Auchan

(4.03)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3471 z 5900)

Jak zwykle co...
Jak zwykle co tydzień robię większe zakupy. Przeważnie, i tym razem również, wybieram hipermarket Auchan. Na tle innych placówek wypada on, według mojej oceny, pod względem cen produktów, lepiej niż inne placówki tego typu usług. Dziś było straszne zamieszanie. Ogromna ilość klientów. Jednak bez problemu można było znaleźć obsługę stoisk. Dziś zauważyłem że mrożone ryby z palety do lodówki wykłada menadżer (informacja z inentyfikatora jednak imię pisane małymi literami). Wspaniała organizacja pracy. Potrzebowałem pomocy przy wyborze wycieraczek do samochodu, bez problemu znalazłem obsługę. Pan (niestety imię nieczytelne) doskonale znał sie na rzeczy. Od razu odradził mi zakup tanich chińskich wycieraczek. Proponował zakup polskich, firmy MotGum, tłumacząc że cena idzie w parze z jakością. Tak też zrobiłem, kodując sobie w pamięci cenę. Jednakże okazało się że cena na półce odbiega od ceny na paragonie. Kasierka (M. 703 - informacja z paragonu) poinformaowała mnie że należy tą niezgodność wyjaśnić w biurze obsługi klienta. Udałem sie więc tam. Niestety w kolejce spędziłem 32 minuty. Co przeliczając na osoby stojące przede mną daje 8 minut na osobę. Stanowczo za dużo. Reklamacja została uznana, jednakże cena na półce nie została zmieniona.

zarejestrowany-uzytkownik

10.11.2009

Placówka

Sosnowiec, Zuzanny 20

Nie zgadzam się (23)
Jeszcze we wrześniu...
Jeszcze we wrześniu kupiliśmy jedną z zabawek na urodziny naszej córki - zestaw dwóch zegarków z wbudowanymi krótkofalówkami. Prezent czekał na urodziny, więc nie był rozpakowywany, sprawdzany. Potem okazało się, że jest niesprawny(jeden z zegarków trzeszczał i nie było słychać tego, co było mówione na drugim, były też problemy z ustawieniem czasu). Przy okazji wizyty w Wałbrzychu (16.10.2009) poszedłem do punktu serwisowego z żądaniem wymiany. Zostałem poinformowany, że minęło 7 dni od daty zakupu i jedyne co możemy zrobić w tej chwili to spisać reklamację i po jej rozpatrzeniu moje żądania mogą zostać spełnione. Minęły 3 tygodnie i znów byłem w Wałbrzychu. Udałem się do Auchan w celu sprawdzenia stanu mojej reklamacji(ponieważ nikt ze sklepu nie pofatygował się, aby zadzwonić do mnie z taką informacją). Zostałem powiadomiony, że okres 14 dni dotyczy ustosunkowania się do reklamacji - co sklep zrobił, gdyż skontaktował się z producentem i czeka na wizytę jego konsultanta. Na pytanie, czemu nikt mnie nie poinformował, Pani odpowiedziała, że jest za dużo reklamacji, żeby z każdą dzwonić podając tylko takie informacje. Dzwoni się, kiedy sprawa jest w 100% wyjaśniona, a na to sklep ma 3 miesiące. Nie znałem do końca przepisów i z powodu przeziębienia nie byłem w nastroju i formie do większych kłótni, więc takie wyjaśnienie mnie "zadowoliło". Wróciłem tam po 2 godzinach razem z narzeczoną, która dużo lepiej zna przepisy i ona wdała się w polemikę z pracownicą serwisu. Z biegiem czasu nastawienie pani wyraźnie się zmieniało. Zaczęła twierdzić, że wymienią nam produkt, jednak mnie tej informacji wcześniej nie podała - czemu później już nie zaprzeczała. Pracownica zaproponowała, że zadzwoni do kierownika i ona zadecyduje, co w tej sprawie. My w tym czasie oddaliliśmy się na inne zakupy, ale po 10 minutach otrzymałem telefon, że towar zostanie nam wymieniony. Wróciliśmy do punktu serwisowego i z zatwierdzoną reklamacją udaliśmy się do punktu obsługi klienta, gdzie zwrócono nam pieniądze - bez żadnego zapytania. Jednak nie chcąc przechodzić tego samego, nie protestowaliśmy.

