Tesco Extra

(3.67)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (198 z 231)

Wyszedłem z domu...
Wyszedłem z domu o 17ej zakupić wędliny i sera bo akurat zobaczyłem braki w lodówce. Poszedłem do Tesco bo tak akurat są dużo niższe ceny niż w Jedynce koło mnie. Będąc już w Tesco udałem się na dział z wędlinami a tam niespodzianka,aż postanowiłem to opisać. Przede mną 6,za chwilę za mną doszły jeszcze trzy osoby a po drugiej stronie obsługuje...uwaga...jedna pani ok lat pięćdziesięciu.Na dziale wędlin jest 6 wag! Teoretycznie do każdej można podejść i powinno zostać się obsłużonym.Ale nie wczoraj. Ta jedna pani obsługiwała wszystkie te wagi sama! Szło jej to naprawdę sprawnie i szybko ale nie tylko mi ale też innym kupującym zrobiło się nam tej pani szkoda. Na szczęście wszyscy ustawiliśmy się tylko do jednej wagi bo przy innych nie było by szans zostać obsłużonym. Poprosiłem o 20dkg wędliny,pani wcześniej każdej obsługiwanej osobie mówiła dzień dobry,pytała miło i z uśmiechem co podać i pozdrawiała na do widzenia! Miała nakrycie głowy więc nie dostrzegłem jej kolory włosów ale miała ala blond balejaż na głowie i była niskiego wzrostu. Medal dla tej miłej pani należy się z miejsca tylko nie wiem gdzie było kierownictwo Tesco,że nie dostrzegło ile pracy i biegania musiała wykonać ta pani sama by móc nadążyć z miła i fachową obsługą.

rafa_1

22.02.2012

Placówka

Rzeszów, al. Powstańców Warszawy 13

Nie zgadzam się (0)
Salon obuwniczy sieci...
Salon obuwniczy sieci CCC odwiedziłem przypadkiem. Miła obsługa, atrakcyjne ceny oraz uprzejmy personal sprawił również, że dokonałem zakupu obuwia w tym miejscu. Sklep mieści się w pasażu przy hipermarkecie TESCO, ma dość sporą ilość miejsca co sprawia, że oferta jest duża i bez problemu można poprzyglądać się wystawionym towarom. Minusem małym jest to, że w niektórych miejscach jest trochę mało miejsca do swobodnego przejścia - zbyt blisko siebie ustawione pudełka. Ceny obuwia w porównaniu z konkurencją są bardzo atrakcyjne, sporo butów - szczególnie zimowych - jest już przecenionych i można zaoszczędzić sporo kupując takie artykuły. Pracownice kręcą się po sklepie i proponują swoją pomoc, z której skorzystałem w poszukiwaniu wybranego rozmiaru. Pani, która mi pomogła zrobiła to z życzliwością i uśmiechem na twarzy. Przy kasie równie miło zostałem potraktowany a proces płatności kartą przebiegł bardzo szybko, sprawnie i bezproblemowo. Na koniec powiedziano do mnie "zapraszamy ponownie, do zobaczenia".

Placówka

Nie zgadzam się (0)
witam. Niestety kolejna...
witam. Niestety kolejna wizyta w Tesco Extra przyniosła kolejne rozczarowanie. Chciałem kupić czajnik elektryczny. Myślałem ze jeśli poproszę o pomoc w wyborze otrzymam konkretne info o produkcie.nie doczekałem się nikogo kto mógłby mi takiej informacji udzielić. po dokonaniu samodzielnego wyboru przy kasie okazało się że cena podana na regale różni się od tej którą miałem uiścić w kasie. Zostawiłem czajnik w kasie i po prostu wyszedłem.

