Cafe Castellari

(3.96)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (67 z 79)

Pod wieczór postanowiłam...
Pod wieczór postanowiłam się wybrać do tej kawiarni na deser. Przed wejściem panowała ogólna czystość prócz pustych butelek po piwie, które stały przed wejściem. Weszłam do środka, na sali było czysto, stoliki zadbane. Obsługa nie przywitała mnie. Usiadłam i wybrałam z szerokiej oferty deserów i lodów – deser z bitą śmietaną, owocami i lodami, po ok. 8minutach kelnerka podeszła bym mogła złożyć zamówienie. Na deser czekałam około 15minut, mimo tego że w lokalu były może ze 3 stoliki zajęte włącznie z moim a pracowników było około 3-4. W międzyczasie słyszałam rozmowy pracowników o były klientach co wg mnie było bardzo nie na miejscu. Deser wyglądał tak jak na obrazku co rzadko się zdarza lecz nie był zbyt rewelacyjny, obsługa bardzo poskąpiła bitej śmietany (ok. 1 łyżeczka stołowa), owoce nie były zbyt świeże szczególnie banan, który był cały podgnity. Gałki lodów odpowiedniej wielkości i smak kulki waniliowej rewelacyjny. Na końcu deseru znalazła nie duży włos. Toalety zadbane i czyste. Dostępny papier toaletowy i mydło. Podłoga w toalecie bez zarzutu. Wychodząc z lokalu nie usłyszałam słów pożegnania.

Obserwatorka_9

20.02.2012

Placówka

Szczecin, Tuwima 27

Nie zgadzam się (0)
Kawiarnia w pełni...
Kawiarnia w pełni zasługuje na 5. Panie są zawsze uśmiechnięte i służą radą i pomocą. W obrębie samej kawiarni jak i stolików panował zupeły ład i porządek. Byłam w kawiarecne tylko na konsumpcji lodów. Pani była bardzo uśmiechnięta i cierpliwie czekała na moje zamówienie. Zauważylam również, że dziewczyny sobie nawzajem pomagają w momencie gdy jest przeplnienie zamówień lub gdy występują jakiekolwiek niejasności. Nie ma zadnych problemów z płatnościami. Kawiarnia w swoich wyrobach zasługuje na 6-ciasta, wszelkiego rodzaju napoje, lody i inne produkty sąwyśmienite.

Kinga_319

30.01.2012

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (3)
Podczas zakupów w...
Podczas zakupów w centrum handlowym postanowiłem trochę odpocząć i zjeść jakiś deser. W tym celu wybrałem się do Castellari, ponieważ bardzo lubię ich wyroby. W lokalu było bardzo czysto i nie zauważyłem tam żadnych uchybień, ani pod względem czystości lokalu, ani pod względem wyeksponowania towaru. Mało tego lody były w ten sposób wyeksponowane, że niesamowicie kusiły. Ceny deserów kształtowały się na poziomie zbliżonym do konkurencji. Obsługa była miła i chętnie wykonywała swe obowiązki. Personel poświęcał swój czas klientom i potrafił doradzić wybór odpowiedniego deseru. Czas oczekiwania na zamówienie był bardzo krótki, dzięki temu nie musiałem zbyt długo czekać, pomimo dużej liczby klientów znajdujących się w lokalu.

Marlon

13.12.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (2)
Ogromny plus za...
Ogromny plus za wiedzę personelu - potrafią w krótkim czasie przyrządzić piękne desery i skomplikowane kawy, które bardzo ładnie wyglądają i smakują. Jednak nie każdy pracownik jest miły i serdeczny, rozmowa bywa wymuszona, a kelner wyniosły. Personel ubrany jest w czarny strój - koszulka z logo Castellari i spodnie. Oferta jest szeroka i zawiera bardzo rozsądne, niewygórowane ceny (szczególnie jeśli chodzi o desery). Castellari przyciąga właśnie deserami lodowymi, które są wyjątkowe jak na standardy lodziarni. Czas obsługi i wygląd miejsca przeciętny. Miejsce jest zadbane i czyste, ale niczym nie przyciąga - brakuje dekoracji, czegoś oryginalnego. W dodatku znajduje się pod ruchomymi schodami w centrum handlowym, dając nieprzyjemne poczucie braku prywatności i przytulności. Mimo wczesnej pory, pracownicy byli ospali i niezbyt przyjemni.

