsze miłe,uprzejmie, mimo wczesnej pory, w pełnej gotowości do pracy, w strojach pracowniczych przyodziane.Pytam o słodkie bułeczki, są, biorę 2 sztuki, drogie jak "diabli" - 1,35 zł/szt,ale trudno,jedną zwykłą - 0,80 zł też wzięłam, tak na wszelki wypadek gdyby mi w drodze głód dokuczył,gumę do żucia - ponad 2 zł, niech będzie, wodę mineralną i papierosy - zapłaciłam prawie 18 zł, choć zakupy można powiedzieć "doraźne",trudno z "realiami " się nie dyskutuje.W sklepie kilku klientów, sami panowie - biorą głównie bułki i piwo,jeden wziął tylko gazetę, wszyscy, jakby zgodnie "psioczą" na ceny, ekspedientki starają się jak mogą usprawiedliwiać ten fakt, nadrabiając miną,uśmiechem i uprzejmością, nawet zgrabnie im to wychodzi - w tym względzie profesjonalizm, wiedzą jak rozładować "niezadowolenie klienta", dbają też o to aby do kasy nikt długo nie czekał, obsługują na bieżąco co trudne nie jest przy dwóch stanowiskach i małej ilości kupujących.W sklepie porządek, czyściutko, posprzątane, jasno, przestronnie, towar, w zasadzie,asortymentem na półkach poukładany, tylko napoje w butelkach plastikowych po staremu na posadzce stoją i nikt jeszcze nie pomyślał o lepszym miejscu dla nich. Znicze i wkłady zapasowe do nich też jakby "towarzystwo" mają nie "swoje" - cebula, ziemniaki, pomidory. przylegając do prasy.Szybko mnie obsłużono i ruszyłam w drogę bo na godzinę 8-ą musiałam być u celu.Gdy wychodziłam w przedsionku sklepu pijących piwa już nie było.

DORA_1

18.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (12)
"Wstałam rano jak...
"Wstałam rano jak skowronek" i chciałam zrobić szybkie zakupy, ot takie tam; świeże pieczywo, mąka cukier "coś" do chleba.Udałam się do sklepu popularnie zwanego "Edenem" (właściwie nie wiem dlaczego "utarła" się taka nazwa ) ale mają swoją piekarnię, chleb pieczony na naturalnym zakwasie (a więc zdrowy) no i przy okazji może resztę potrzebnych artykułów kupię bez zbędnego "podróżowania" po innych sklepach bo zależało mi na czasie.Dziewczyny z obsługi miłe, uprzejme, życzliwe,uśmiechnięte, jak zawsze - w pełni komunikatywne.Ruszyłam najpierw w kierunku stoiska z mąką, bez problemu przemieszczając się między półkami z towarem, patrzę na ceny a tu prawi "kosmos", 3 rodzaje mąki w cenach od 2,60 - 2,96 zł/kg, myślę "NIE! to przesada, Biedronka na pewno ma taniej, nie pamiętam aby tam cena przekroczyła 2 zł", zrezygnowałam. Potrzebny mi jeszcze cukier, patrzę cena 5,30 zł/kg "zdzierstwo w biały dzień"- poszukam tańszego gdzie indziej, czyżby pracownik zamawiający towar brał od pierwszego lepszego dostawcy nie negocjując cen, a może po prostu "łupią klienta jak mogą".Idę dalej po jakąś wędlinę, uff szynkowa kiełbasa w cenie 18,10 zł/kg - wzięłam kawałek 30 dkg, jeszcze pieczywo - chlebek świeżutki, pachnący, jeszcze prawie "gorący", ale bułeczki niestety piekarzom się nie udały - twardawe i bardziej jakby podsuszone niż upieczone, więc sobie "darowałam". Zapłaciłam i szybko sklep opuściłam.Mimo sprawnej, miłej ,życzliwej obsługi wyszłam na wskroś zadowolona - miało być szybko na zakupach, a tu muszę udać się do innego sklepu bo o ile bez maki mogłabym na upartego się jeszcze obejść to bez cukru ani rusz.W sklepie było jeszcze 4 klientów, w tym jedna mama z dzieckiem w wózku i choć w sklepie można poruszać się w miarę swobodnie, to jednak idąc z wózkiem trzeba uważać aby nie poprzewracać stojących na posadzce butelek z napojami ,wprawdzie butelki plastikowe, ale jest to niedogodność. Nie wiem dlaczego jeszcze obsługa sklepu nie zrobiła z tym mankamentem porządku.Pracownicy w zachowaniu i wyglądzie bez zarzutów, jak na handlowców przystało, a mimo to "czegoś im brakuje"- wygląd i zachowanie to dopiero początek "całego procesu handlowego".

