Stokrotka

(3.85)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1686 z 2758)

Poszłam w południe,...
Poszłam w południe, aby zrobić zakupy. Kiedy nie mogłam znaleźć pewnego produktu jedna z Pań pomogła mi. Obsługa była bardzo miła a w sklepie panował porządek. Praca w hipermarkecie przebiega sprawnie część pracowników wykłada towar, pozostali obsługują klientów. Jestem zadowolona z zakupów i z jakości oraz ceny towaru zakupionego w tym sklepie.

Kamila_465

12.02.2011

Placówka

Kętrzyn, Sikorskiego 34a

Nie zgadzam się (0)
W ostatnią niedzielę...
W ostatnią niedzielę pojechaliśmy z żoną i Zosią do supermarketu „Stokrotka”. Przed sklepem jest dosyć duży parking, nie ma problemu z pozostawieniem auta. W środku podeszliśmy do stanowiska z koszykami, wzięliśmy jeden z nich i umiejscowiliśmy w nim dziecko. Niestety, wejście na salę sprzedaży jest tak nieszczęśliwie skonstruowane, że nie jest możliwe wjechanie do środka z dzieckiem siedzącym już w wózku zakupowym. Zaraz za wejściem znajdujemy się na stoisku owocowo-warzywnym. Większość warzyw i owoców ładnie była wyeksponowana, ceny także dosyć przyzwoite. Niestety, obok w chłodni stały resztki sałatek popakowane już w pudełka. Sałatki były najwyraźniej z soboty lub piątku gdyż były zaschnięte, odpychały miast zachęcać do zakupów. Po wybraniu warzyw postanowiliśmy je zważyć i tu miła niespodzianka – w „Stokrotce” zamontowano wagę samoobsługową. Jest to dobre posunięcie, gdyż dobrze pamiętałem, że niejednokrotnie w tym miejscu tworzyła się dosyć duża kolejka. Następnie podeszliśmy do stoiska ze zdrową żywnością. Tutaj także plusik, gdyż takie miejsca to rzadkość, można tutaj dostać na przykład amarantusa ekspandowanego. Niestety za luksus zdrowego odżywiania trzeba słono płacić, gdyż płatki śniadaniowe pszeniczne są o złotówkę droższe niż identyczna paczka tej samej firmy w pobliskim Kauflandzie. W sklepie jest także ogromny (nie wiem czy nie największy w Łomży) wybór herbat i kaw, ale ceny także nie są atrakcyjne. Po zakupieniu potrzebnych rzeczy dalszą część sklepu dosłownie przebiegliśmy, ale naszym oczom nie uszło że w tym supermarkecie jest duży wybór piw a także ciekawych serów. Na koniec udaliśmy się do kasy. Przy kasie pani ubrana w służbowy strój przywitała nas, sprawnie policzyła nasze zakupy. Była przy tym uśmiechnięta i kontaktowa. Przy kasie i w drodze do drzwi mieliśmy na plecach świdrujący wzrok ochroniarza. Jest to niestety irytującym standardem w tym sklepie. Ogólnie oceniając mały plusik, za bogaty wybór towarów i zachowanie kasjerek, minusy za zachowanie ochrony i dosyć wysokie ceny.

zarejestrowany-uzytkownik

09.02.2011

Placówka

Łomża, Księżnej Anny 5

Nie zgadzam się (1)
Po raz pierwszy...
Po raz pierwszy udałam się do Stokrotki i muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczona. Asortyment sklepu jest dosyć bogaty, a pracownicy cały czas zajęci układaniem towarów na regałach. Po podejściu do kasy(tylko jedna otwarta) jako 5 klient, pracownik zadzwonił po pomoc. Po chwili do innej kasy przyszedł pracownik z sali sprzedaży i rozpoczął obsługę klientów, zostałam obsłużona w 3 minuty! Dodatkowo parking przed sklepem jest dużym udogodnieniem. Ogólnie w sklepie panował porządek tylko niestety na podłodze w okolicach wózków było trochę papierów, a w samych wózkach i koszach na zakupy były gazetki i niepotrzebne reklamówki foliowe.

