Kaufland

(3.93)

Dodaj opinię

Firma otrzymała Godło Gwiazdy Jakości Obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6597 z 9235)

Do Kauflanda udałem...
Do Kauflanda udałem się w celu zakupów środków chemicznych. Przed sklepem spory parking - nie ma problemu ze znalezieniem miejsca do zaparkowania. Sklep w środku urządzony standardowo jak większość sklepów Kaufland. Najbardziej w tym sklepie podoba mi się stoisko z warzywami i owocami i właśnie na tym stoisku skupiłem swoją uwagę. Duże odległości pomiędzy półkami to duży plus - mimo wielu osób nie ma tu tłoku. Warzywa i owoce poukładane równiutko na swoich miejscach. Duże i widoczne ceny przyporządkowane do swoich artykułów, bez problemu zlokalizujesz cenę artykułu, który cię interesuje. Czynne cztery kasy i kolejka szybko zostaje rozładowana. W sumie jestem trzeci do kasjerki, ale Pani obsługująca kase jest szybka i sprytna, więc po dwóch minutach przychodzi moja kolej. Polecam!

Łukasz_1345

19.02.2012

Placówka

Stargard Szczeciński, Kościuszki 73

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w samym centrum ciekawych sąsiadów takich jak: stacja benzynowa, i Mc donalds. Dobry dojazd i pojemny parking powodują że zakupy są o wiele łatwiejsze.Sklep w środku jest bardzo duży i prze strony co powoduje łatwe lawirowanie wózkiem miedzy półkami. Bardzo podoba mi się układ sklepu na wejściu świeże owoce, warzyw a później spożywka ciekawe rozwiązanie. Czystość sklepu jest nie nagana prócz toalet ale tego się nie będę doczepiał ponieważ jest też pasaż i to na pewno nie wina sprzątaczek z kauflanda. Asortyment jest ciekawy a głownie w dziedzinie drobnego rtv i gadżetów do kuchni. Ceny są niskie na artykułach spozywczych ale nie na alkoholowych. Obsługa przy kasach jest szybka i fachowa dzięki dobrze wykwalifikowanemu personelowi

Piotr_1574

18.02.2012

Placówka

Iława, Wyszyńskiego 33

Nie zgadzam się (0)
Poszłam do Kauflandu...
Poszłam do Kauflandu za szybkie zakupy i po prostu się przeraziłam. Było tyle klientów jak przed świętami co najmniej. Ale wrzuciłam na luz i postanowiłam przejść się po sklepie w poszukiwaniu potrzebnych mi towarów. Na początek odwiedziłam dział z pieczywem i zauważyłam, że trochę podniesiono cenę chleba. Otóż dotychczas kupowałam go w cenie 1,89 zł, a teraz kosztuje 1,99 zł, mowa oczywiście o małym chlebku. Wzięłam jeszcze parę rzeczy i pobiegłam szybko do kasy. Tam trochę musiałam poczekać, bo mimo tego, że otwartych było kilka kas to i tak przy każdej była długa kolejka. W zamian za to czekanie spotkało mnie miłe wydarzenie już przy stanowisku kasowym. Przy każdym zresztą ze stanowisk kasowych stały młode dziewczyny (chyba z jakiejś organizacji charytatywnej) i pakowały wszystkim klientom zakupy do jednorazowych foliówek. Miałam swoją torbę zakupową, dodam, że ekologiczną i nie miałam zamiaru korzystać z tych foliowych toreb. Kiedy sama zaczęłam pakować zakupy do mojej torby dziewczyna w bardzo miły sposób wzięła ode mnie torbę i zaczęła sama pakować mi zakupy. Przedtem jednak zapytała, czy w ta torbę ma mi zapakować rzeczy. Myślę, że taka pomoc przydałaby się nie tylko w weekendy, ale tez na co dzień. Na pewno znacznie uprościłoby to zakupy i przyczyniło się do zmniejszenia kolejek.

