Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: EKO
Treść opinii: Na stoisku mięsnym tego dnia obsługiwała m.in. Lucyna – kierownik sklepu, wg danych identyfikatora. Miła, sympatyczna blondynka, zadbana, uśmiechnięta i życzliwa dla klientów. Wszystko byłoby Ok. gdyby nie fakt, że jako kierownik raczej powinna świecić przykładem wymogów wobec swoich pracowników i mieć na sobie odzież sklepową, podobnie jak Agnieszka i Aneta (bordowy fartuch, pod nim kremowa koszulka i czepek na głowie), również na tym samym stoisku obsługujące. Kierownikowi być może więcej można ale nie wtedy gdy stoi za ladą - kroi, waży czy mieli mięso lub podaje klientowi wędliny. Wyglądała elegancko, owszem, tyle tylko że w ubranie, w którym przyszła do pracy nie komponowało się tutaj wcale. Dobrze, że ręce często myła bo rękawiczek foliowych już nie używała. Niestety, wygląd kierowniczki zaniży moją ocenę na pewno, tym bardziej że to właśnie ona mnie obsługiwała. Ceny specjalnie promocyjne też jakoś nie były: skrzydła z kurczaka 5,99 zł/kg, serca drobiowe 6,99 zł/kg, ćwiartki tylne z kurczaka 4,99 zł/kg, schab Extra b/k 18,99 zł/kg (wg żółtego koloru metki to miał być promocja, tylko jakoś „cienka”), porcje rosołowe 2,39 zł/kg. Jedynie makaron „nitki” w super cenie 0,99 zł/opakowanie 250 g. W sklepie porządek bez zarzutów, czysta podłoga, czyste chłodnie, czyste lady, miejsca między regałami dostateczna ilość do poruszania się. Przy kasie wszystko OK. Kasjerka Elżbieta bardzo sympatyczna, ładnie wyglądała w swoim fartuszku zielonym (taki kolor maja przy kasach), pod nim koszulka kremowa, życzliwa i uprzejma dla klientów. Ze względu na pracowników mogłabym wysoko ocenić tą wizytę, jednak wygląd kierowniczki za ladą na to nie pozwoli, nawet jeśli kierownikowi więcej wolno to i więcej się od niego oczekuje. Czyżby tego ta pani nie wiedziała?