Kolporter

(4.25)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (625 z 1022)

Salonik Kolportera mieści...
Salonik Kolportera mieści się w nowo wybudowanej galerii Viva na Smoczce. Ma on małe pomieszczenie ale dość dobrze zagospodarowane. Można tu kupić np.prasę różnego rodzaju. Podzielona jest ona działami co bardzo ułatwia szukanie. Są także zabawki, papierosy, słodycze, napoje. Zauważyłam także ładny stojaczek z kartkami okolicznościowymi. Można tu kupić rożne drobne rzeczy na prezenty. Pomieszczenie jest czyste i zadbane. Ekspedientka jednak jakby trochę zagubiona albo przestraszona. Nie umie nawiązać kontaktu wzrokowego i słownego z klientami. A to się w handlu bardzo przydaje.

EGO;)

20.10.2010

Placówka

Mielec, ul. Zygmuntowska 4

Nie zgadzam się (1)
Całkiem przypadkiem zajrzałam...
Całkiem przypadkiem zajrzałam do małego saloniku Kolportera w poszukiwaniu kilku tygodników do poczytania. Zaczęłam się rozglądać po stojakach. Sprzedawczyni stała za ladą, a w rogu na krześle siedziała jeszcze jedna młoda kobieta - nie wiem czy druga sprzedawczyni, czy jedynie koleżanka tej pierwszej, ale zachowała się bardzo uprzejmie, gdy zorientowała się, że przesuwam wzrokiem po stojaku, który trochę zasłania. Chciała wstać, lecz zatrzymałam ją, ponieważ nie przeszkadzała mi - podkreślam to uprzejme zachowanie, gdyż niejednokrotnie zdarza się, że ludzie nie mają takiego wyczucia, a to ważne. Moje poszukiwania po gazetach nie umknęły również uwadze Pani Sprzedawczyni: zapytała, czy szukam czegoś konkretnego, co również rzadko się zdarza a już szczególnie w punktach tego typu. W spokoju wybrałam w końcu kilka gazet, a nie mogąc znaleźć jeszcze jednego zapytałam czy go dostanę. Pani wskazała mi szukane wydawnictwo i na tym zakończyły się moje zakupy. Przy kasie dorzuciłam jeszcze papierosy i gumy do żucia. Towar porozkładany jak należy - podetknięty Klientowi pod ręce w odpowiednim miejscu ;-) Jeżeli chodzi o asortyment to trudno wymagać, żeby tak małej powierzchni zmieściła się cała prasa świata ale z tego co zauważyłam najpopularniejsze magazyny dostaniemy bez problemu. Obsługa miła, aktywna i szybka. PODSUMOWUJĄC: Niby zwykły Salonik Prasowy, a pozostawia miłe wrażenie. Zwracam na niego uwagę, aby podkreślić, że w czasie najdrobniejszych zakupów Obsługa potrafi nam poprawić humor lub go całkowicie popsuć - tu natomiast na pewno go nie stracimy.

ko5tka

20.07.2010

Placówka

Kraków, ul. Św. Tomasza 25

Nie zgadzam się (22)
Salonik jest super,...
Salonik jest super, bardzo duża różnorodność produktów. Obsługa super pomocna, poda pokaże, pomoże i wytłumaczy, nawet porozmawiać można. Wszystko jest ok tylko jeżeli chodzi o ceny produktów inne niż prasowe np gumy do żucia batoniki itp to bardzo drogie, wysokie ceny. Czysto przyjemnie tylko jeszcze brak jakiejś muzyczki cichej lub radia.