mart

07.02.2011

Placówka

Gdańsk, Klasyczna 2

Nie zgadzam się (0)
Przyznam że pracownicy...
Przyznam że pracownicy stoisk mięsnych, z serami itd starają się być mili, rzucą uśmiech czy miłe słowo, ale niestety widać że jest to wymuszone, czasami panie ekspedientki między sobą rzucają spojrzenie tylu ,,po cholerę tylu ich tu przyszło''. Moją obserwacje potwierdziłam dziś, gdy nie pierwszy już raz zresztą jedna z pań wezwana do kasy przez jedną z koleżanek(gdyż ruch był ogromny) zaprosiła nas bardzoooo flegmatycznym tonem głosu i przy okazji siadając westchnęła sobie dodając ,,o Boże''. Rozumiem że praca w sklepie spożywczym jest wyczerpująca, ruch jest non stop, ale gdyby nie klienci to miejsca takie nie miałyby racji bytu, więc miło byłoby nie czuć się winnym tego, że sprzedawca musi przez nas usiąść do kasy;-/

Magdalena_1876

05.02.2011

Placówka

Lublin, Tarasowa 1

Nie zgadzam się (0)
Sklep Stokrotka odwiedzam...
Sklep Stokrotka odwiedzam dość często ze względu na bliską odległość od miejsca zamieszkania. Lubię robić tam zakupy, ponieważ przeważająca większość pracowników wprowadza w tym sklepie przyjazną atmosferę. Ekspedientki są kompetentne, miłe i uśmiechnięte. Często jak widzą, że coś mnie zainteresuje podchodzą i informują o aktualnych promocjach czy też o jakości produktu. Minusem sklepu jest niewielki asortyment. Zdarzają się sytuacje kiedy na półce nie ma jakiegoś towaru, chociaż pod spodem widnieje jego cena. Jak do tej pory nie spotkałam się jednak z sytuacją aby cena na półce różniła się od faktycznej - co jest dużym plusem. Ceny są również przystępne. Produkty mięsne są świeże i ułożone w sposób czytelny. Mały jest wybór owoców i warzyw ale przeważnie są one świeże i ładne. Podsumowując - sklep godny polecenia, mimo swoich minusów, myślę, że dużym plusem jest uśmiechnięta i życzliwa obsługa.

zarejestrowany-uzytkownik

04.02.2011

Placówka

Borkowo, Klasyczna 2

Nie zgadzam się (0)
Wczoraj odwiedziłam sklep...
Wczoraj odwiedziłam sklep Stokrotka w moim mieście.Ogólnie dobre wrażenia, ale ceny są mało konkurencyjne w porówniania do innych supermarketów.Jedynie ceny i promocje gazetkowe są w miarę atrakcyjne. Myślę, że w związku z tym jest mała liczba klientów w sklepie. Obsługa miła, towary nieźle wyeksponowane.

Katiaqa

03.02.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Do Stokrotki wpadłam...
Do Stokrotki wpadłam ostatnio w drodze powrotnej z pracy.Bardzo podoba mi się ten sklep, ze względu na ułożenie towaru i kolorystykę, dobrze się w nim czuję. Ekipa tam pracujca jest sympatyczna i kulturalna, jedyny minus to dłuuugi czas oczekiwania przy stoisku z mięsem. Sa tam dwie kolejki jedna na wędliny, sery a druga na mięso. Często tylko dwie panie, uważam że jakby przy każdej kolejce były po 2 panie dużo szybciej by szło, a tak stojca w kolejce po wędlinę czekam jakieś 20 min zależy od ilości klientów, potem przechodzę do kolejki po mięso i czekam kolejne 20 min. Szczerze mówiac ręce opadaja że tak długo to trwa, ale bardzo dobre mięsko jest więc warto czekać lub podejść na to stoisko w momencie gdy nie ma nikogo:)