Poziomka

18.02.2012

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Sklep Kaufland w...
Sklep Kaufland w Wołominie mam po drodze, a że byłam samochodem, postanowiłam zrobić większe zakupy. Parking przed marketem jest przestronny, a mimo to nagminnie ktoś parkuje na pasie ruchu zarówno przed wejściem, jak i w bocznych alejkach. Nie miałam jednak problemu ze znalezieniem wolnego miejsca. Na nasze zakupy do wyboru mamy większy koszyk na monety lub mniejszy z rączką i możliwością ciągnięcia po ziemi. Mniejszy nie oznacza bardziej poręczny, szczególnie w dość wąskich alejkach i w towarzystwie pracowników wykładających towar z palet. Market ma duży wybór warzyw i owoców oraz różnego rodzaju przetworów. Nieco gorzej jest z produktami chemicznymi, sporo tu produktów z niższej półki oraz kilka z wyższej, ale w mało atrakcyjnej, jak na market, cenie. Mimo to asortyment i tak jest bardzo szeroki. Dotyczy to również mleka i napojów sojowych czy przetworów z mleka koziego, co na pewno docenią alergicy. W dziale z wędlinami i mięsem jeden z panów obsługiwał klientkę, ale kiedy tylko pojawiłam się przy ladzie podeszła do mnie inna pani, więc nie musiałam czekać ani chwili. Podobnie było przy kasach, przy tej, do której podeszłam, nie było ani jednej osoby. Jeśli chodzi o wnętrze sklepu to sprawiało ono wrażenie dość czystego, a towary były równo poukładane na półkach. Jedynie mniejsze koszyki były nie wyczyszczone, były w nich nie tylko, co zrozumiałe, stare rachunki czy resztki roślin, ale widać było także nagromadzony na dnie kurz. I jeszcze jedna rzecz, która, muszę przyznać, mocno mnie zaskoczyła. Na stoisku z warzywami w promocji za 0,99PLN była roszponka. Sałata ta jest dość droga, pewnie dlatego się nie sprzedaje. Ale ta nie nadawała się do spożycia, była zwiędnięta i gniła. Osoba zarządzająca powinna moim zdaniem obniżać cenę produktu jeszcze przed upływem terminu jego ważności, a nie kiedy produkt może zatruć klienta. W takim stanie ta sałata nie powinna się już znaleźć na półce. Mimo to zakupy uważam za udane. Myślę też, że mimo wszystko warto udać się do Kauflanda.

Marta_1555

18.02.2012

Placówka

Kluczbork, Jagiellońska 14

Nie zgadzam się (0)
Kaufland nie jest...
Kaufland nie jest mi po drodze, jednak jeżeli mam okazję to korzystam z tego sklepu głównie dla kuszących promocji oraz stoiska z warzywami i owocami. I tym razem warzywka udało mi się wybrać ładne i świeże, kilka wag zapewnia sprawną samoobsługę. Chętnie skorzytsałabym też ze stoiska z ciastkami na wagę, jednak dopatrzeć się kogoś z obsługi było niestety ciężko, chociaż ładną chwilę tam spędziłam. Jaki jest sens stosika, przy którym nie można samemu się obsłużyć a personel bywa tam okazjonalnie? Hm, być może miałam po prostu pecha. Na mięsnym również zakupów nie zrobiłam, przeraziła mnie kolejka. W kilku miejscach napotkałam obsługę wykładającą towar, jednak personel robił to w sposób nie przeszkadzający w zakupach. Na zabawkach napotkałam mały rozgardiasz, chyba wpadły tam jakieś dzieciaki:). Przy kasach porażka - z trzech aktywnych kas, przy każdej kolejka przynajmniej dziesięcioosobowa. Trzeba swoje odczekać. Kasjerka z ponurą miną, aczkolwiek bardzo sprawnie kasowała. Wcale nie dziwie się jej mało wesołej minie, jeżeli ma taki nawał pracy przez kilka godzin. Mimo wszystko sklep warty odwiedzenia - naprawdę duży wybór asortymentu, dobra jakość i przyzwoite ceny.

Czarna_7

18.02.2012

Placówka

Kutno, Wyszyńskiego 5

Nie zgadzam się (0)
Przed sklepem znajdował...
Przed sklepem znajdował się duży i odśnieżony parking. Nie miałam problemu z pozostawieniem na nim samochodu. Przy wejściu do sklepu poustawiane były koszyki na zakupy. Na terenie sklepu kilku pracowników rozkładało towar. Byli oni ubrani w stroje firmowe. Produkty będące w cenach promocyjnych były dobrze oznakowane. Wędliny w dziale z wędlinami były poukładane starannie. W sklepie czynne były 3 stanowiska kasowe. Obsługująca mnie kasjerka powitała mnie i pożegnała werbalnie. Przed kasami było czysto.