Patryk_131

14.07.2010

Placówka

Buk, Dworcowa

Nie zgadzam się (17)
Chcąc zamówić płytę...
Chcąc zamówić płytę zarejestrowałem się na stronie sklepu, ale miałem problem z aktywacją konta. Po wysyłce mailem informacji o problemie w ciągu kilku minut otrzymałem informację zwrotną, że konto jest aktywne (mimo, iż to była północ). Jeszcze tej nocy z 11 na 12 maja złożyłem zamówienie. Obawiając się długich terminów wybrałem dostawę kurierem. Otrzymałem mailem kilka komunikatów informujących mnie o statusie zamówienia i byłem mile zaskoczony, bo już 13 maja przed południem otrzymałem przesyłkę :):):) Drobny minus: płyta niestarannie zafoliowana. Cena konkurencyjna!!! Sklepu do tej pory nie znałem, nie było o nim opinii więc ryzykowałem :) Nie zawiodłem się! ;) Polecam!

Hypnotic

10.07.2010

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Podczas zakupów w...
Podczas zakupów w dyskoncie Biedronka chciałem zakupić jeszcze prasę. Podszedłem zatem do saloniku firmy Kolporter. Pracownik w czasie kiedy byłem w saloniku siedział na krześle i w ogóle nie zwrócił na mnie uwagi. Wybrałem prase i podszedłem do stanowiska. Pracownik mnie nie przywitał tylko szybko skasował i podał kwotę do zapłaty. Nie zostałem również pożegnany przez tego pracownika.

zalogowany_użytkownik

08.07.2010

Placówka

Żory, Jana Pawła

Nie zgadzam się (25)
Jest to tzw.salonik...
Jest to tzw.salonik prasowy.Położony w dobrym miejscu,przy głównej ulicy.Ładnie urządzony,czysty.Na wystawie pokazane nowości z bajek dla dzieci.W środku prasa ułożona tematycznie-regały z napisami np.dla kobiet,dla mężczyzn czy uroda.Łatwo znaleźć swoja ulubioną gazetę.Na stojaczku kartki na różne okazje.Przy ladzie można kupić drobne słodycze,napoje,papierosy oraz doładować komórkę.Ja chciałam kupić baterię.Owszem kupiłam,ale najpierw prawie odstraszył mnie widok pana sprzedawcy.Był ubrany moim zdaniem niestosownie.W krótkich spodenkach i w wyciągniętym podkoszulku bez rękawów.Wyglądał jakby szedł na plażę.A do tego wszystkiego śmierdziało od niego potem!Mimo,że sklepik dobrze zaopatrzony więcej tam nie pójdę.

EGO;)

08.07.2010

Placówka

Mielec, ul. Zygmuntowska 4

Nie zgadzam się (14)
Obsługa saloniku prasowego...
Obsługa saloniku prasowego bardzo miła i doinformowana co do oferowanego towaru. Każdy klient kulturalnie obsługiwany oraz zapraszany ponownie do zrobienia zakupów w tym sklepiku. Salonik prasowy czysty oraz schludny, towary czytelnie porozkładane, brak pustych miejsc na półkach, wszystkie artykuły prasowe jak i spożywcze aktualne.

Paweł_1047

04.07.2010

Placówka

Tarnobrzeg, warszawska1

Nie zgadzam się (16)
Kolejnym punktem, który...
Kolejnym punktem, który odwiedziłem w dniu dzisiejszym był Kolporter. Kiedy wszedłem do punktu szukałem gazety, którą byłem zainteresowany. Po odszukaniu gazety stanąłem do kolejki, przede mną były dwie osoby. Obsługa w tym czasie przebiegła sprawnie. Kiedy podszedłem do lady sprzedażowej niestety nie zostałem powitany przez pracownika jednakże pracownik sprawnie skasował towar, podał kwotę do zapłaty oraz wydał resztę wraz z paragonem. Na koniec wizyty znowu pracownik mnie nie pożegnał musiałem uczynić to sam.

