CTDI Poland SP. z o.o.

(1.24)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (17 z 43)

Telefon oddany na...
Telefon oddany na gwarancji, opinia serwisu - uszkodzony wyświetlacz (rzekomo mechanicznie), wysłany był bez uszkodzeń. Drobne zadrapanie na bocznej części obudowy bez wpływu na działanie urządzenia. Telefon odebrany, wysłany do naprawy mechanicznej na ubezpieczenie. Ekspertyza - uszkodzona płyta główna, a nie wyświetlacz. Brak kompetencji. Maile wysyłane z niedziałającymi, nieaktualnymi linkami do strony sprawdzającej status zgłoszenia. Ogólnie nie polecam.

Klient_41BlQ

05.10.2022

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Telefon na gwarancji...
Telefon na gwarancji oddany do serwisu ze względu na niedziałający ekran. Przy wysyłce kurierem nie nosił oznak pęknięcia obudowy. Wiadomość uzyskana od serwisu: "W dostarczonym do naszego serwisu urządzeniu stwierdziliśmy usterkę nie objętą bezpłatną naprawą gwarancyjną. Proponujemy naprawę odpłatną, zgodnie z załączonym kosztorysem. Uzasadnienie wystawienia kosztorysu: USZKODZENIE MECHANICZNE OBUDOWY NIE PODLEGAJĄCE WARUNKOM NAPRAWY GWARANCYJNEJ" Dostałam zdjęcia uszkodzenia. Jestem pewna, że nie było ich przy wysyłce. Nie mogę się odwołać ani udowodnić, że uszkodzenia nie było. Mam wrażenie, że to częsty proceder.

Klient_E1ZXS

16.08.2022

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Telefon oddany na...
Telefon oddany na gwarancji wzmacniany xcover który ponoć spełnia normy wojskowe wytrzymałości. W momencie oddawania do serwisu nie miał uszkodzeń mechanicznych. Używany w dodatkowej osłonie. Nie był poddawany żadnym ekstremalnym obciążeniom tylko normalne użytkowanie. Oglądany przez konsultanta przyjmującego naprawę w salonie Samsung również potwierdził brak uszkodzeń mechanicznych. Przesłany do serwisu CTDI po dwóch tygodniach informacja że nie podlega naprawie gwarancyjnej z powodu uszkodzenia mechanicznego budowy. Kosztorys prawie na 250 złotych. Dokumentacja fotograficzna pokazuje pękniętą obudowę w miejscu przycisku włączania. Pęknięcie jest wyraźnie widoczne i gdyby było wcześniej na 100% ja bym je zauważył i widziałby je konsultant. Brak możliwości odwołania czy udowodnienia czegokolwiek pozostaje tylko wystawienie opinii i przestroga dla innych potencjalnych klientów. Ocena 0 "zero" null. Czuję się oszukany. Telefon służbowy i muszę go naprawić albo na własny koszt kupić sobie nowy. Nie polecam.

Niezweryfikowany Klient_bT3l

08.02.2022

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II

Nie zgadzam się (0)
Polecam, bardzo dobrze...
Polecam, bardzo dobrze naprawiono mój telefon, wymieniono prócz zgłaszanej usterki wszystkie inne jakie znaleziono, dostałem praktycznie nowy telefon

Wojtek_29

24.09.2015

Placówka

Raszyn, Janki, ul. Falencka 1B

Nie zgadzam się (4)
Firma Regenersis Digital...
Firma Regenersis Digital Care zajmuje się po-sprzedażową obsługą serwisową, urządzeń nowoczesnej technologii. Działają szybko i efektywnie, o czym przekonałam się ”namacalnie”, gdy w ramach gwarancji oddałam im smartfona. Czas obsługi to 5 dni – przekazanie kurierowi, czas naprawy i odbiór od kuriera naprawionego urządzenia, a w tym sobota i niedziela (nadałam w czwartek, we wtorek odebrałam). W ciągu tego czasu informowano mnie o etapach/losach smatfona, zadbano o mój spokój i poczucie zaufania, a do zwróconego aparatu dołączony został raport z przebiegu usługi. Jestem zadowolona z przebiegu sprawy, choć początkowo, dość sceptycznie przyjęłam działania, ale jakież było moje zadowolenie, gdy otrzymała w pełni sprawny smartfon. Choć nie miałam do czynienia ”twarz w twarz” z pracownikami, ich działania w pełni mnie usatysfakcjonowały. Obiecano mi sprawną obsługę i taka była.

