Sieć 34

(3.17)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (66 z 82)

Z niechęcią chodzę...
Z niechęcią chodzę do tego sklepu ale jest to jedyny sklep spożywczy do którego nie muszę daleko iść. W sklepie tłok, kolejka ciągnęła się aż do regałów co utrudniało poruszanie się klientom. Jedna kasa czynna. Kasy nie mają czytników, więc kasowanie trwa długo. W sklepie niezbyt czysto, w dziale pieczywa poprzestawiane ceny, że nie wiadomo co ile kosztuje. Napoje stoją na podłodze i utrudniają mijanie się klientom. Obsługa trwała długo - przez długą kolejkę. Kasjerka niemiła, nie można płacić kartą do pewnej kwoty. Brak drobnych w kasie - kolejne czekanie. Nie polecam sklepu.

Toms

15.11.2010

Placówka

Olsztyn, Prawocheńskiego

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłem dzisiaj sklep...
Odwiedziłem dzisiaj sklep Sieci 34 w celu kupienia lekkiej przekąski. W sklepie niestety było brudno jakby podłoga nie była myta od rana. Jedna z dwóch kas była czynna ale nie było przy niej kolejki, zostałem obsłużony od razu. W sklepie było bardzo dużo pań z obsługi ubranych w niebieskie T-shirty. Panie stały i rozmawiały w ten sposób, że blokowały przejście i musiałem je przepraszać. Kasjerka była oschła nie znała słów "proszę i dziękuję". Po prostu wydała resztę i nic więcej. Miejsce kasowe czyste. W sklepie były wyraźne braki na półkach jakby czekali na dostawę towaru.

Toms

10.11.2010

Placówka

Olsztyn, Prawocheńskiego

Nie zgadzam się (0)
Sklep sieci 34...
Sklep sieci 34 na Kortowie jest jedynym tego typu sklepem na tzw Kortowie 1. Sklep z zewnątrz wygląda bardzo źle. Pomalowany na jakiś brązowy kolor, we wszystkich szybach kraty. Drzwi są metalowe i ciężkie, że ciężko je czasami otworzyć. W środku zawsze jest brudno i niedbale. Napoje stoją na podłodze. Większość kasjerek jest opryskliwa i prezentuje wielkie oburzenie jeżeli ktoś nie zapłaci drobnymi. W sklepie można płacić kartą dopiero od 20 zł wydanych na zakupy. Ceny są bardzo wysokie, ewidentnie ten sklep żeruje na studentach i chce od tej grupy ludzi wyciągnąć jak najwięcej nie inwestując przy tym nic w wygląd i prezentację sklepu. W sklepie często są kolejki bo zamiast dwóch kas otwarta jest jedna.

Toms

09.11.2010

Placówka

Olsztyn, Prawocheńskiego

Nie zgadzam się (1)
W trakcie robienia...
W trakcie robienia zakupów w tym sklepie człowiek nie ma wrażenia bycia intruzem, nie ma świdrującego wzroku ochrony. Jako że lubię dużo czasu spędzić między półkami z jedzeniem i poczytać skład, propozycje podania wielokrotnie napotykam się z niehandlowym podejściem obsługi bądź ochrony, jeżeli już pojawia się taki człowiek z obsługi sklepu to powinien choćby zapytać się czy może pomóc. Ja natomiast lubię samodzielnie wybierać towary tak więc bardzo lubię "samotność" w trakcie zakupów. Jeżeli jednak potrzebuję pomocy to zawsze w zasięgu wzroku jest przynajmniej jedna osoba z obsługi. W sklepie tym kupuje również wędliny i robię to z przyjemnością dla mojego oka higienisty. Osoby obsługują w jednorazowych rękawiczkach a asortyment wyłożony jest pierwszej świeżości, nie widać nawet skrawka obeschniętej, starej wędliny. Towar pakowany jest w grubszą folię spożywczą a następnie w papier. Do domu przynoszę wędlinę czy ser w plasterkach a nie miks wyjęty z pod prasy. Wychodząc ze sklepu, płacąc w kasie nigdy nie stoję w dłuższej kolejce niż moja cierpliwość. Obsługa zna swój towar i lokalizację, nie są jej również obce słowa uprzejmości handlowej. Tak więc mimo iż nie jest to tani sklep a w okolicy jest hipermarket ja przyjeżdżam na zakupy kilka razy w tygodniu do tego sklepu.

