EKO

(3.51)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (978 z 1396)

Sklep ten znajduje...
Sklep ten znajduje się niedaleko mojej uczelni, więc często tam chodzę na zakupy. Po wejściu, od razu minąłem małe stoisko z warzywami i owocami, by dotrzeć na dział z wędlinami. Ździwiło mnie, że tam się płaci za pokrojoną szynkę, a nie przy kasie. Pani, która mnie obsługiwała była miła i uprzejma, przywitała się ze mną, a na końcu pożegnała. Następnie wziąłem resztę potrzebnych mi produktów i udałem się do kasy. Nie było kolejki, więc zostałem od razu obsłużony przez inną ekspedientkę, która również powiedziała mi "Dzień Dobry", a na końcu pożegnała mnie. W sklepie panował porządek, podłogi czyste, a towar poukładany na półkach.

zarejestrowany-uzytkownik

07.02.2012

Placówka

Wrocław, ul. Komandorska 147

Nie zgadzam się (0)
Ten sklep to...
Ten sklep to jeden z dwóch (obok Polo Marketu), w którym robię zazwyczaj większe zakupy, zwłaszcza tzw. niedzielne, ceny możliwe i można zapłacić kartą , bez obawy że gotówki mogłoby braknąć - to zaleta wygrywająca z Biedronką. Na stoisku mięsnym pracownica w beżowej koszulce ze znaczkiem firmowym sklepu, czarne, krótkie włosy, delikatny makijaż, miła, sympatyczna, uśmiechnięta, przewieszony na smyczy identyfikator nie zdradzał jej imienia bo był odwrócony. Dla każdego klienta uprzejma i spełniająca jego oczekiwania co do odcinanych „sztuk” mięsa. Ceny całkiem, całkiem, takie do przyjęcia, choć w niektórych przypadkach mogłyby być niższe, np. skrzydełka z kurczaka 5,99 zł/kg (to sporo), porcje rosołowe z kurczaka 2,39 zł/kg, porcje rosołowe z kaczki 3,75 zł/kg ( jak na kości to też nie mało), wątroba wieprzowa 5,99 zł/kg (to tzw. podroby, żadna rewelacja smakowa więc też nie tanie), schab b/k 18,99 zł/kg (sporo, choć metka wskazywała na promocję). Tani natomiast makaron „nitka” 0,99 zł/opakowanie 250 g. W sklepie porządek, artykuły uporządkowane, przy każdym cena widoczna. Młody chłopak w zielonym kombinezonie (kolor odzieży taki jak ekspedientki Agnieszki na stoisku z wędlinami). W kasie Aleksandra, też miła, sympatyczna, uśmiechnięta, zadbana pracownica, gdy utworzyła się kolejka 6 osób zadzwoniła po koleżankę do sąsiedniej kasy, to od razu zniwelowało utworzony „ogonek”. Sprawnie i przyjaźnie dla klientów.

DORA_1

01.02.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (1)
Bardzo dziwi mnie...
Bardzo dziwi mnie pozytywna opinia ta temat tego sklepu, chociaż rzeczywiście trudno mi ocenić obsługę w tym sklepie , gdyż została poproszona o zostawienie wózka z dzieckiem przed wejściem na halę sprzedażową. Jak mnie poinformowano zgodnie z systemem jakości do sklepu nie można wchodzić z wózkami. wynika to podobno z faktu , iż takim osobom ( matce z dzieckiem w wózku) łatwiej coś ukraść. O tego czasu zaprzestałam zakupów w tym sklepie, nawet w sytuacji kiedy nie mam ze sobą dziecka. Sytuację przeze mnie opisaną uważam za skandaliczną.