DORA_1

08.06.2015

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Problem z serwisem...
Problem z serwisem zaczął się na przełomie II półrocza 2013r i trwa do dzisiejszego dnia. Po wielokrotnej reklamacji telefonu Nokia Lumia 800 problem powtarzał się raz w miesiącu. W grudniu 2013r po kolejnej reklamacji wymieniono na inny telefon Lumia 900, którą po krótkim użytkowaniu uszkodzenia zaczęły się powtarzać reklamacji było dwie , które zakończyły się pod koniec lutego 2014r. Serwis nie wymienił telefonu tylko zwrócił ten sam po naprawie. Telefon w obecnej chwili jest w salonie nadal z wadami prawnymi.

Jerzy_48

31.03.2014

Placówka

Janki, Falencka 1B

Nie zgadzam się (0)
Witam,Telefon Nokia Asha...
Witam,Telefon Nokia Asha 200 kupiony 15.02.2012Oddawany do serwisu w Tarnowie przy ul. Bernardyńskiej - każdorazowo przesyłany do Regenersis (Warsaw) Sp. z o.o. 05-090 Raszyn ul. Falencka 1B- Janki.(data 26.04.2013- 29.04.2013) Telefon oddany do serwisu ponieważ telefon mimo znikomego użytkowania do sms i rozmów telefonicznych (przez człowieka w wieku 65 lat...) zaczął się wyłączać w trakcie rozmów lub w trakcie wysyłania sms oraz zawieszać się - diagnoza - trzeba wymienić oprogramowanie oraz zestrojenie parametrów radiowych telefonu (telefon 3 tygodnie w serwisie) BRAK TELEFONU ZASTĘPCZEGO NA OKRES SERWISOWANIA.(17.05.2013 - 31.05.2013)Telefon kolejny raz oddany do naprawy z tymi samymi problemami - wyłącza się w trakcie rozmowy telefonicznej oraz w trakcie wysyłania sms. Diagnoza - trzeba wymienić baterie na nową, bo to wina baterii - no ok - niech będzie oryginał Nokii - koszt usługi - czyli nowa bateria 152,70- bo tyle liczy Warszawa !!! Nie zwrócono baterii, która dotychczas była w telefonie, brak raportu ze zutylizowania starej baterii, brak obniżenia kosztu nowej baterii po zabraniu starej bez zgody właściciela telefonu!!! Brak jakichkolwiek wyjaśnień!(03.06.2013 - 07.06.2013)Pomimo wymiany baterii na nową usterka w dalszym ciągu ta sama - telefon wyłącza się , nie ma żadnej różnicy po wymianie baterii. W dalszym ciągu brak raportu ze zutylizowania baterii, brak jakichkolwiek wyjaśnień,brak wydania baterii w podobnym stanie jak tamta, Telefon ponownie wrócił do serwisu z żądaniem wymiany na nowy telefon. Diagnoza - uszkodzenie płyty głównej oraz wymiana na nową płytę główną.(data 10.06.2013 - nadal - prawdopodobnie 24.06.2013). Telefon po wymianie płyty głównej wrócił do właściciela bez polskiego menu - nikt nie raczył tego sprawdzić przed przekazaniem telefonu. Mimo upływu czasu brak jakiejkolwiek informacji sprawie telefonu.Serwis Nokii w WARSZAWIE POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA - NIE SZTUKĄ JEST MYDLIĆ OCZY "STAREMU DZIADKOWI", KTÓRY NIE ZNA SIĘ NA TELEFONACH I NIECH SIĘ CIESZY, ŻE W OGÓLE COŚ SIĘ DZIEJE Z TELEFONEM, A NIKT NIE KAŻE PŁACIĆ BÓG WIE ILE ZA SPRAWDZANIA I DODATKOWE NAPRAWY... Otóż gdyby serwis ten był skuteczny, rzetelny i miał pojęcie o tym co należy zrobić telefon nie spędziłby około 2 miesięcy w tymże serwisie,a właściciel cieszyłby się z obsługi na wysokim poziomie. Sprawa zostaje skierowana do Nokia Poland z żądaniem wydania nowego telefonu przez nieumyślne i błędne diagnozy serwisu - w przypadku braku reakcji sprawa trafi do Rzecznika Praw Konsumenta oraz w razie potrzeby do Sądu ze względu na bezskuteczną naprawę i nieumyślne grzebanie przy telefonie niewykwalifikowanych osób oraz za wyłudzenie pieniędzy za baterię, która w gruncie rzeczy okazała się nie być źródłem problemów z w/w telefonem .