zarejestrowany-uzytkownik

03.02.2012

Placówka

Dzierżoniów, świdnicka

Nie zgadzam się (3)
Pracownicy obecni na...
Pracownicy obecni na sklepie starali się nie wchodzić w drogę klientom, po zadaniu pytań w celu znalezienia produktu, odpowiadali jakby z przymusu i ze znudzeniem. Unikali kontaktu z klientem.Ekspedientki w dziale mięsnym za bardzo nie wiedziały, w której części wystawy znajduje się poszukiwana przeze mnie szynka.Podobało mi się jednak to, że mimo zamieszania obsługiwały klientów według kolejki. Niestety trwało to dość długo i wielu klientów rezygnowało z czekania. Przy kasie zostałam poproszona o przejście do kasy samoobsługowej.Miałam problem ze sczytaniem produktów. Pracownica pomagająca klientom w tej części sklepu,przy każdej mojej prośbie robiła niezadowoloną minę. Nie zostałam ani przywitana ani pożegnana.

Julita_57

02.02.2012

Placówka

Suwałki, Tadeusza Kościuszki 103

Nie zgadzam się (1)
Do Tesco tym...
Do Tesco tym razem wybrałam się głównie po kaszki i nawilżane chusteczki dla dziecka, które akurat były w promocji. Przy palecie z chusteczkami była informacji o promocji, w której po wydaniu 100 zł na produkty dla niemowląt, otrzymuje się bon o wartości 10 zł do wykorzystania w określonym termienie. W związku z tym, że towary, które i tak chciałam kupić koszotowały blisko 100 zł, to dobrałam jeszcze obiadek dla dziecka i po skompletowaniu reszty zakupów udałam się do kasy samoobsługowej. Po zapłaceniu okazało się, że żaden bon nie wydrukwał się. Poprosiłam więc panią, która pomaga klientom przy kasach samoobsługowych, ale nie wiedziała zupełnie nic nia temat tej promocji. Poszłam więc od punktu obsługi klienta. Tam z kolei się okazało, że pracownicy (w tym kierownicy) sami nie wiedzą, które produkty są tą promocją objęte. Ostatecznie po ponad 10 minutach - długich dyskusjach z trzema osobami, kilku telefonach wyko nych przez pracowników punktu obsługi oraz spacerze z panią z punktu i dzieckiem na ręku przez sklep, aby pokazać jej informację o promocji, przyznano mi rację. Na plus oceniam tym razem prządek w sklepie i to że ostatecznie przeproszono mnie za źle oznaczone i rozlokowane produkty biorące udział w promocji. Na minus: brak elementarnej wiedzy wśród pracowników na temat bieżących akcji promocyjnych.