Joanna_1988

28.01.2012

Placówka

Gliwice, Skarbnika

Nie zgadzam się (3)
Aby kupić farbę...
Aby kupić farbę do włosów to jakoś ten sklep sobie upodobałam i to już dawno – mają tu duży wybór tego artykułu, który akurat preferuję, bo już dawno przestałam eksperymentować z włosami, kupując coraz to innych producentów tego specyfiku. Chyba dobry dzień wybrałam bo ilość opakowań z farbą niemal „uginała” półkę, chyba właśnie uzupełniono ten towar. Bez problemu znalazłam Burgund (12 zł/sztuka) bo wszystkie farby posortowane kolorami, wystarczy spojrzeć i zdjąć z półki. Przechodząc między pólkami z chemia i artykułami higienicznymi, wzrok zatrzymałam na ręcznikach papierowych „Soft” 2,99 zł/opakowanie 2 rolek, już kiedyś je kupowałam sporadycznie, są miękkie i chłonne, wzięłam i chyba ten zakup będę tu robić, od kiedy Biedronka zamieniła 4 mniejsze rolki na 2 większe, w żaden sposób mi to nie pasuje. W Polo Markecie też tego artykułu, mi odpowiadającego nie mają (już kupowałam) więc widzi mi się, że EKO też w czymś może być górą. Gdy podchodziłam do kasy z alejki wyszła pracownica Jadwiga i zaprosiła do kasy obok, skorzystałam, dzięki temu zamiast czwartym byłam pierwszym klientem. Ładnie wyglądała w zielono-beżowym odzieniu sklepu „przypisanym” dla kasjerek, zadbana, miła, sympatyczna, uprzejma. Po niewiele artykułów tu przybyłam toteż szybko obsłużona go opuściłam.

DORA_1

27.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (4)
Eko to chyba...
Eko to chyba jedyny sklep w którym można mieć pewność, że świeże mięso mielone na pewno będzie przygotowane i jeśli tylko nie trafi się na kolejkę to prawie przechodząc obok stoiska można je nabyć. Tego dnia tego właśnie doświadczyłam – weszłam do sklepu, wzięłam koszyk, udałam się do stoiska mięsnego i tu przywitała mnie ekspedientka Aneta, uśmiechem i miłym słowem, zanim usta zdążyłam otworzyć, zważyła mi mięso, tego dnia łopatka wieprzowa była w cenie 12,99 zł/kg. Niemal w ciągu minuty podziękowałam i oddaliłam się oczekiwanym artykułem. Na stoisku cukierniczym w promocji „omlety” 1,59 zł/sztuka, te wyroby są nie tylko dobre ale wręcz pyszne i w dodatku taka cena (o 1 zł tańsze), upewniłam się tylko czy dostawa jest dzisiejsza i parę sztuk wylądowało w koszyku. Udałam się do kasy bo czasu za wiele nie miałam. Przy kasie wzrok mój zatrzymał się na gumie do żucia „Orbit” więc wzięłam 3,19 zł/opakowanie 20 listków. Dwóch klientów przede mną to niewielu, tym bardziej że artykułów do skasowania mieli podobną ilość co ja. W kasie Aleksandra, miła, uprzejma dziewczyna, widząc, że mam reklamówkę, powiedziała: widzę, że ma pani swoją reklamówkę a może życzy sobie pani jeszcze jedną, podziękowałam i obie roześmiałyśmy się. W sklepie porządek, zarówno na posadzce, jak i na półkach oraz na ladach do obsługi. Szyby chłodni czyste, ceny przy artykułach widoczne. Pracownicy w odzieży ochronnej w kolorach zależnych od wykonywanych obowiązków, inne kolorystycznie dla kasjerów i pracowników na stanowiskach sklepowych. Szybko, sprawnie, miło i serdecznie.

DORA_1

27.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (4)
Na stoisku mięsnym...
Na stoisku mięsnym tego dnia obsługiwała m.in. Lucyna – kierownik sklepu, wg danych identyfikatora. Miła, sympatyczna blondynka, zadbana, uśmiechnięta i życzliwa dla klientów. Wszystko byłoby Ok. gdyby nie fakt, że jako kierownik raczej powinna świecić przykładem wymogów wobec swoich pracowników i mieć na sobie odzież sklepową, podobnie jak Agnieszka i Aneta (bordowy fartuch, pod nim kremowa koszulka i czepek na głowie), również na tym samym stoisku obsługujące. Kierownikowi być może więcej można ale nie wtedy gdy stoi za ladą - kroi, waży czy mieli mięso lub podaje klientowi wędliny. Wyglądała elegancko, owszem, tyle tylko że w ubranie, w którym przyszła do pracy nie komponowało się tutaj wcale. Dobrze, że ręce często myła bo rękawiczek foliowych już nie używała. Niestety, wygląd kierowniczki zaniży moją ocenę na pewno, tym bardziej że to właśnie ona mnie obsługiwała. Ceny specjalnie promocyjne też jakoś nie były: skrzydła z kurczaka 5,99 zł/kg, serca drobiowe 6,99 zł/kg, ćwiartki tylne z kurczaka 4,99 zł/kg, schab Extra b/k 18,99 zł/kg (wg żółtego koloru metki to miał być promocja, tylko jakoś „cienka”), porcje rosołowe 2,39 zł/kg. Jedynie makaron „nitki” w super cenie 0,99 zł/opakowanie 250 g. W sklepie porządek bez zarzutów, czysta podłoga, czyste chłodnie, czyste lady, miejsca między regałami dostateczna ilość do poruszania się. Przy kasie wszystko OK. Kasjerka Elżbieta bardzo sympatyczna, ładnie wyglądała w swoim fartuszku zielonym (taki kolor maja przy kasach), pod nim koszulka kremowa, życzliwa i uprzejma dla klientów. Ze względu na pracowników mogłabym wysoko ocenić tą wizytę, jednak wygląd kierowniczki za ladą na to nie pozwoli, nawet jeśli kierownikowi więcej wolno to i więcej się od niego oczekuje. Czyżby tego ta pani nie wiedziała?