BeaBea

16.06.2013

Placówka

Raszyn, Janki, ul. Falencka 1B

Nie zgadzam się (1)
Witam,Telefon Nokia Asha...
Witam,Telefon Nokia Asha 200 kupiony 15.02.2012Oddawany do serwisu w Tarnowie przy ul. Bernardyńskiej - każdorazowo przesyłany do Regenersis (Warsaw) Sp. z o.o. 05-090 Raszyn ul. Falencka 1B- Janki.(data 26.04.2013- 29.04.2013) Telefon oddany do serwisu ponieważ telefon mimo znikomego użytkowania do sms i rozmów telefonicznych (przez człowieka w wieku 65 lat...) zaczął się wyłączać w trakcie rozmów lub w trakcie wysyłania sms oraz zawieszać się - diagnoza - trzeba wymienić oprogramowanie oraz zestrojenie parametrów radiowych telefonu (telefon 3 tygodnie w serwisie) BRAK TELEFONU ZASTĘPCZEGO NA OKRES SERWISOWANIA.(17.05.2013 - 31.05.2013)Telefon kolejny raz oddany do naprawy z tymi samymi problemami - wyłącza się w trakcie rozmowy telefonicznej oraz w trakcie wysyłania sms. Diagnoza - trzeba wymienić baterie na nową, bo to wina baterii - no ok - niech będzie oryginał Nokii - koszt usługi - czyli nowa bateria 152,70- bo tyle liczy Warszawa !!! Nie zwrócono baterii, która dotychczas była w telefonie, brak raportu ze zutylizowania starej baterii, brak obniżenia kosztu nowej baterii po zabraniu starej bez zgody właściciela telefonu!!! Brak jakichkolwiek wyjaśnień!(03.06.2013 - 07.06.2013)Pomimo wymiany baterii na nową usterka w dalszym ciągu ta sama - telefon wyłącza się , nie ma żadnej różnicy po wymianie baterii. W dalszym ciągu brak raportu ze zutylizowania baterii, brak jakichkolwiek wyjaśnień,brak wydania baterii w podobnym stanie jak tamta, Telefon ponownie wrócił do serwisu z żądaniem wymiany na nowy telefon. Diagnoza - uszkodzenie płyty głównej oraz wymiana na nową płytę główną.(data 10.06.2013 - nadal - prawdopodobnie 24.06.2013). Telefon po wymianie płyty głównej wrócił do właściciela bez polskiego menu - nikt nie raczył tego sprawdzić przed przekazaniem telefonu. Mimo upływu czasu brak jakiejkolwiek informacji sprawie telefonu.Serwis Nokii w WARSZAWIE POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA - NIE SZTUKĄ JEST MYDLIĆ OCZY "STAREMU DZIADKOWI", KTÓRY NIE ZNA SIĘ NA TELEFONACH I NIECH SIĘ CIESZY, ŻE W OGÓLE COŚ SIĘ DZIEJE Z TELEFONEM, A NIKT NIE KAŻE PŁACIĆ BÓG WIE ILE ZA SPRAWDZANIA I DODATKOWE NAPRAWY... Otóż gdyby serwis ten był skuteczny, rzetelny i miał pojęcie o tym co należy zrobić telefon nie spędziłby około 2 miesięcy w tymże serwisie,a właściciel cieszyłby się z obsługi na wysokim poziomie. Sprawa zostaje skierowana do Nokia Poland z żądaniem wydania nowego telefonu przez nieumyślne i błędne diagnozy serwisu - w przypadku braku reakcji sprawa trafi do Rzecznika Praw Konsumenta oraz w razie potrzeby do Sądu ze względu na bezskuteczną naprawę i nieumyślne grzebanie przy telefonie niewykwalifikowanych osób oraz za wyłudzenie pieniędzy za baterię, która w gruncie rzeczy okazała się nie być źródłem problemów z w/w telefonem .

BeaBea

16.06.2013

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
DRAMAT!!!!!!!!! OD KWIETNIA...
DRAMAT!!!!!!!!! OD KWIETNIA NIE POTRAFIĄNAPRAWIĆ TELEFONU! 3RAZY WYMIENILI PŁYTE GŁÓWNĄ I USZKODZILI APARAT! WYMIENILI TELEFON NA NWY FAJNIE ALE PRZYSŁALI USZKODZONY BADZIEW!!! NIE POLECAM TAK SERWISU JAK I CAŁEJ FIRMY HTC DRAMAT CO ONI ROBIĄ POSZLI NA ILOŚĆ I TERAZ GORZEJ JAK NOKIA! OGRNIJCIE SIE W TYM SERWISIE