Dust_colector

08.11.2009

Placówka

Wałbrzych, Wieniawskiego 19

Nie zgadzam się (20)
W każdy poniedziałek...
W każdy poniedziałek robię większe zakupy z reguły na cały tydzień. Dziś wybrałem się do hipermarketu Auchan w Sosnowcu. W placówce panował panował dyskretny chaos związany ze zmianą ekspozycji produktów promocyjnych. Nie przeszkadzał on klientom ponieważ obsługa sprawnie i w ciszy uwijała się ze swoją pracą. Odniosłem wrażenie że w ten "projekt" zaangażowani byli również pracownicy na wyższych szczeblach zarządzania. Byli widoczni. Pani obsługująca kasę sprawnie i bez zbędnego ociągania kasowała i na moją prośbę pakowała zakupione przezemnie zakupy w jak najmniejszą ilość reklamówek. Już w trakcie naliczania zauważyłem jedną niezgodność cenową. Miła Pani w kasie poinformowała mnie że muszę wyjaśnić to w Biurze Obsługi Kienta. Niezgodność: żarówka LED biała - cena na półce 15,99 zł cena na paragonie 19,99 zł. Udałem się do BOK. Klientów obsługiwała jedna pracownica (Alicja - imię z identyfikatora). Dwie następne stały obok rozmawiając ze sobą. Jako że kolejka była dosyć długa poprosiłem aby przyłączyły sie do obsługi kientów. Otrzymałem odpowiedź, że one obsługują punkt kredytowy. Pracownica BOK uznała moja reklamację, zwróciłem towar. Czas jaki poświęciłem na oczekiwanie przy 4 osobach przede mną to 22 minuty. Średnio trochę ponad 5 minut na osobę.

zarejestrowany-uzytkownik

03.11.2009

Placówka

Sosnowiec, Zuzanny 20

Nie zgadzam się (25)
Auchan Plock dzial...
Auchan Plock dzial testylia sklep duzy przestrzenny wszystko latwo dostepne w niskich cenach liczne promocje itd.Korzystajac z jednych z ofert promocyjnych postanawiam kupic meska kutrke zimowa .Towar rozwieszony od gory do dolu i wrzesz wybor duzu od ceny do koloru i rozmiaru . Tak to wyglada ale gdy chcesz kupic okazuje sie ze dany rozmiar wisi gdzies tak odpowiada pracownica i nie ma czasu dla klienta trzeba bylo samemu poszukac byl rozmiar i kolor na gornej czesci regalu trwalo to ok1 godz pozatym wygniecione .ale coz taka cena to wyglad towaru chyba niema znaczenia a o obsludze nie wspomne

Andrzej_237

02.11.2009

Placówka

Nie zgadzam się (27)
Produkt, który chciałam...
Produkt, który chciałam kupić nie posiadał kodu, kasjerka poinformowała mnie że trzeba będzie poczekać, jeżeli chciałabym go kupić. Wykonała jeden telefon i obsługiwała dalej. Po dziesięciu minutach zapytałam czy długo jeszcze to potrwa na co kasjerka odpowiedziała : "Nie wiem". Zasugerowałam, że sama wrócę na halę i przyniosę taki sam produkt tylko że z kodem, i wtedy ona odpowiedziała mi sarkastycznie : "Tak, tak na pewno". W końcu zrezygnowałam z zakupu i odeszłam od kasy.

Kasia_15

01.11.2009

Placówka

Gdańsk, Szczęśliwa 3

Nie zgadzam się (21)
Z dużą niewiadomą...
Z dużą niewiadomą jechałem na zakupy do AUCHAN, myśląc o dużych kolejkach przy kasach. Po wejściu do sklepu okazało się, że czynnych jest 3/4 kas, które są puste. Podczas robienia zakupów skupiałem się na produktach promocyjnych, przy których w większości nie było cen. Występowały bardzo duże luki towarowe i ogromny bałagan. Kartony po jogurtach, puste opakowania i porozrzucane wieszaki ze spiochami dla niemowląt. Przy kasie kasjerka w wieku okolo 50-55 lat zmieniła wizerunek sklepu - przywitała się z uśmiechem. Również bardzo ciepło zwracała się do mojej żony i synka. Podczas kasowania pakowała odrazu produkty - robiła to sprawnie i szybko, co przyspieszyło kasowanie. Po podaniu kwoty do zapłaty podałem kartę płatniczą, spowrotem otrzymując wydruk z terminala i paragon. Sklep sprawiał wrażenie średnio zatowarowanego, oświetlenie kompletne, półki w niektórych miejscach do sprzątania.

