Bricomarche

(3.59)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1405 z 2319)

Bardzo dużo zatrudnionego...
Bardzo dużo zatrudnionego personelu. Obsługa bardzo miła, bogata w ogromna wiedzę oraz umiejętności nawiązywania kontaktu z klientem. Personel skupia się głównie na dobrym doradzeniu do porzeb kupującego. Sklep bardzo bogaty w asortymen. Szybka i miła obsługa. Na każdym dziale znajduje się ktoś z obsługi, więc nie przy zakupie paneli podłogowych nie musiałam w ogóle czekać. Teren obiektu zadbany i czysty.

Anna_2872

15.09.2010

Placówka

Starogard Gdański, Skarszewska 4

Nie zgadzam się (12)
Sam sklep jest...
Sam sklep jest całkiem przyjemny. Przy mojej wizycie co prawda panował lekki chaos, z tego co zauważyłam był to wynik weekendu i sporej ilości klientów. Mnie jednak ruszyła sytuacja, która zdarzyła mi się przy kasie. Ponieważ kupowałam prezent na imieniny, wybrałam do tego także kartkę z życzeniami. Przy kasie okazało się, że kasjerka mimo naklejonej na nią ceny nie potrafiła "wbić jej na kasę". Chodzenie po sklepie i nieobecność w kasie, kiedy ja musiałam stać i czekać z powodu kartki za 1,19 zł. trwała ok.10 min. Mimo tego, starałam się być spokojna, takie rzeczy się w końcu zdarzają. Po zapłaceniu stwierdziłam, że przydałby mi się jeszcze woreczek na prezenty. Wróciłam zatem na sklep, mając nadzieję, że to już nie będzie długo trwało. Wybrałam jeden z dostępnych woreczków i poszłam z nim do kasy. Tam jednak był kolejny problem, produkt był dostępny w sklepie, ale nie w kasie. Kasjerka tłumaczyła, że to nowa dostawa i nie zdążyli jej wprowadzić. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w takim razie produkt jest dostępny dla klientów. W rezultacie musiałam zrezygnować z zakupu, gdyż perspektywa długiego oczekiwania nie zachęciła mnie to sfinalizowania go. Kasjerka natomiast potraktowała to jako fakt oczywisty i nie wyraziła żadnych emocji.

Ewa_78

06.09.2010

Placówka

Nowa Sól, Matejki 16

Nie zgadzam się (29)
Zbliża się jesień...
Zbliża się jesień udałam się więc do Brico po zakup sadzonek. Teren przed Brico był zamieciony, krzewy dekoracyjne wypielęgnowane, śmietnik w rogu opróżniony. Drzwi bez palm i maz. Podłoga również była czysta. Stos koszyków stał porządnie ustawiony tuż koło przejścia. Udałam się do działu z roślinami. Dotarcie tam było nie lada wyczynem. Musiałam lawirować między zastawionymi przejściami. Ławy zastawione był wysuszonymi na popiół storczykami i innymi kwiatami. Ich spękane gałęzie aż się prosiły o wodę. Wygląd był straszny. Sterczące badyle z zaschniętymi kwiatami i listkami. Młode pędy zwisały obumarłe. Wody to one nie widziały od wielu, wielu dni. Na ławie pełno było pokruszonych gałęzi i liści. Ogólnie straszny bałagan. Za nimi ustawione byly cebulki. Poszeregowane nazwami, równo ułożone. Był duży wybór, ceny atrakcyjne. Półki czyste. Wybranie odpowiednich cebulek i sprawdzenie cen było więc latwym zadaniem. Po wybraniu gatunków slalomem udałam się do kasy. Z dwóch kas tylko jedna była czynna. W kolejce stałam 11 minut. Gdy podeszłam do kasy zostałam mile powitana, szybko i sprawnie obsłużona. Reszta została wydana mi wraz z paragonem. Pani miała przepisowy mundurek, identyfikator. Wygląd estetyczny. Taśma kasy także była utrzymana w należytym porządku. W zasięgu ręki znajdowaly się ulotki z promocjami. Mankamentem sklepu były wspmniane zaniedbane kwiaty, które obumarły z winy nieodpowiedniej pielegnacji oraz zastawione przejścia.