DORA_1

13.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (7)
W tym sklepie...
W tym sklepie można się zaopatrzyć niemal w każdy artykuł niezbędny w domu - od spożywczych ( pieczywo, mięso, przyprawy, słodycze itd) po przemysłowe (szklanki,garnki, doniczki, sztućce itd) nie wyłączają warzyw ani chemii ( proszki,płyny itp.).Wszystkie artykuły pogrupowane asortymentami na ustawionych regałach tak aby nie miały kontaktu ze sobą.Lokal sklepu jest ogromy, można się po nim swobodnie poruszać, miejsca jest na tyle, że nawet niepełnosprawny na wózku może swobodnie się zaopatrzyć, bardzo dobrze oświetlony, przy artykułach ceny, jedyny mankament (moim zdaniem) to brak czytnika cen, gdyby np.klient chciał się upewnić, czy aby cena jest aktualna. To urządzenie staje się w obecnych czasach standardem wyposażenia dużych sklepów , więc i tu powinno być.Obsługa sklepu ubrana w gustowne fartuszki , fantazyjnie przeszyte z białymi dodatkami, zadbane ,uśmiechnięte,życzliwe, doradzające klientom w wyborze towaru, przy stoisku mięsnym - tu kupiłam frankfurterki (zawsze je biorę, ilekroć tu jestem) świeże, pachnące, w cenie niespełna 16 zł/kg.Gdy podeszłam do lady tego stoiska, byłam piątą klientką, w tym czasie obsługiwały 3 ekspedientki, ale zaraz doszła czwarta i moje oczekiwanie trwało można powiedzieć "małą chwilę". Potem udałam się po zakup ciasteczek, które też należą do stałych moich zakupów w tym sklepie, a wybór mają tu spory, oprócz standardowych ciastek, które można kupić praktycznie w każdym sklepie, mają też świeże wyroby cukiernicze na wagę i w detalu, ja zwykle biorę torciki i sernik ,ich ceny nie należą jeszcze do wygórowanych, ale nie są też najniższe, jednak czego się nie robi od czasu do czasu, aby "posmakować frykasów". Gdy do kasy ustawiła się kolejka 3 osób, natychmiast pojawiła się druga kasjerka i zaprosiła do kasy obok, aby klienci za długo nie czekali na obsługę.po sklepie przemieszczał się spokojnym krokiem ochroniarz, który od czasu do czasu zamieniał żartobliwe słowo z klientami, których znał.Nie zabawiłam w sklepie długo i zaopatrzyłam się w to co chciałam.