zarejestrowany-uzytkownik

01.11.2009

Placówka

Nie zgadzam się (20)
Jedną z najgorszych...
Jedną z najgorszych rzeczy jaką może robić sklep to oszukiwanie swoich klientów. Takiego właśnie procederu dopuszcza się co roku, jak już zauważyłem, hipermarket Auchan. W zeszłym roku złożyłem na piśmie , zażalenie do Punkt Obsługi Klienta na temat stanowiska z owocami. Zauważyłem, że w opisie produktu - grapefruit Pomelo - obok ceny, jako kraj pochodzenia podana była Hiszpania. Natomiast na opakowaniu owocu wyraźnie jest napisane że pochodzi on z Chin. Niestety nikt nie zareagował wtedy na mojej pismo. Nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. W tym roku z przykrością zauważam, że sytuacja się powtarza. Market Auchan ponownie postanowił oszukać swoich klientów. Chyba konsument ma prawo do rzetelnej i prawdziwej informacji ? Dlaczego market ukrywa przed nami prawdę ? Czyżby byli świadomi tego jakiej jakości są owoce pochodzące z Chin ? Nie widzę już sensu dalszego pisania do Auchan, jedyną możliwością jaka pozostała, to przesłanie informacji do Urzędu Ochrony Konsumenta.

Jakub_85

01.11.2009

Placówka

Poznań, Św. Antoniego 2

Nie zgadzam się (26)
Otoczenie i wnętrze...
Otoczenie i wnętrze sklepu utrzymane w czystości. Toalety wizytowane przez pracowników odpowiedzialnych za czystość co godzinę. Na hali także panuje porządek. Nie stwierdziłem pozastawianych paletami z towarem alejek ani pustych kartonów. Pracownicy pomocni i w każdej chwili można się do nich zwrócić z prośbą o wskazanie poszukiwanego produktu. Na tle konkurencji (Real oraz Carrefour) zaopatrzenie oraz poziom cen także wypada in plus dla Auchan. Na uwagę zasługuje bardzo bogaty wybór serów (francuskich) oraz win.

zarejestrowany-uzytkownik

30.10.2009

Placówka

Białystok, Hetmańska 16

Nie zgadzam się (22)
Robiąc wczoraj zakupy,...
Robiąc wczoraj zakupy, jak zwykle musiałam stać w kolejce do kasy. Niestety czynnych było tylko kilka, mimo iż niedziela jest świętem i w te dni bardzo dużo ludzi robi zakupy. Tempo obsługiwania przy kasie spowalniane było brakiem kodów na produktach, co zdarza się nagminnie w tym hipermarkecie.

Joanna_771

30.10.2009

Placówka

Zielona Góra, Stefana Batorego 128

Nie zgadzam się (19)
Ładny i czysty...
Ładny i czysty parking, ale w wyznaczonym miejscu brak wózków, które za to są porozstawiane po całym sklepie. Pani ważąca warzywa miała kwaśną minę. Przy kasach kolosalne kolejki, nieotwarta nawet połowa z kas, kasjerka powolna, ale uprzejma.Sklep ogólnie zadbany. Kiedyś, nie podczas dnia obserwacji, koleżanka,chcąc przywołać panią ze stoiska z rybami, przekroczyła widocznie jakąś granicę dostępną dla klientów, bo została stamtąd z krzykiem "wyproszona".

Kinga_119

30.10.2009

Placówka

Zielona Góra, Stefana Batorego 128

Nie zgadzam się (24)
co najmniej raz...
co najmniej raz w tygodniu robie zakupy w hipermarkecie Auchan. od kiedy tylko powstal jestem stala klientka. przede wszystkim punkty dodatnie daje, poniewaz jest blisko miejsca w ktorym mieszkam -idac dalej to duzy sklep gdzie znajde wszystko a nawet wiecej.. (przy dwojce dzieci to strasznie wygodne -biorac pod uwage ograniczone ramy czasowe!) nie zapominajmy oczywiscie o promocjach cenowych.. i jeszcze jedno na plus -nigdy nie zdarzylo mi sie zakupic produktu przeterminowanego!!! w sumie jakosc uslug ciezko okreslic. raz jest o'kay -towar dostepny, mozliwosc bogatego wyboru, na polkach ladnie poukladany a i pani kasierka z usmiechem na twarzy zagada milo.. wiele tez zalezy od nas samych. usmiech za usmiech........ bywaja czasem te gorsze razy -totalny brak towaru -puste polki, co za tym idzie wybor nijaki, puste kartony pod nogami walajace sie, pani w warzywnym krzyczaca wnieboglosy jak to ona bardzo jest nieszczesliwa z powodu pracy, kasjerka odburkujaca pod nosem. ocene wystawiam na dostateczny plus.