Sylwia_620

01.09.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (24)
Szłam z lodem...
Szłam z lodem w ręku. Spojrzałam na informację na sklepie, gdzie pisało, ze jest zakaz wprowadzenia psów. Pomyślałam, ze wobec tego widocznie można wejść z lodem. Weszłam. W przedsionku jak zwykle stały meble z przyklejonymi cenami. Weszłam do środka. Udałam się w kierunku działu z zamkami. Wiedziałam, gdzie ten dział jest, gdyż jakieś dwa tygodnie wcześniej towarzyszyłam pewnej osobie w zakupie zamku. Zobaczyłam, że półka z interesującym nie asortymentem jest pusta. Wtedy podszedł do mnie ochroniarz i niegrzecznie zwrócił się, abym opuściła sklep. Podnosił głos i był niemiły. Zapytałam go uprzejmie, czy zechciałby przyprowadzić mi pracownika z tego działu, na co ten pan bardzo niemiło powtórzył słowa, że mam wyjść z tym lodem. Opuściłam sklep, zjadłam loda i powróciłam. Najbliżej stojącego pana z wąsikiem zapytałam, gdzie ten pan, co tak krzyczy. Dodałam, że chcę go zapytać o pracownika działu zamków. Ten pan powiedział, że mam go szukać. Ja na to, ze nie zależy mi tak bardzo na tym panu, ile na pracowniku działu zamków. Ten pan znowu odesłał mnie do ochroniarza. Podeszłam do niego i powiedziałam, ze skoro już nie mam loda w rękach, to czy zechciałby mi udzielić informacji. Ten pan nawet się nie podniósł od wykonywanej czynności ( zakładał drut na szlabanik przy kasach). Odezwała się natomiast kasjerka. Była grzeczna. Poinformowała mnie, że ten pan z wąsikiem, z którym wcześniej rozmawiałam, jest panem z działu zamków. Że jest w tej chwili zajęty, gdyż przyjmuje reklamację, a innego pracownika nie ma. Zapytałam, czy, jeśli nie ma zamku na półce, to on w ogóle w tym sklepie jest, na co pani odpowiedziała, że nie ma, gdyż oni nie posiadają żadnych magazynów i towar, który nie jest wyłożony, jest niedostępny. Podziękowałam i wyszłam. No i mam uwagi: czy pracownicy tego marketu nie są przeszkoleni w zakresie obsługi klienta? Czy ochroniarz ma prawo krzyczeć na klienta? Czy pracownik nie musi udzielać informacji? Obsługa bardzo wiele pozostawia do życzenia. I zniechęca do zakupów.

Kobietka

30.08.2010

Placówka

Działdowo, rydygiera 10

Nie zgadzam się (20)
Od momentu wejścia...
Od momentu wejścia do sklepu aż do wyjścia (byłem tam 34 minuty) starałem się uzyskać pomoc od 3 sprzedawców, ale wszyscy ignorowali mnie, mówiąc -proszę poczekać jestem teraz zajęty, postanowiłem więc poszukać kogoś innego z obsługi. Kiedy już udało mi się zaczepić kogoś, okazało się, że szczupły blondyn znalazł się na dziale ogród przypadkowo, był z innego działu i nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące kosiarek spalinowych chociaż pytałem o podstawowe rzeczy, czyli o wydajność, moc oraz cenę. Pracownik podał inną cenę niż cena która widniała nad produktem, po czym uciekł gdzieś między regałami. Będąc przy kasie okazało się że cena kosiarki był zupełnie inna. Cena przy ekspozycji była o 20% droższa!

Bartosz_327

28.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Moja wizyta w...
Moja wizyta w sklepie od momentu wejścia aż do wyjścia trwała 20 minut.Będąc w sklepie starałem się uzyskać pomoc w zakresie nawozu , ale nikogo odpowiedzialnego za dział ogród nie było,podeszłem do pracownika innego działu.Pracownik mówiąc -proszę poczekać, obsługuję teraz innego klienta. Kiedy już udało mi się znaleźć kogoś wolnego, okazało się, że jest niedoinformowany, był z innego działu i nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące ceny nawozu. Pracownik obiecał sprowadzić kogoś z tego działu, ale zniknął i nikt inny nie pojawił się.