DORA_1

24.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (16)
Idąc do sklepu...
Idąc do sklepu z odległości 10 metrów już widać nazwę sklepu, podchodząc bliżej na tablicy przed sklepem wisi oferta dnia i informacja co jest w super cenie. Wchodząc do sklepu można zauważyć dwie kasy w których siedzą panie ekspedientki i od progu mówią "dzień dobry" choć przy kasach było po dwie osoby. Przechodząc przez bramkę do srodka sklepu widzimy ogólny porządek i ład. Na półkach nie brakowało towaru, wszystko było poukładane. Nie miałam problemów ze znalezieniem tego co potrzebowałam, a chciałam kupić śmietanę, olej i keczup. Przy kasie była kolejka składająca sie z 4 osób, ale panie ekspedientki szybko sobie poradziły i nie czekając 5 minut byłam już obsłużona. pożegnałam sie "dowidzenia" i wyszłam ze sklepu. cała wizytę uznaje za pomyslną i dlatego też daje 5

zarejestrowany-uzytkownik

20.01.2012

Placówka

Ujazd, Plac Wolnosci

Nie zgadzam się (3)
Po ujrzeniu nazwy...
Po ujrzeniu nazwy sklepu przypomniało mi się że miałem zrobić w nim zakupy. Przy parkingu nie dało się zauważyć śmieci czy paragonów. Kosz na śmieci w strefie wejściowej sklepu nie był przepełniony, podłoga również była czysta. Po wejściu do sklepu zapytałem się jednej z osób o znalezienie produktu, osoba ta bez problemu i dłuższego zastanowienia zaprowadziła mnie do regału z produktem. Pracownik nie był zbytnio zadowolony ze swojej pracy lecz nie przeszkadzało mi to. Jego strój był poprawny i czysty, również jego szybkość pracy była bardzo przyjemna. Następnie zauważyłem że produkty w sklepie ułożone były poprawnie w czytelny sposób tak jak i ich ceny. Organizacja czasu pracy w tym sklepie była dobra, podczas mojego pobytu widać było że pracownicy mają określone zajęcie, żaden z pracowników nie nudził się. Zaletą tego sklepu jest parking oraz jego czystość w porównaniu do innych sklepów. W przyszłości poleciłbym ten sklep moim przyjaciołom.

zarejestrowany-uzytkownik

20.01.2012

Placówka

Jaworzyna Śląska, Jana Pawła II 3

Nie zgadzam się (0)
Wszedłem do sklepu,...
Wszedłem do sklepu, żeby kupić wędlinę. Od razu udałem się do stoiska z wędliną. Była bardzo długa kolejka i niemal w ogóle się nie przesuwała. Na stoisku obsługiwała jedna sprzedawczyni i cały czas kręciła nosem, że na wszystkich nie narobi. Koleżanki poszły na zwolnienia lekarski itp., a ona musi sama pracować. Nie poszedłem do sklepu wysłuchiwać jak innym jest ciężko, a już szczególnie nie z ust sprzedawczyni. Gdyby nie późna pora, poszedłbym do innego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