Malwina_133

06.12.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (0)
Opisywana kawiarnia mieści...
Opisywana kawiarnia mieści się w Centrum Handlowym "Kaskada" w Szczecinie. W dniu wizyty panował tam umiarkowany ruch, przy stolikach znajdowali się klienci. Już po krótkiej chwili zostaliśmy powitani przez panią kelnerkę, która grzecznie zapytała, czy może przyjąć zamówienie. Tradycyjnie, dla sieci kawiarni Castellari, zamówiłam deser "Bakaliowy". Drugi zamówiony deser to "Amarenka". Na realizację zamówienia nie musieliśmy długo czekać. To, co podała pani kelnerka było w pełni zgodne z zamieszczonymi w karcie zdjęciami deserów. Oba desery prezentowały się profesjonalnie i pysznie. Tak też smakowały. W obu deserach nie brakowało dodatków w postaci bakalii w "Bakaliowym" oraz amarenek w "Amarence". Dodam, iż w "Bakaliowym" były nie tylko rodzynki, ale orzechy laskowe, orzechy brazylijskie, ziemne oraz takie w słodkiej skorupce. Kiedy skończyliśmy, od razu podeszła do nas pani kelnerka z zapytaniem, czy życzymy sobie coś jeszcze. Podziękowaliśmy, poprosiliśmy o paragon. Pani zabrała pucharki po lodach i już za chwileczkę podała paragon. Na wysoką ocenę zasługuje szybkość obsługi oraz jakość serwowanych dań. Tę piękną sytuację nieco psują dwie rzeczy. Po pierwsze sposób wydawania reszty - w pośpiechu, bez nawiązania kontaktu wzrokowego z klientem, tak prawie "bokiem", w biegu, a ponadto jest to raczej mało grzeczne "położenie" wydawanej reszty na stoliku. Moją uwagę zwróciła nie tylko pani, która nas obsługiwała, ale inna kelnerka i inny kelner. Druga rzecz to pyskówka, jaka miała miejsce przy barze pomiędzy panią, która wówczas pracowała na tzw. zmywaku oraz, jak sądzę, menadżerem. Klienci, którzy zajęli stoliki pod ścianą, na sofie z pewnością słyszeli tę pracownicę. Uważam, że to było zbędne. Mimo tych dwóch "incydentów", POLECAM.