Calineczka_3

30.01.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (4)
W dniu 25/01/2011...
W dniu 25/01/2011 około południa robiłem zakupy w Grójcu w supermarkecie Stokrotka. wchodząc do sklepu nie było małych koszyków które powinny być ustawione na ławeczce przy wejściu na halę sprzedaży pomimo tego że nie było dużo klientów w danej chwili koszyki znajdowały się za kasami i musiałem przejść dookoła do kas żeby móc do swojej dyspozycji zabrać koszyk na zakupy. Na sklepie dostrzegłem jeszcze kilka innych negatywów min. taki jak częsty i bardzo nie przyjemny zapach szamba i gnoju unoszący się na sklepie. tego dnia chciałem zakupić chińskie danie MROŻONKĘ ale niestety nie było ceny do danego produktu, a pozostałe etykiety z cenami były nie wiadomo do czego i nie które już nie aktualne gdy chwyciłem towar i chciałem sprawdzić jaka jest jego cena na czytniku to ten nie czytał kodu kreskowego. Gdy w końcu zdecydowałem się zakupić mrożonkę bez względu na cenę i podszedłem do kasy to dwie kasjerki się sprzeczały która idzie o której na przerwę . Będąc na zakupach raptem 20 minut zauważyłem sporo negatywów danego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

27.01.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Witam, wczoraj w...
Witam, wczoraj w trakcie zakópów miałem bardzo nieprzyjemną sytuację... a właściwie już po zakupach... mianowicie na stoisku mięsnym kupiłem udka z kurczaka... po powrocie do domu okazało się że 3 z 5 są zepsute... po prostu śmierdziały, pomyślałem że wrócę do sklepu i powiem ekspedientce o tym fakcie i tak tez zrobiłem... usłyszałem trochę niepokojącą mnie wiadomość tzn. pytanie co ona ma z tym zrobić... Po kilku słowach zamienionych ze sprzedawcą udało mi się zwrócić zepsute mięso i mogłem wrócić do domu... uprzedzam innych... Sprawdzajcie w sklepie co kupujecie!!!

Marek_579

27.01.2011

Placówka

Tomaszów Lubelski, Traugutta 1

Nie zgadzam się (10)
Robiłam dziś zakupy...
Robiłam dziś zakupy w Stokrotce. Chodziłam w kółko i nie mogłam spostrzec, w którym miejscu znajduje się bułka tarta. W końcu napotkałam Panią rozkładającą towar i zapytałam czy mogłaby mi pomóc. Osoba ta bardzo uprzejmie poprosiła abym za nią poszła i wskazała mi towar. To było bardzo miłe. Widać, że liczą się z klientem.

zarejestrowany-uzytkownik

26.01.2011

Placówka

Tomaszów Lubelski, Traugutta 1

Nie zgadzam się (0)
Przy stoisku z...
Przy stoisku z ciastem czekałam ponad 15 minut. Do obsługi podeszła pani ze stoiska mięsnego, nawet się nie przebrała, nie zmieniła rękawiczek, tylko w tym fartuchu białym ubrudzonym mięsem chciała mi kroić ciasto. Oczywiście zrezygnowałam.Jak zwróciłam uwagę , to się obraziła . Nawet nie mieli książki skarg.