nati_tt

30.10.2009

Placówka

Rumia, Grunwaldzka 108

Nie zgadzam się (21)
Małe zakupy artykułów...
Małe zakupy artykułów spożywczych poszły sprawnie. Dzień wcześniej tj.26-10-09r. na dziale sportowym zauważyłam urządzenie do ćwiczeń TOPTER, lecz nie było na nim ceny. Mając chwilę czasu chciałam dowiedzieć się ile ono kosztuje i czy cena jest atrakcyjniejsza niż w TESCO. Poprosiłam przechodzącą pracownicę o pomoc, lecz usłyszałam, że ona nie jest z tego działu i nie zna ceny a najlepiej to sprawdzić cenę w czytniku. Widząc moje zdziwienie nerwowo wzięła pudło z towarem i sama sprawdziła cenę pod czytnikiem. Uważam, że cena winna znajdować się na towarze by nie zmuszać potencjalnego klienta do dźwigania sporej gabarytowo i wagowo paczki pod czytnik.

zarejestrowany-uzytkownik

29.10.2009

Placówka

Wałbrzych, Wieniawskiego 19

Nie zgadzam się (21)
jestem w 7...
jestem w 7 msc ciaży - w markecie zazwyczaj sa kolejki do kasy bo nie wszystkie kasy są czynne-jest jedna która obsługuje w pierwszej kolejności kobiety w ciąży- chyba nr 26-jak podeszłam do kasy kasjerka już konćzyła prace na tej kasie i kasa była ogólnie zamknięta-zapytałam czy mogłaby mnie jeszcze ewentualnie obsłuzyc-widząc mój duży brzuch bez wachania powiedziała ze tak - dzieki temu nie musiałm stać w kolejce do innej kasy i prosić sie innych klientów zeby mnie przepuścili

Dominika_139

29.10.2009

Placówka

Poznań, Głogowska 432

Nie zgadzam się (21)
sklep dobrze zaopatrzony,...
sklep dobrze zaopatrzony, jak sie kupuje tam często to w miarę łatwo można znaleźć to co sie chce ;ale sa różnice w asortymencie i cenach pomiedzy sklepem w Poznan-Komorniki a Poznań-Swadzim-na niekorzysć sklepu Poznań-Komorniki-przykład cena butelki Avent :125 ml - Swadzim - 14 zł - Komorniki 17; 220 ml - Swadzim ok 18 zł - Komorniki 23 -to duża róznica jak na 1 butelke ;

Dominika_139

29.10.2009

Placówka

Poznań, Głogowska 432

Nie zgadzam się (22)
Przejeżdżając z pracy...
Przejeżdżając z pracy wstąpiłem na szybkie zakupy. Kupiłem to co chciałem :) O dziwo wszystko było, bo jak wszędzie zdarza się że często nie kupimy 100% zaplanowanych zakupów. Ciepłe bułeczki, świeża wędlina, nabiał z dłuższym terminem przydatności (chociaż z przodu półki był wystawiony z datą kończącą się za 2 dni! - więc powinno to już być przecenione a nie było). Tym razem wizyta bez zastrzeżeń.

Wojciech_127

29.10.2009

Placówka

Mikołów, Gliwicka 3

Nie zgadzam się (28)
Sytuacja , którą...
Sytuacja , którą opisuję powtarza się nagminnie . Jest to pora zaraz po otwarciu Hipermarketu. O tej godzinie jedzie się po to , aby szybko zrobić zakupy , ale niestety jest to nie możliwe , towar i owszem jest na półkach , ale przetrzebiony , jak się pojedzie w godzinach południowych , to przejścia miedzy półkami są zastawione paletami i trwa układanie towaru, ale wracając do godzin rannych, sam brak towarów na półkach , czy gablotach nie jest najgorszy ,a ilość otwartych kas , nawet jak się szybko zrobi zakupy to czeka się w kolejce , aby zapłacić. Co prawda jak otworzono szybkie kasy , to przy małych zakupach , udaje się wyjść szybko ze sklepu , ale przy większych nie