Sharky

15.11.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (3)
kawiarnia - lodziarnia...
kawiarnia - lodziarnia mieści się w centrum miasta, w reprezentacyjnej alei, będącej jednocześnie ważnym szlakiem turystycznym miasta Szczecin. Po wejściu do lokalu spostrzegłam, że przebywa w nim relatywnie niewielu klientów. Zajęliśmy miejsca przy jednym z wolnych stolików i zapoznaliśmy się z ofertą. Dodam, iż na każdym stoliku znajdują się karty dotyczące kawy, napojów oraz deserów lodowych. W kawiarni znajdowało się trzech pracowników -pan Patryk (kelner; szczupły; wzrost ok. 170-175 cm; krótkie włosy koloru średni blond; z pieprzykiem po prawej stronie twarzy, nad górną wargą), pani, która przygotowywała desery (pani szczupłej budowy ciała i czarnych włosach średniej długości, do ramion , z grzywką) oraz pan (nie wiem, czemu służyła jego obecność - pan o blond mocno wystylizowanych włosach, przeciętnej budowy ciała). Po dłuższej chwili wyczekiwania i dawaniu sygnałów niewerbalnych podszedł do nas kelner i zniechęconym głosem zapytał: "Co podać?". Pan nie był miły, ale trudno - pomyślałam. Zamówiłam dla siebie (tradycyjnie) deser "Bakaliowy". Drugi zamówiony deser to "Mocca". Przypomnę, iż w lokalu panował niewielki ruch, wręcz zastój. Ma to szczególne znaczenie, bo na deser przyszło nam dłuższą chwilę czekać. To, co dostaliśmy to była karykatura deseru, zwłaszcza bakaliowego. Na pierwszy rzut oka - brak ozdób w postaci wafelków oraz ażurowych czekoladek i posypek. Nic to... W moim deserze - BAKALIOWYM - zauważyłam jednego (dokładnie jednego!!!) orzeszka ziemnego, jednego (tylko jednego!!!) orzecha laskowego i kilkanaście rodzynek. Poprosiłam zatem pana kelnera (przedstawił się jako Patryk, gdy zapytałam o imię) o dołożenie bakalii, ponieważ zamawiałam deser bakaliowy. Pan nerwowo odpowiedział, że "tu są bakalie". Zapytałam zatem: "Gdzie? Ja prócz dwóch orzeszków i kilkunastu rodzynek nie widzę bakalii.". Pan odburknął: "Orzechy poszły jako pierwsze i są na dole" i zaczął się oddalać. Pan był wyjątkowo niemiły, wręcz ordynarny. Mało tego, pan udał się w stronę baru i do swojej koleżanki na jej pytanie: "o co chodzi?", na cały lokal odpowiedział: "Mało jej bakalii". Potem między nimi narodziła się dyskusja o klientach. Wszystko to działo się podczas obecności klientów na sali! Wiedziałam już, że nie ma sensu żadna dyskusja, więc stwierdziliśmy, że zapłacimy za to "byle co" i więcej tu nie zajrzymy. Przesunęliśmy pucharki deserów na skraj stolika, werbalnie i niewerbalnie dawaliśmy znaki kelnerowi. Mówiąc kolokwialnie - ślepy by zauważył, a ten nic. Patrzył na nas i nie reagował. Sytuacja absurdalna i tak żenująca, że aż nas, w całym swym bezsensie, rozbawiła. Po 15 minutach postanowiliśmy jednak wstać od stolika, bo czuliśmy się nieco "uwięzieni". Kiedy ubraliśmy nasze palta, pan kelner (w całej swej łaskawości) podszedł i podał kwotę do zapłaty (32 zł). Po prostu podszedł i tonem nieznoszącym sprzeciwu wymówił trzy słowa. Pan był skrajnie nieuprzejmy, niemiły, nieżyczliwy. Pani za ladą również - dyskusje na temat klientów (nie tylko nas, ale i innych), zwłaszcza przy klientach nie leżą przecież w zakresie obowiązków zawodowych tych państwa. Pan wyraził wielkie zdumienie, kiedy poprosiłam go o paragon. Więc to kolejna rzecz, która w tym lokalu jest wielce nieprawidłowa. Dodam, że w tej kawiarni bywałam dość często. Od tej wizyty nie zamierzam. Naturalnie NIE POLECAM, wręcz ODRADZAM.

Sharky

15.11.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (3)
W centrum miasta...
W centrum miasta jest sporo restauracji ale wybrałem Castel. Wejście zachęca do wejścia. Po wejściu do środka nie było już tak do końca. fajnie - ciemno. W momencie wejścia przywitala się z nami pracownica - nie byłem sam. Po zajęciu miejsc podeszła do nas i podała nam menu. Realizacja zamówienia trwała dośc szybko a zamówione produkty były smaczne. I niby wszystko było OK - jakośc obsługi i produktów, jednakże wnętrze nie zachęca do siedzenia. Tak jak wspomniałem wcześniej, jest tam po prostu Ciemno. Większość świateł jest wyłączona a na stolikach są małe świeczki. Dość szybko zjedliśmy dania i opuściliśmy lokal, gdyż chcieliśmy słońca.