zalogowany_użytkownik

26.06.2010

Placówka

Żory, Fransuska (kiosk w AUCHAN) 3

Nie zgadzam się (27)
Salonik prasowy Kolporetera...
Salonik prasowy Kolporetera w skwerze handlowym przy ulicy Legionów 216F jest jednym z mniejszych punktów tej firmy. Niemniej, pomimo ograniczonej przestrzeni ekspozycja towaru – który w większości stanowi prasa – jest idealna. Bardzo wysokie półki, rozstawione przy każdej ścianie, mieszczą bardzo dużo tytułów. Całość posegregowana jest według tematyki i ułożona w sposób znany nam z innych placówkach tego dystrybutora. Dzięki temu, znalezienie interesującej nas pozycji nie jest problemem. Czystość w lokalu ocenić można jako zadowalającą, chociaż w trakcie mojej wizyty zauważyłem dwa paragony rzucone na podłogę, których nikt nie sprzątnął. Możliwe, że upadły one niedawno i kasjerka – która w większości przypadków pracuje w pojedynkę, mogła tego nie zauważyć. Mała przestrzeń i jeszcze mniejszy punkt kasowy zaczynają doskwierać tylko w przypadku większej kolejki, a o nią niestety nie trudno. Sześć osób czekających do kasy jest w stanie niemal w całości wypełnić salonik i zablokować skutecznie dojście do półek. Mimo tego, Panie zatrudnione w tym punkcie pracują na kasie sprawnie i zgodnie ze standardami. Kolejnych klientów witają kontaktem wzrokowym i grzecznym „dzień dobry”. Nawet przy dłuższej kolejce zachowują się bardzo serdecznie i życzliwie, wysłuchując próśb klientów lub pomagając im. Są bardzo dobrze poinformowane na temat dostępnych produktów. Wydaje się, że wszystkie minusy, jakie można wyliczyć w tym miejscu, wynikają tylko i wyłącznie z wielkości miejsca, a sama jakość obsługi była by o wiele lepsza, gdyby i pracownicy i klienci mieli więcej miejsca do dyspozycji podczas korzystania z usług Kolportera.

plaszczka

24.06.2010

Placówka

Toruń, ul. Legionów 216F

Nie zgadzam się (27)
Do salonu prasowego...
Do salonu prasowego firmy Kolporter na ulicy Bartkiewiczówny wszedłem jedynie po doładowanie do telefonu oraz kupon lotto. Niemniej była to dobra okazja do poczynienia kolejnej obserwacji. Wejście do salonu było czyste, na podłodze nie zauważyłem żadnych papierków ani tym bardziej plam. W szybie znajdowały się oczywiście materiały reklamowe – dotyczące różnych magazynów a także usług oferowanych w Kolporterze. Materiały ty były wywieszone w widocznych miejscach i były zadbane – nie zauważyłem żadnych odklejających się ulotek ani nieaktualnych plakatów. Po wejściu do samego sklepu przywitała mnie ekspedientka. Młoda dziewczyna przywitała mnie serdecznym uśmiechem oraz życzliwym „dzień dobry”, utrzymując ze mną kontakt wzrokowy. Postanowiłem rozejrzeć się po tym niedużym saloniku. Czystość pomieszczenia nie budziła żadnych moich uwag. Również dostępność tytułów prasowych wydawała się bardzo zadowalająca. Na czterech obszernych regałach znajdowały się niemal wszystkie te prasowe pozycje, jakie znaleźć można w innych salonach tej firmy. Ułożone tematycznie, według logicznego schematu, umożliwiają szybkie zorientowanie się w prezentowanych treściach i namierzenie interesującej nas tematyki. Na samym środku stoi niższa półka, na której znajdują się różnego rodzaju zabawki, akcesoria i produkty inne niż prasowe. Na stoisku tym panował względy porządek, chociaż zamiarem właścicieli było bez wątpienie umieszczenie tam jak największej ilości produktów, przez co niektóre egzemplarze wystawione były w ilości sztuk jednej czy dwóch. W lodówkach z napojami, oraz stojących obok regałach na papierosy i pozostałe artykuły panował porządek, chociaż problemem może być brak widocznych cen na papierosach. Po dwóch minutach mojego spaceru w salonie, kasjerka zapytała w czym może mi pomóc. Byłem sam w sklepie, więc poprosiłem ją o doładowanie do sieci plus. Bez chwili wahania ekspedientka rozpoczęła drukowanie mojego kodu doładowującego, po chwili wręczyła mi go i podała sumę. Podobnie było z kuponem Lotto – Pani bardzo szybko wydrukowała go i już po chwili miałem w ręku oba świstki papieru, po które przyszedłem. Kasjerka do samego końca czekała, czy nie mam jeszcze żadnych próśb do niej, po czym bardzo serdecznie mnie pożegnała i zaprosiła ponownie. Dokładnie tak powinna wyglądać obsługa w saloniku prasowym – szybko i bez zbędnego formalizmu. Dziwne natomiast było dla mnie to, że pracownicy firmy Kolporter nie muszą nosić firmowych standaryzowanych ciuchów.