Cezary_71

08.09.2010

Placówka

Elbląg, ul. Węgrowska

Nie zgadzam się (27)
Chciałabym podzielić się...
Chciałabym podzielić się opinią na temat Sieci34 w miejscowości Przodkowo. Do sklepu można było wejść z ulgą, ponieważ panował tam bardzo przyjemny chłód jak na dość duszny dzień. Na dolnym poziomie sklepu było wszystko dobrze, lecz jak weszło się na górny poziom bardzo przeszkadza mała przestrzeń poruszania się. Na pierwszy rzut oka to nie wiadomo czy się wchodzi do magazynu czy do drugiej części sklepu. Wybierając coś z jednego regału bałam się żeby nie zrzucić niczego z drugiego regału. Przy kasie dość miła niespodzianka, pani próbuje się ze mną porozumiewać w języku kaszubskim. Było śmiesznie, nie mniej jednak klient może odczuć pewien dyskomfort, jeżeli nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tym językiem.

Magdalena_1696

22.08.2010

Placówka

Nie zgadzam się (29)
Obsluga pospiesznie obslugiwala...
Obsluga pospiesznie obslugiwala klientow, gdyzy zblizalo sie zamkniecie sklepu. Zniecierpliwienie bylo widoczne w postawie w stosunku do klienta, gdzie nie odczul on milej atmosfery. Kontakt z tym sklepem nie jest ciekawy, sprawia on wrazenie, iz klient jest tam nie mile widziany. W dodatku ceny sa o wiele wyzsze niz w innych delikatesach

zarejestrowany-uzytkownik

22.07.2010

Placówka

Gdańsk, Słowackiego 53

Nie zgadzam się (22)
Sklep nie jest...
Sklep nie jest duży. Widać w nim chęć umieszczenia zbyt wielu rzeczy w jednym miejscu. Jak na sklep samoobsługowy zdecydowanie za mało miejsca jest dla klienta. Z trudem dwie osoby mogą wyminąć się. Jednym z niewielu pozytywnych aspektów tej placówki jest jej personel. Miły, kulturalny a przede wszystkim szybki dzięki czemu w sklepie nie tworzą się zatory utrudniające zakupy. Ceny w tej placówce są umiarkowane- nie są ani zbyt wygórowane jednocześnie do najtańszych nie należą.

Krzysztof_895

21.05.2010

Placówka

Nie zgadzam się (33)
Sieć 34 jako...
Sieć 34 jako samoobsługowy sklep osiedlowy jest dobrze zaopatrzony, ostatnio nawet pojawiły się w nim warzywa i mięso. Sklep jest utrzymany w czystości a asortyment ładnie poustawiany. Obsługujące panie są bardzo miłe i życzliwie nastawione do klientów, których widują prawie codziennie, lecz ubiór ich powinien wskazywać, że pracują w tym sklepie. Po sklepie poruszają się bez fartuchów sklepowy i identyfikatorów.

