InterRisk

(4.44)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (29 z 131)

Z firmą InterRisk...
Z firmą InterRisk spotkałam się tylko raz - jeździłam do nich na komisję lekarską, w związku z wypadkiem w którym byłam stroną poszkodowaną. W wypadku straciłam przytomność i miałam wstrząśnienie mózgu, w wyniku czego odczuwam częste bóle i zawroty głowy. Spotkałam się z niechętną obsługą, okazało się, że przesłane im wcześniej dokumenty gdzieś się zawieruszyły i o to mięli pretensję do mnie, a nie do swoich niekompetentnych pracowników !!! na szczęście miałam polecenie nadania i kopię oryginałów! Lekarz przeprowadzający badanie zachowywał się tak, jakby pracował za karę, był nieprzyjemny do tego stopnia, że niemal wyszłam z gabinetu. Dopiero po zwróceniu mu uwagi zauważył, że się zagalopował.

zarejestrowany-uzytkownik

20.05.2010

Placówka

Warszawa, Domaniewska 37

Nie zgadzam się (25)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałem się do siedziby towarzystwa ubezpieczeniowego celem przepisania polisy OC/NW na innego właściciela po uprzednim zakupie pojazdu. Siedziba towarzystwa mieści się w ekskluzywnym biurowcu w centrum miasta. Otoczenie budynku, klatka schodowa oraz windy a także pomieszczenia biurowe firmy utrzymywane są w nienagannym porządku i czystości. Pracownicy towarzystwa bardzo mili, uczynni, kompetentni i schludnie ubrani zgodnie z obowiązującym klasycznym standardem. Po przedstawieniu istoty sprawy zostałem natychmiast bezbłędnie skierowany do właściwej osoby. Cały proces obsługi i załatwienia mojej sprawy przebiegł niezwykle szybko i sprawnie. Jedynym mankamentem jest brak krzeseł dla interesantów bezpośrednio przy biurkach obsługujących ich osób - rekompensuje to co prawda specjalny stolik w tym samym pomieszczeniu lecz dla osób chcących kontrolować przebieg procesu tworzenia polisy i prawidłowości wprowadzanych danych nie przewidziano zajęcia miejsca przy stanowisku obsługi. Ogólne wrażenie z wizyty w ocenianej firmie odniosłem bardzo pozytywne a moja sprawa została załatwiona szybko i profesjonalnie.

jerry1104

14.04.2010

Placówka

Kielce, Sienkiewicza 78A

Nie zgadzam się (38)
Osoby obsługujące potraktowały...
Osoby obsługujące potraktowały mnie jako zło konieczne. Nikt nie wyjaśnił mi co powinnam zrobić, kiedy mogę spodziewać się wyceny, dokumentów itp. O wszystko musiałam się dopytywać.Tak naprawdę nie interesowali się mną. Dodzwonienie do tej firmy jest niemożliwe - próbowałam około 40 razy. W sytuacji gdy chciałam o coś spytać musiałam jechać osobiście do ubezpieczalni, pomimo że otwarte było od 8 do 16, czyli w godzinach w których ja też pracuję. Wygląd budynku jest bardzo estetyczny, w środku czysto i ładnie. Niestety to wrażenie zaciera obsługa i jej zachowanie.

zalogowany_użytkownik

14.04.2010

Placówka

Toruń, PCK

Nie zgadzam się (25)
W tym dniu...
W tym dniu zostałem zaproszony przez pracownika tej firmy na oględziny opony, którą uszkodziłem podczas jazdy samochodem na dziurze powstałej w ulicy. Zostałem potraktowany bardzo fachowo. Najpierw dwa dni wcześniej umówiono się ze mną na oględziny oponki telefonicznie. Następnie w dzień oględzin potwierdzono moje przybycie również w rozmowie telefonicznej. Po dojechaniu na miejsce zacząłem wypełniać formularze zgłoszenia szkody itd. ale trwało to bardzo szybko bez zbędnych pytań. Następnie poproszono mnie o podanie numeru konta bankowego na które miały być wypłacone pieniążki z odszkodowania. Niestety ale tak długiego numeru konta nie pamiętam i nie bardzo wiem skąd je wziąć, dlatego Pan który załatwiał moją sprawę pozwolił mi skorzystać z ich komputera i sprawdzić mój numer konta w bankowości elektronicznej. Po załatwieniu biurokratycznych formalności przeszliśmy na parking zrobić oględziny, które trwały maksymalnie 5 minut. Największym zaskoczeniem dla mnie był jednak fakt, że pieniążki wypłacono mi po 3 dniach od oględzin za co należy się bardzo duży plus.