Magdalena_2329

17.02.2012

Placówka

Hrubieszów, Basaja Rysia 4

Nie zgadzam się (0)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym wybrałem się na zakupy do hipermarketu Kaufland w Łukowie. W miejscu tym dokonywałem zakupów produktów spożywczych, w markecie panuje porządek produkty ułożone są na półkach sposób przejrzysty i odpowiednio oznakowane. Artykuły objęte ceną promocyjną posiadają czytelne oznakowanie Promocji. Pracownicy wyglądają schludnie posiadają jednolite fartuchy w kolorze czerwonym. Po wybraniu produktów udałem się do kasy, gdzie zostałem przywitany i zapytany czy zakupy się udały po zakończonym procesie kasowanie nastąpiło pożegnanie mojej osoby. Cały proces oceniam pozytywnie z milą chęcią powrócę na zakupy do sieci hipermarketów Kaufland.

Marcin_1649

17.02.2012

Placówka

Słupsk, Kołłątaja 25

Nie zgadzam się (0)
Był Tłusty Czwartek,...
Był Tłusty Czwartek, więc postanowiłam pójść do jakiegoś marketu i kupić kilka pączków taniej. Kiedy weszłam do Kauflandu okazało się, że jest bardzo dużo klientów, ale jest też spore zaopatrzenie pączków. Produkty wystawione były dość blisko stałego stanowiska z pieczywem, ale specjalnie w tym dniu utworzono odrębne stanowisko tylko z pączkami. Pączki poukładane były a tekturowych pudłach i były dość tanie. Wszystkie te słodkie produkty bardzo ładnie i równo poukładane, przez co sprawiały bardzo miłe wrażenie i aż chciało się je kupić. W zasadzie były tylko dwa rodzaje i dwie różne ceny. Pączki dostępne były tylko w wersji tradycyjnej, to znaczy z marmoladą i tylko albo z cukrem pudrem albo w polewie lukrowej. Te z cukrem kosztowały tylko 0,49 zł, natomiast z lukrem były droższe i kosztowały 0,95 zł. Najbardziej byłam zaskoczona tym, że przy stoisku z pączkami stała jedna pani z obsługi sklepu i pakowała oraz podawała pączki klientom. Niestety ekspedientka niezbyt nadawała się na to stanowisko. Co prawda była ładnie ubrana w biały uniform i pakowała wszystkie pączki w jednorazowej rękawiczce, z zachowaniem pełnej higieny, ale sposób w jaki to robiła po prostu mnie zniechęcił do dalszego kupowania. Jej twarz wyrażała tylko i wyłącznie uczucie złości i zniechęcenia do klientów, nie zauważyłam żeby z jakimkolwiek klientem ( nie mówiąc już o mnie) zamieniła więcej niż jedno słowo. Jednym jedynym słowem jakie od niej usłyszałam było „proszę”. Kiedy ktoś zapytała z jakim nadzieniem są pączki, ekspedientka sucho odpowiadała mrucząc coś tam pod nosem bardziej do siebie niż do klienta. Nie próbowała nawet nawiązać jakiegokolwiek kontaktu wzrokowego z klientami i każdego traktowała tak samo arogancko i bezosobowo. Wszystkie pączki jakie pakowała traktowała jak ziemniaki i tak też ich wrzucała do papierowej torby, zupełnie nie zwracając uwagi na to czy się pogniotą czy nie... Na szczęście ekspedientka miała jakieś pozytywne cechy, między innymi wykonywała swój obowiązek dość szybko i mimo, że ludzie ciągle się ustawiali w kolejce to jakoś nie trzeba było zbyt długo czekać na swoją kolej. Poza tym była bardzo dobrze zorganizowana, bo gdy nie było kolejki, to już szykowała sobie torebki z zapakowanymi paczkami po 5 sztuk, a później tylko dokładała gdy ktoś chciał więcej.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2012