plaszczka

23.06.2010

Placówka

Toruń, ul. Legionów 216F

Nie zgadzam się (28)
Takiego porządku z...
Takiego porządku z gazetami to dawno nie widziałam, były tak poukładane jak by ktoś je z linijką tam ustawiał, wszystko w należytym porządku. Ponieważ w takiej ilości gazet można się pogubić poprosiłam o pomoc i od razu ją dostałam. Ekspedientka pokazała mi gdzie znajdę tą poszukiwaną przeze mnie gazetę.

zalogowany_użytkownik

17.06.2010

Placówka

Pruszków, Bolesława Prusa

Nie zgadzam się (24)
Kolporter znajduje się...
Kolporter znajduje się w centrum handlowym. Zawsze bogaty asortyment gazet i czasopism. Keidy nie ma w pobliskich, miejskich kioskach gazet, bo wyczerpał się zamówiony nakład to w tym kolpoterze zawsze jeszcze mozna dostać gazetki, których potrzeba , a gdzie indziej ich brak. Obsługa miła i szybka i sprawna. Przestronny lokal, gdzie mozna przejrzeć bez zawadzania czasopisma. Ceny jak w kioskach nic drożej nic taniej.

Monika_1178

12.05.2010

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (28)
CODZIENNIE KUPUJE W...
CODZIENNIE KUPUJE W TYM MIEJSCU PRASĘ , JETEM ZADOWOLONY Z OBSŁUGI SZYBKO I BEZ PROBLEMOWO ATUTEM JEST FAKT IŻ MOŻNA SOBIE PRZEJRZEĆ KAŻDĄ GAZETĘ PRZED KUPNEM. NIE WIDAĆ ABY DZIEWCZYNY TU PRACUJĄCE MIAŁY JAKIŚ STANDARD OBSŁUGI. FACHOWA WIEDZA , CZYSTO , PODŁOGA ZMYWANA CO JAKIŚ CZAS . JEST TAKRZE MOŻLIWOŚĆ ZAGRANIA W LOTTO I KUPIENIA ZDRAPEK.