Irena_21

28.10.2009

Placówka

Mikołów, Gliwicka 3

Nie zgadzam się (21)
Do hipermarketu przyjechałem...
Do hipermarketu przyjechałem w celu zrobienie przeciętnych zakupów spożywczych. Wnętrze sklepu jest podobne we wszystkich sklepach tej firmy, więc nie miałem problemów ze znalezieniem odpowiedniego towaru, stoiska są dobrze oznaczone i zaopatrzone, cały teren sklepu jest czysty. Jedyne, co wzbudziło moje zaniepokojenie było to, co działo się na stoisku z rybami. Mężczyzna stojący przede mną w kolejce poprosił o rybę, która pływała w zbiorniku, na co pracowniczka stoiska zapytała, czy zabić ją i wypatroszyć. Klient tego sobie zażyczył, więc kobieta za ladą wyciągnęła żywą rybę z trudnością, ponieważ ryba była duża i ruchliwa. Na oczach wszystkich klientów położyła ją na ladę i wielkim nożem próbowała jej uciąć głowę, jednak musiała poprosić o pomoc drugą osobę tam pracującą, ponieważ nadcięta ryba zaczęła się bardzo wyrywać. Druga kobieta przytrzymywała rybę, wbijając jej nóż w część ogona, wtedy też głowa ryby została ucięta. Całe wydarzenie było bardzo krwawe, a ludzie w kolejce byli zgorszeni, niestety świadkami tego zdarzenia były również małe dzieci. Zanim ryba trafiła do klienta, spadła jeszcze na ziemię. Wychodząc z hipermarketu trafiłem na dosyć sporą kolejkę, jednak z tego co zaobserwowałem, wszystkie kasy były otwarte.

Piotr_560

28.10.2009

Placówka

Bielsko-Biała, Al. Bohaterów Monte Cassino 421

Nie zgadzam się (17)
Podczas zakupów w...
Podczas zakupów w hipermarkecie moja narzeczona zwróciła uwagę na komplet - stolik szklany+krzesła. Były wystawione dwa komplety. Chcieliśmy zapytać, czy są dostępne także inne, bona każdym z nich dostrzegaliśmy drobne wady.W pobliżu nie widać bylo żadnego pracownika. Po krótkim oczekiwaniu udałem się dwa działy obok i zapytałem pracownicę, która skierowała mnie do pracownika ochrony - który, wg niej,miał zawołać praconika z odpowiedniego działu. Pracownik ochrony skierował mnie do punktu obsługi klienta. Tam powiedziano mi, że jest inwentaryzacja i jest niedobór pracowników na sklepie. Wskazała mi jednak odpowiednią osobę i wskazany pracownik podążył za mną. Pracownik sprawiał wrażenie, że nie zawsze wszystko do niego docierało od razu. Jednak systematycznie odpowiadał na pytania. Wyjaśnił, że w czasie inwentaryzacji, magazyn jest "zamkniety" i tylko towar z ekspozycji jest na sprzedaż. Jednak prawdopodobnie nie ma innych egzemplarzy z tego modelu. Pracownik podał także szczegółowe informacje na temat transportu (co nas bardzo ucieszyło - do 30km transport był darmowy). Po sfinalizowaniu transacji i umówieniu transportu(który później okazał się bardzo punktualny) udaliśmy się na dalsze zakupy. Przy okazji poszliśmy sprawdzić, który ze stolików zostanie nam spakowany. Okazało się, że pracownik pakuje właściwy stolik - poza tym, zaproponował powymieniać krzesła pomiedzy zestawami, aby do nas trafiły te najlepsze.