zalogowany_użytkownik

12.05.2010

Placówka

Giżycko, Nowowiejska

Nie zgadzam się (28)
W dniu 01.04.2010...
W dniu 01.04.2010 r. poszłam na zakupy do sklepu spożywczego „Kurczaczek” przy ul. Lumumby. Jest to sieć sklepów 34. Przed wejściem do sklepu sprawdziłam czystość zewnętrzną. Chodnik był czysty i zadbany. Przed sklepem stały stoliki, na których stały warzywa. Warzywa te prezentowały się ładnie. Każdy produkt posiadał cenę, która była widoczna. Szyby i drzwi były czyste i zadbane. Na drzwiach wisiała kartka z godzinami otwarcia sklepu. Po wejściu do sklepu zaczęłam robić zakupy. Przy okazji sprawdziłam czystość wewnętrzną sklepu. Produkty były ładnie poukładane. Nie każdy produkt posiadał cenę. Do tych produktów zalicza się: sałatki, chleb pakowany w folie, niektóre wędliny. Regały z produktami były czyste i zadbane. Podłoga była czysta. Oświetlenie działało poprawnie. Po zrobieniu zakupów poszłam do kasy. Otwarta była tylko jedna kasa. Przedemną stały 4 osoby. W tym czasie sprawdziłam czystość przy kasach. Produkty były ładnie poukładane. Nie każdy produkt posiadał cenę. Do tych produktów zaliczam: napój energetyczny Red Bull, zajączki czekoladowe, gumy do żucia. Przy kasach nie było żadnych rzeczy kasjerek, przy kasach panował ład i porządek. Po ok. 2 minutach przyszła druga kasjerka. Poszłam więc do niej. Kasjerka nie przywitała się. Zeskanowała produkty o poinformowała mnie o rachunku. Rachunek został uregulowany poprawnie i paragon został wydany. Kasjerka nie pożegnała się ze mną. Kasjerka była młodą dziewczyną w wieku ok. 22 lat. Ubrana była w uniform sklepu. Nie posiadała identyfikatora. Kasjerka miała farbowane blond włosy, a wzrostu 1,65 cm.

zarejestrowany-uzytkownik

01.04.2010

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (13)
Sklep "Grosz" mieści...
Sklep "Grosz" mieści się na Żabiance. Dzięki temu, że obiekt ma sporą powierzchnię, towar nie leży ściśnięty i w miarę swobodnie można poruszać się z wózkiem. Jednak to jedyna jego zaleta, gdyż ceny są bardzo wysokie, a wybór słaby. Widać, że preferowani są pewni dostawcy i bardzo często nie znajdzie się z danej kategorii kilku produktów (np. różniących się ceną) do wyboru. Najczęściej wychodzę rozczarowana, bo nie udaje mi dostać tego, na czym mi zależy. Największe zastrzeżenia mam jednak do pań z obsługi i kasjerek. Na stoisku z wędlinami notorycznie panie sobie rozmawiają o jakichś prywatnych sprawach, żartują sobie i wyglądają jakby zapomniały na czym polega ich praca, przez co trzy razy potrafią się pytać, o którą szynkę chodziło klientowi i ile miało jej być. Pomimo, że panie przy kasach są bardzo miłe, to niestety też prawie zawsze ze sobą plotkują, często nie sprawdzając czy nabiły dobrą cenę, praktycznie ignorując klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

25.03.2010

Placówka

Gdańsk, Sztormowa 3

Nie zgadzam się (27)
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie robię codziennie. Za każdym razem jak tam jestem zauważam niezgodność ceny na półce z tą przy kasie. Ale tym razem chodzi o sprzedaż przeterminowanych produktów. W lodówce z nabiałem i surówkami zauważyłam, że sklep sprzedaje przeterminowaną żywność. Termin do spożycia minął 24 lutego, a towar nadal był w sprzedaży 2 dni po upływie daty ważności. Już kiedyś zwracałam na to uwagę sprzedawcom, ale oni nic sobie z tego nie robią. Nie traciłam więc czasu na bezcelowe rozmowy z pracownikami, tylko podeszłam do kasy i zapłaciłam za swoje produkty. Na pewno gdybym miała trochę więcej czasu, znalazłabym jeszcze niejeden przeterminowany produkt. Najdziwniejsze jest to, że ten sklep nic sobie nie robi z uwag klientów na temat jakości obsługi.