zarejestrowany-uzytkownik

22.01.2011

Placówka

Łomża, Piłsudskiego, Galeria Stokrotka

Nie zgadzam się (5)
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś na zakupy do supermarketu Stokrotka znajdującego się na moim osiedlu. Sklep jest dość dobrze zaopatrzony więc z racji tego, że po Nowym Roku w wielu sklepach półki świecą pustkami postanowiłam, że sprawdzę czy to samo czeka mnie również i tutaj. Pod tym względem na szczęście się pomyliłam, ale...no właśnie. W Stokrotce niestety zawsze jest jakieś "ale". Dbam zawsze o to żeby w codziennej diecie mojej rodziny znalazło się dużo nabiału więc jemy/pijemy jogurty. Jeśli jogurt pitny to z reguły Danone. Jakież było moje zdziwienie gdy sięgając po taki jogurt dziś w Stokrotce widniała na nim data ważności 01.01.2011r. Myślałam, że to ja źle widzę, ale po dokładnym przyjrzeniu się dacie byłam pewna swojego wzroku. Fakt ten został zgłoszony przeze mnie ekspedientce przy kasie. Została wezwana inna Pani, która o nic nie pytając z miną pełną wyrzutów zasiadła do kasy obok i zaczęła kasować towary innych klientów. W Stokrotce Panie mają zawsze to samo wytłumaczenie(bo sytuacja taka nie zdarzyła się po raz pierwszy), że koleżanka musiała to przeoczyć bo wczoraj wykładała towar. Odpowiedź znana przeze mnie na pamięć. Droga klientelo Stokrotki we Włocławku zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o sprawdzanie dat ważności na każdym z produktów, które tam kupujecie bo nigdy nie wiadomo co trafi do Waszego koszyka, a później do Waszego żołądka. Nie każdy bowiem lubi odchorować takie zakupy. Z poważaniem. Uważna obserwatorka.

Magdalena_1900

08.01.2011

Placówka

Włocławek, Kaliska 87A

Nie zgadzam się (14)
Sklep nie do...
Sklep nie do końca zachowany w czystości mimo dość wczesnej godziny brudna podłoga, braki towarowe na pułkach nabiałowych i artykułów suchych, przegnite warzywa o tak wczesnej porze dnia, głośne rozmowy pracowników na sali sprzedaży, brak identyfikatora u jednej osoby. obsługa przy kasie miła i uśmiechnięta (pani Ania na stanowisku mięsnym), przy kasie końcowej brak uśmiechu na twarzy typowe odklepanie klienta.

Paweł_1224

06.01.2011

Placówka

Chełmno, Dojazdowa 1

Nie zgadzam się (4)
Weszłam tam całkiem...
Weszłam tam całkiem przypadkiem po drobne zakupy na obiad:):) Klientów było bardzo mało- zapewne wszyscy zrobili zapasy przed Nowym Rokiem. Asortyment warzyw był trochę ubogi ale panował tam ład i porządek, wszystko było ocenowane i swieże. Lodówki z wędlinami nie świeciły puistkami co po świętach jest częstym zjawiskiem. Pracownica przy ów stoisku szybko zaproponowała mi podanie wybranej wędliny. Przy kasie zostałam sympatycznie przywitana i szybko obsłużona. Super - będę zaglądała tu częściej.

zarejestrowany-uzytkownik

03.01.2011

Placówka

Białystok, Leszczynowa 31

Nie zgadzam się (7)
Byłem w tym...
Byłem w tym sklepie nie pierwszy raz ponieważ mieszkam nie daleko robię tam codzienne zakupy. Muszę pochwalić wybór produktów oraz częste ciekawe promocje. Bez promocji z cenami bywa różnie ale nie ma tragedii. Chyba najlepszym działem w sklepie jest dział mięsny obsługa miła ogarnięta, podoba mi się również pomysł z poważonym serem dzięki czemu nie trzeba stać w kolejce. Co do minusów to zdarzają się pomyłki przy cenach co jest nie dopuszczalne, w 90% czasu działa tylko jedna kasa i w godzinach szczytu trzeba swoje odczekać.