Dust_colector

28.10.2009

Placówka

Wałbrzych, Wieniawskiego 19

Nie zgadzam się (23)
Jedne z małych...
Jedne z małych zakupów które ja nazywam przy okazji. I przy okazji też udaje mi się poczynić jakieś obserwacje z którymi jak myślę warto się podzielić publicznie, mając możliwości napisania swoich wniosków na portalu www.jakoscobsulugi.pl. Te dzisiejsze są następujące. Po pierwsze klientów jest umiarkowanie dużo, sklep jest przestrony, odległości między regałami pozwalają na spokojne przejechanie wózkiem lub przejście. Linia regałów jest podzielona na pół szerokim pionowym pasem komunikacyjnym gdzie przy dziale tekstylnym jest wyeksponowana odzież na tzw. ,, wysprzedaży”. W pierwszej części alejek tej vis - a-vis linii kas praktycznie w każdej jest ustawiony średni kosz na opakowania zbiorcze, po towarze który został wyłożony na półki. Nie wiem czy jest to stały element wystroju hali sprzedażowej czy akurat był to moment kiedy trwało dotowarowanie sklepu. Mam nadzieję że nie jest to pierwsza wersja moich przyprószeń bo bardzo zaburza to wizualną estetykę. Kilka w każdym palet jest zostawionych w niektórych alejkach(….) Na warzywach względny ład, aczkolwiek niektóre owoce/warzywa są nadpsute i zniszczone. Widzę pracownika który coś działa w skrzynkach oraz zauważam paletę na której w skrzynce leży popsuty towar który najprawdopodobniej został sprzątnięty i oddzielony jako przeznaczony na straty i wyłączony ze sprzedaży. Dużym plusem jest piekarnia, która działa w głębi hali sprzedażowej zapewnia duży procent świeżego, a jak trafi się akurat na odpowiedni moment zakończenia wypieku, to nawet gorącego pieczywa, które jest sukcesywnie produkowane w ciągu całego dnia funkcjonowania sklepu. Jego wybór i oryginalność smaków i rodzajów też zasługuje na pochwałę. Nie ma kolejek przy kasach, a niektóre kasjerki siedzą i czekają na podejście klienta. Panie obsługujące kasy są ubrane w białe koszulowe bluzki z krótkim rękawem, a na szyi mają firmowe ciemne apaszki. Gdy już po zapłacie za kilka produktów opuszczam halę sprzedażową, czekając na umówione spotkanie przysiadam na ławce z której mam widok na całą linię kasową. I tak jak napisałam powyżej, kilka kasjerek siedzi i najwyraźniej się nudzi. Zamiast wykorzystać wolną chwilę np. na ocenę porządku swojego stanowiska pracy i jego najbliższego otoczenia siedzą i prowadzą między sobą rozmowy. Do jednej z pań dwukrotnie podchodzi pracownik ochrony i też krótko o czymś debatują. Ponieważ dwie niedaleko od siebie położone kasy obsługują pracownicy niesłyszący o czym jest informacja nad ich stanowiskami kasowymi również między sobą ,,migają,,. Jedna z kasjerek ostentacyjnie żuje gumę i pije wprost z butelki. I choć fakt faktem, że w tym momencie nie ma przy kasie klientów, to takie postępowanie jest nie dopuszczalne ponieważ mimo wszystko jest w pracy a klienci a mogą być co najmniej zdziwieni takim nie kulturalnym zachowaniem pracownika który jest jak by nie patrzeć ,,wizytówką firmy,, dla której pracuje. Na koniec jeszcze jeden element który wpłynął na obniżenie mojej oceny a mianowicie brak gazetek reklamowych których jak dowiaduję się w punkcie obsługi klienta zabrakło.

zarejestrowany-uzytkownik

27.10.2009

Placówka

Warszawa, Modlińska 8

Nie zgadzam się (20)
Od momentu wejścia...
Od momentu wejścia do sklepu starałam się uzyskać pomoc od2 sprzedawców, ale wszyscy ignorowali mnie. Kiedy już udało mi się zaczepić kogoś, okazało się, że wysoki pani znalazła się w dziale elektronarzędziowym przypadkowo, był z innego działu i nie potrafiła udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące wiertarek udarowych, chociaż pytałam o podstawowe rzeczy, czyli o moc i rodzaj wierteł. Obiecała sprowadzić kogoś z tego działu, ale znikłał i nikt inny nie pojawił się, chociaż czekałam w tym miejscu 20 minut.Jestem niemile zaskoczona,myslałam ze sie poprawiła jakosc obslugi w tym sklepie.Najczesciej robie zakupy w auchan ale brak zaintetresowania klientem mnie odstrasza.Pomijam balagan na połkach i na terenie sklepu.Kazdy robi co chce na terenie sklepu i nikt nie zwraca na to uwagi

zarejestrowany-uzytkownik

22.10.2009

Placówka

Sosnowiec, Zuzanny 20

Nie zgadzam się (26)

Auchan

Sieć sklepów Auchan w Polsce posiada 108 punktów sprzedaży. Pierwszy hipermarket powstał w 1996 roku w Piasecznie pod Warszawą. Na świecie jest obecny w 17 krajach. Sieć Auchan jest uznawana za lidera wśród konkurencji pod względem najniższych cen w Polsce. Wartości jakie cechują przedsiębiorstwo to zaufanie, otwartość i doskonałość. Od 2011 roku sklep uruchomił sprzedaż internetową artykułów spożywczych oraz wybranych artykułów przemysłowych. Asortyment można zamówić z dostawą do domu lub z obiorem osobistym w sklepie. Usługa ta działa w Warszawie i okolicach.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Auchan?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Fatalnie.
Fatalnie.