Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: EKO
Treść opinii: To jakby jedne z ostatnich zakupów starego roku, dlaczego tu? Trudno powiedzieć, zwyczajnie jechałam obok i zatrzymałam się na przy-sklepowym parkingu aby przejść przez sklep i ewentualnie skojarzyć – czego mi brakuje. Na wejściu warzywa i owoce – poukładane w skrzyneczkach, wyglądały na świeże z wyjątkiem dwóch pęczków całkowicie zwiędniętego koperku, tego tu nie powinno być. Rzut „oka” na marchewkę, szybka decyzja – wezmę kilka sztuk 1,59 zł/kg. W chłodni też wszystko w najlepszym porządku, dużo gotowych potraw typu wigilijnego – pierogi, uszka na promocji, krokiety wigilijne (szkoda, że teraz, nie przed świętami). Na pieczywie pracownica właśnie wykładała świeżo upieczone bułeczki – zapach roznosił się dookoła. Na „makaronach” – nitki do rosołu, trzeba było wziąć 0,99 zł/opakowanie 250 g (tańsze niż w Biedronce). Na mięsnym jeszcze można było kupić żeberka 11,99 zł (promocja, choć nie rewelacyjna) i schab b/k 17,99 zł/kg (bez promocji). Przechodząc przez stoisko chemiczno przemysłowe wpadły mi w „oko” torebki do pieczenia 4,79 zł/opakowanie, przydadzą się do upieczenia mięsa na sylwestrowe przyjęcie. Nic więcej nie zauważyłam przydatnego, w kasie nr 2 (wszystkie trzy były dostępne dla klientów) Sabina, młoda dziewczyna o urodziwej twarzy z delikatnym makijażem, uśmiechnięta, w odzieży firmowej sklepu, zaproponowała reklamówkę, skasowała zakupy i wręczyła 1 punkt EKO, przysługujący za każde 15 zł zakupów (taka promocja na komplet noży). Sklep uporządkowany, artykuły cenami oznaczone, przed sklepem też porządek, wózki w boksie poustawiane. W zasadzie nie ma się specjalnie do czego przyczepić, jedynie koperek – właściwie jego resztka, ale tylko szczegół, może nie warto było wspominać, coś komuś w sklepie umknęło.