zarejestrowany-uzytkownik

02.01.2011

Placówka

Kwidzyn, Kamienna 13

Nie zgadzam się (7)
Jestem dziś sfrustrowana...
Jestem dziś sfrustrowana Stokrotką, a byłam w Biedronce... Jadąc do pracy w pobliżu mam Stokrotkę, tuż przed jest Biedronka, ale jakoś lepiej mi się parkowało przy tym pierwszym, więc tam robiłam zakupy na drugie śniadanie. Wypatrzyłam też w Stokrotce bardzo ciekawe kubki, a że w pracy miałam jedynie filiżanki stwierdziłam, że kupię sobie taki. Kolejnego dnia kupiłam następny - kosztowały około 6zł za sztukę. Dziś zaszłam do Biedronki - tej obok, ale wyjątkowy dzień (poniedziałek :) więc poszłam tam. I co widzę... te same kubki, z tym, że w Biedronce 6 sztuk kosztuje 14,99. Zastanawiam się więc kto kogo oszukuje. Bo to chyba trochę nie fair, żeby dwa supermarkety mieszczące się dosłownie obok siebie miały tak diametralnie inne ceny. Sfrustrowana jestem, że chodziłam do Stokrotki. Nigdy więcej. Bo jeśli na zwykłym szklanym kubku supermarket tego pokroju chce zarobić wyciągając od nas dwukrotnie przebitą cenę, to coś jest nie w porządku. Bardzo się zawiodłam, bo myślę sobie teraz ile jeszcze daremnie pieniążków wydałam w tym sklepie. Nieuczciwe jest moim zdaniem i zniechęcające takie postępowanie. Jeśli chodzi o personel w Stokrotce niczym większym się nie różni od pozostałych supermarketów, może jedynie panie są nieco bardziej ospałe i mniej przyjemne. Z ostatniej wizyty kojarzy mi się pani z mięsnego stoiska. Fakt-byłam wybredna, ale lubię wiedzieć co kupuję. Chodziło o parówki (jak wiadomo nie każde parówki wieprzowe zawierają minimum 50% wieprzowego mięsa), a mianowicie zadałam pytanie ile mięsa jest w konkretnych parówkach. Odpowiedzi nie dostałam, natomiast zostałam poinformowana, że najlepsze są te najdroższe. Wzięłam 2 i zapłaciłam za nie ponad 3 złote. Ale ile mięsa w sobie miały, to nie umiem powiedzieć i ile konserwantów przy okazji. W sklepach samoobsługowych podstawą powinna być samoświadomość klienta o zakupach, takie stoisko wypiera tę świadomość, panie wciskają to co chcą. Nie ufam ani tym paniom ani produktom, ani kierownikom tej sieci sklepów. Czas obsługi jest dosyć szybki, ale wydaje mi się, że to rzecz podstawowa w supermarketach, podobnie jest pewien standard wyglądu. Wnętrze w stokrotkach nie jest zachwycające, jest standardowo peerelowskie. W ilu stokrotkach byłam, z tylu wyszłam z niesmakiem, ale wracałam, bo miałam nadzieję, że dziś tamta pani co miała zły dzień będzie uśmiechnięta, albo, że dziś produkty będą zachęcające cenowo. Zawsze wychodziłam zawiedziona czymś innym, nawet błahostką jak porwana jednorazowa reklamówka, którą dostałam przy kasie i nie zwróciłam na to uwagi. Nie nie i jeszcze raz nie Stokrotkom. Ale przy okazji - jak najbardziej TAK Biedronkom.

osti.ata

14.12.2010

Placówka

Białystok, Wysoki Stoczek 54

Nie zgadzam się (3)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu po pieczywo, myślałam że wizyta nie potrwa dłużej niż kilka minut. Wybór nie był zbyt duży, większość koszów z bułkami była już pusta, obok regału z pieczywem ustawione są kosze z artykułami promocyjnymi co powoduje mały tłok. Po drodze do kasy wrzuciłam do koszyka jeszcze mój ulubiony majonez Winiary Light w Łęcznej niedostępny w żadnym innym większym supermarkecie. Niestety sielanka skończyła się przy kasach. Bodajże z 4 czy 5 otwarta jedna na stoisku z alkoholami, w kolejce byłam 8, przede mną klienci z pełnymi koszami i wizja odjeżdżającego autobusu. Kasjerka nie spieszyła się, wybierała z klientem jakiś alkohol, doradzała, spokojnie pokazywała kolejne butelki. W sumie udało mi się zapłacić po ok 15 min. W tym czasie nie otworzono innej kasy, puste koszyki piętrzyły się za kasami podczas gdy przy wejściu nie było żadnego. Reszta pracownic wykładała towar, gdyby chociaż jeszcze jedna usiadła na kasie kolejka została by rozładowana znacznie szybciej.