Łukasz_1507

24.07.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
O istnieniu takiego...
O istnieniu takiego serwisu dowiedziałem się w dniu 13-03-2012 za pośrednictwem salonu ORANGE. w dniu 02-03-2012 oddałem do salonu służbowy telefon w ramach gwarancji . Co mówiła Pani z salonu nie jest w ogóle istotne z uwagi na to, że zaczęła pracę od niedawna i niebyła dokładnie w temacie zorientowana. Porównując z salonem PLAY tu naprawa trwała od piątku do czwartku. Telefon z Play miał 20 miesięcy a z ORANGE 12 miesięcy. Myślałem, że i tym raze3m tak będzie. Zacząłem się nawet niecierpliwić, że tak długo bez informacji. W dniu 13-03-2012 zadzwoniła do mnie Pani z salonu ORANGEO i powiedziała, że naprawa się wydłuży bo serwis musiał zamówić części i tyle. Czekaj sobie ile chcesz. Zdenerwowała mnie ta całą sytuacja więc udałem się do serwisu w celu zmotywowania personelu salonu do uzyskania informacji , kiedy mogę się spodziewać telefonu. W salonie uzyskałem nr telefonu do serwisu a Pan z salonu powiedział, że może zadzwonić do serwisu sam i dowiedzieć się kiedy telefon będzie naprawiony. Stwierdziłem, że ja zrobię to lepiej z większym zaangażowaniem. Postanowiłem najpierw skorzysta z strony www sugerując się informacja z infolinii. Napisałem e-mail o godzinie 19:22. Do 12 godziny następnego dnia nie otrzymałem, żadnej informacji. Postanowiłem zadzwonić. W rozmowie z konsultantem wylałem swoje żale. Konsultant powiedział mi tyle, że oczekiwanie na części potrwa do 01-04-2012 i oni nie są w stanie tego przyśpieszyć. Niby komuna zniknęła z naszego życia raz na zawsze ale czy na pewno. Ile trzeba się naprodukować aby otrzymać prostą informację. Proszę Pana sprzęt będzie Pan miał 30 marca bo musieliśmy zamówić części i nie jesteśmy w stanie przyspieszyć sprowadzenia części bo jest to od nas niezależne. Tak informacja na pewno by mnie zadowoliła, z uwagi na to, że musiałem jechać do salonu, pisać e-mail i dzwonić. Więcej wyobraźni Panowie konsultanci, serwisanci i inni, którzy maja do czynienia z obsługa klienta. Staraj się dbać o dobre imię własne i firmy to da Wam wymierne korzyści w postaci braku telefonów od niezadowolonych klientów. Odpowiedź na e-mail przyszła po rozmowie telefonicznej.

Adam_648

14.03.2012

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Ten zakład nie...
Ten zakład nie zasługuje na miano serwisu !!! Nowy telefon Samsung po zakupie w salonie Play działał ok. 2 godziny i się wyłączył. Został wysłany do serwisu, gdzie wymieniono baterię. Po odebraniu działał ok 2 godziny, po czym sytuacja się powtórzyła. Powtórnie został odesłany. "Serwis" Regenersis nie stwierdził usterki i telefon został powtórnie zwrócony. Po raz kolejny odebrałem telefon i tym razem działał ok. 5 godzin, po czym znów się wyłączył i już nie uruchomił się. Po raz trzeci został wysłany do naprawy. Według Regenersis: "Wgrano nowe oprogramowanie i zestrojono telefon". Po odebraniu telefon nawet się nie uruchomił. Dzisiaj mam zamiar żądać nowego aparatu, ponieważ mam już tego dość. Tzw. "serwis" Regenersis kpi sobie z klientów odsyłając telefony bez naprawy. W raporcie jest napisane " przeprowadzono długotrwałe testy, które nie stwierdziły usterki", jestem ciekawy kiedy je przeprowadzono, jeśli telefon 1 dzień po przyjęciu do naprawy jest odsyłany z powrotem.

zarejestrowany-uzytkownik

01.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Ten zakład nie...
Ten zakład nie zasługuje na miano serwisu !!! Nowy telefon Samsung po zakupie w salonie Play działał ok. 2 godziny i się wyłączył. Został wysłany do serwisu, gdzie wymieniono baterię. Po odebraniu działał ok 2 godziny, po czym sytuacja się powtórzyła. Powtórnie został odesłany. "Serwis" Regenersis nie stwierdził usterki i telefon został powtórnie zwrócony. Po raz kolejny odebrałem telefon i tym razem działał ok. 5 godzin, po czym znów się wyłączył i już nie uruchomił się. Po raz trzeci został wysłany do naprawy. Według Regenersis: "Wgrano nowe oprogramowanie i zestrojono telefon". Po odebraniu telefon nawet się nie uruchomił. Dzisiaj mam zamiar żądać nowego aparatu, ponieważ mam już tego dość. Tzw. "serwis" Regenersis kpi sobie z klientów odsyłając telefony bez naprawy. W raporcie jest napisane " przeprowadzono długotrwałe testy, które nie stwierdziły usterki", jestem ciekawy kiedy je przeprowadzono, jeśli telefon 1 dzień po przyjęciu do naprawy jest odsyłany z powrotem.