Bartosz_327

18.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Właśnie jestem w...
Właśnie jestem w trakcie remontu, więc wybrałam się do sklepu po materiały budowlane. Oczywiście na sali sprzedaży były tylko z dwie/trzy osoby z obsługi, które ciągle gdzieś biegały i w ogóle nie były zainteresowane klientami, a gdy któryś klient podchodził (w sumie to dobiegł) do pracownika chcąc zapytać o towar odpowiedź była krótka:"Nie jestem odpowiedzialny za ten dział.". Podobnie było ze mną znalazłam pewną promocję na panele, gdy w końcu udało mi się cudem odnaleźć pracownika i zapytać o ta promocję usłyszałam tą samą odpowiedź z dodatkowym :"Jak nie ma wywieszki to nie ma promocji.". Postanowiłam się nie poddawać i spróbować ponownie tym razem zauważyłam, że pracownik stoi przy stoisku z panelami, więc uznałam, że może coś uda mi się załatwić, ale niestety usłyszałam tylko:"Ja tu tylko wywożę panele.". No i tak zakończyła się moja wizyta w tym sklepie, do którego na pewno już nie wrócę, a panele kupiłam w innym markecie.

blanka_3

13.08.2010

Placówka

Wieluń, ul. Chopina 4

Nie zgadzam się (29)
Od momentu wejścia...
Od momentu wejścia do sklepu aż do wyjścia (byłem tam 66minut) starałem się uzyskać pomoc od 2 sprzedawców, ale wszyscy ignorowali mnie, mówiąc -proszę poczekać jestem teraz zajęty, postanowiłem więc poszukać kogoś innego z obsługi. Kiedy już udało mi się zaczepić kogoś, okazało się, że wysoki krótko-ostrzyżony znalazł się na dziale budowlanym przypadkowo, był z innego działu i nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące tynku mineralnego, chociaż pytałem o podstawowe rzeczy, czyli o wydajność tynku oraz cenę. Pracownik podał inną cenę niż cena która widniała nad produktem, po czym uciekł gdzieś między regałami. Będąc przy kasie okazało się że tynk mineralny który wziąłem był o 20% droższy niż powiedział mi pracownik, a 10% droższy od widniejącej ceny. Pracownik przy kasie stwierdził że to nie jego wina, a ceny mogą być różne. Aby wyjaśnić niejasność musiałem poczekać na pracownika działu budowlanego. Czekałem około 40 minut przy kasie. Pracownik stwierdził że się pomylił. Jednak nikt w sklepie nie wiedział dokładnie jak jest cena tego towaru. Pracownicy obiecali sprawdzić cenę jednak prosili mnie o kolejny czas zwłoki przy kasie. Ostatecznie pracownik poszedł i przepadł.

Bartosz_327

09.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (25)
W sklepie było...
W sklepie było mało kupujących. Przy wejściu do sklepu są ustawione towary promocyjne. Wszystkie towary są dobrze wyeksponowane w odpowiednich działach tematycznych. Łatwo można znaleźć interesujący produkt. Szeroki wybór towarów w niewygórowanych cenach. Wygląd sklepu nie budzi zastrzeżeń. Można bez problemu znaleźć obsługę w sklepie. Przy kasach nie było kolejki. Kasjerka nie przywitała się ale szybko i sprawnie zliczyła towary.

Royal

06.08.2010

Placówka

Zawiercie, Obrońców Poczty Gdańskiej 20h

Nie zgadzam się (21)
Parking - parking...
Parking - parking ten jest czysty i zadbany ( posiada widoczne oznakowania oraz wyraźnie oznaczone miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych). Wejście- widoczne i czytelne godziny otwarcia i zamknięcia sklepu ( dogodne dla klienta ) . Przy wejściu znajdowały się wózki na zakupy oraz mniejsze kosze podręczne. Wygląd sklepu - Sklep jest dobrze oświetlony, przejrzysty, czysty, a także słychać w nim muzykę umilającą zakupy. Jeżeli chodzi o ceny asortymentu sklepowego to były one odpowiednio pokazane i były widoczne oraz przy prawidłowym artykule, znalazłem tylko jeden brak artykułu na sklepie wiec uważam że sklep był odpowiednio zatowarowany. Pracownicy - Personel jest odpowiednio ubrany, i to chyba tyle co mogę dobrego napisać o pracownikach, przez około 25 min. krążyłem po sklepie i żaden z widzianych pracowników nie zainteresował się mną.Dlatego też za wiedzę oraz obsługę oceniłem na -5.