szafirek

08.12.2010

Placówka

Łęczna, al. Jana Pawła II 99

Nie zgadzam się (0)
Często robiłam tam...
Często robiłam tam zakupy kiedy mieszkałam u mamy. Sklep czyściutki. Moim dzieciom bardzo podobały się małe sklepowe wózki i często chciały robić zakupy w " kwiatku ". Towar logicznie poukładany, duży wybór. Można było dostać mąkę do wypieku chleba, mają pyszne pieczywo w dużym wyborze, do wędlin jakoś nie nabrałam zaufania. Warzywa świerze i tansze niż w pobliskim warzywniaku. Poza tym ceny dosyć wysokie.

MagdalenaL

07.12.2010

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Wróblewskiego 30

Nie zgadzam się (0)
Miałem jeszcze zrobić...
Miałem jeszcze zrobić zakupy, dlatego też zaszedłem do Stokrotki, gdyż była w jednym ciągu. Tak jak inne sklepy tej sieci, jest podobna kolorystyka. Od razu po wejściu do środka zauważyłem, że jest spory ruch. Czyli jest dość popularna. Chciałem kupić ser żółty, dlatego chodząc po sklepie zaszedłem na dział, gdzie był on dostępny. Kolejki nie było, więc od razu, jak podszedłem, przywitała się ze mną pracownica. Poprosiłem o ser żółty, jednakże w tym momencie, pracownica zaproponowała produkt, który był w promocji. Przestałem na tę propozycję, choć chciałem kupić ser od innego producenta. Pracownica była bardzo uprzejma. Podczas rozmowy ze mną, starała się patrzeć mi w oczy. Jej stanowisko pracy także było zadbane. Wiadomo, że klient ocenia nie tylko po jakości obsługi, ale także po najbliższym otoczeniu.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2010

Placówka

Nie zgadzam się (4)
Będąc w C....
Będąc w C. H. Rywal wstąpiłam do Stokrotki po drobne zakupy. W sklepie było sporo klientów. Mimo tego, że były czynne dwie kasy utworzyła się kolejka. Zauważyłam, że sklep przygotowuje się do świątecznej gorączki i jest bardzo dobrze zaopatrzony. Było sporo promocji. Jedną z nich była promocyjna cena Ptasiego Mleczka, które kosztowało około 8 zł. Była również promocja na majonezy Winiary, dwa kosztowały 7 zł. W sklepie było czysto. Jedynym mankamentem była zabłocona podłoga, jednak było to wina panującej na zewnątrz pogody.

zarejestrowany-uzytkownik

03.12.2010

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska 27

Nie zgadzam się (0)

Stokrotka

Sklepy Stokrotka zostały oparte na polskim kapitale. W 1994 roku w Lublinie powstała firma EDEN, która po 6 latach zmieniła nazwę na Stokrotka. Od czasu otwarcia pieszego sklepu firma sukcesywnie się rozwija. Obecnie w Polsce znajduje się ok. 600 sklepów oraz trzy centra dystrybucyjne pod szyldem marki. Firma posiada własną sieć logistyczną. W sklepach można zaopatrzyć się zarówno w produkty spożywcze jak i chemii gospodarczej.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Stokrotka?

Ktoś 1 dzień temu dodał opinię na temat tej firmy

Dobrze.
Dobrze.
Zgadzasz się?