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Na wejściu do...
Na wejściu do sklepu wciąż witają nas bezdomne osoby, a zapach wydobywający się z toalet przy wejściu nie zachęca do zakupów. Jednak w końcu doczekaliśmy się koszyków podręcznych - uciążliwym faktem był brak wózków, choć wciąż tych koszyków jest bardzo mało. Sklep jest dość dobrze rozmieszczony, możliwość przejścia na początku od razu na koniec to spora zaleta przy małych zakupach. Jednakże zapach, który unosi się przy kasach jest odrażający. Musieliśmy zatkać nos, aby przemieścić się w stronę kas, a o dziwo było to w okolicy proszków do prania, które nie neutralizowały tego zapachu ani trochę. Pani przy kasie była bardzo uprzejma, nie wydrukowałam nalepki z ceną na marchewki, więc zamiast krzyczeć, wytłumaczyła mi co mam zrobić i pomogła. Jednak nieprzyjemny był zapach papierosów od owej ekspedientki, to nie powinno mieć miejsca. Ceny dosyć przestępne, sklep zyskuje na klientach swoim położeniem przy Centrum Handlowym i sklepikami wokół. Jednak powinien zwrócić uwagę na częste zjawisko jakim są latające ptaki po budynku. Jeżeli takowy już wpadnie, powinno się coś z tym zrobić, bo niestety, ale czasem produkty są zanieczyszczone ich odchodami.

LadyE

16.02.2012

Placówka

Włocławek, Kilińskiego 5

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w Kauflandzie...
Zakupy w Kauflandzie robię bardzo często jednak największe problemy sprawiają dla mnie dla dwa aspekty: po pierwsze "bazarek", po drugie stoisko mięsne. Ostatnio na zakupach nie mogłam się doczekać, aż ktoś przyjdzie, aby mnie obsłużyć na bazarku. Zakup makaronu luzem zajął mi ponad 15 minut łącznie z oczekiwaniem. Pani, która powinna mnie obsłużyć była akurat na stoiku alkoholowym a ja w tym czasie musiałam czekać. Sytuacja na stoisku mięsnym nie wygląda lepiej, bo chociaż panie znajdują się tam przez cały czas w godzinach "szczytu" (koło godziny 15.00 gdy jest najwięcej ludzi nie dają rady wszystkich obsłużyć i tworzy się kolejka ponad 7 osobowa. Innym aspektem jest oferowanie przez obsługę wędliny, która nie schodzi, przez co klient czuje się niedoceniony. Pani na stoisku zaoferowała mi szynkę, która wyglądała, co najmniej nieświeżo. Mimo tego, że wygląd artykułów na półkach i obsługa przy kasie nie narusza standardów to po wyjściu ze sklepu odczuwa się niedosyt prawidłowej obsługi.

Agnieszka_2347

16.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Przy okazji popołudniowych...
Przy okazji popołudniowych zakupów postanowiłem przeprowadzić obserwację w sklepie sieci Kaufland. Na halę sprzedaży wszedłem o godzinie 18.35, jakiś czas temu sieć wprowadziła małe koszyki na kółeczkach, co trzeba przyznać znacznie ułatwia zakupy. Niestety za każdym razem kiedy wchodzę do sklepu muszę najpierw udać się do kas po koszyk, ponieważ nigdy nie ma ich przy wejściu, gdzie defakto przygotowane jest na nie miejsce. Po drodze przemierzyłem dział owoce-warzywa, gdzie dziś panował względny porządek – towar posegregowany, w koszach nie widać nieświeżych owoców, co rzuciło mi się w oczy podczas mojej ostatniej wizyty w tym sklepie. Przy kasach nie było kolejek – do 5 otwartych stanowisk stało po dwóch, trzech klientów. Stało tam również kilka, kilkanaście wolnych koszyków. Następnie udałem się na stoisko z tekstyliami – tu również panował porządek – towar posegregowany w odpowiednich koszach, ceny zgodne z opisem. Dział z lodówkami – widoczne braki, do połowy puste kartony i zgrzewki z serami i jogurtami – widać niedbałość o ekspozycję. Na stoisku z pieczywem pracowała pani w firmowym, schludnym uniformie. Nie mam zastrzeżeń co do ekspozycji pieczywa, jak i napojów, na tym dziale również spotkałem pracownika, miał on jedynie plakietkę z imieniem – ubrany w dres człowiek niczym się nie wyróżniał z tłumu. Stoisko z alkoholami mocnymi było podobnie zaniedbane, jak dział z nabiałem. Wyraźne braki w produktach, nieestetycznie poukładane butelki oraz porozrywane kartonowe opakowania rozmaitych trunków. Po zrobieniu zakupów ponownie udałem się w stronę kas. Tym razem były otwarte tylko cztery, co jednak nie powodowało zatorów – obsługa szła bardzo szybko. Kasjerka, która mnie obsługiwała była bardzo miła – powitała mnie regulaminowym dzień dobry, po skasowaniu produktów podała kwotę do zapłaty i rzetelnie wydała resztę i pożegnała zapraszając na ponowne zakupy. Ubrana schludnie w służbowy uniform, niestety nie dostrzegłem jej imienia, ponieważ plakietkę miała dziwnie odwróconą. Po mimo kilku niedociągnięć na niektórych stoiskach muszę powiedzieć, że w sklepie panował raczej porządek, a obsługa była miła. Muszę natomiast powiedzieć, ze w porównaniu do innych marketów na rynku stargardzkim Kaufland stał się stosunkowo drogim w ostatnim czasie, nie dającym nic ponad przeciętny stan obsługi w zamian.