zarejestrowany-uzytkownik

01.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Telefon lezy w...
Telefon lezy w serwisie od ponad miesiaca mimo iz wplacilem wklad wlasny i ubezpieczyciel przyznal mi nowy telefon. Pewnie tam poprostu nikt nie potrafi pisac i sie zastanawiaja czy mozna iksem podpisac fakture bo prezes jest na wakacjach nie polecam tego serwisu nie szanuja klienta a co do zleceniodawcy to szkoda czasu i klientow marnowac na takich niekompetentnych ludzi, jeszcze raz nie polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

08.08.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
na początku września...
na początku września 2010 oddałem do naprawy gwarancyjnej telefon Sony Ericsson W595S w autoryzowzanym punkcie Lublinie; Zgłosiłem plamę na wyswietlaczu ( mało przeszkadzająca w użytkowaniu) i problemy z ładowaniem przez ładowarkę. Co ciekawe telefon ładuje się przez złacze USB z komputera ale ładowanie to trwa długo. Telefon przy ładowaniu poprzez ładowarke po kilkunasu godzinach nie potrafił naładować nawet o 1% baterii i czasem wyświetlał komunikat "błąd ładowania" Próby z innymi ładowarkami i bateriami- ten sam efekt. Naprawa w Regenersis ponad 2 tygodnie, wymieniono kilkanascie podzespołów, głównie klawiatury i obudowy oraz wyświetlacz. Test baterii - stan idealny. Nastepne ładowanie i to samo, czyli porażka. Powrót do Regenersis i tym razem ponad 3 tygodnie. Powrót z wiadomością, że sugerują wymianę baterii, pozostałe podzespoły OK. Test baterii - wykazuje tym razem całkowity złom( co ciekawe dokonali tego pomiaru przy całkowicie rozładowanej baterii). Ładuję tę baterię w innym egzemplarzu W595S i jest OK, trzyma 6 dni.Pomiar napięcia na stykach baterii przy podłączonej ładowarce i wyjętej baterii 0,6 V, w telefonie sprawnym powinno być 4,6 V - 4,7 V.. Ponownie wysyłam do Regenersis i już szykuję sprawę w sądzie. Mam wrażenie ,że w Regenersis pracują ludzie niekompetentnii, którzy potrafią tylko "akualizować oprogramowanie" już aktualizowane kilkukrotnie i "przeprowadzać testy", z których nic nie wynika, a miernik napięcia (choćby uniwersalny) jest dla nich czymś z kosmosu. Dla zainteresowanych podam, że w najpodlejszym serwisie GSM w najbardziej zabitej dechami wsi potrafią w parę kilkanaście minut zdiagnozować problem.