DORA_1

11.05.2011

Placówka

Brzeg, Plac Dworcowy 5

Nie zgadzam się (10)
Poczucia humoru, życzliwości...
Poczucia humoru, życzliwości i swoistej energii , pracownicom tego sklepu mógłby pozazdrościć chyba nawet znany komik kabaretowy Krzysztof D. "Wskoczyłam" tu tylko po pieczywo bo mają naprawdę dobre, wypiekane na naturalnym zakwasie be dodatku konserwantów, w sklepie było kilku klientów, ale akurat jeden starszy Pan, przy okazji zakupów, bawił ekspedientki swoim "pozytywnie tryskającym humorem", pozostali klienci w milczeniu z uśmiechem na ustach tylko się przysłuchiwali,aż miło wejść do tak przyjaznego lokalu. Mimo zaabsorbowania tym miłym Panem ,ekspedientki ani na chwilę nie zapominały o innych klientach i natychmiast udzielały informacji jeśli o ktoś o coś zapytał.Jako osoba osoba komunikatywna też przyłączyłam się do panującej atmosfery, sprawdzając ceny kawy, którą też potrzebowałam kupić, cena była wysoka ponad 10 zł za 250 g więc pozwoliłam sobie zwrócić uwagę na ten fakt, ekspedientki ani odrobinę się nie zirytowały lecz z rozbrajającą radością dodały "się nie da mniej proszę pani, bo dostawca jest nie tani", "no zmieńcie dostawcę"-dodałam, " i to jest dobra myśl"-odpowiedziała druga i dodała "zgłosimy postulat kierownictwu" , "a jak nie będzie efektu to zmieńcie kierownika" - kontynuowałam i tu rozległ się ogólny śmiech, bo jak się okazało jednym z obecnych w sklepie pracowników była właśnie kierowniczka. Uznałam, że kawy nie kupie bo za taką cenę mogłaby mi nie smakować, pracownicy nie okazali nawet jednego grymasu na takie , trochę prowokujące z mojej strony, zachowanie.Co tu dywagować - profesjonalizmu im nie brak, nie zdradzą się niczym co by odstraszyło klienta. Sam lokal sklepu obszerny, duża swoboda ruchu, jedynie poustawiane na posadzce napoje w plastikowych butelkach, stwarzają niebezpieczeństwo ich przewrócenia, gdy klient będzie przechodził i oglądał towar na półce. Artykuły w sklepie pogrupowane asortymentem , oddzielone przemysłowe od spożywczych, jedynie warzywa świeże połączone ze stoiskiem z prasą to mi jakoś nie pasuje.Pracownicy w ochronnych okryciach wierzchnich, pieczywo podają w rękawiczkach. Sklep jasno oświetlony. W sumie kupiłam tylko chleb i bułeczki, wprawdzie nie tanie ale pyszne: chleb 3,40 zł,(waga 0,6 kg) bułki po 0.80 zł (waga 100 g).Mankament sklepu - to brak klimatyzacji, powodujący uczucie "zaduchu", a pogoda jeszcze nie była upalna, myślę, że tragedią będzie dla pracowników (szczególnie) wytrzymać tam w pelni upalnego lata.