Damian_142

16.02.2012

Placówka

Łódź, Walerego Wróblewskiego 68

Nie zgadzam się (1)
Podczas codziennych zakupów...
Podczas codziennych zakupów w markecie postanowiłam sprawdzić jak wyglądają półki z alkoholami, a dokładniej chodziło mi o zaopatrzenie i ceny poszczególnych win. Od jakiegoś czasu dział alkoholowy jest udostępniony bez bramek, nie trzeba też płacić od razu w osobnej kasie alkoholowej tylko można zapłacić normalnie przy kasie wraz z innymi zakupami. Podczas przechadzania się między półkami zauważyłam, że market jest nawet dobrze zaopatrzony w rożnego rodzaju alkohole. Można było kupić zarówno tradycyjna wódkę różnych marek, jak i wina zwykłe i musujące. Najbardziej zastanawiało mnie to czy w tym markecie znajdę miód pitny, który oczywiście jest tez na bazie alkoholu, ale ma zdecydowanie bardziej delikatny smak no i mniej procentów. Taki alkohol w sam raz dla kobiet. Miód ten produkowany jest przez firmę Złota pasieka i występuje w kilku różnych odmianach. Niestety w Kauflandzie znalazłam tylko jedną z odmian, ale za to butelka była tańsza niż w innych sklepach. Miodzik kosztował 12,97 zł, a butelka miała pojemność jak większość 0,75 l. W oko wpadł mi też inny ciekawy miodzik, a raczej butelka w jakiej się znajdował. Miała ciekawe wzornictwo i bardzo rzucała się w oczy, a ponadto informowała, że jest to alkohol z edycji limitowanej. Myślę, że warto byłoby spróbować, bo butelka kosztowała 13,90 zł, a miała pojemność równego litra. Oglądając tak poszczególne butelki zauważyłam, że od bardzo dawna nie było tu sprzątane. Rozumiem, że wino musi długo leżakować i w ogóle, no ale trzeba czasem ścierać kurz z butelek, bo klienci zwyczajnie się brudzą dotykając je. Obok stoiska alkoholowego chodziły dwie panie z personelu sklepu, ale były zajęte zdecydowanie innymi czynnościami niż dbaniem o czystość butelek. Tylko przy kasie płacąc za zakupy zauważyłam, że kasjerka dba o czystość swojego stanowiska pracy, bo co jakiś czas przecierała czytnik kasy i miejsce wokół niego wilgotną ściereczką. No i poza tym była miła dla klientów, a zapytana o jakiś tam szczegół dotyczący zakupów udzieliła informacji bardzo kompetentnie i w wyczerpujący sposób. Co najważniejsze nie ociągała się zbytnio ze swoimi obowiązkami, więc kolejka bardzo szybko przesuwała się w stronę kasy.

zarejestrowany-uzytkownik

14.02.2012

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Przed sklepem nie...
Przed sklepem nie miałam problemu z pozostawieniem samochodu. Wózki na zakupy poustawiane były starannie. Przed wejściem do sklepu było czysto. W dziale z owocami i warzywami towar poustawiany był w sposób staranny. Wagi na tym stoisku były czyste i sprawne. Pracownicy sklepu rozstawiający towar ubrani byli w stroje firmowe. Ceny produktów w łatwy sposób mogłam dopasować do produktów. Czynne były 3 kasy. Przy kasie byłam 3 osobą w kolejce. Obsługa była sprawna. Kasjerka powitała mnie i pożegnała werbalnie.