Izabela_556

22.01.2012

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (10)
Niedawno otwarto w...
Niedawno otwarto w Domu Mody Drukarnia w Bydgoszczy małe Tesco extra. Ucieszyło mnie to, gdyż mieszkam w centrum i do najbliższego Tesco mam spory kawałek. Do sklepu trzeba zjechać po schodach, ale dużym plusem jest winda, dzięki czemu nie ma problemu z dostaniem się tam np. z wózkiem. Tesco jest dobrze wyposażone, mniejsza wersja hipermarketu, jednak na szybkie podstawowe zakupy jak najbardziej wystarczy. Asortyment ma większy niż np. w Biedronkach. Sklep czysty, towar poukładany, zakupy robiło się przyjemnie. Nie było zbytniego tłoku. Polecam pieczywo, szczególnie bułeczki kupiłam jeszcze ciepłe. Mają osobne stoisko z wędlinami, niestety minusem jest to, że trzeba na nim płacić bezpośrednio obsłudze, nie przy kasach wyjściowych. Zauważyłam spory wybór warzyw i owoców, wszędzie były dostępne woreczki do zapakowania. Ceny wielu produktów porównywalne z Biedronką, nawet często na półkach przy cenach jest opis, ile wynosi cena w Biedronce - czyżby małe Tesco chciało przejąć klientów tej sieci? Z uwagi na bardzo podobne ceny, jakość produktów i nieco większy asortyment może im się to udać. Jedno co mnie zaskoczyło to duży nacisk na kasy samoobsługowe. Kasa, obsługiwana przez pracownika Tesco była tylko jedna, za to przy kasach samoobsługowych kolejki. Jedna pracownica zajmowała się tylko pomocą osobom, które pierwszy raz próbowały swoich sił przy takich kasach lub miały jakiś problem z obsługą. Kasy samoobsługowe dosyć proste w obsłudze, dla młodych ludzi i tych bardziej "obytych" super się sprawdzają, jednak myślę , że dla wielu starszych ludzi mogą stanowić spory kłopot. Kasy samoobsługowe są bardzo blisko siebie usytuowane i w momencie, kiedy jest otwarta tylko jedna kasa z kasjerem, sporo klientów chce z nich skorzystać, co powoduje, że robi się tam małe zamieszanie. Sama stojąc za Panią w średnim wieku, która miała pewne problemy ze sprawną i szybką obsługa tej maszyny, zauważyłam , że dodatkowym stresem było kilka osób, które stojąc w kolejce, patrzyły z wyczekiwaniem jak sobie radzi. Nie ma też prywatności np. wystukując PIN, gdy bezpośrednio za tobą stoi kolejna osoba. Przy kasach jest to lepiej rozwiązane. Ogólnie kasy samoobsługowe są bardzo pozytywnym rozwiązaniem, jednak wg mnie jako dodatkowy element rozładowujący kolejki, a nie jako główny punkt kasowy. Dla mnie to próba oszczędności na personelu, ale mimo wszystko pozytywne oceniam sam sklep i na pewno tam wrócę, szczególnie iż zachęcili mnie wydaniem karty, na której mogę przy każdym zakupach zbierać punkty. Do każdej karty są dodawane dwie mniejsze jako breloki do kluczy, aby znajomi czy rodzina mogła na moje konto dobijać punkty, robiąc zakupy.

Czarna_7

17.01.2012

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 1

Nie zgadzam się (1)
Byłem kilka tygodni...
Byłem kilka tygodni temu na zakupach w Tesco Extra w Częstochowie. Obsługa chętnie udzielała odpowiedzi na pytania dotyczące towarów na swoim stoisku na zadowalającym poziomie. Na niektórych stoiskach mimo, że jest to sklep samoobsługowy przydałaby się osoba, której można byłoby poradzić się przy zakupach. Ceny i oferty towarów bez promocji były na poziomie zbliżonym do cen u konkurencji. Po remoncie hipermarket zyskał nowy, ciekawy wystrój wnętrza. Czystość była zachowywana i w razie potrzeby na bieżąco usuwane były nieczystości przez ekipę sprzątającą. Przy kasach kolejki do kas były zdecydowanie za długie. Wychodząc zauważyłem brak ławeczki przy wyjściu ze sklepu na której przed remontem klienci, którzy odjeżdżali autobusem chętnie siadali na parę minut, aby nie stać latem w upale, a zimą na mrozie. Do odjeżdżającego bezpłatnego autobusu Tesco pracownicy ochrony chcieli wprowadzić bardzo pijanego mężczyznę. Kierowca zamknął drzwi i odjechał z pasażerami zostawiając ochroniarzy z pijanym mężczyzną na przystanku do wsiadania. Jak nietrudno domyślić się tak nie powinno być.