DORA_1

10.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (7)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się obok mojego miejsca zamieszkania, wiele ekspedientek znam od lat, wraz z panią kierownik "samu', jak dawniej mawiano. Nie mam zastrzeżeń, co do wiedzy zarówno teoretycznej, jak i praktycznych umiejętności i sprawności w zakresie obsługi personelu, dodajmy doświadczonego i w miarę zgranego "kolektywu pracowniczego". Wysoko oceniam kierownika sklepu, bezpośrednio alokuje dostępne zasoby ludzkie na poszczególne odcinki, co zmniejsza nieco czas oczekiwania w kolejkach, do działu mięsnego, cukierniczego czy wreszcie kas. Wiedza i kompetencja "pań sklepowych" również sprawia wrażenie, każda może zarówno obsługiwać kasę, poszczególne działy, jak i sprzątać, czy dokładać/wykładać towar. Niestety zdolności i przygotowanie nie zawsze idą w parze z właściwym zachowaniem. Na dziale mięsnym wciąż niemal kolejka, za to obsługa fachowa, miła i rzetelna (fachowa i uczciwa rada, zawsze:"dziękuję i życzę smacznego"). Zastrzeżenia budzi jedynie zachowanie jednej z kasjerek, pani Jadzi, która daje do zrozumienia, że ma pretensje, że ktoś przyszedł na zakupy na jej zmianie, daleka jest od realizacji zasady "klient nasz Pan". Panie są ubrane w firmowe uniformy, mają czyste dłonie, towar podają przez folię, co jest znaczące nade wszystko na dziale mięsnym. Ceny wysokie w porównaniu z innym sieciami sklepów samoobsługowych, za to ciekawe i atrakcyjne "promocje po sąsiedzku", zwłaszcza w zakresie wędlin i mięsa. Znaczenie ma, że można poprosić o poplasterkowanie serów i wędlin, zmielenie mięs czy jego porcjowanie. W asortymencie znajduje się niemal wszystko, jeśli nie dba się o cenę, na jakość nie można narzekać. Pomimo właściwej organizacji, dostrzegalne są braki personalne, głównie, gdy idzie o dział mięsny i cukierniczy tudzież czasem kasy. Nie wszystkie kasy wyposażone są w terminal do kas płatniczych. Asortyment wyrobów tytoniowych mizerny. Sklep czysty, zadbany, ekspozycja towarów właściwa, nie jest trudno znaleźć towar i sprawdzić jego cenę. Nie polecam zakupu pieczywa, kiepskie i drogie. Bardzo dobra kapusta kiszona, ceny pozostałych warzyw również w miarę, często promocje w tym dziale lepsze, niż w hipermarketach. Brak ochrony daje się czasem we znaki z uwagi na "dorabiających podsklepowców".

zalogowany_użytkownik

10.05.2011

Placówka

Szczecin, pl. Matki Teresy z Kalkuty 1

Nie zgadzam się (9)
W sieci tych...
W sieci tych sklepów lubię to,że nawet jak zajdziesz w niedziele popołudniu do sklepu to można kupic jeszcze swieze pieczywo. Ceny tego pieczywa tez sa przyzwoite. Obsługa sklepu jest bardzo sympatyczna. Panie często chodzą usmiechniete i służą pomocą. Obsługa przy kasie jest bardzo profesjonalna i kompetentna. Wybór towaru w sklepie tez jest zadowalający, a towar jest dobry i świeży.

Zuzia_4

09.05.2011

Placówka

Białystok, Gajowa 68

Nie zgadzam się (1)
Będąc służbowo w...
Będąc służbowo w SM Osiedle Młodych wstąpiłem do sklepu spożywczego BETA. Sklep bardzo czysty nigdzie nie widać kurzy, brudy czy plam na podłodze, szyby w oknach wystawowych czyste. Na estetycznych regałach poukładany równo towar oznaczony i z widoczną ceną. Ceny towarów stosunkowo niskie. Warzywa i owoce nie uszkodzone, świeże. Przy kasach nie ma tłoku. Kupiłem pracę i tanią tabliczkę czekolady. Przy kasie miła obsługa, zwroty grzecznościowe, uśmiech polecenie się na przyszłość. Całkiem sympatycznie.