Alex

01.03.2010

Placówka

Pruszcz Gdański, Krzemieniecka 2

Nie zgadzam się (21)
Jestem bardzo nie...
Jestem bardzo nie zadowolona z oblugi tego sklepu. Bardzo dlugo czeka sie w kolejce, ekspedientki bardzo nie mile. Lekcewazace podejscie do kienta. Taka jedna sytuacja. Poszlam do tego sklepu chcialam kupic komus papierosy zlej marki, osobiscie sama nie pale ekspedientki miedzy soba zaczely sie smiac, pod nosem cos mowic. Jedna z nich przy mnie powiedziala do innej czy nie stac mnie na lepsze papierosy. Ekspedientki nie sluza pomoca klientowi. Dla mnie porazka. Ceny wygorowany, jedynym plusem jest to ze sklep jest duzy, bardzo ladny w srodku. i ma duzo rzeczy,

TAJNA

04.02.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (29)
Uważam że lokalizacja...
Uważam że lokalizacja sklepu jest bardzo dobra. Rozstawienie produktów oferowanych przez sklep, używanych na co dzień w gospodarstwach domowych, na półkach jest w miarę przejrzyste. Łatwo odnaleźć poszukiwany produkt. Także wyposażeniu sklepu nie można raczej nic zarzucić. Jednak w godzinach szczytu kolejki ludzi czekających do kasy bywają niesamowite. Oczywiście byłoby to zrozumiałe, gdyby nie zwracać uwagi na jeden istotny fakt. Mianowicie w tych godzinach powinny być czynne obydwie kasy występujące w sklepie lecz niekiedy są sytuacje że tak nie jest. Nie sądzę że spowodowane jest to brakiem personelu, ponieważ zaobserwować można panie krzątające się bez wyraźnego celu i nie bardzo wiedzące co ze sobą zrobić dopóki kasjerka sama obsługująca czynną kasę nie zawoła innej ekspedientki do obsługi drugiej. Odbiegając od takich sytuacji personel w sklepie jest uprzejmy i pomocny, gdy zapytamy o radę. Co prawda bywają kasjerki, które nie wydają paragonów lecz od razu wyrzucają je pod ladę. Bywają również sytuację, gdzie pewna pani notorycznie myli się przy wydawaniu reszty. Niekiedy również bardzo długo czeka się na obsługę przy stoisku mięsnym i ze słodyczami, a ekspedientki zajmują się nami dopiero kiedy sami o to poprosimy.

Małgorzata_843

09.12.2009

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (20)
W godzinach popołudniowych...
W godzinach popołudniowych mama wysłała mnie na zakupy.kupiłem podstawowe artykuły spożywcze.chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami.Otóż atmosfera jest wzorowa ponieważ jest to mały sklep samoobsługowy.Panie od razu zauważą, że ktoś tu nie często bywa więc są bardzo pomocne w każdej sprawie. Bardzo często używane są słowa proszę, zapraszam ponownie, które zachęcają do ponownych zakupów.Przy najmniej miłym momencie czyli wtedy gdy jesteśmy przy ladzie panie zagadują co sprawia że ból wydania pieniędzy odkładamy na później.Bezproblemowo można zapłacić gotówka lub kartą.Klient przecież lubi mieć wybór.Obsługa była kulturalna, co najważniejsza szybka i miła.Panie są w 100% zainteresowane klientem czyli nie ma kwestii bagatelizowania klienta typu rzucie gumy lub ''zaraz tylko napisze SMS.''

Slash

03.12.2009

Placówka

Radawnica, Złotowska

Nie zgadzam się (27)
Brak powitania, chociaż...
Brak powitania, chociaż minęłam Panią, która w wejściu porządkowała wózki na zakupy. Widziała też, że miałam problem z drobnymi, ale nie zaproponowała mi pomocy. Dział mięsny - trzy ekspedientki z których jedna była naprawdę zaangażowana w obsługę, słuchała uważnie pytań klientów, doradzała najbardziej korzystne produkty, pozostałe dwie były zajęte sobą - jedna na głos opowiadała o niesprawiedliwym grafiku, druga zaangażowana w rozmowę rozwieszała plakaty komentując że to dla klientów, jednak nie przekładała tego na bezpośrednie zainteresowanie ludźmi w kolejce. Dział nabiału - panie nastawione na uzupełnianie towaru, przejście zastawione wózkami, lady zabarykadowane, brak dostępu do produktów. Panie najwyraźniej nie mają świadomości, że ten towar jest wykładany dla klientów, są skupione na zadaniu, bez względu na okoliczności. Są skupione na swoim działaniu, nie zauważają klientów próbujących sięgnąć po produkty. Dział warzywny - pani widząc, że pękła mi torebka z selerami, szybko podała mi nową torebkę i pomogła zapakować. Była uśmiechnięta, utrzymywała kontakt wzrokowy. Kasy - zmiana kasjerek - kłótnie na głos na temat nieuporządkowanych, przekazywanych między zmiananmi drobnych banknotów. Brak powitania, pożegnania, towar przerzucany mechanicznie w bardzo szybkim tempie - brak kontaktu wzrokowego z klientem, uśmiechu. Czynności związane z obsługą wykonywane bardzo mechanicznie, na akord.