Obserwator1_1

14.01.2012

Placówka

Częstochowa, Drogowców 43

Nie zgadzam się (6)
Skuszona ofertą gazetkową...
Skuszona ofertą gazetkową postanowiłam podjechać dzisiaj do naszego odnowionego i z dumą noszącego nazwę hipermarketu Tesco Extra. Nie robię tam często zakupów,bo ten sklep do mnie nie przemawia zupełnie ani cenow, ani wyborem produktów aczkolwiek jadę tam, jeśli jest coś w promocyjnej cenie. Po wejściu do marketu bardzo mnie ucieszyło,że były dostępne małe wózki dla dzieci, bo z reguły trzeba komuś je wydzierać, albo poprostu zrezygnować co jest trudne do wytłumaczenia 3-latkowi. Wózek wzięty i idziemy na poszukiwania swojego produktu wypatrzonego w gazetce. Po dłuższym chodzeniu i szukaniu, a przy okazji zwiedzaniu sklepu stwierdziłam,że albo nie ma albo ja nie widzę. Zaczęły się poszukiwania pracownika.Trochę to zajęło czasu,ale udało sie znależć taką panią i od razu pożałowałam,że czegokolwiek jej się pytałam.Mało mnie wzrokiem nie zabiła,że jej przeszkadzam i próbowała mi wcisnąć,że ten produkt to ten z gazetki choć jest droższy o 10 zł.Jak zaczęłam drążyć temat to okazało się,że prawdopodobnie tego produktu już nie ma.No nic czasem tak bywa mówię sobie i idę dalej przy okazji kupię parę rzeczy. Ucieszyło mnie,że nie było zbyt wielu klientów i można się swobodnie poruszać, ale patrząć na panie obsługujące stoiska to miało się ochotę je przeprosić,że się im przeszkadza w bezczynnym staniu i nic nie robieniu. Ogólnie na stoiskach panował porządek, ale już na stoisku odzieżowym był mały sajgon. No cóz, myślę sobie nie wymagaj w końcu są wyprzedaże i z tą myślą poszukałam tego co chciałam,a panie-niech stoją i rozmawiają dalej.Coraz bardziej zdegustowana wizytą w tym sklepie udałam się do kasy i kolejny szok, bo na tak duży sklep tylko parę kas otwartych,co tworzyło małe kolejki,a patrząc na ruchy pań kasjerek to słabo się robiło.Postanowiłam iść do kasy samoobsługowej,bo w końcu to kilka rzeczy i szok.Układ kas jest potworny,bo trzeba się przeciskać, żeby dostać się do dalszych kas i tylko jeden hak z reklamówkami.I tu rodzi się pytanie-jak mam zapakować się nie ruszając reklamówki na haku,nie mieszając chemii z jedzeniem? Skasowałam wszystko jak najszybciej i wyszłam równie szybko z postanowieniem nie wrócenia tu szybko, jednocześnie zastanawiając się,do czego ma tyczyć się to Extra, bo z pewnością Extra nie było i daleko do tego.

Joanna_2032

12.01.2012

Placówka

Częstochowa, Drogowców 43

Nie zgadzam się (0)
W dniu 17...
W dniu 17 grudnia postanowiłam zrobić przedświąteczne zakupy w Tesco w Nowym Sączu. Hipermarket ten mimo, że ma niewiele miejsc parkingowych w porównaniu z Realem, bez problemu znalazłam miejsce do zaparkowania. Pierwsze wrażenie hipermarketu było pozytywne i robiąc zakupy też się nie pomyliłam. Bardzo przyjemnie spędziłam tam czas na zakupach. Tesco ma bardzo przyjemną atmosferę, szeroki wybór towaru, personel posiada kompetencje. Jedynym minusem jest to, że trochę problemów sprawiło mi dotarcie do regałów z chemią gospodarczą. Informacje na temat, gdzie znajdują się poszczególne działy są mało widoczne. Jednak ogólnie było OK.

Dagmara_114

26.12.2011

Placówka

Nowy Sącz, Prażmowskiego 11

Nie zgadzam się (10)
Sporo klientów jak...
Sporo klientów jak na tak późną porę. Dziwna rzecz świąteczne ciasta przecenione o złotówkę każde, prawdopodobnie by zachęcić klientów poszukujących tańszych towarów. W jednej z poprzecznych alejek przeceny towarów, które to towary są po bałaganiarsku nawrzucane na kilka regałów. Nikt nie układa towarów ani ich nie wykłada. Tu gdzie szampony na środku w przejściu barykada z jakimiś płynami w butelkach, tak to są szampony, kilka leży w przejściu. Jest pytanie o karte clubcart i jest paragon do ręki. Nie brakuje jednorazówek.