Marek_605

07.05.2011

Placówka

Poznań, os. Jagiellońskie 121

Nie zgadzam się (3)
Udałam się do...
Udałam się do tej piekarni po chleb, którego zabrakło w sklepie. Na wejściu "uderzył" mnie nieciekawy wygląd, choć pracująca tam osoba przywitała mnie bardzo miło. Nie byłam jedynym klientem, więc mogłam się trochę rozejrzeć. Na posadzce naniesiony brud wymieszany z ziarnami (prawdopodobnie z pieczywa) i okruchami, pod ścianą na podeście ustawione kosz z zapakowanym pieczywem, nieopodal na półkach z metalowych prętów (wyglądały na od dawna nie czyszczone lub tak zużyte) resztki pieczywa, ściany i sufit z odstającymi wiórami z farby, zacieki na suficie - nie tak powinna chyba wyglądać hala do obsługi klienta. Jeden z klientów poprosił o pokrojenie chleba, obsługująca pokroiła na maszynie ,która stała obok i po włączeniu była tak głośną, że własnych myśli nie można było usłyszeć, poza tym żaden z kupujących nie otrzymał paragonu, zresztą kasy też nie zauważyłam. Za to w kacie rozpadająca się stara szafa, obok szafka na ścianie oznaczona jako apteczka - też z widocznym "zębem czasu", duże, masywne, bardzo zniszczone biurko i krzesło po PRL-owskie. Na pólkach pod ścianą kosze wypełnione czerstwymi, lekko woniejącymi zjełczeniem bułkami typu pizza. obsługująca dziewczyna bardzo miła, nic nie można jej zarzucić co do zachowania, natomiast niezbyt czysty fartuch to co najmniej niestosowne. Zawsze myślałam,że zakłady produkcji żywności to przede wszystkim porządek i czystość w każdym szczególe. jedyny pożytek z tej mojej wizyty to jeszcze ciepły chleb za który zapłaciłam 2,50 zł, na pytanie o paragon usłyszałam, że nie wystawiają bo sprzedaż prowadzona jest nieoficjalnie, nie drążyłam tematu tylko się pożegnałam. Pomyślałam dobry sposób na puszczenie w obieg 'wątpliwych" pieniędzy. Na zewnątrz budynek piekarni przypomina bardzo duży barak, bardziej pasujący na magazyn, w którym wstawiono nowe okna i tylko okna, bo drzwi - bardzo zużyte, poprawiane domowymi sposobami za pomocą listewek i szpachli, wprawdzie pomalowane, ale widoczne liczne warstwy, które ktoś nakładał aby zamaskować ich wygląd.

DORA_1

07.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie to przyjemność ,głównie ze względu na obsługę - ekspedientki zawsze uśmiechnięte, miłe, uprzejme,pożartują słowem w pełni komunikatywne, przy tym zawsze ładnie wyglądają, w fartuszkach, opięte włosy, pieczywo podają w rękawiczkach, w miarę możliwości nie pozwalają aby klient czekał, potrafią tez doradzić gdy klient jest niezdecydowany.Lokal sklepu przestronny,dobrze oświetlony.Miedzy półkami można w zasadzie swobodnie się poruszać, mankament stanowią napoje w butelkach poustawiane na posadzce sklepu co nie jest zbyt estetyczne ani bezpieczne dla przechodzących klientów. Artykuły spożywcze i przemysłowe są w zasadzie oddzielone od siebie, ale stoisko z prasą dzieli miejsce z ziemniakami, cebulą i ogórkami - na to rozmieszczenie zabrakło pracownikom fantazji i pomysłu.Potrzebowałam CIF - zaoferowano mi za 8.90 zł o pojemności 250 ml, moim zdaniem to przesada bo w innym sklepie widziałam kilka dni wcześniej za 9.27 zł o pojemności 500 ml ,no ale cóż mamy wolny rynek, za krem do rąk Gracja trzeba zapłacić 4.20, poprzedniego dnia kupiłam w innym sklepi za 3.12 zł. Ostatecznie uznałam, że kupie tylko pieczywo, ale okazało się, że mogę kupić tylko bułki bo chleba zabrakło i czekają na dostawę. Ekspedientka zaproponowała,że mogę udać się do ich piekarni, która znajduje się nieopodal i tam na pewno będą mieli świeżutki - to się nazywa dobra ,kompetentna rada - "nie zaspokoję twojej potrzeby, ale doradzę rozwiązanie", nikt nie kazał mi czekać nie wiadomo jak długo.Miło mnie przywitano, miło też pożegnano, choć zakupów wielkich nie zrobiłam.