Sylwia_398

27.11.2009

Placówka

Pruszcz Gdański, Gałczyńskiego

Nie zgadzam się (23)
W dniu 05.11.2009...
W dniu 05.11.2009 r. odwiedziłam sklep spożywczy „Kurczaczek”. Jest to jeden z wielu sklepów z sieci 34. Wizytę odbyłam w godzinach wieczornych. Przed wejściem do sklepu sprawdziłam czystość zewnętrzną sklepu. Przed wejściem na podłodze było brudno i widać było pełno piachu. Przy drzwiach sklepu stały skrzynki z warzywami. Skrzynki te nie były zapełnione, widać było, że kończyły się warzywa. Na każdej skrzynce były widoczne ceny. Również przy drzwiach stał kosz na śmieci. Szyby sklepu były czyste. Na drzwiach sklepu była wywieszona kartka z godzinami otwarcia sklepu. Następnie weszłam do sklepu. Przy wejściu były wystawione owoce w skrzynkach. Każdy owoc miał wystawioną cenę. Dalej w sklepie można było zobaczyć napoje, nabiał oraz wędlinę. Każdy produkt był ustawiony ładnie i posiadał cenę. Nabiał oraz wędlina były schowane w zamrażarkach. Wchodząc dalej do sklepu można było zobaczyć wiele innych produktów posegregowane sektorami – pieczywo i ciasta koło siebie, słodycze przy słodyczach itp. Chodząc po sklepie i wybierając dla siebie produkty, sprawdziłam czystość wewnętrzną sklepu. Na podłodze były widoczne zabrudzenia, a przy pieczywie były okruszki od bułek. Na półkach były poukładane produkty. Półki były czyste i zadbane. Oświetlenie sklepu działało poprawnie. Przy pieczywie pracownik sklepu układał końcówkę pieczywa. Po zrobieniu zakupów poszłam do kasy. Była długa kolejka. Przedemną stało 6 osób. Były otwarte wszystkie kasy, czyli dwie. Ekspedientki obsługiwały sprawnie i szybko. Na drzwiach zauważyłam informację o promocji w sklepie. Promocja ta dotyczyła zakupu za 50 zł, a w zamian dostanie się 10% upust. Również na kartce była informacja dotycząca produktów, które nie wliczały się do zakupu. Były to bilety MPK oraz karty telefoniczne. Promocja ta była widoczna jedynie przy kasach, na drzwiach wyjściowych. Kiedy przyszła moja kolej kasjerka obsłużyła mnie miło i szybko. Rachunek został dobrze uregulowany. Niestety nie otrzymałam paragonu. Natomiast kasjerka była miła i uprzejma. Ubrana była w żółty fartuszek. Kasjerka była starszą już kobietą, która miała czarne włosy i była przy tuszy. Całą wizytę oceniam raczej pozytywnie. Nie podobało mi się to, że nie panował całkowity porządek w sklepie, a także to, że nie został mi wydany paragon. Natomiast pozytywne było to, że kasjerka była miła, uprzejma i obsłużyła mnie szybko i sprawnie.

