Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Sieć 34
Treść opinii: W dniu 01.04.2010 r. poszłam na zakupy do sklepu spożywczego „Kurczaczek” przy ul. Lumumby. Jest to sieć sklepów 34. Przed wejściem do sklepu sprawdziłam czystość zewnętrzną. Chodnik był czysty i zadbany. Przed sklepem stały stoliki, na których stały warzywa. Warzywa te prezentowały się ładnie. Każdy produkt posiadał cenę, która była widoczna. Szyby i drzwi były czyste i zadbane. Na drzwiach wisiała kartka z godzinami otwarcia sklepu. Po wejściu do sklepu zaczęłam robić zakupy. Przy okazji sprawdziłam czystość wewnętrzną sklepu. Produkty były ładnie poukładane. Nie każdy produkt posiadał cenę. Do tych produktów zalicza się: sałatki, chleb pakowany w folie, niektóre wędliny. Regały z produktami były czyste i zadbane. Podłoga była czysta. Oświetlenie działało poprawnie. Po zrobieniu zakupów poszłam do kasy. Otwarta była tylko jedna kasa. Przedemną stały 4 osoby. W tym czasie sprawdziłam czystość przy kasach. Produkty były ładnie poukładane. Nie każdy produkt posiadał cenę. Do tych produktów zaliczam: napój energetyczny Red Bull, zajączki czekoladowe, gumy do żucia. Przy kasach nie było żadnych rzeczy kasjerek, przy kasach panował ład i porządek. Po ok. 2 minutach przyszła druga kasjerka. Poszłam więc do niej. Kasjerka nie przywitała się. Zeskanowała produkty o poinformowała mnie o rachunku. Rachunek został uregulowany poprawnie i paragon został wydany. Kasjerka nie pożegnała się ze mną. Kasjerka była młodą dziewczyną w wieku ok. 22 lat. Ubrana była w uniform sklepu. Nie posiadała identyfikatora. Kasjerka miała farbowane blond włosy, a wzrostu 1,65 cm.