Magdalena_2329

14.02.2012

Placówka

Hrubieszów, Basaja Rysia 4

Nie zgadzam się (0)
Dzisiaj w Kauflanidzie...
Dzisiaj w Kauflanidzie asortymentu było wyraźnie dużo mniej niż zwykle. Warzyw i owoców nie było prawie wcale, a jeśli już to w naprawdę kiepskim stanie. Wędlin i serów również była zaledwie garstka - żadnego wyboru. Domyślam się, że to przez to, iż była niedziela, kilka minut przed zamknięciem sklepu. Czynne były tylko dwie kasy, mimo, iż kolejki były długie. Ponadto pani w kasie miała problem z obsługą terminalu, co znacznie wydłużyło czas obsługi.

Ewelina_806

13.02.2012

Placówka

Gdańsk, Pl. Kopernika 5

Nie zgadzam się (0)
Wybrałem się dziś...
Wybrałem się dziś do Kauflandu w Ełku, ponieważ zostałem poproszony o kupno przyprawy do kurczaka firmy Knorr. Już przy wejściu do sklepu dobiegł mnie nieprzyjemny zapach ruchomej taśmy (w holu unosił się zapach spalonej gumy), po której można dostać się do sklepu. Podłoga w sklepie oraz obszar z wózkami utrzymany był w należytym porządku i raczej tu nie było do czego się przyczepić. Jednakże, mimo iż po sali sprzedażowej kręcili się pracownicy sklepu to żaden nie chciał mi udzielić informacji na temat tego, gdzie znajdę przyprawy poszukiwanej przeze mnie firmy. Około 10 minut spędziłem przy półce z przyprawami, po czym zdenerwowany podszedłem do pracownika. W momencie, gdy zapytałem, gdzie znajdę przyprawę do kurczaka Knorra, Pani powiedziała jedynie, że sama nie jest pewna i żebym poszedł poszukał obok informacji bo tam widziała produkty Knorra. Obsługa raczej mało profesjonalna lecz miła i uśmiechnięta. Następnie odwróciła się i zajęła się wykładaniem owoców do kartonów. Ostatecznie nie kupiłem poszukiwanej przyprawy. Moja ocena to jedynie 2. W tym sklepie denerwują mnie również kolejki jakie tworzą się przy kasie. Dziś czekałem około 10 min na obsług, ponieważ otwarta była tylko jedna kasa i chociaż klientów do kasy przybywało, to w międzyczasie nie zostało otwarte następne stanowisko.

Przemek_15

13.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Dzisiejsze zakupy w...
Dzisiejsze zakupy w Kauflandzie były szybkie i udane. Na parking wjechałem szybko – bramki były otwarte i nie było konieczności pobierania biletu parkingowego, były wolne miejsca postojowe blisko wejścia. W sklepie było czysto, podłoga była świeżo umyta, był tam porządek (no może z małymi wyjątkami, ale ogólnie było nieźle). W sklepie nie było wielu klientów, wobec czego nie było kolejek – ani do stoisk obsługowych, ani do kas. Kasjerka była uprzejma, aczkolwiek nieco rozkojarzona – dwa razy musiałem prosić o siatkę, kobieta rozglądała się gdzieś, nie była do końca skoncentrowana na pracy. Ceny wielu produktów są na konkurencyjnym poziomie.

Born

13.02.2012

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Gustawa Morcinka 8/2

Nie zgadzam się (0)
Zrobiłem zakupy w...
Zrobiłem zakupy w tym hipermarkecie za kwotę ok. 250 zł. Nie miałem przy sobie takiej ilości gotówki, więc postanowiłem zapłacić kartą. Niestety nie mogłem, a gdy zapytałem dlaczego, usłyszałem odpowiedź: "Bo nie". Musiałem iść do bankomatu(który na szczęście był blisko), ale mimo wszystko nie jestem zadowolony z obsługi tego marketu.

zarejestrowany-uzytkownik

12.02.2012

Placówka

Wągrowiec, Pałucka 4

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy nie dawno otwartego sklepu Kaufland w Końskich. Parking przed sklepem nie jest zbyt duży, ale nie miałem problemu z zaparkowaniem auta. W środku standardowy rozkład jak w sieciach Kauflnda. Sporo różnych promocji i okazji. Niestety dużo palet z towarem pozostawionych w alejkach przez co ograniczony został przejazd wózkiem. Na sali sporo osób z obsługi - jedna z nich bez problemu wskazuje mi miejsce z produktem, którego szukałem. Czynnych 5 kas więc nie ma problemu z czekniem w kolejce. Szybkie, łatwe i przyjemne zakupy. Polecam