ROBERT_369

31.03.2010

Placówka

Giżycko, Kazimierza Wielkiego 2

Nie zgadzam się (24)
Jestem bardzo niezadowolona...
Jestem bardzo niezadowolona z obsługi reklamacyjnej w księgarni wysyłkowej kolporter.pl. Do tej pory byłam zachwycona robieniem zakupów w tym sklepie, niestety z przeprowadzeniem reklamacji firma ma problemy. Zakupiłam zestaw filmów na DVD. Okazało się, że z sześciu płyt dwie były uszkodzone. Napisałam do firmy z pytaniem co mam robić w tej sytuacji. Dostałam bardzo szybko odpowiedź, że mam odesłać cały komplet do nich. Spakowałam, dołączyłam pismo reklamacyjne i wysłałam. Na stronie sklepu napisano, że „równowartość opłaty pocztowej zwrócimy Państwu natychmiast po otrzymaniu przesyłki i przyjęciu reklamacji”. Po około półtora tygodniu dostałam e-mail, że reklamacja została uznana i została mi zwrócona kwota za płyty. Faktycznie, następnego dnia miałam już pieniądze na koncie. Niestety pieniądze tylko za towar. Niespecjalnie mnie to ucieszyło, do liczyłam na wymianę towaru, co jest zresztą normalną procedurą według prawa polskiego. Niestety, skoro dostałam zwrot pieniędzy będę sobie musiała kupić te filmy gdzie indziej, szukając ich po sklepach albo zamawiając i płacąc za wysyłkę. Przeczekałam jeden dzień, a ponieważ nie otrzymałam dalej zwrotu za przesyłkę, napisałam e-mail z pytaniem do firmy. Otrzymałam e-mail z informacją, że zwrot został dokonany na moje konto. Sprawdziłam jeszcze raz koszt filmów na fakturze i upewniłam się, że zwrócono mi tylko za filmy. Napisałam jeszcze raz, informując wyraźnie, że nie dostałam zwrotu kosztów przesyłki. W odpowiedzi otrzymałam e-mail, że aby otrzymać zwrot kosztów muszę wysłać skan potwierdzenia nadania przesyłki z czytelną kwotą opłaty pocztowej. Z czymś takim nie spotkałam się jeszcze – przecież firma dostała moją paczkę wraz z jedną z kopii blankietu pocztowego, na której widać jak najbardziej kwotę, którą zapłaciłam. Wysłałam dzisiaj zdjęcie potwierdzenia nadania i czekam na pieniądze lub odpowiedź. Moje zastrzeżenia – zwrot pieniędzy zamiast wymienienia towaru i idiotyczne utrudnianie zwrotu kosztów jakie poniosłam reklamując towar, które należą mi się zgodnie z prawem i regulaminem sklepu Kolporter.

Astrum

13.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Kończąc zakupy w...
Kończąc zakupy w Magnolia Park zajrzałam do Kolportera, chcąc zapytać o nowy cykl wydawniczy z kinem akcji na DVD (Batmam, Terminator- klasyka gatunku). Weszłam do pustego saloniku i skierowałam się do stojaków z gazetami. W tym momencie usłyszłam jak sprzedająca (młoda kobieta) rozmawiała z kimś przez telefon: "Ja pierd...., co TY".. nieee.... ja pierd.... Nie znalazłam swojego tytułu na półce więc chciałam zapytać się tejże pani lecz ona nie oderwała się od telefonu i nadal komentowała: "ka pierd...". Zdegustowana wyszłam..."Ja pierd.... CO ZA OBSŁUGA".

zarejestrowany-uzytkownik

01.03.2010

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (24)
Odwiedziłem kiosk firmy...
Odwiedziłem kiosk firmy Kolporter w pasażu handlowym stacji metra Imielin. Sklep był dobrze wyposażony i bez problemu otrzymałem zarówno bilety, jak i prasę i chusteczki, o które poprosiłem, choć ceny produktów żywnościowych czy higienicznych są wyższe od tych w innych kioskach. Sprzedawca, młody chłopak, wyglądający czysto i schludnie, ale raczej niestosownie do pracy (luźna bluza, kolczyk w uchu), był bardzo mrukliwy, cichy, nie stosował żadnych grzecznościowych formuł ("Dzień dobry", "do widzenia", "dziękuję" usłyszałem dopiero w odpowiedzi na swoje zwroty, choć czekałem, aż on pierwszy wyjdzie z inicjatywą), obsługiwał od niechcenia, dodatkowo, nie pytając mnie o nic, od razu zmiął i wyrzucił paragon, będący dowodem mojego zakupu, do kosza na śmieci. Jednak zapytany o lokalizację pewnego tytułu prasowego bez zwłoki wskazał mi odpowiednią półkę. Obsługiwał mnie bardzo sprawnie, szybko skanując kody kreskowe i wydając resztę. Miejsce obsługi, choć czyste i odpowiednio wyposażone (kasa, naczynko do położenia pieniędzy, blisko ulokowane najważniejsze artykuły - bilety, chusteczki), pozostawiało jednak trochę do życzenia - nieco zbyt wysoko umiejscowiona lada była zarzucona gazetami przeznaczonymi do sprzedaży, przez co było mało miejsca na położenie wybranych produktów a potem pieniędzy. Reszta punktu była czysta, prasa i inne artykuły porządnie poukładane i posegregowane.