Tomasz_1152

28.07.2010

Placówka

Golub-Dobrzyń, Sienkiewicza 4b

Nie zgadzam się (25)
Na sklepie brak...
Na sklepie brak osób do udzielenia odpowiedzi na moje pytania, braki w towarze który powinnień o tej porze roku być dostępny - akcesoria do basenów. Pani na kasie na moje pytanie odnśnie innego towaru czy mają w asortymencie ze znudzeniem odpowiedziała że nie wie ale chyba nie. Zaznacze że nie było żadnych innych klientów do kasy. Ja rozumię że kokosów tam się nie zarabia ale jak się gdzieś pracuje to trzeba mieć chociaż trochę zapału. Jedynie co moge pochwalić to czysto i porządek na sklepie

stokrotka_9

26.07.2010

Placówka

Rydułtowy, ul. Strzelców Bytomskich 41

Nie zgadzam się (12)
Sklep położony na...
Sklep położony na obrzeżach miasta. Bardzo słabo oznakowany dojazd do sklepu. Przed sklepem duży parking dla klientów. Parking niezbyt czysty. Wejście do budynku rozsuwanymi automatycznie drzwiami. W sklepie podłoga niezbyt czysta. Dużo piasku, który nie był sprzątany. W sklepie kilkunastu klientów. Po prawej stronie po wejściu znajdują się kasy. Przy wejściu klienta tylko jedna kasa była czynna i była do niej kolejka klientów. Po dojściu na stoisko z farbami klient zauważył spore luki w towarze. Nie każdy produkt był oznakowany informacją z jego ceną. Towar na półkach nie był poukładany równo. Na półkach był kurz. Pracownicy nie byli widoczni w poszczególnych alejach sklepowych. Nie byli dostępni dla klienta. Towar sprzedawany przy kasach nie był prawidłowo poukładany. Był pomieszany. Czynne były już 2 kasy ale była do nich kolejka po kilku klientów. Pracownice obydwu kas ubrane w firmowe stroje z identyfikatorami. Pracownice jednak całkowicie obojętne wobec klientów. Nie witały klientów żadnymi słowami i nie uśmiechały się podczas obsługi. Widać było, że są zmęczone co nie robiło dobrego wrażenia. Ich rola ograniczała się do nabijania cen produktów na kasę i inkasowania należności za zakupy. Klient nie został powitany przez pracownika kasowego. Po nabiciu na kasę 2 produktów kasa zacięła się. Pracownik zaczął panikować ponieważ nie wiedział co oznaczał komunikat pojawiający się na ekraniku kasy. Pracownik musiał zadzwonić po pomoc do innego pracownika. W tym czasie nie pozwolił też klientowi iść do drugiej czynnej kasy. W końcu po uwadze klienta, że nie ma czasu na czekanie kazał klientowi przejść do drugiej kasy. Po około 6-7 minutach przyszedł pracownik i naprawił kasę. W tym czasie klient był już obsługiwany przy drugiej kasie. Pracownik przy drugiej kasie jednak również mało przyjazny. Nie uśmiechał się do klienta. Zainkasował należność i wydał resztę oraz paragon i nie pożegnał się z klientem. Klient nie czuł się mile widziany w sklepie i obsłużony bardzo niekompetentnie.

Daniel_207

21.07.2010

Placówka

Kutno, ul. Oporowska 12

Nie zgadzam się (22)
W ubiegłym roku...
W ubiegłym roku podczas remontu po raz pierwszy wybrałam się do tego sklepu. Obsługa od razu zainteresowała się moją osobą, uprzejma pani pomogła dobrać panele oraz tapety. Kilka dni temu ponownie wybrałam się tam na zakupy, nic się nie zmieniło personel sklepu jak najbardziej profesjonalny oraz szeroki asortyment po raz kolejny sprawiły że byłam zadowolona z nabytych produktów. Gorąco polecam ten sklep.

