TK Maxx w CH Renoma jest sklepem o dużej powierzchni handlowej. Asortyment jest pogrupowany w sposób tematyczny, dzięki czemu łatwo się w nim odnaleźć. Jakość towaru wysoka, ceny przystępne nawet na studencką kieszeń. Obsługa pomocna, nie jest opryskliwa. Jednakże znacznym minusem jest liczba pracowników - momentami ciężko było znaleźć takowego w innym miejscu niż kasa. Z drugiej strony kolejki do kasy są krótkie, dzięki czemu czas oczekiwania na skasowanie towaru jest krótszy niż 5 minut.

Sklep istnieje od niedawna w Polsce. W Poznaniu otwarcie było pod koniec października. Długo czekałam na ten sklep w Polsce, gdyż miałam porównanie ze sklepami z tej sieci w UK - tam sklep posiadał olbrzymi asortyment i ceny były faktycznie, tak jak reklamy sklepu mówią, średnio o 60% niższe. Ponadto w Wielkiej Brytanii sklepy z tej sieci były bardzo zadbane. Z żalem stwierdzam, że w poznańskim sklepie TK MAXX panuje jeden wielki chaos... Ubrania nie są posegregowane, są wymieszane - rozmiary i kolory pomieszane. Ponadto w sklep to taki typowy "misz-masz" - można znaleźć tu asortyment począwszy od odzieży po wszelakie dodatki, obuwie, aż po... słodycze i zabawki dla dzieci. Sklep jest niedbale i bardzo chaotycznie zorganizowany. Personel nie interesuje się klientem, ciężko na terenie sklepu znaleźć osobę - pracownika, która mogłaby doradzić bądź udzielić informacji gdzie dany towar się znajduje. Odniosłam wrażenie, że personel sam dokładnie nie zna swojego sklepu. Oferta sklepu jest dość uboga. Wydaje się na pierwszy rzut oka, że sklep jest bardzo duży i mnóstwo w nim towaru, ale tak na dobrą sprawę jest tam po prostu "wszystko i nic". Podsumowując: liczyłam, że w Polsce sklepy TK MAXX będą na takim samym poziomie jak w Wielkiej Brytanii, jednak bardzo się zawiodłam.

Sklepy tej sieci poznałem bliżej podczas pobytu zagranicą. Dlatego z chęcią wybrałem się do pierwszego ich wrocławskiego oddziału. Sklep znajduje się w eleganckiej i dystyngowanej 'galerii handlowej'. Na pierwszy rzut oka w sklepie panował rozgardiasz i bałagan, ale jak się okazało było to spowodowane ogromem asortymentu, który wizualnie tworzył kolorową mozaikę. Z dwupiętrowego rozkładu odwiedziłem jedynie dział obuwie oraz dział męski. Na pierwszy ogień poszły ceny - i niczym w ich sloganie, wielkie marki, niskie ceny. Relatywnie tanio można tam nabyć odzież znanych projektantów. Nie jest to hasło rzucone na wiatr. Wybór w modelach, firmach był wyjątkowo duży. Gorzej z rozmiarami, ale to raczej efekt specyfiki sklepu niż braków. Mimo iż w przeciągu półgodzinnej wizyty nie widziałem ni razu nikogo z obsługi, na półkach panował porządek, a ubranie rozwieszone był równomiernie i klarownie.

Odwiedziałam ten sklep drugi raz i po raz drugi obsługa sklepu bardzo miło mnie zaskoczyła. Obsługa jest dyskretna, kulturalna, sympatyczna. Sam sklep jest nowy i pomimo wielu klientów jest w nim czysto i można sie łatwo odnaleźć w towarach. Dużo otwartych kas, a więc kolejka nie grozi. Bardzo wygodne, duże kosze, które z powodzeniem może ciągnąć dziecko (jak walizkę na kółkach).