16.01.2012

Placówka

Głubczyce, Fabryczna 2

Nie zgadzam się (1)
Zainteresowała mnie promocja...
Zainteresowała mnie promocja jogurtów Jogobella 0,75 zł/sztuka ale zaraz moje zainteresowanie „spadło” bo termin ważności to tylko 2 dni a półka w chłodni, aż się „uginała”. Trochę późno na promocje, to raczej próba pozbywania się nie-wartościowego towaru. Natomiast kajzerki świeżutkie, cieplutkie i pachnące 0,35 zł/sztuka (podrożały o 6 groszy), akurat pracownica przyniosła i w „mig” zostały zabrane przez obecnych klientów (też się załapałam). Na stoisku mięsno-rybno-wędliniarskim pracownica Agnieszka w odzieży firmowej, uśmiechnięta, dość „słusznej” budowy, miła, sympatyczna. Klientów nie było więc jej jedyna osoba w tym momencie wystarczyła. Większość ryb miała promocję więc skusiłam się na łososia wędzonego 14,99 zł/kg, ładnie wyglądała szynka „chłopska” 21,99 zł/kg (nie tanio) więc o parę plasterków też poprosiłam. W sklepie porządek, na posadzce nie widać było plam ani innych uchybień, artykuły poukładane na półkach i oznaczone cenami. Jedna z pracownic Jadwiga układała towar na póle z dżemami. W kasie Sabina też w odzieży sklepowej, ładnej i gustownej, zadbana, miła, sympatyczna i serdeczna. Jako drugi do obsługi klient szybko zostałam obsłużona, reklamówkę też mi zaproponowano ale za to podziękowałam. Za zakupy kartą zapłaciłam – taka możliwość to ważny atut, który przewyższa Biedronkę.

DORA_1

12.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (0)
Zamierzałam kupić schab...
Zamierzałam kupić schab i udałam się tutaj w nadziei, że może jakąś promocję zastanę, niestety nie tym razem ale okazało się, że podwyżki (zapowiadane w mediach na po Nowym Roku) zaczynają się urzeczywistniać. Schab 19,30 zł/kg, to 0,31 zł/kg drożej, trudno, jeść trzeba i co za tym idzie – płacić. Kilka przypraw też potrzebowałam – kminek, ziele angielskie, liść laurowy, pieprz mielony, czosnek granulowany. Na półce sklepowej przyprawy do wyboru w różnych cenach – zależnie od producenta, z Kamis-a od 1,49 zł/torebka, z Cykorii poniżej złotówki/torebka więc wzięłam tańsze. To bardzo dobrze, że klient ma tu wybór. Półki się „uginają” od ofert różnych producentów nie tylko przypraw ale także innych artykułów, jak np. galaretki, budynie, kisiele, kremy w proszkach czy makarony, każdy klient może sobie wybrać wg gustu, uznania i zawartości portfela. Bardzo ładny szczypiorek tego dnia trafiłam – świeży, zielony, bogaty pęczek 1,99 zł, cena jak w Biedronce ale jakość nieporównywalnie lepsza. W sklepie porządek, brak widocznych plam czy brudu na posadzce, ceny przed artykułami umieszczone i widoczne, pracownicy też bez zarzutów – w odzieży firmowej sklepu, stosownie do stanowiska na jakim pracują, każdy zadbany (same kobiety) i ładnie komponujący się z całością „obrazu” sklepowego. W kasie pracownica Jadwiga – ta zawsze ma radosna twarz i zawsze jest przyjaźnie usposobiona. Lubię robić tu zakupy, choć znam takich co mają inne zdanie.