DORA_1

06.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (0)
"Relikt zamierzchłej przeszłości...
"Relikt zamierzchłej przeszłości to mało powiedziane, chciałoby się rzec - inny wymiar w obskurnym wydaniu to najlepsze określenie" Znajomy przedsiębiorca poprosiła mnie abym wpłaciła mu czynsz w biurze PSS-u, gdyż on z braku czasu "nie nadąża". Zgodziłam się , ponieważ ta instytucja jest mi po drodze. Wręczył mi poprzedniego dnia kwotę 1300 zł. Weszłam do budynku i to co zobaczyłam przerosło moje wyobrażenie: obskurne , pomalowane na trudny do jednoznacznego określenia kolor (ni to brąz, ni to zieleń, ni to szary) drzwi wprowadziły mnie do półmrocznego ( z naciskiem na ciemność) korytarzyka, dalej kolejne drzwi dwuskrzydłowe, oszklone prowadziły do większego korytarza, nieco jaśniejszego ale nadal półmrocznego z odrapanymi ścianami i kawałkami odpadającej olejnej lamperii a do tego zaduch, wręcz smród stęchlizny i wilgoci. Skierowałam się schodami na pierwsze piętro - schody tragiczne - wydeptane zagłębienia w drewnianych stopniach, kręte z widocznymi resztkami szaro - brunatnej farby, sprawiające wrażenie przechylenia więc musiałam mocno trzymać się poręczy bo groziło mi to wejście "spadkiem wstecznym"i do tego półmrok, na szczęście jaśniejący ku górze. Korytarz na pietrze niczym nie odbiegał od dolnego z wyjątkiem włączonego oświetlenia i rozciągniętego chodnika na podłodze, który prany chyba nie był od kilku lat w dodatku gołym okiem widoczne na nim był "znak czasu" - wytarty od zadeptania. Do biura trafiłam bez problemu, gdyż tylko zza jednych oszklonych, przy końcu długiego korytarza widoczne było światło i dobiegały jakieś głosy, no i były to jedyne drzwi, obok których na ścianie widniała mała zszarzała tabliczka. Po wejściu przywitały mnie głośno wypowiedzianym " dzień dobry" 2 starsze, otulone w swetry i kamizelki panie - z tabliczki dowiedziałam się, że mogą to być wiceprezes i kasjerka. Powiedziałam jaki jest cel mojej wizyty i skierowałam się do osoby, która mnie zaprosiła. Zanim kasjerka zaczęła wypisywać mi dowód wpłaty, poinformowała mnie,że Pan ... ma jeszcze zaległe wpłaty, zdziwiłam się bo przecież to nie moja sprawa, natychmiast włączyła się do rozmowy druga obecna tam pracownica, mówiąc ,że on musi to w końcu wpłacić, więc grzecznie powtórzyłam, że to nie moja sprawa i ja nie jestem upoważniona do takiej rozmowy. Panie zrobiły dziwne, nieokreślone miny i kasjerka stwierdziła, że same to załatwia z tym panem. Miałam wrażenia jakby, chciały mi powiedzieć "to po co tu przyszłaś", a ja przecież tylko przyjaźnię się z żona tego pana i jedyne co zrobiłam to wyświadczyłam im drobną przysługę. Totalny brak kompetencji i wyczucia sytuacji ze strony pracowników togo biura to bardzo delikatne określenia. One raczej odstraszają niż przyciągają klienta. Wygląd biura też żadna rewelacja - aż prosi się o remont : stare, jeszcze z okresu PRL okna z wiórami odstającej , poszarzałej farby, na parapetach nędznie wyglądające kwiaty, firany jakby poszarzałe, a do tego na podłodze 2 dywany, tak zadeptane, że gdyby je ruszyć to chyba się rozpadną. W biurze też starodawne 3 szafy, 3 masywne biurka i 5 starych metalowych krzeseł. Na meblach widoczny znak czasy z resztami wypłowiałego lakieru. @ obecne pracownice otulone jak typowe "babcie" (nie obrażając babci), z postawą roszczeniową w głosie, bez uśmiechu na twarzy, jakby miały pretensje do całego świata za to że istnieje. Jedyny plus tej wizyty to wyszłam stamtąd bardzo szybko i nie dlatego, że się spieszyłam, tylko dlatego, że nie miałam ochoty dłużej przebywać w tej ponurej atmosferze. Wzięłam wypisany dowód wpłaty i się pożegnałam ,uważając na niebezpiecznych schodach, aby moje wyjście "nie dostało zbędnego przyspieszenia"