Kaja_16

06.11.2009

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (31)
W dniu 03.11.2009...
W dniu 03.11.2009 roku odbyłam wizytę w sklepie spożywczym Kurczaczek, będący siecią mini marketów Sieci 34 przy ul. Lumumby 2. Sklep ten zlokalizowany jest przy akademikach Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Medycznego. Studenci mają blisko do tego sklepu. Przed wejściem do sklepu sprawdziłam porządek przed sklepem. Przed sklepem były wystawione warzywa oraz niektóre owoce w skrzynkach. Były one poukładane, ale nie posiadały cen. Skrzynki te były poustawiane w taki sposób, aby nie zastawiały wejścia ani wyjścia ze sklepu. Kosz na śmieci stał przy wejściu do sklepu i był w połowie zapełniony. Szyby na zewnątrz sklepu były czyste. Po wejściu do sklepu odczuwało się uderzenie ciepła. Przy drzwiach sklepu były poustawiane skrzynki z warzywami, np. pomidory, ogórki, papryki itp. Przy tych warzywach można było wziąć torebkę jednorazową, aby spakować warzywa. Przy każdej skrzynce widoczne były ceny warzyw. Wchodząc dalej do sklepu widoczna była duża zamrażarka, w której były poukładane przetwory mleczne typu serki homogenizowane, serki w plasterkach, jogurty, mleko itp. Każdy produkt posiadał cenę. Po drugiej stronie były różnego rodzaju soki oraz napoje gazowane i niegazowane. Niestety nie każdy napój posiadał cenę. Na końcu sklepu stoi chłodnia, w której są wędliny, sałatki i ryby Każdy produkt był poukładany i posiadał cenę. Dalej wchodząc w sklep można było zauważyć, że produkty na półkach są poukładane. Gdy poszłam do pieczywa musiałam pokonać rządek ludzi, który stał w kolejce do kasy. Kiedy wreszcie dotarłam do pieczywa mogłam na spokojnie wybrać produkt, który chciałam. Na półkach widać było, że przyszła dostawa świeżego pieczywa, ponieważ na półkach było pod dostatkiem chleba, bułek i innych wypieków. Wybierając bułki wyczułam, że bułki te są miękkie i kruche. Przy pieczywie wisiały torebki jednorazowe na pieczywo. Przy okazji sprawdziłam czystość w sklepie. Podłoga była czysta, jedynie przy pieczywie widoczne były okruchy z bułek. Na pułkach panował porządek, a produkty były ładnie poukładane. Jedynym minusem było to, że produkty, które kończyły się nie były wystawiane na brzeg półki, aby było można je swobodnie wziąć. Oświetlenie sklepu działało poprawnie. Następnie poszłam do kasy. Była długa kolejka. Przede mną stało 9 osób. Czynne były wszystkie kasy, czyli 2. Obsługa była sprawna i szybka, gdyż w krótkim czasie doszłam do jednej z kas. Kasjerka, która mnie obsługiwała nie przywitała się ze mną, ale za to obsłużyła mnie szybko nie robiąc żadnego błędu. Rachunek został uregulowany poprawnie. Paragon został rzucony na ladę wśród innych paragonów. Na koniec nie zostałam pożegnana ani nie podziękowano mi za wizytę w sklepie. Kasjerka miała na sobie fartuszek sklepu. Przy kasie stała dziewczyna, która pomagała przy pakowaniu zakupów. Mi nie pomogła, ponieważ miałam tylko pieczywo zapakowane w torebkę jednorazową. Z mojej wizyty nie jestem zadowolona. Negatywnie oceniam to, że w małym sklepie starano się zmieścić wiele produktów. Na każdej półce i w każdej zamrażarce są wypełnione wszystkie miejsca. W niektórych miejscach na półkach produkty są poukładane w taki sposób, że trudno te produkty wyjąć. Kolejnym minusem jest obsługa, która pomimo tego, że jest szybka i sprawna, ale można wyczuć że jest się tutaj niechcianym. Każdego klienta szybko inkasują, ale przy tym nie przywitają się, nie uśmiechają się, po minach widać niezadowolenie, ani nie pożegnają się. Będąc przy kasie odczułam, że jestem niechcianym klientem, że nie potrzebnie przyszłam robić tutaj zakupy. Natomiast plusem było jedynie to, że w sklepie jest czysto, a produkty są poukładane.