zarejestrowany-uzytkownik

18.02.2010

Placówka

Lublin, Ochotnicza

Nie zgadzam się (23)
Poszłam do przedstawiciela...
Poszłam do przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej w Gdyni. Wcześniej adres sprawdziłam na stronie internetowej. Punkt jest położony dość w centrum, ale na bocznej ulicy, na parterze domku jednorodzinnego. W środku biuro jest dość przestronne. Znajdują się tam dwa biurka dla dwóch pracowników. Kiedy weszłam do punktu, na miejscu zastałam jedną pracownicę. Jak się później okazało, dziewczyna pracowała tam zaledwie od 2 tygodni i nie wiedziała nic na temat produktu, który kupowałam. Gdy weszłam, usiadłam przy biurku i powiedziałam, iż szukam osobistego ubezpieczenia OC w ramach wykonywanego zawodu. Wiedziałam, że istnieja conajmniej dwie opcje tych ubezpieczeń, ale nie wiedzialam, którą powinnam wybrać. Pracownica przeprosiła mnie i zadzwoniła do szefowej, która podala jej szybko, co należy zrobić. Agentka zaczęła wprowadzać moje dane do systemu komputerowego. Musiała formularz poprawiać trzykrotnie. Ostatecznie, aby nie trzeba było poprawiać kolejny raz wniosku, zgodziłam się nawet zapłacić całą sumę ubezpieczenia na raz, pomimo że zależało mi na rozłożeniu na 2 raty. Wszystko trwało potwornie długo. Pracownica przepraszała mnie i była uprzejma, ale czas wykonywania tych czynności bardzo mnie zirytował. Po kilku dniach zadzwoniłam do puntu, aby dowiedzieć się, czy wszystko jest w porządku. Rozmawiałam z szefową, która zapewniła mnie o poprawności wniosku. W czasie wypełniania wniosku należało wpisać pewien numer. Przekonywałam pracownicę, że ja takiego numeru nie posiadam, gdyż ten rejest dotyczy indywidualnych działalności gospodarczych. W rubryke tą wpisano numer moich uprawnień zawodowych. Doszły mnie słuchy, iż najprawdopodobniej wykupiłam zły rodzaj ubezpieczenia. Przepisy są w tym względzie niejasne. Niemniej jednak oceniam swoją wizytę w tej oddziale tej firmy bardzo negatywnie.

demo

18.12.2009

Placówka

Gdynia, Podolska 9

Nie zgadzam się (22)
Mam wykupione OC...
Mam wykupione OC w Inter Risk, a że ostatnio zdarzył mi się mały wypadek, musiałam odwiedzić placówkę. Na miejscu byłam umówiona z osobą poszkodowaną, żeby jak najszybciej załatwić wszelkie formalności. Pani, która nas obsługiwała, kazała mi wypełnić druk - moje orzeczenie o zaistaniałej sytuacji. Powiedziała, że wzór jest powieszony na ścianie, gdybym miała jakieś problemy! Skserowała jeszcze potrzebne dokumenty. Myślałam, że to wszystko, ale po dziesięciu dniach, ku mojemu zdziwieniu, dostałam pismo, że muszę dostarczyć kopie odpowiednich dokumentów i druk do wypełnienia - moje orzeczenie o powstałej szkodzie! Innymi słowy miałam dostarczyć to, co już dostarczyłam. W celu wyjaśnienia sytuacji próbowałam dodzownić się do placówki, ale to też nie jest takie proste. Po kilku godzinach od pierwszej próby wkońcu się dodzwoniłam. Po krótkiej rozmowie likwidator szkód stwierdził, że rzeczywiście on już te dokumenty ma, więc mam potraktować to pismo jako czysto informacyjne. Bałagan tam mają, no i panią o postawie roszczeniowej.