Marta_290

20.07.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (24)
Sklep jest cudowny....
Sklep jest cudowny. Posiada ogromny asortyment i naprawdę konkurencyjne ceny. Obsługa jest bardzo miła, jednak nie zawsze potrafi pomóc:( I to jest ogromny minus tego sklepu. Kilka razy mi już się zdarzyło np. Pani przy wędkach nic nie potrafiła mi doradzić w zakupie prezentu , gdyż po prostu nie miała zielonego pojęcia na temat wędkarstwa. Czasami problem jest ze znalezieniem ceny produktu.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Placówka

Głuchołazy, Grunwaldzka 2b

Nie zgadzam się (43)
Byłem zainteresowany zakupem...
Byłem zainteresowany zakupem paneli podłogowych. Oglądałem kilka wzorów. Po chwili wróciłem do wcześniej oglądanych. W tym momencie podszedł do mnie wysoki szczupły Pan i zaproponował pomoc. Fachowo i uprzejmie doradził, pomógł w wyliczeniach potrzebnej ilości paneli. Doradził i zaproponował zakup innych produktów niezbędnych do założenia i estetycznego wykończenia podłogi w remontowanych pomieszczeniach. Przy kasie również spotkała mnie bardzo miła obsługa. Pani kasjerka /na paragonie jest nr 12/ bardzo uprzejmie i sprawnie mnie obsłużyła.

Roman_1

11.07.2010

Placówka

Zielona Góra, Stefana Batorego 81

Nie zgadzam się (19)
Robiąc remont mieszkania...
Robiąc remont mieszkania poszukiwałem armatury łazienkowej. Postanowiłem zobaczyć w Bicomarche. Zajechałem na duży parking na którym bez problemu zaparkowałem samochód. Na parkingu i wokół wejścia do sklepu było czysto. W sklepie również było czysto. Produkty ładnie poukładane i czytelnie oznaczone. Po dotarciu do regału z zestawami łazienkowymi przyglądałem się poszczególnym produktom. Przechodzący pan uprzejmie zapytał czy może w czymś pomóc. Po usłyszeniu mojego pytania powiedział że bardziej kompetentnym będzie kolega, którego zawołał. Przybyły pracownik udzielił mi wyczerpujących informacji i uprzejmie skompletował moje zamówienie. Udałem się do kas. Byłem trzeci. Tylko jedna kasa była czynna, choć przy drugiej panie sobie rozmawiały. Po około dwóch minutach byłem sprawnie obsłużony przy kasie nr 2 przez panią kasjerkę nr 6 /takie informacje były na paragonie/.

Roman_1

03.07.2010

Placówka

Kościan, Śmigielska 57

Nie zgadzam się (33)
Dnia 24-06-2010 r....
Dnia 24-06-2010 r. byłam po nowy towar z reklamacji. Stałam z boku stanowiska kasowego i czekałam na załatwienie mojej sprawy, więc miałam czas na obserwację. Obsługa kasjera była bardzo nieprofesjonalna. Kasjer bardzo nieprzychylnie komentował zachowanie klientów przy innych klientach. W sklepie tym nie byłam pierwszy raz. I to nie było jedyne przykre zachowanie kasjerki. W innym dniu w obecności klientów wolna od pracy kasjerka (w jej uznaniu) zwyczajnie była bardziej zainteresowana plotkami z ochroniarzem, niż obsługą klientów.

