Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: PSS Społem
Treść opinii: Poczucia humoru, życzliwości i swoistej energii , pracownicom tego sklepu mógłby pozazdrościć chyba nawet znany komik kabaretowy Krzysztof D. "Wskoczyłam" tu tylko po pieczywo bo mają naprawdę dobre, wypiekane na naturalnym zakwasie be dodatku konserwantów, w sklepie było kilku klientów, ale akurat jeden starszy Pan, przy okazji zakupów, bawił ekspedientki swoim "pozytywnie tryskającym humorem", pozostali klienci w milczeniu z uśmiechem na ustach tylko się przysłuchiwali,aż miło wejść do tak przyjaznego lokalu. Mimo zaabsorbowania tym miłym Panem ,ekspedientki ani na chwilę nie zapominały o innych klientach i natychmiast udzielały informacji jeśli o ktoś o coś zapytał.Jako osoba osoba komunikatywna też przyłączyłam się do panującej atmosfery, sprawdzając ceny kawy, którą też potrzebowałam kupić, cena była wysoka ponad 10 zł za 250 g więc pozwoliłam sobie zwrócić uwagę na ten fakt, ekspedientki ani odrobinę się nie zirytowały lecz z rozbrajającą radością dodały "się nie da mniej proszę pani, bo dostawca jest nie tani", "no zmieńcie dostawcę"-dodałam, " i to jest dobra myśl"-odpowiedziała druga i dodała "zgłosimy postulat kierownictwu" , "a jak nie będzie efektu to zmieńcie kierownika" - kontynuowałam i tu rozległ się ogólny śmiech, bo jak się okazało jednym z obecnych w sklepie pracowników była właśnie kierowniczka. Uznałam, że kawy nie kupie bo za taką cenę mogłaby mi nie smakować, pracownicy nie okazali nawet jednego grymasu na takie , trochę prowokujące z mojej strony, zachowanie.Co tu dywagować - profesjonalizmu im nie brak, nie zdradzą się niczym co by odstraszyło klienta. Sam lokal sklepu obszerny, duża swoboda ruchu, jedynie poustawiane na posadzce napoje w plastikowych butelkach, stwarzają niebezpieczeństwo ich przewrócenia, gdy klient będzie przechodził i oglądał towar na półce. Artykuły w sklepie pogrupowane asortymentem , oddzielone przemysłowe od spożywczych, jedynie warzywa świeże połączone ze stoiskiem z prasą to mi jakoś nie pasuje.Pracownicy w ochronnych okryciach wierzchnich, pieczywo podają w rękawiczkach. Sklep jasno oświetlony. W sumie kupiłam tylko chleb i bułeczki, wprawdzie nie tanie ale pyszne: chleb 3,40 zł,(waga 0,6 kg) bułki po 0.80 zł (waga 100 g).Mankament sklepu - to brak klimatyzacji, powodujący uczucie "zaduchu", a pogoda jeszcze nie była upalna, myślę, że tragedią będzie dla pracowników (szczególnie) wytrzymać tam w pelni upalnego lata.