zarejestrowany-uzytkownik

01.11.2011

Placówka

Białystok, Spółdzielcza 10

Nie zgadzam się (8)
Wczoraj wybraliśmy się...
Wczoraj wybraliśmy się z rodziną do jednej z najbardziej popularnych kawiarnio - lodziarni w całym kraju. Wybieramy to miejsce ze względu na znakomitą jakość oferowanych produktów. Jednak wczoraj Castellarii zawiodła nasze zaufanie. Otóż, już niestety po raz trzeci spotkaliśmy się z brakiem produktów do deserów. Dzieci wybrały deser, w którym występują w roli głównej banany i jakież było nasze rozczarowanie, gdy pani obsługująca nasz stolik, poinformowała nas, że bananów u nich brak. Rozumiem, gdyby zdarzyło się to pierwszy raz. Jest to do przełknięcia, ale sytuacja taka miała miejsce już trzy razy w krótkich odstępach czasu. Uważam, że kawiarnia o takiej renomie nie może absolutnie pozwolić sobie na brak produktów. Żeby nie psuć sobie humorów, zażartowaliśmy, że może mąż wyskoczy na 3 minuty do pobliskiego warzywniaka i kupi jednego banana, a pani nam go odliczy od rachunku.K elnerka uśmiechnęła się półgębkiem, przewróciła oczami i odeszła. Hm, nawet w kawiarni obowiązuje jakiś profesjonalizm, prawda?

Anna_3600

16.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (8)
Będac na zakupach...
Będac na zakupach w centrum handlowym zawsze zachodzę z rodziną na słodkości do cafe castellari. Obsługa jest tam naprawdę bardzo miła i sympatyczna. Panie zawsze z chęcia doradza jeśli chodzi o słodkości. Soki zawsze są ze świeżych owoców za naprawdę przystępną cenę. Kawa aromatyczna a rurki z bitą smietaną są poprostu fantastyczne. Koleji czasami są ale to akurat mnie nie dziwi. Serdecznie polecam

Grzegorz_286

09.10.2011

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Al. Konstytucji 3 Maja 102

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się wczoraj...
Wybrałam się wczoraj z siostrzeńcem na spacer. Po drodze zaszliśmy do Galerii Kaskada na lody w Castellari. Miejsce to, ponieważ jest nowe, meble sa czyściutkie, stanowisko pracy posprzątane, sprawia wrażenie wyjątkowo miłego. Jednak Pan, który nas obsługiwał był wyjątkowo niesympatyczny.... Staliśmy przez chwilkę z siostrzeńcem, podziwiając lody i głośno zastanawiając się na jakie mamy ochotę, dgy Pan wyraźnie zniecierpliwiony niemal krzyknął w moją stronę: ‘no zastanowiła się już Pani czy nie, bo ja tu czekam?!’ . Nie spodziewałam się takiej reakcji.... Przywołani do porządku kupiliśmy lody, siostrzeniec niebieskie smerfowe, ja jogurtowe, upaśkane resztkami smerfowych.... Pan nie pofatygował się nawet, żeby umyć narzędzie pracy.

RoseLynn

08.10.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (1)
Kawiarnia Castellari w...
Kawiarnia Castellari w C.H. Galaxy znajduje się na parterze, w dość rchliwym miejscu. Mimo sporej powierzchni, kilku rozstawionych stolików i loż, miejsce to nie sprawia wrażenia intymnego spokojnego lokalu, gdzie można odetchnąć po długich zakupach. Spowodowane jest to tym, że Castellari znajduje się tuz przy ruchomych schodach. Mimo tych drobnych niedogodności uwielbiam tam przychodzić na szybka kawę, czy szarlotkę. Obsługa przesympatyczna bardzo stara się zapewnić klientom profesjonalną obsługę.

RoseLynn

30.09.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (1)
Castellari przy Jasnych...
Castellari przy Jasnych Błoniach to lokal wyjątkowy. Panuje tu doskonały klimat i miła atmosfera. Można tam w ciszy i spokoju wypic wysmienitą kawę jak i zjeśc doskonały deser lodowy rozkoszując się pieknym widokiem po drugiej stronie ulicy. Ponieważ jestem fanką lodów miętowych zaglądam tam często. Tylko w Castellari mogę dostać tak wysmienite lody miętowe (konkurenca się nie umywa). Menu jest bardzo ciekawe i dopasowane do podniebienia dosłownie kazdego klienta. Dodatkowym atutem jest bardzo dobra znajomość menu przez personel kawiarni. Panie kelnerki potrafia doradzić, zaproponować rozwiązanie niezdecydowanym i zawsze miło się usmiechają. Często zajadając się deserem lodowym obserwuję pracę personelu . Nie mam im nic do zarzucenia. Z przyjemnościa polecam Castellari swoim znajomym i przyjaciołom.