Agnieszka_1843

01.07.2010

Placówka

Świebodzice, Jeleniogórska 21

Nie zgadzam się (26)
Zajechałam do Bricomarche...
Zajechałam do Bricomarche kupić siatkę ogrodzeniową. Wiem, że trzymają ją na zewnatrz sklepu na placu. Udałam się tam od razu.Podeszłam do palety z siatkami ogrodzeniowymi. Na miejscu zastałam jeden wielki rozgardiasz. Siatki o różnych oczkach i różnych wielkościach były przemieszane między sobą. Nie mogłam znaleźć żadnych cen. Próbowałam odszukać tą, która mnie interesuje i wziąć zwyczajnie do kasy i zapłacić. Miałam z tym duży problem bo nie mam tyle siły by rolki przekładać z jednej strony na drugą. Poprosiłam obsługę o pomoc. Gdy przyszedł pan powiedziałam mu, że straszny bałagan tu mają. Odpowiedział mi, że to wina klientów, którzy przychodzą i grzebią przekładając wszystko, a później nikt tego nie posprząta tylko pracownicy muszą. A oni nie mają tyle czasu by się wszystkim zająć. Pan ze stosu rolek wygrzebał tą, którą chciałam kupić. Zapytałam o cenę. Powiedział, że nie wie bo do palety nikt nie przyczepił cen. Jak chcę wiedzieć jaka to cena to mam wziąć rolkę i sprawdzą to na kasie. Zapytałam sie go czy mi ją tam zaniesie bo rolka jest cała brudna przez to, że stoi na dworzu. Odpowiedział, że pracownicy nie mają w obowiązku zanosić kupowanych rzeczy do kasy. Mają je jedynie podać jak coś jest wysoko. Chcąc nie chcąc wzięłam rolkę siartki, która zresztą do najlżejszych nie należała i zaniosłam do kasy. Na miejscu okazało się, że nigdzie nie ma kodu kreskowego więc pani mi jej nie sprzeda bo nie wie co to za rodzaj siatki i w jakiej cenie. Kazała mi zostawić siatkę przy kasie i zawołała pracownika,który miał ją zabrać. Myślałam, że pracownik przyjdzie sprawdzi rodzaj i poda kod. Niestety okazało się, że to nie tak łatwo określić z mety co to za siatka. Wyszlam ze sklepu nie kupując nic. Siatkę pewnie zakupię w sklepie gdzie panuje większy porzadek.

Iskierka_1

28.06.2010

Placówka

Szczecinek, Kołobrzeska 1

Nie zgadzam się (18)
Poszukując produktów ...
Poszukując produktów niezbędnych do remontu mieszkania odwiedziłem sklep Bricomarche. Duży i czysty parking. Przed sklepem był porządek. Wejście do sklepu również było czyste. W sklepie czysto. Produkty były równo poukładane. Przy każdym napotkanym produkcie było oznaczenie z ceną. Pracownicy ubrani w firmowe stroje przechodzili po sklepie ale trudno było któregokolwiek o coś zapytać. W końcu udało się spotkać pracownika w pobliżu stoiska /wysoki, około 190 cm, ciemny brunet, około 25l./ który na nasze pytanie zdawkowo odpowiada i idzie dalej. Nawet nie próbuje udzielić szczegółowej odpowiedzi. Podobnie byli potraktowani inni klienci /młode małżeństwo z kilkuletnim dzieckiem/. Przy kasie byliśmy sprawnie i uprzejmie obsłużeni.

Roman_1

21.06.2010

Placówka

Kościan, Śmigielska 57

Nie zgadzam się (18)
Przejeżdżając koło Bricomarche...
Przejeżdżając koło Bricomarche we Wrześni postanowiłem wstąpić i zrobić zakupy. Parking i otoczenie sklepu było czyste. Po wejściu do sklepu również było widać czystość i porządek. Przechodziliśmy przez cały sklep w poszukiwaniu potrzebnych produktów. Produkty były równo poukładane i dobrze oznaczone cenowo. W każdym dziale był duży asortyment produktów zróżnicowanych cenowo. W pewnym momencie zwróciłem się z zapytaniem do pani poprawiającej produkty na pułkach. Pani /Czarnowłosa, krótko ostrzyżona, szczupła, około 160cm wzrostu i około 25 lat, bez identyfikatora/ bardzo fachowo nas obsłużyła. Udzieliła wyczerpujących odpowiedzi i grzecznie zaproponowała inne rozwiązanie naszego problemu. Rozwiązanie to w oparciu o zaproponowane materiały będzie chyba najlepszym z dotychczas rozważanych. Przy kasie nie było kolejki i byliśmy szybko obsłużeni.

Roman_1

20.06.2010

Placówka

Września, Kościuszki 14 F

Nie zgadzam się (29)

Bricomarche

Bricomarche to sieć supermarketów z wyposażeniem dla domu i ogrodu. Razem z Inretmarche jest on częścią Grupy Muszkieterów, czyli największego europejskiego zrzeszenia niezależnych przedsiębiorców. Sklepy znajdują się zarówno w mniejszych i większych miejscowości, aby każdy miał do nich dostęp. W ofercie znajduje się nawet do 25 tys. artykułów z działów: majsterkowanie, budowanie, dekoracja i ogród.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Bricomarche?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Rewelacyjnie!
Rewelacyjnie!