Wiktor_20

10.02.2010

Placówka

Warszawa, Metro Imielin

Nie zgadzam się (23)
Znalazłam kilka interesujących...
Znalazłam kilka interesujących książek w sklepie internetowym kolporter.pl. Chciałam je kupić na prezenty świąteczne. Zaczęłam czytać regulamin sklepu i znalazłam, że przy zamówieniu powyżej 150 zł wysyłka następuje na koszt firmy. Ponieważ moje prezenty kosztowały około 70 zł zaczęłam przeglądać co jeszcze można ciekawego znaleźć w sklepie. Znalazłam spory wybór książek na interesujący mnie temat. Ceny książek były bardzo rozsądne – czasem nawet 10 złotych niższe niż w innych księgarniach. Zebrałam zamówienie na ponad 150 zł. Na stronie była bardzo ładnie opisana dostępność książek – czy wysyłka w terminie 24 h, czy w terminie 3 - 5 dni. Zamawiałam produkty w niedzielę wieczorem. Większość książek miała termin realizacji 3 – 5 dni. Ponieważ wiedziałam, że będę wyjeżdżała w weekend do innego miasta i nie będę miała możliwości odebrania paczki w moim miejscu zamieszkania podałam inny adres innej osoby, która wiedziałam, że będzie mogła odebrać. Nie było żadnego problemu ze zmianą adresu – było nawet odpowiednie miejsce przy składaniu zamówienia na wpisanie adresu dostawy. Zapłaciłam kartą kredytową. W poniedziałek rano dostałam e-mail o przyjęciu zamówienia, o przyjęciu płatności i rozpoczęciu realizacji zamówienia. W piątek dostałam e-mail z informację, że przesyłka została wysłana, wraz z linkiem do śledzenia przesyłki on-line. Niestety link mało przydatny – cały czas była prezentowana informacja, że przesyłka została wprowadzona do systemu i czeka na realizację. W poniedziałek koło południa zadzwonił kurier, zapytał czy pod adresem dostawy jest ktoś, kto odbierze przesyłkę i po około 15 minutach dostarczył książki. Ogólnie jestem zachwycona sklepem. Strona uporządkowana i przejrzysta, nie przeładowana długo ładującymi się bajerami. Zakupy za kwotę zwalniającą z kosztów przesyłki jak najbardziej łatwa do zrealizowania. Klient jest informowany o elementach realizacji zamówienia. Dostawa terminowa. E-maile bardzo miłe i serdeczne. Kurier uprzejmy. Minusy – mogłoby być więcej informacji o książkach, dobrze się kupuje tylko pozycje co do których wie się na pewno, że warto je kupić. I bez sensu jest podawanie numeru przesyłki kurierskiej, skoro na podstawie numeru nawet nie wiadomo, gdzie się w tym momencie znajduje przesyłka. Ale pomimo tych niedogodności Kolporter.pl jest chyba najlepszym sklepem internetowym w jakim do tej pory robiłam zakupy.