DORA_1

06.05.2011

Placówka

Grodków, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (3)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałam się po serki homogenizowane. Pierwszą rzeczą na którą zwróciłam uwagę był straszny bałagan na sklepie. Na podłodze porozrzucane były folie po napojach, koło stoiska z warzywami stał wózek, który uniemożliwił mi przejście i byłam zmuszona iść naokoło. W lodówce nabiałowej leżały sery żółte pokrojone w kostkę, które widać "gołym okiem" były naokoło okrajane. Wybór w serkach, które mnie interesowały był marny... Były tylko zaledwie dwa smaki w tym jeden malinowy... Pani która mnie obsługiwała była ubrana w strój służbowy i miała widoczny identyfikator. Podczas kasowania towaru łaskawie odpowiedziała mi "dzień dobry" patrząc w inną stronę. Ogólnie miałam wrażenie, że Pani z obsługi siedzi tam za karę.

Izabela_517

05.05.2011

Placówka

Szczecin, Krasińskiego 104

Nie zgadzam się (3)
Ogólne wrażenie wporządku,...
Ogólne wrażenie wporządku, asortyment spory, jest z czego wybierać. Sory wybór kosmetyków, stoisko z warzywami i owocami. Osobne staisko ze słodyczami i kosmetykami. Obsluga miła z małymi wyjątkami, ale nie jest źle. Jedyna wada to straszne duze kolejki przy stoiskach z wedlinami, ale to chyba przez to że obsługuje tylko jedna Pani.

Sylwia_699

04.05.2011

Placówka

Lidzbark Warmiński, Wysokiej Bramy 25

Nie zgadzam się (0)
Ze względu na...
Ze względu na długi weekend także w tym sklepie były spore rzecze kupujących. Jednak sklep chyba przewidział taki obrót sprawy i wyposazył sklep w odpowiednia ilość obsługi. Efekt był taki,że kolejki były stosunkowo krótkie, a obsługa sprytna, szybka, ale też kulturalna i profesjonalna. Do kasy też nie było jakichś ogromnych kolejek, także zakupy mozna było zrobić szybko i sprawnie. Ceny-może nie najniższe, ale też i nie najwyższe.

Zuzia_4

30.04.2011

Placówka

Białystok, Gajowa 68

Nie zgadzam się (2)
SKLEP JAK Z...
SKLEP JAK Z CZASÓW KOMUNY. CZĘSTO TOWARY Z BARDZO KRÓTKIM TERMINEM WAŻNOŚCI. MAŁY ASORTYMENT, PANIE STARAJĄ SIĘ BYĆ MIŁE, KTOŚ CHYBA WYMYŚLIŁ FORMUŁKĘ DLA PAŃ W KASIE, WIDAĆ , ŻE POWTÓRZENIE JEJ SETNEMU KLIENTOWI JEST MĘCZĄCE. BRAK ORGANIZACJI W SKLEPIE, WIECZNY PROBLEM Z CENAMI, NA SZCZĘŚCIE OD NIEDAWNA ZAINSTALOWANY CZYTNIK CEN. NA STOISKU GARMAŻERYJNYM O DOBREJ JAKOSCI WSZYSTKICH PRODUKTÓW MOZNA POMARZYĆ, DOBRZE SIE TRZEBA ZASTANOWIĆ, CZY TO, CO CHCE SIĘ KUPIĆ ABY NIE SPOWODUJE PRZYMUSOWEGO OCZYSZCZENIA ORGANIZMU.