DORA_1

09.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (3)
W trakcie robienia...
W trakcie robienia przedświątecznych zakupów odwiedziłam sklep sieci Eko. Bardzo rzadko odwiedzam sklepy tej sieci ponieważ robienie zakupów w tych placówkach nie sprawiało mi żadnej przyjemności. Jednak tym razem było zupełnie inaczej.Już od wejścia zostałam bardzo mile zaskoczona. Wózki na zakupy były czyste u uporządkowane w swoim boksie. Wcześniej były porozstawiane byle jak tak jak je zostawili klienci. Regały były zapełnione aż do granic towarem. Nie było sytuacji takiej aby w miejscu gdzie powinien znajdować się dany towar było pusto. Strój roboczy zarówno sprzedawców jak i osób na sali obsługi klienta również został zmieniony i to na plus.Wcześniej były to czerwone koszulki lub fartuszki, często sprane poplamione,pogniecione. Teraz sprzedawczynie maja beżowe bluzki, fartuszki w kolorze zielonym. Calu strój jest estetyczny a przede wszystkim czysty i schludny.Również stoisko mięsne przeszło zmianę in plus. Wcześniej często nie świeże, kiełbasa często była wysuszona i miała nieestetyczny wygląd. W chwili obecnej wszystkie wędliny były pierwszorzędnej jakości, ładnie ułożone, świeże. Dodatkowo lodówka z mięsem była udekorowana sałatą, serwetkami.Pani obsługująca stoisko mięsne również była ubrana w nowy strój roboczy, dodatkowo jej włosy były zabezpieczone czapeczką.kiedy spytałam panią przebywająca na sali sprzedaży o miejsce położenia drożdży, ta odstąpiła od wykonywanej czynności i wskazała mi miejsce gdzie drożdże się znajdują.Wizyta w tym sklepie naprawdę mnie zaskoczyła i to pozytywnie. Można powiedzieć iż sklep sieci Eko przeszedł gruntowna zmianę.Dodatkowo obsługa na kasie była sprawna i szybka.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2012

Placówka

Chocianów, Kościuszki

Nie zgadzam się (12)
Wstąpiłam tutaj w...
Wstąpiłam tutaj w drodze z pracy w nadziei wypatrzenia czegoś co by do obiadu się nadawało bo jakoś pomysłu na tę okoliczność nie miałam. Minęłam warzywa bez zainteresowania, na wprost chłodni paleta z promocyjnymi cenami „maluszków” – tak nazywam konserwy ok. 100 g na kanapki – pasztet z łososia 1,79 zł/130 g (ważność do czerwca br.), pasztet drobiowy „Krakus” 1,39 zł/110 g (ważny do marca 2013) a więc nie pozbywanie się lecz normalna promocja okresowa. Najbardziej interesowało mnie mięso, dwie osoby przede mną, dwie obsługujące dziewczyny Agnieszka i Monika, obie w ubraniu wierzchnim sklepowym. Łopatka wieprzowa 12,99 zł/kg, najpierw wybrałam chudsze kawałki, potem poprosiłam o zmielenie, obsługująca mnie Agnieszka nie miała nic przeciwko temu. Po drodze do kasy makaron świderki 2,39 zł/opakowanie 400 g – dobra cena na te ilość, do zupy, czemu nie więc w moim koszyku jedna paczka „wylądowała”. Przechodząc przez sklep nie natknęłam się na żadne nie-udogodnienia typu; utrudnione przejście czy zapaćkana posadzka; wszędzie porządek, swoboda przejścia, jedna z pracownic ceny skanerem sprawdzała, dwie inne uzupełniały towar na półkach – jedna w chłodni z nabiałem, druga – przyprawy kuchenne. Jak zauważyłam podzieloną tu mają kolorystycznie odzież dla pracowników zgodnie ze stanowiskami: pracownicy na mięsno-wędliniarskim i cukierniczym w kolorze bordowo-beżowym, kasjerki w kolorze zielono-beżowym a przy pracach na hali sklepowej w kolorze czerwonym. Jakieś chyba z 10 minut tu spędziłam i w tym krótkim czasie pomysł na obiad udało się sprecyzować.