zarejestrowany-uzytkownik

03.11.2009

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (19)
towar ładnie ułożony,...
towar ładnie ułożony, nie ma pustych miejsc na półkach lecz trudno znaleźć konkretny towar, np. napoje w trzech odległych miejscach, przyprawy tak samo rozdzielone, batony cini-minis w zdrowej żywności?!Na stoisku alkoholowym brak obsługi, kasjerka głośno woła koleżankę, czas oczekiwania 2 minuty. Braki w asortymencie tytoniowym. W czasie obsługi brak zwrotów grzecznościowych, ubiór personelu jednolity, jednak zniszczony i wyraźnie mocno zabrudzony. Sklep samoobsługowy, w którym trudno się zorientować, obsługa zajęta rozkładaniem towaru, sprzątaniem, na pytania chętnie odpowiadają, również mają trudności z wyszukaniem towaru. Przy niektórych towarach brak cen.

Grzegorz_313

08.10.2009

Placówka

Reda, Łąkowa

Nie zgadzam się (21)
Robiąc tego dnia...
Robiąc tego dnia zakupy w tym sklepie, chciałam kupić także kawę zbożową Anatol. Poszłam więc do półki gdzie znajdują się kawy. Próbowałam znaleźć kawę, której data ważności byłaby dłuższa niż do końca września. Niestety nie znalazłam żadnej z datą inną niż wrzesień 2009. Natknęłam się za to na kawę, której data ważności kończyła się w marcu 2009. Jedną taką paczkę kawy mogłabym zrozumieć, że zawieruszyła się gdzieś na półce, ale kawy z tą datą ważności było na półce znacznie więcej.Niestety nie kupiłam kawy, zwróciłam też uwagę sprzedawczyni na przeterminowane produkty. Nie wiem czy się tym przejęła, ponieważ przy mnie nic z tym faktem nie zrobiła. Z ciekawości zamierzam jutro iść do sklepu i sprawdzić czy te kawy dalej się tam znajdują.

Alex

10.09.2009

Placówka

Pruszcz Gdański, Krzemieniecka 2

Nie zgadzam się (27)
Na sobotę chciałam...
Na sobotę chciałam na obiad przygotować leczo i potrzebowałam do tego pomidory krojone bez skórki w puszkach. Dlatego też udałam się do tego sklepu, gdyż tylko tam mogłam je dostać. Na półce panował nieład i puszki były wymieszane, tzn. że produkty różnych firm umieszczone były razem, pomidory w całości razem z krojonymi, w puszkach razem z kartonami. Po długotrwałych poszukiwaniach udało mi się odnaleźć 2 puszki pomidorów krojonych Pudliszki (4,19zł za sztukę), ale potrzebowałam 3. Znalazłam więc pomidory krojone w kartonie Podravka. Cena za ten produkt na cenówce wynosiła 3,69zł. Następnie udałam się z zakupami do kasy. Nie myślałam, że cena tych ostatnich może być inna, gdyż kilka dni wcześniej kupowałam te pomidory i płaciłam za nie właśnie 3,69zł. Już przy płaceniu za zakupy wydawało mi się, ze sprzedawczyni źle mi za nie policzyła, ale nie protestowałam. Potem sprawdziłam cenę na paragonie i okazało się, że pomidory Podravki kosztują już nie 3,96zł a 4,19zł. Zastanawiałam się przez chwilę czy zgłosić ten fakt kierownictwu sklepu, ale zrezygnowałam, ponieważ nie był to pierwszy raz kiedy cena na półce różniła się od ceny przy kasie i wtedy reklamacja u kierowniczki niewiele zmieniła. Niestety kiedy następnym razem będę potrzebowała tego produktu, będę musiała iść do tego samego sklepu, gdyż jest to jedyny sklep na moim osiedlu, w którym dostępne są te produkty. O ile nie zapomnę ich wcześniej kupić gdzieś w Gdańsku.

Alex

20.08.2009

Placówka

Pruszcz Gdański, Krzemieniecka 2

Nie zgadzam się (20)

Sieć 34

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Sieć 34?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Rewelacyjnie!
Rewelacyjnie.