RoseLynn

20.09.2011

Placówka

Szczecin, Tuwima 27

Nie zgadzam się (2)
Czystość w kawiarni...
Czystość w kawiarni nie budziła zastrzeżeń. Stoliki świeżo wytarte, na podłodze nie było nieczystości ani nawet śladów po butach. Personel ubrany schludnie w służbowe mundurki. Asortyment w karcie bardzo duży jednak większość pozycji nie była dostępna. Dopiero 4 pozycja wskazana przeze mnie w karcie była możliwa do zamówienia. Ceny przystępne, podobne do konkurencji. Personel nie nawiązywał kontaktu wzrokowego z Klientem i niezbyt uprzejmie przyjmował zamówienie i je podawał. Pracownica nie była uprzejma, ani razu nie uśmiechnęła się do mnie. Nie potrafiła doradzić mi podczas wyboru zamawianych lodów. Niecierpliwiła się podczas przyjmowania zamówienia i wyraźnie nia miała ochoty odpowiadać na moje pytania. Czas realizacja zamówienia bradzo krótki.

zarejestrowany-uzytkownik

15.09.2011

Placówka

Szczecin, Wyzwolenia 18

Nie zgadzam się (2)
Na spotkanie ze...
Na spotkanie ze znajomymi umówiłem się w lodziarni Castellari przy ulicy Tuwima. Lodziarnia jest bardzo dobrze zlokalizowana, znajduje się bowiem tuż przy samym Błoniach. Dzięki temu siedząc w przy stoliku można podziwiać ładne widoki. W lokalu panował ogromny ruch i ciężko było znaleźć wolny stolik. Na szczęście obsługa bardzo starała się pracować bardzo sprawnie. W lokalu było czysto i świeżo. Lokal ma bardzo ładną, nowoczesną aranżację, przez co prezentuje się bardzo ładnie. Oferta Castellari jest bogata, można tu zjeść rozmaite desery i wypić pyszną kawę mrożoną. Ceny kształtują się na konkurencyjnym poziomie. Bardzo ważne jest to, że desery są smaczne i bardzo estetycznie podane. Obsługa jest bardzo sympatyczna i chętnie odpowiada na pytania klientów. Uważam jednak, że przydałoby się aby było tu więcej stolików.

Marlon

04.08.2011

Placówka

Szczecin, Wyzwolenia 18

Nie zgadzam się (2)
W przerwie między...
W przerwie między zakupami wybrałem się na kawę mrożoną do kawiarni Castellarii w centrum handlowym Auchan. Lokal bardzo mi się podobał, ponieważ był bardzo ładnie zaaranżowany i panował w nim porządek. Oferta kawiarni była bardzo bogata, można tu było zamówić kawy, desery, napoje oraz ciasta. Ceny deserów kształtowały się na konkurencyjnym poziomie. Serwowane desery wyglądały bardzo ładnie i były dość duże. Czas oczekiwania na podanie był umiarkowany. Obsługa była bardzo kulturalna. Chętnie odpowiadała na pytania klientów i dbała o to, aby klient był zadowolony i z chęcią tu wracał. Było widać, że personel zna aktualną ofertę i potrafi klientom umiejętnie doradzić wybór odpowiedniego deseru. Obsługa odbywała się bardzo sprawnie.

Marlon

07.07.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Na spotkanie ze...
Na spotkanie ze znajomymi umówiłem się w lodziarni Castellari przy ulicy Tuwima. Lodziarnia jest bardzo dobrze zlokalizowana, znajduje się bowiem tuż przy samym Błoniach. Dzięki temu siedząc w przy stoliku można podziwiać ładne widoki. W lokalu panował ogromny ruch i ciężko było znaleźć wolny stolik. Na szczęście obsługa bardzo starała się pracować bardzo sprawnie. W lokalu było czysto i świeżo. Lokal ma bardzo ładną, nowoczesną aranżację, przez co prezentuje się bardzo ładnie. Oferta Castellari jest bogata, można tu zjeść rozmaite desery i wypić pyszną kawę mrożoną. Ceny kształtują się na konkurencyjnym poziomie. Desery są smaczne i bardzo estetycznie podane. Obsługa jest bardzo sympatyczna i chętnie odpowiada na pytania klientów. Uważam jednak, że przydałoby się aby było tu więcej stolików.