DORA_1

07.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (2)
To jakby jedne...
To jakby jedne z ostatnich zakupów starego roku, dlaczego tu? Trudno powiedzieć, zwyczajnie jechałam obok i zatrzymałam się na przy-sklepowym parkingu aby przejść przez sklep i ewentualnie skojarzyć – czego mi brakuje. Na wejściu warzywa i owoce – poukładane w skrzyneczkach, wyglądały na świeże z wyjątkiem dwóch pęczków całkowicie zwiędniętego koperku, tego tu nie powinno być. Rzut „oka” na marchewkę, szybka decyzja – wezmę kilka sztuk 1,59 zł/kg. W chłodni też wszystko w najlepszym porządku, dużo gotowych potraw typu wigilijnego – pierogi, uszka na promocji, krokiety wigilijne (szkoda, że teraz, nie przed świętami). Na pieczywie pracownica właśnie wykładała świeżo upieczone bułeczki – zapach roznosił się dookoła. Na „makaronach” – nitki do rosołu, trzeba było wziąć 0,99 zł/opakowanie 250 g (tańsze niż w Biedronce). Na mięsnym jeszcze można było kupić żeberka 11,99 zł (promocja, choć nie rewelacyjna) i schab b/k 17,99 zł/kg (bez promocji). Przechodząc przez stoisko chemiczno przemysłowe wpadły mi w „oko” torebki do pieczenia 4,79 zł/opakowanie, przydadzą się do upieczenia mięsa na sylwestrowe przyjęcie. Nic więcej nie zauważyłam przydatnego, w kasie nr 2 (wszystkie trzy były dostępne dla klientów) Sabina, młoda dziewczyna o urodziwej twarzy z delikatnym makijażem, uśmiechnięta, w odzieży firmowej sklepu, zaproponowała reklamówkę, skasowała zakupy i wręczyła 1 punkt EKO, przysługujący za każde 15 zł zakupów (taka promocja na komplet noży). Sklep uporządkowany, artykuły cenami oznaczone, przed sklepem też porządek, wózki w boksie poustawiane. W zasadzie nie ma się specjalnie do czego przyczepić, jedynie koperek – właściwie jego resztka, ale tylko szczegół, może nie warto było wspominać, coś komuś w sklepie umknęło.

DORA_1

06.01.2012

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (2)
Poświąteczny spokój zagościł...
Poświąteczny spokój zagościł w EKO, cisza, muzyczka reklamowa sklepu w tle i nieliczni, bardzo nieliczni klienci, taka atmosfera lekka, bez gonitwy i rozgardiaszu jaki jeszcze kilka dni temu tu panował. Pracownicy przy swoich obowiązkach, jedni towar wykładali inni na stoiskach wyczekiwali klienta, każdy w odzieży firmowej: na stoiskach sklepowych w kolorze bordowo-beżowym z czepkiem na głowie, na sklepie w kolorze czerwonym, w kasie w kolorze zielono-beżowym. Do każdego stanowiska właściwy strój przypisany. Każdy z identyfikatorem. Zbyt promocyjnie cenowo tu dziś nie było: porcje rosołowe z kury 2,39 zł/kg, porcje rosołowe z indyka 4,49 zł/kg, łopatka wieprzowa mielona 13,99 zł/kg, ćwiartki z kurczaka 4,49 zł/kg, ketchup 3,29 zł/opakowanie 500 ml. Pracownica Agnieszka na stoisku mięsnym miła, uprzejma, uśmiechnięta obsługi dokonała zachowując pełną higienę. Towar na półkach poukładany, klientów mało, w alejkach tyle miejsca, że tańczyć można. Do obsługi kasa nr 2 dostępna była i żadnego klienta przy niej, a w niej pracownica Elżbieta, szczupła, krótkie włosy, twarz zadbana, okulary, miła, sympatyczna dziewczyna, zaproponowała reklamówkę, ja miałam swoją. Jak minęły święta – zagadnęłam; dziękuję, spokojnie – uśmiechnęła się przyjaźnie. Jeszcze kilka zdań wymieniłyśmy, co nie zakłócało zajęć kasjerki, zapłaciłam kartą – to wygoda podczas zakupów i opuściłam sklep, pożegnawszy się.

DORA_1

31.12.2011

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (5)
Właściwie bez specjalnego...
Właściwie bez specjalnego celu zatrzymałam się na parkingu tego Marketu, bardziej dla spojrzenia po półkach czy aby coś mi się jeszcze nie przyda. Przed sklepem w boksie kilka wózków, w sklepie koszyczków brakło więc weszłam bez niczego w nadziei, że żaden pracownik mnie nie „przegoni”. Liczni pracownicy na sklepie zajęci swoimi obowiązkami nie zwracali na to uwagi tym bardziej, że nie tylko ja byłam w takiej sytuacji, jak zauważyłam. Wodząc wzrokiem po pólkach wzięłam makarony „nitka” 0,99 zł/opakowanie 250 g, to niedrogo, jakoś wcześniej tego nie zauważyłam. Na stoisku cukierniczym ciastka babeczki serowo-kremowe 1,65 zł/sztuk, cena promocyjna, czemu nie urozmaicić domowych wypieków, do tego kawałek ciasta tortowego z orzechami 18,99 zł/kg, też się skusiłam. Ekspedientka Monika z uśmiechem podawała mi kolejne artykuły, każdy zapakowała i na koniec życzyła smacznego, a także wesołych świąt bo to ostatni dzień jej pracy przed-świątecznej. Miłe i sympatyczna te pracownice tutaj. Stojąc do kasy nr 1 zorientowałam się, że nie mam wina do kolacji więc zdecydowałam się na Finese 8,99 zł/butelka 1 l, cena promocyjna i Kasjerka Sabina twierdziła, że ładnie „schodzi”. Ta dziewczyna zawsze ładnie wygląda, jest zadbana i odzież firmowa ładnie się na niej prezentuje. Skasowała moje zakupy i z uśmiechem pożegnała się. Znam wiele osób, które mają zastrzeżenia do tego sklepu, mnie on satysfakcjonuje.

