Opinia użytkownika: Kamil_71
Dotycząca firmy: InterRisk
Treść opinii: Uczestniczyłęm w wypadku, gdzie sprawca miał ubezpieczenie w InterRisku. Cała zabawa z uzyskaniem odszkodowania trwała blisko 2 miesiące. Problem główny polegał na tym ze najbliższa placówka była ode mnie 120 kilometrów. Zadzwoniłem do risku na ulicy Domaniewskiej, gdzie kazano mi kontaktować się z Toruniem. To miło, do jeszcze dalszej placówki mnie odesłano. Ale ze w wypadku były dwa poszkodowane pojazdy, to z drógą poszkodowaną usobą ustaliliśmy ze na Pięknej zgłosimy obydwa auta. Głownie chodziło o to aby dokumenty szły w jednym kierunku. Wysłałem zgłoszenie w piątek ( e-mailem ) W poniedziałek było przyjęcie zgłoszenia. W piątek przyjechał rzeczoznawca. Oczywiscie wszelkie dokumenty po kolei były przekazywane. Po troche ponad tygodniu dostałem wycenę ( na e-mail ) a listownie po kolejnych 3 dniach informację co dalej wymagają. Po 3 dniach wysłałem im wymagane dokumenty. ( w tym momencie mijał miesiąc od szkody ). Następnie czekałem cierpliwie tydzień. Po tygodniu próbowałem się dodzwonić do nich ( i to mi zajeło 5 dni ). Problem polega na tym że rzeczoznawca pracujący w centrali zajmuje sie wszystkim i po prostu nie ma go ciągle przy telefonie. Dostałem informację ze już jest wydana dyspozycja w księgowości ( wydana dzień wczesniej ) i ze pieniadze będa szybciej niż w tydzień. Dzisiaj mija tydzień od zlecenia wypłaty w księgowości i dopiero wpływają moje pieniądze na konto. Poziom obsługi jest tragiczny. terminy równiez. jedynie ze pieniadz wypłacili działa na ich korzysc.