Danuta_112

29.04.2011

Placówka

Wrocław, Szewska 75/77

Nie zgadzam się (2)
Sklep jest mały,...
Sklep jest mały, ale asortyment mimo wszystko nie wygląda ubogo. Na półkach panuje porządek wewnątrz sklepu jest czysto. Wystrój i ekspedientki wyjęte z poprzedniej epoki. W miarę starają się być miłe dla klienta – używają jednak najmniej słów, jak tylko można, zbytnio nie silą się na zwroty grzecznościowe typu "proszę", "dziękuję" czy "do widzenia". Ceny adekwatne do lokalizacji, czyli niezbyt niskie, chociaż pod tym względem sklep jest miłą alternatywą dla pobliskiej HENTI.

Marek_605

29.04.2011

Placówka

Poznań, osiedle Rusa

Nie zgadzam się (0)
Lokalizacja w niewielkim...
Lokalizacja w niewielkim kompleksie handlowym pozwala poczynić zakupy spożywcze, a po drodze wybrać się do fryzjera lub apteki - to na plus. Sklep jest przestronny, wynika stąd szeroki asortyment pozwalając na kompleksowe zakupy żywności. Miałam okazję poprosić o pomoc panią wykładającą towar, bo bardzo się spieszyłam i nie miałam czasu rozejrzeć się za potrzebnym produktem. Zareagowała błyskawicznie, podchodząc do regału i wskazując go z uśmiechem. W sklepie było schludnie, czysto i pomimo tego, że była czynna tylko jedna kasa, zostałam obsłużona po pięciu minutach.

kawazmuchami

29.04.2011

Placówka

Szczecin, Ku Słońcu 25

Nie zgadzam się (3)
Byłam w tym...
Byłam w tym sklepie po raz pierwszy. Jest przestronny, zaskoczył mnie też szeroki asortyment, to tutaj znalazłam mleko Kościan, którego nie mogłam kupić w żadnym osiedlowym sklepie. W godzinach popołudniowych były czynne dwie kasy, kolejka postępowała szybko i sprawnie. Przy kasach stał kosz z wyprzedawanymi cytrynami i kiedy pani ekspedientka pchnęła tabliczki oddzielające zakupy kolejnych klientów, kosz spadł na ziemię i owoce się wysypały, niestety miejsce dla produktów było źle rozplanowane.

kawazmuchami

29.04.2011

Placówka

Szczecin, pl. Matki Teresy z Kalkuty 1

Nie zgadzam się (1)
Obsługa w tym...
Obsługa w tym sklepie jest zwykle bardzo miła. Tak też było dzisiaj. Wybrałąm się po swoje codzienne zakupy. Kolejka na dziale z wędlinami niedługa. Pani na tym dziale bardzo sprytnie obsługiwałą klientów, także szybko doczekałam się swojej kolejki. Pani obsłużyła mnie szybko i bardzo profesjonalnie. Dział z warzywami też dosyć dobrze wyposażony. Obsługa przy kasie też profesjonalna i szybka, krótki czas oczekiwania na swoją kolej. Jedyną wadą tego sklepu są dosyć wysokie ceny, owszem mają czasem dobre promocje, ale ogólnie codzienne zakupy są drogie.

Zuzia_4

28.04.2011

Placówka

Białystok, Gajowa 68

Nie zgadzam się (2)

PSS Społem

PSS Społem czyli polska spółdzielnia spożywców została założona w 1868 roku. Zasadami jakimi kieruje się PSS Społem są: otwarte członkostwo, demokratyczne zarządzanie spółdzielnią i sprawowanie kontroli społecznej, neutralność polityczna i tolerancja religijna, ograniczone oprocentowanie udziałów członkowskich, sprzedaż za gotówkę, zwroty od zakupów i prowadzenie działalności społeczno–wychowawczej. Spółdzielnia zrzesza ze sobą ok. 120 tys. członków. Sklepy pod nazwą PSS Społem znajdują się na terenie całego kraju.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PSS Społem?

Ktoś 4 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Braki asortymentowe Nieład
Braki asortymentowe Nieład
Zgadzasz się?