DORA_1

31.12.2011

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (7)
W EKO, jak...
W EKO, jak zawsze, swoboda przejścia miedzy regałami, wiele cen przyjaznych, które są główną przyczyną wizyty tutaj, choć ostatnio rzadziej realizowaną z mojej strony. Łopatka wieprzowa b/k 11,99 zł/kg (cena promocyjna), na życzenia zmielona, ćwiartki z kurczaka 4,99 zł/kg. Drogie, niestety ryby (nie tylko w tym sklepie) bo każdy rodzaj gotowych do spożycia (po wiejsku, po grecku, w śmietanie itd.)sporo powyżej 20 zł/kg. Bardzo dobre surówki, gotowe do obiadu, poniżej 1 zł za 100 g. na stoisku czysto, towar podany z zachowaniem higieny, pracownice w strojach ochronnych, sklepowych, uśmiechnięte i pomocne klientom. Stoisko warzywne też bez zastrzeżeń, czysto, porządek i segregacja asortymentu, marchew 1,59 zł/kg, korzeń selera 1,99 zł/kg i nawet jakieś nieduże okazy były, nie musiałam prosić pracownika o jego przekrojenie. Przy chłodni pracownica uzupełniała brakujący nabiał. Margaryn był tu szeroki wybór – mleczna, Palma, Tosia, Polla itd. (kto by wszystkie nazwy spamiętał?) w cenach różnych, wzięłam dwie, 1,29 zł//sztuka i 1,09 zł/sztuka. W kasie nr 3 obsługą klientów zajmowała się Jola, korpulentnej budowy pracownica, blond falujące włosy, upięte w ogonek z tyłu głowy, uśmiech na twarzy i sympatyczny wyraz twarzy, odzież beżowo-zielona obecnie tu obowiązująca. Wszystkie trzy dostępne kasy pracowały, jak to przed świętami, jednak ruch klientów odbywał się sprawnie i jak mniemam, przynajmniej większość wychodziła usatysfakcjonowana. Na pewno mogę powiedzieć to o sobie.

DORA_1

31.12.2011

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (4)
Bułeczkową kolację zażyczyła...
Bułeczkową kolację zażyczyła sobie dziś moja rodzina, a jak świeże bułeczki to kajzerki z EKO - 0,29 zł/sztuka i cebulanki - 0,85 zł/sztuka bo tu świeżę, na bieżąco pieczone, pachnące aż proszą „skonsumuj mnie”. Gdy przyszłam bułek nie było ale okazało się, że dobiega końca ich wypiek, jakieś jeszcze 2 minuty – poinformowała mnie Agnieszka, pracownica obsługi tego działu, tyle poczekać mogłam. Przespacerowałam się po sklepie – napoje Cola i owocowe na promocji, ustawione w pobliżu stoiska mięsnego, w okolicach artykułów chemiczno-przemysłowych proszki do prania i płyny do płukania „E”, w ciągu tego krótkiego czasu nie zauważyłam aby któryś klient był zainteresowany tymi artykułami. Ogólnie w sklepie porządek, artykuły poukładane, przy każdym metki informujące o cenie i nazwie. Czy wystawione ceny są faktyczne, nie sprawdzałam więc uznaję, że tak. Gdy pani Agnieszka wyjęła bułki z pieca od razu mnie poprosiła abym sobie wzięła bez konieczności maszerowania przez pół sklepu do pieczywa, gdzie docelowo musiała je zanieść. Dostałam też torebkę papierową aby w foliowej mi się nie zaparowały, zapakowałam i udałam się do środkowej kasy nr 2 jednej z trzech tu umieszczonych ale tylko ta była dostępna, jednak na ten moment było to wystarczające. Kasjerka Jadwiga, kobieta o ciemnych włosach, wieku i wzrostu średniego, w odzieży ochronnej, każdego klienta profesjonalnie obsługiwała z uśmiechem i przyjaznym nastawieniem, każdemu reklamówkę proponowała, z każdym „miłe” słowo w trakcie obsługi zmieniła, każdemu wręczyła punkt EKO (aktualna akcja punktowa) jeśli zakupy sięgnęły kwoty 15,00 zł lub jej wielokrotność. Mój cel wizyty zrealizowałam, obsłużono mnie należycie i w dobrym nastroju z parkingu odjechałam.