Marlon

06.07.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Kawiarnia Castellarii zlokalizowana...
Kawiarnia Castellarii zlokalizowana jest przy ulicy Jana Pawła II. Kawiarnia mieści się w niewielkim nowocześnie zaaranżowanym lokalu. W sezonie letnim przed kawiarnią znajduje się stoliki, przy których można konsumować desery. Castellarii kusi klientów swą bogatą ofertą. Dostępne są tu lody w przeróżnych smakach i kolorach. Lody są bardzo ładnie wyeksponowane i zachęcają do spożycia. Ponadto można tu spożyć bardzo smaczne ciasta. Ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie. Lokal jest czysty i zadbany. Obsługa jest bardzo miła i chętnie odpowiada na pytania klientów. Widać, że ma doświadczenie i zna się na dostępnych produktach. Czas oczekiwania na przygotowanie deserów jest umiarkowany, ponieważ obsługa pracuje bardzo sprawnie.

Marlon

05.07.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (2)
Obsługa w lokalu...
Obsługa w lokalu bardzo przyjemna, personel zna zawartość karty, wie, co polecić. Obsługa była bardzo uprzejma, bardzo szybko podeszła do stolika i przyjęła zamówienie, na zamówienie nie trzeba było długo czekać. Posiłek został podany bardzo estetycznie, wszystko było świeże i bardzo smaczne. Rachunek kelner przyniósł do stolika, jedynym minusem lokalu jest brak możliwości płatności kartą i niestety brak jakiejkolwiek informacji na ten temat.

Patrycja_378

28.05.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (15)
Było dość tłoczno,...
Było dość tłoczno, jednak obsługa starała się być na bieżąco z zamówieniami. Kulturalna - odpowiadała na zadane pytanie uprzejmie, powitała i pożegnała. Wygląd obsługi nie budził większych zastrzeżeń. Zostały zachowane zasady higieny pracy. Jedyne zastrzeżenie mam do wystroju, ze względu na małą ilość miejsc, mało prywatności.

Marta_1351

02.04.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (16)
Przyjechaliśmy z siostrą...
Przyjechaliśmy z siostrą i mamą na lody i kawę. Kelner miał plakietkę informującą, że się uczy, więc zakładaliśmy, że należy mu się wyrozumiałość. Przy zamówieniu zapytałam czy jest krokant (zawsze biorę tam lody z krokantem, przed zmianą graficzną menu figurował on w dodatkach). Bez zastanowienia powiedział że nie ma. Wydało mi się to mało prawdopodobne. Moja siostra zamawiając deser wymieniła owoce, których ma nie być (żadnych owoców leśnych, porzeczek, aronii ani mango) na co usłyszała komentarz, "czy coś w ogóle może być?". Przełknęłyśmy to, chociaż takie zachowanie jest niedopuszczalne (pracując w gastronomii nauczyłam się już, że nie wszystko wolno powiedzieć). Następnie ja wymieniłam owoce, których nie chcę. Deser dostałam jako pierwsza. Kolejny, moim zdaniem błąd - podawanie zamówienia w częściach. Pojawiły się oczywiście owoce, o których mówiłam, że sobie nie życzę. Kiedy moje współtowarzyszki otrzymały swoje zamówienie, mama zauważyła, że nie dostała łyżeczki. Poprosiła więc pana o przyniesienie. On przytaknął, i poszedł przyjąć zamówienie od kolejnego klienta. Moja siostra, zła na niego sama udała się po brakujący sztuciec i zwróciła uwagę menagerowi. Ten podziękował i przeprosił. Kiedy chciałyśmy zapłacić rachunek kolejny raz zawołałyśmy "naszego" kelnera. Poprosiłyśmy o rachunek. Przytaknął, po czym panie obok też o niego poprosiły. Zaniósł im, rozliczył się z nimi i ociągając się przyszedł do naszego stolika. Wizyta była bardzo nieprzyjemna. Na koniec okazało się przy tym wszystkim, że krokant jest, tylko "nowy kolega najprawdopodobniej nie wiedział".

Gracey

31.03.2011

Placówka

Szczecin, al. Papieża Jana Pawła II 43

Nie zgadzam się (7)

Cafe Castellari

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Cafe Castellari?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Fatalnie.
Fatalnie.