Rob

25.02.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (4)
Witam serdecznie. Chciałbym przedstawić...
Witam serdecznie. Chciałbym przedstawić historię z serwisem Nokii - firmą Regenersis (Warsaw) Otóż w dniu 2010-08-08 zakupiłem netbook marki Nokia Booklet 3G. Byłem zafascynowany tym sprzętem (dzięki reklamie co pózniej okazało się przekleństwem) i nie bacząc na cenę zakupiłem go w sklepie EuroAGD w Gliwicach na ul. Lipowej Po paru dniach zdecydowałem się go uruchomić (wiadomo aktualizacje-trzeba na to mieć czas , a i łącze sprawne - w tych dniach mój dostawca miał nie lada problemy) W parę minut zorientowałem się iż łączność Wlan nie pracuje prawidłowo (mam router w mieszkaniu , zgodny ze standardem Windows 7) Nie potrafi Booklet się połączyć z moją siecią , a na obce jest "ślepy". Nie zważając na tak mały problem , doszedłem do wniosku : skoro wersja systemu "Starter" jest tak okrojona to zakupię sobie Windows 7 Pro i napewno będzie wszystko w porządku. Niestety nie było tak jak sobie bym tego życzył. Pomimo rozgrzebania w Panelu Sterowania/Zasilanie wszelkich oszczędności karta Wlan była kompletnie nie do użytku. Nadmieniam iż pracuję jako kierowca i łączność WiFi to podstawa dla mnie poza granicami kraju-roaming jest nadal absurdalnie za drogi. Z tego też powodu postanowiłem iż Booklet "pojedzie" do reklamacji. W końcu to marka Nokia nie będzie z tym problemu. Wpierw trzeba się zorientować co i gdzie , więc telefon do Nokia Care. Tam po rozmowie byłem szczerze nastawiony optymistycznie - Pan poinformował mnie iż taki problem rozwiążą mi na miejscu w oddziale Nokii ( Gliwice,Chorzów bądz Katowice ) Jakież było moje zdziwienie iż oddział już twierdził co innego - sprzęt musi jechać do Centrali w Warszawie. Niestety oddziały pracują w dni robocze , a ja zjeżdżam do kraju w soboty więc nic innego nie pozostało jak reklamować go u sprzedawcy ( sklep pracuje 7 dni ) W dniu 2010-09-25 zorientowałem się iż to będzie trudna droga ( nie sądziłem iż tak trudna ) Otóż kierownik sklepu z oburzeniem mnie "molestował" dlaczego u niego chcę reklamować sprzęt , przecież jest oddział Nokii w Gliwicach. Tłumaczyłem mu iż to moja sprawa dlaczego , a w woli jasności z powodu godzin pracy mojej ( nie omieszkał wtrącić iż może zareklamować ktoś z rodziny , ale skoro chcę to moja reklamacja pewnie potrwa z miesiąc , a nie dwa tygodnie w Nokii ) Nadmieniam iż reklamacja była z tytułu podstawy prawnej - Gwarancja ( pozniej tego szczerze żałowałem ) Przez długie dni zaglądałem na stronę Euro w celu informacji co do wyników. Dnia 2010-10-15 zadzwoniłem na infolinię i Pani przekazała mi iż mój sprzęt jest w sklepie , a na stronie nie ma jeszcze aktualizacji. Zachwycony pognałem do sklepu 2010-10-15.Tutaj kolejny stres : kierownik patrzy na mnie , dokument reklamacyjny i robie wielkie oczy... On nic nie wie o Booklecie , który by przyjechał od naprawy.Poczekałem ponad 30 min , bijąc się z myślami kto i za co mnie nabił w butelkę. W końcu jest!Znalezli Panowie , poprostu się zawieruszył w magazynie.Wiadomo podpisać dokumenty , sprawdzić zawartość i ... Tu się zaczęła agonia moja z firmą Regenersis(Warsaw)! Czytam co napisanie w raporcie usługi : "Szanowny kliencie,podczas pobytu aparatu w serwisie zgłaszana usterka nie wystąpiła...(tutaj jest najlepsze)... długotrwałe testy przeprowadzone przez techników naszego serwisu nie potwierdziły występowania problemu.Aparat sprawny." Nie no szczęka opadła!!!Nie no jak sprawny - router w standardzie , moc nadawcza 100 % - "sieje" sygnał na pół osiedla , a ja nie mogę pracować 4 m od niego? Pracownik sklepu wzruszył ramionami i nie pozostało mi jak potwierdzić odbiór choć wykreślić akceptację sposobu rozpatrzenia reklamacji. W domu (wściekły) sprawdzam system i nerwy puszczeja : długotrwałe testy - całe 4 min!!!Licząc sekundy włączenia Bookleta i wyłączenia. W pniedziałek telefon do Nokii : tam Pani z kompletnym spokojem informuje mnie , iż nie ma pojęcia o naprawie i w tym celu skontaktować się muszę ze serwisem. Dobra piszę pierwszego mail-a w celu wyjaśnień od Regenersis - cisza.Drugi - nadal cisza. Potem mail do Nokia Care Polska i do sieci sprzedaży EuroAgd. Następnie postanowiłem od Regenersis zażądać (telefonicznie) wyjaśnień co do sposobu naprawy i po raz kolejny otrzymałem "policzek" Pani stwierdziła iż mam kontaktować się poprzez drogę elektroniczną , bo nie wie o sposobie naprawy , a kontakt ze technikiem jest niemożliwy. Gdy po raz trzeci napisałem do Regenersis iż jak nie dostanę ekspertyzy testów owej karty to zaskarżę ich do sądu. No więc otrzymałem odpowiedz : "Najmocniej przepraszamy Pana za kłopoty związane z nieprawidłową ekspertyzą urządzenia, jest nam bardzo przykro słyszeć o niewykrytej usterce związanej z działaniem Bookletu. Uprzejmie proszę o przekazanie urządzenia do ponownej naprawy. Nie no super , ale ja nie mam ochoty znowu użerać się ze sklepem i czekać kolejne tygodnie. Zadzwoniłem do nich po raz kolejny w celu kontaktu z Panem od kontroli jakości ( dość długo to trwało - kilka dobrych telefonów ) W końcu rozpoczęliśmy rozmowę , zażądałem iż to oni odbiorą go i na ich koszt , bo ja nie mam czasu i ochoty na takie