DORA_1

17.12.2011

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (2)
Jakoś nie było...
Jakoś nie było dane mi dzisiaj zrobić zakupy w cenach promocyjnych bo to oferowane w tym temacie nie było w kręgu moich zainteresowań ale to nie oznacza, że zakupy były do „bani”, bo coś tam znalazłam – omlety 1,49 zł/sztuka, pyszne, świeże i promocyjne. Na stoisku mięsnym pracownica Agnieszka w stroju oczywiście sklepowym z czepkiem na głowie, sympatycznie i przyjaźnie mnie obsłużyła, podobnie jak inne klientki przede mną. Ćwiartki tylne z kurczaka 4,99 zł/kg (nie tanio ale też nie przesadna drożyzna), porcja rosołowa z kaczki 3,69 zł/kg (to uważam drogo, jak na kości do zupy), łopatka wieprzowa 11,99 zł/kg (to akurat promocja). W zasadzie mięsne stoisko to jedyny cel moich zakupów. Po drodze, zaraz po wejściu korzeń pietruszki zgarnęłam 3,49 zł/kg (cena porównywalna z innymi sklepami). Ład i porządek w sklepie panowały – artykuły poukładane i opisane metkami, posadzka sklepu czysta, dwóch pracowników uzupełniało braki na regałach. W kasie nr 1 kasjerka Aleksandra, dziewczyna o bardzo sympatycznym wyrazie twarzy, szczególnie gdy się uśmiechała, miła, uprzejma, w stroju kremowo-zielonym, włosy upięte, drobne kolczyki, dłonie zadbane. Stanowisko miała uporządkowane, klientowi przede mną usypało się trochę mąki na taśmę podającą towar, zaraz to wytarła. W sumie obsługa bez zarzutów a to że akurat liczne promocje nie były w kręgu moich zainteresowań to znaczenie drugorzędowe. Nie wszystkim wszystko jest przydatne, każdy kupuje to czego potrzebuje.

DORA_1

17.12.2011

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (0)
Supermarkety eco mają...
Supermarkety eco mają teraz ciekawą promocję. Zbierając punkty można otrzymać nóż. Robiąc zakupy za odpowiednią kwotę dostaje się znaczki. W związku z tym panie przy kasie zawsze mają jakieś wafelki, które można wziąć, aby uzbierać na dodatkowy znaczek. Ostatnio skusiłam się na dwa wafelki o dość wysokiej cenie. Jednak ich jakość nie była zachwycająca. Nie były w żadnej promocji, data ważność też była OK, a jednak były stare. Aż strach kupić coś dziecku, bo nie wiadomo czy dobre. A nie można próbować wszystkiego wcześniej.

zarejestrowany-uzytkownik

14.12.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)

EKO

EKO to sieć supermarketów zlokalizowana w południowej i zachodniej Polsce. Została założona w 1996 roku. W sklepach oprócz ogólnodostępnych w Polsce produktów znajdują się także te wyprodukowane lokalnie. Firma dąży do bliskości z klientem nie tylko pod względem lokalizacji, ale także w sferze emocjonalnej. Zapewniając przyjazną atmosferę podczas zakupów. W asortymencie sklepu znajdują się produkty spożywcze, chemiczne oraz przemysłowe. Kontrola jakości i świeżości asortymentu oraz stałe jego urozmaicanie pozwalają sprostać oczekiwaniom klientów.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż EKO?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Bardzo fajny sklep...
Bardzo fajny sklep pod względem asortymentu i obsługi. Brak luk towarowych, Pracownicy dbający o porządek na sklepie, uprzejmi i zaangażowani w rozmowę z Klientem. Polecam.