zarejestrowany-uzytkownik

28.11.2009

Placówka

Katowice, Warszawska 58

Nie zgadzam się (13)
Jestem klientem firmy...
Jestem klientem firmy InterRisk S.A. Vienna Insurance Group. Obecnie próbuję odzyskać należne odszkodowanie z tyt. szkody majątkowej. Firma, która jawi się jako uznany międzynarodowy ubezpieczyciel, kompletnie nie ma żadnego systemu komunikacji z klientem. Jak do tej pory wysłałem kilka maili, oficjalne pisma, kilkanaście razy próbowałem zasięgnąć informacji telefonicznej, niestety wszystko bezskutecznie. Nie otrzymuje żadnej odpowiedzi na moje prośby informowanie mnie o statusie mojej sprawy, żadnych wskazówek o sposobie i formie dopełnienia niezbędnych formalności. Dotarcie poprzez telefon do właściwej osoby (odpowiedzialną za sprawę) graniczy z cudem. Trudno zatem inaczej jak jednoznacznie negatywnie ocenić obsługę w/w firmy. Jestem klientem pozostawionym bez żadnej opieki firmy, która w tej sytuacji powinna służyć mi pomocą a przynajmniej niezbędną informacją. Niestety jestem traktowany nie jak klient ale zwykły petent, starający jak na razie pozyskać jakąkolwiek wiedzę w starciu z instytucją zatrudniającą niekompetentny personel.

Łukasz_224

28.10.2009

Placówka

Wrocław, Racławicka 13

Nie zgadzam się (19)
Uczestniczyłęm w wypadku,...
Uczestniczyłęm w wypadku, gdzie sprawca miał ubezpieczenie w InterRisku. Cała zabawa z uzyskaniem odszkodowania trwała blisko 2 miesiące. Problem główny polegał na tym ze najbliższa placówka była ode mnie 120 kilometrów. Zadzwoniłem do risku na ulicy Domaniewskiej, gdzie kazano mi kontaktować się z Toruniem. To miło, do jeszcze dalszej placówki mnie odesłano. Ale ze w wypadku były dwa poszkodowane pojazdy, to z drógą poszkodowaną usobą ustaliliśmy ze na Pięknej zgłosimy obydwa auta. Głownie chodziło o to aby dokumenty szły w jednym kierunku. Wysłałem zgłoszenie w piątek ( e-mailem ) W poniedziałek było przyjęcie zgłoszenia. W piątek przyjechał rzeczoznawca. Oczywiscie wszelkie dokumenty po kolei były przekazywane. Po troche ponad tygodniu dostałem wycenę ( na e-mail ) a listownie po kolejnych 3 dniach informację co dalej wymagają. Po 3 dniach wysłałem im wymagane dokumenty. ( w tym momencie mijał miesiąc od szkody ). Następnie czekałem cierpliwie tydzień. Po tygodniu próbowałem się dodzwonić do nich ( i to mi zajeło 5 dni ). Problem polega na tym że rzeczoznawca pracujący w centrali zajmuje sie wszystkim i po prostu nie ma go ciągle przy telefonie. Dostałem informację ze już jest wydana dyspozycja w księgowości ( wydana dzień wczesniej ) i ze pieniadze będa szybciej niż w tydzień. Dzisiaj mija tydzień od zlecenia wypłaty w księgowości i dopiero wpływają moje pieniądze na konto. Poziom obsługi jest tragiczny. terminy równiez. jedynie ze pieniadz wypłacili działa na ich korzysc.

Kamil_71

07.07.2009

Placówka

Warszawa, Piękna 68

Nie zgadzam się (23)
Zgłaszałem szkodę komunikacyjja...
Zgłaszałem szkodę komunikacyjja OC. Wypisanie zgłoszenia szkody szło sprawnie w tym kserowanie dokumentów.Jedno co mi zapadło w pamięci to brak dyskretnego podejścia do petenta; W recepcji był duzy stolik na ok 6 miejsc dla petentów. Kiedy wypisywałem swoją szkodę obok siedziało młode małżeństwo; mimo tego że nie chciałem to dowiedziałem sie że okradziono im mieszkanie w tym dokumenty torzsamosci. przy tym wszystkim obecny był wice dyrektor InterRisk bo to on osobiscie rozmawiał z tym małzeństwem. Dopiero po ok 5 minutach pan dyrektor zaprosił swoich rozmówców do swojego gabinetu. W miedzyczasie wypisywałem swoja szkodę i nie mogłem się skupic.

Piotr_170

19.12.2008

Placówka

Warszawa, Domaniewska 37

Nie zgadzam się (23)

InterRisk

InterRisk działa na polskim rynku nieprzerwanie od 1993 - początkowo jako Szkolne Towarzystwo Ubezpieczeniowe STU SA - i jest jednym z wiodących ubezpieczycieli majątkowych. Dzięki eksperckiej wiedzy pozyskanej przez lata działalności InterRisk proponuje swoim klientom wszechstronną ofertę, na którą składają się ubezpieczenia komunikacyjne, majątkowe, osobowe, zdrowotne i finansowe. Doświadczeni eksperci służą wsparciem w kilku placówkach, zlokalizowanych w najważniejszych polskich miastach.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż InterRisk?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Świetnie!
Świetnie!