Łukasz_1345

12.02.2012

Placówka

Katowice, Nowary 5

Nie zgadzam się (2)
Przed sklepem znajduje...
Przed sklepem znajduje się duży parking. Nie miałam problemów z pozostawieniem na nim samochodu. Na parkingu było ślisko i kiedy szłam do sklepu obawiałam się o to czy się nie przewrócę. Parking nie posypany żadnym środkiem antypoślizgowym. Przed wejściem do sklepu nie było małych koszyków na zakupy. Na ternie sklepu było czysto. Towar postawiany był starannie. Przejścia pomiędzy regałami nie były zastawione. Personel ubrany był w stroje firmowe. Czynne były wszystkie stanowiska kasowe. Do kas nie było kolejek. Kasjerka była kompetentna. Powitała mnie i pożegnała werbalnie.

Magdalena_2329

11.02.2012

Placówka

Hrubieszów, Basaja Rysia 4

Nie zgadzam się (0)
Weszłam do marketu,...
Weszłam do marketu, bo zachęcił mnie wielki plakat wiszący na sklepie i informujący o ekstra promocji. W promocji był napój Pepsi w butelkach 2-litrowych, w dodatku w czteropaku. Aż nie mogłam uwierzyć w taką obniżkę ceny i postanowiłam zobaczyć to na własne oczy. Zazwyczaj 2 litry Pepsi kosztują około 5 zł, a tam miały być cztery takie butelki za 11,11 zł. Po wejściu do sklepu nie mogłam znaleźć tej promocji, nie miałam też kogo zapytać, bo akurat nie było nikogo z personelu w zasięgu mojego wzroku. Przeszłam na dział z napojami, ale tam też nie znalazłam śladów promocji. Przechadzając się dalej po sklepie trafiałam na dział z jogurtami, a tam na środku korytarza, między działami z nabiałem a lodówkami stały dwie palety z Pepsi. Napój był zapakowany właśnie w czteropaki, ale nigdzie nie zauważyłam ani napisu mówiącego o promocji, ani nawet ceny tego napoju. Pepsi stała sobie w miejscu zupełnie nie mającym nic wspólnego z napojami. Postanowiłam sprawdzić czy w ogóle ta promocja jeszcze obowiązuje, wzięłam jeden czteropak i sprawdziłam cenę na czytniku. O dziwo paczka Pepsi kosztowała rzeczywiście 11,11 zł, a zaznaczam, że zapasy były już na wyczerpaniu. Wzięłam więc opakowanie i udałam się do kasy, a tam czekało mnie długie stanie w kolejce. Kas było otwartych tylko kilka, a klientów było naprawdę dużo. Kiedy dotarłam już do kasy dowiedziałam się dlaczego tak długo to wszystko trwa. Kasjerka, przy której kasie ja akurat stałam strasznie wolno obsługiwała klientów. Nie dość, że mozolnie przesuwała towary przez czytnik kasy, to jeszcze zagadywała do niektórych klientów, opowiadając jaki to ona ma dzisiaj ruch na sklepie... Może fajnie, że utrzymywała kontakt z klientami, ale rozmowa w jej wydaniu przyczyniała się raczej do pogorszenia jakości obsługi niż do jej polepszenia.

Poziomka

11.02.2012

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)

Kaufland

Kaufland to niemieckie przedsiębiorstwo handlowe. Pierwszy sklep został założony w 1984 roku w Niemczech. Jako kluczową wartość przedsiębiorstwo określa zadowolenie klientów z zakupów. Satysfakcja klientów oraz ich chęć powrotu do sklepu jest realizowane przez zapał do pracy pracowników. W sklep posiada marki własne z działów bio, Classic, Classic baby, Classic bez laktozy, K-take it veggie oraz urządzenia elektryczne SWITCH ON. Przedsiębiorstwo angażuje się w zapobieganie marnotrawieniu żywności współpracując z Fundacją Polskich Banków Żywności.

Dane firmy

Wrocław

Wrocław, Szybka 6-10

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kaufland?

Ktoś 14 godzin temu dodał opinię na temat tej firmy

Dnia 14.11.24 Nie ma...
Dnia 14.11.24 Nie ma dostępnych niektórych towarów z gazetki promocyjnej, np. masło było niedostępne przed południem w dniu promocji ale Sodastream z gazetki był dostępny w dużej ilości. Oznaczenia są poprawne jednak promocyjne jogurty są ustawine z jogurtami w regularnej cenie i może to być mylące
Zgadzasz się?