praktyki skoro to Oni zawalili temat. Temat został zamknięty , rozmowa zdawała przynieść jakieś korzyści i klejny raz byłem optymistycznie nastawiony ( kolejny raz się nabrałem ) Dnia 2010-10-26 otrzymałem zwrotną wiadomość od Nokia Care Poland o treści : Dotyczy: reklamacji nr 88/44/2010 Dziękujemy za pismo z dnia: 15.10.2010 oraz 16.10.2010. W odpowiedzi na złożone przez Pana zażalenie dotyczące wykonania naprawy gwarancyjnej urządzenia Booklet 3G o numerze IMEI: 358231030270606 przez Autoryzowane Centrum Serwisowe Nokia Regenersis (Warsaw), uprzejmie informujemy, że brak odpowiednich dokumentów uniemożliwia podjęcie decyzji. Wyjaśniamy, że wszelkie reklamacje związane z realizacją warunków gwarancji są przez nas rozpatrywane po otrzymaniu kopii dowodu zakupu oraz raportów z naprawy urządzenia. Aby umożliwić nam szczegółowe zbadanie zgłoszonej sprawy, prosimy o ich przesłanie na numer faksu: 022 541 98 00 lub za pośrednictwem adresu e-mail: reklamacja@nokia.com.pl. Tylko iż ja co prawda scanów im nie przesłałem , ale wszelkie informacje czyli : nr raportów , daty to owszem więc w dobie telefonów , komputerów nie jest problemem się zainteresować czy firma wykonuje na ich rzecz rzetelnie usługi i nie szykanuje imienia Nokia - pozostawię to , bo po przeprowadzonych rozmowach telefonicznych z działem reklamcji w Nokii Polska stwierdziłem iż nie warto rozmawiać z Paniami , szkoda zachodu. Kolejną wiadomość zwrotną otrzymałem od EuroAgd dnia 2010-10-29 o treści : "Szanowny Panie W odpowiedz na nadesłaną wiadomość informujemy, iż ekspertyza serwisowa nie potwierdza zgłaszanych zastrzeżeń w działaniu sprzętu. W trakcie testów nie wystąpiły zgłaszane usterki. Jednocześnie informujemy, iż reklamacja była spisana z podstawy prawnej jaką jest gwarancja i to właśnie on odpowiada za rozpatrzenie i podjęcie decyzji związanych z zakończeniem reklamacji. Sprzedawca opiera się na opinie autoryzowanego serwisu gwarancyjnego." No co trudno się nie dziwić , ale zawiedziony byłem iż i Oni nie mają ochoty z tym nic zrobić pomimo iż przedstawiłem im dowody kpl niekompetencji serwisu (screny ekranu , gdzie widnały dzienniki systemu ). Między czasie kurier odebrał Booklet-a do serwisu , było to 2010-10-25. Ja natomiast przesłałem Panu od Kontroli Jakości Obsługi Klienta Regenersis "scren-y" analiz programów monitorujących pracę sieci Wlan oraz informację o kolejnej usterce Booklet-a!!!Zaczął się "wieszać" Bios oraz praca Bookleta zwolniła tak drastycznie iż uruchomienie systemu trwało ponad 5 min. Starałem się kontaktować ze wspomnianą osobą raz na tydzień w celu informacji.Strasznie się to dłużyło więc Kolejny raz telefon do Regenersis i Nokia Care Polska. Tym razem z Nokii - Pani przyjęła skargę na podstawie Nr IMEI , ale i tak na nic się to zdało. Na początku listopada Booklet wrócił do mnie z raportem o treści : Informujemy iż w trakcie pobytu urządzenia w serwisie przeprowadzono naprawę zgodnie z procedurą producenta.Urządzenie sprawne. Nie no zgadza się , bios się nie wieszał - wymienili dysk twardy , nowy preistalowany system Windows 7 Starter , ale ... karta Wlan dalej nie działała poprawnie!!!Tym razem obcinała sygnał do poziomu -55 dB , no ale widziała słabsze - to jakiś sukces choć i tak połączenia były niemożliwe! Dnia 2010-11-29 po raz kolejny Booklet ląduje w samochodzie kuriera w celu odbycia kursu do Warszawy , tym razem już nie do naprawy , a ekspertyzy co do wymiany sprzętu na nowy. Dział kontroli jak wspominałem wcześniej zapewniał iż nastąpi to najdłużej do 1,5 tyg ( wersja optymistyczna-pomyślałem ). W dniu 2010-12-13 ( bądz pózniej - niestety nie pamiętam ) po raz kolejny kontaktuję się ze wspomnianym pracownikiem. Niestety reklamacja nie może być załatwiona w ten sposób , więc muszę to zrobić osobiście u sprzedawcy , a firma Regenersis odeśle sprzęt i ekspertyzę do wspomnianego sprzedawcy ponieważ owa ekspertyza już została wykonana , ale ja nie mogę jej otrzymać ( do wglądy tylko dla sprzedawcy ). Dnia 2010-12-19 udaję się do sprzedawcy. Tutaj ogarnia mnie po raz kolejny wsciekłość. Nie przyjmie mi reklamacji bez sprzętu! Nic nie daje wyjaśnienia iż sprzęt przyjedzie do nich i ma to wpisać w dokumentacji. Dostaję stanowczą odpowiedz : sprzęt ma być dostarczony osobiście , potem sklep odsyła do serwisu po ekspertyzę i jak otrzyma owę ekspertyzę i sprzęt spowrotem mają 14 dni na rozpatrzenie mojej prośby o wymianę sprzętu - podkreślam rozpatrzenie nie oznacza otrzymanie. Kolejny raz dzwonię do Regenersis ( było to 2010-12-20 ) i wyjaśniam co i jak. Dostałem informację iż Booklet zostanie wysłany tego samego dnia , a jak otrzymają zapytanie o sprzedawcy to prześlą ekspertyzę listem poleconym do wskazanego sklepu. Liczę sobie iż przesyłka przyjdzie na następny dzień to uwzględniając procedury sklepu EuroAgd owe 14 dni to na początku roku 2011 będzie już decyzja. Jakże się myliłem!!!Dziś o godz 09:00 dnia 2010-12-23 Booklet nadal leżał na półce we firmie Regenersis(Warsaw) mieszczącej się w Raszynie pry ulicy Falencka 1 B. Uwzględniając iż już jutro rozpoczynają się święta szczerze wątpię iż netbook zakupiony w sierpniu 2010 roku trafi do mnie w styczniu 2011 roku!!!