Astrum

14.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)
W tym salonie...
W tym salonie Kolportera zostałem niemile zaskoczony. Przy stoisku kasowym znajdowało się dwóch pracowników, którzy razem obsługiwali klienta przede mną. Gdy ten odszedł z zakupami, sprzedawcy zaczęli rozmawiać ze sobą, nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi dopóki im nie przerwałem i nie wtrąciłem się ze swoim pytaniem. Następnie przeszedłem się między regałami i muszę szczerze przyznać, że takiego bałaganu nigdy nie widziałem. Na półkach położonych w głębi sklepu książki leżały byle jak. Poprzewracane, pomieszane gatunkami, jedne na drugich. Dodatkowo na niektórych półkach książki przeplatały się z płytami CD/DVD i wyglądało na to, że taki stan panuje tam od dłuższego czasu.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2009

Placówka

Poznań, Aleje Solidarności 47

Nie zgadzam się (17)
Wszedłem do saloniku...
Wszedłem do saloniku prasowego Kolportera aby kupić jakąś drobnostkę. Rozglądam się ale jej nie widzę. Myślę sobie, zapytam pracownicy na pewno mi pomoże. Nic z tego, jak się okazało obsługa była tak zajęta rozliczaniem zdanej prasy, że przez kilka minut nie zauważała mojej obecności. Kiedy już straciłem cierpliwość i zapytałem o daną rzecz, pracownica po dłuższej chwili postanowiła mi pomóc. Nie była przy tym miła, wyraźnie przeszkadzało Jej to, że nie czekałem niewiadomo ile i śmiałem się jej o coś zapytać. Szkoda, że obsługa jest tak kiepska, salonik jak na swoje małe rozmiary jest dobrze wyposażony.

zarejestrowany-uzytkownik

03.12.2009

Placówka

Mielec, ul.Żeromskiego 15

Nie zgadzam się (20)
Wygląd salonu jest...
Wygląd salonu jest bardzo zły. Już wejście do niego – po dość stromych schodach – sprawia wielu klientom kłopot. W środku układ regałów jest bardzo nieczytelny. Brakuje opisów działów, mimo, że prasa jest na nie podzielona. Stoiska znajdują się w dość przypadkowych miejscach. Są wysokie i niższym osobom ciężko dosięgnąć tytułow położonych na najwyższych półkach. Gazety leżą na bardzo nieładnym regale. Są pozaginane na rogach. Ich tytuły są niewidoczne. Część z nich leży na specjalnych półkach, ułożonych pod regałe. Te tytuły są w jeszcze gorszym układzie. Czasopisma poukładane są niechlujnie i niestarannie. Mieszają się ze sobą nie tylko różne numery, ale także różne tytuły, tak, że aby znaleźć właściwe czasopismo, należy się dość długo naszukać. Albo też spytać pana (wiek 54 – 60 lat), obsługującego salon. I w tym miejscu należą się pochwały. Pracownik salonu jest niezwykle miły i uprzejmy. Zachowuje się kulturalnie i życzliwie względem każdego klienta. Dość dobrze orientuje się w posiadanym towarze. Bez kłopotów obsługuje kasę. Nie posiada storju firmowego ani plakietki z imieniem. Także fakt, że jest jedynym pracownikiem salonu, sprawia, że czasami tworzy się kolejka i klienci zmuszeni są czekać po kilka minut, aż przyjdzie ich pora. Sklep podzielony jest na dwie części. Obok tej z prasą znajduje się część z artykułami spożywczymi. Całość tworzy bardzo dziwny konglomerat. To schizofreniczne rozdwojenie, jakiego dostaje klient wchodzący do salonu, sprawia, że nie można wystawić mu dobrej oceny.

zarejestrowany-uzytkownik

27.11.2009

Placówka

Poznań, Kościuszki 71/4

Nie zgadzam się (21)

Kolporter

Kolporter jest największym dystrybutorem prasy w naszym kraju. Oferuje obsługę punktów handlowych i sieci sprzedaży oraz świadczy usługi logistyczne i reklamowe. Kolporter jest właścicielem sieci około 650 Saloników Kolportera. Firma zajmuje się: dystrybucją prasy i zarządzaniem własną siecią handlową.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kolporter?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Fatalnie.
Fatalnie.