zarejestrowany-uzytkownik

24.12.2010

Placówka

Nie zgadzam się (20)
Oddałem zepsuty telefon...
Oddałem zepsuty telefon Nokia do serwisu Regenersis - oddziału centralnego. Telefon wrócił z serwisu po dziesięciu dniach, niby naprawiony. Niestety, po 5 minutach stwierdziłem, że usterka występuje nadal. Oddałem go ponownie - sytuacja powtórzyła się. Mimo, że wg listy, wymieniono w nim kilka części, to jak był zepsuty, tak został. Na nic zdały się moje żądania wymiany na nowy. Telefon wysłałem więc po raz trzeci. Po około dwóch tygodniach wrócił ponownie nienaprawiony, a do tego z widocznymi uszkodzeniami mechanicznymi ekranu i obudowy - od wewnątrz!. Odesłałem więc go ponownie z kolejnym żądaniem wymiany. Oczywiście odmówili. Konsultantka w biurze obsługi twierdziła, że jest to decyzja serwisu i producenta, żeby naprawiać, gdyż usterka nie jest poważna. Tylko, że serwis trzy razy ją usuwając nie potrafił tego dokonać. W czwartej naprawie ponownie stwierdzono, że jednak występuje, więc ja się pytam, co z moim telefonem robiono trzy razy wcześniej? Na chwilę obecną sprawa została skierowana do rzecznika praw konsumenta i prawdopodobnie skończy się w sądzie. Całkowity brak profesjonalizmu, albo lepiej mówiąc - brak umiejętności techników.

Rysio

11.11.2010

Placówka

Raszyn, Janki, ul. Falencka 1B

Nie zgadzam się (2)
Złożyłem reklamację telefonu...
Złożyłem reklamację telefonu komórkowego, który pewnego dnia po prostu sie wyłączył. Po kilku dniach otrzymałem zwrócony telefon z adnotacją, że reklamacja nie została uwzględniona z powodu uszkodzenia mechanicznego. W załączeniu otrzymałem zdjęcie mikroskopowe płytki drukowanej, na którym widoczne było jakieś mikropęknięcie, ale nie mam pewności, że nie nastąpiło to podczas demontażu, ponieważ podczas użytkowania telefon nie był narażony na uszkodzenia mechaniczne, a uszkodzenie powstało po środku płyty głównej, do której nie miałem dostępu.

Rafał_8

02.11.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

CTDI Poland SP. z o.o.

Czy te firmy wypadają lepiej niż CTDI Poland SP. z o.o.?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Rewelacyjnie!
Rewelacyjnie!