zarejestrowany-uzytkownik

23.12.2011

Placówka

Zawiercie, Apteczna 20

Nie zgadzam się (3)
W tym roku...
W tym roku wcześniej niż zwykle postanowiłam zrobić zakupy na wigilijna kolację. Jak dla większości podstawa to ryby, więc wybrałam się do Tesco extra specjalnie dla nich. Klientów było całkiem sporo co można było zaobserwować już od wejścia, ale na sklepie panował jak na te warunki porządek i ład. Jedynie w miejscu gdzie była ekspozycja z meblami była na podłodze kałuża wody. Ogromne kolejki przy stoisku z mięsem można było zauważyć z daleka, ponieważ z daleka były odpowiednio oznaczone stoiska. Przy stoisku z rybami panował mniejszy ruch, ale mintaja, który był w promocyjnej cenie już nie było w zamrażarce. Na sali sprzedaży w hipermarkecie panował duży ruch, ale równie duży panował tam ład i porządek. Co najważniejsze wszystkie kasy były czynne, a zakupy dokonywały się ekspresowo dzięki sprawności pań kasjerek.

Asupra

22.12.2011

Placówka

Częstochowa, Drogowców 43

Nie zgadzam się (0)
Chciałbym wam napisać...
Chciałbym wam napisać kilka zdań na temat dzisiejszej obsługi w sklepie Tesco w SCC. Sytuacja wyglądał następująco. Szukałem w dziale z kosmetykami zestawu kosmetyków na prezent świąteczny. Znalazłem zestaw, który bardzo mi się spodobał był do zestaw z adidasa, niestety pudełko znajdowało się na innym regale niż powinno i było otwarte. Ogólnie, regały z zestawami były bardzo rozkopane i ciężko było dopasować cenny do produktów. Zauważyłem kobietę z obsługi, która szła w moją stronę. Wziąłem ten zestaw i podszedłem do niej. Kulturalnie się przywitałem i spytałem "gdzie znajdę inne takie zestawy, bo ten jest uszkodzony?". Pracownica bez żadnego entuzjazmu odpowiedział, że nie wie i poszła dalej. Byłem zszokowany takim podejściem do klienta. Sam musiałem zacząć szukać, niestety nie potrafiłem tego znaleźć. Ostatecznie pomogła mi inna miła kobieta, która tam pracowała.

Tomasz_1495

22.12.2011

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (2)
W niedziele byłam...
W niedziele byłam w okolicach Hipermarketu Tesco. Zrobiło się późno a mi i moim znajomym zachciało się czegoś do jedzenia. Weszliśmy do sklepu i byliśmy w nim po raz pierwszy od remontu i otworzenia nowego Tesco Extra. Poszliśmy na pieczywo mijając boksy z ubraniami i warzywa. Na ubraniach widziałam rewolucje i długo musiałbym szukać co gdzie jest zawieszone. Na stoisku z warzywami i owocami było trochę ludzi. Warzywa były ładnie ułożone. W końcu poszliśmy na stoisko z pieczywem i każdy coś dla siebie wybrał. Mój kolega zdecydował się na drożdżówkę, która leżała w boksie dla drożdżówek. Przeszliśmy do kasy. Obsługiwała nas starsza pani imieniem Stanisława. Z pretensją odrzekła do mojego kolegi: "co to jest?" On powiedział, że jest to drożdżówka, a ona na to powiedziała " nie to nie jest drożdżówka to jest kapuśniak". Nie była to nasza wina, ze pieczywo było pomieszane a owy kapuśniak leżał w miejscu w którym leżeć nie powinien. Kolega zdecydował się na tą bułkę i zapłaciliśmy. Później okazało się, że nie był to kapuśniak, a bułka z pasztetem. Kasjerka- pani Stanisława nie była miła, a wręcz była opryskliwa.

Karolina_1098

08.12.2011

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (3)
Dokonywałam zakupów przy...
Dokonywałam zakupów przy kasie Nr 6 obsługiwała mnie kasjerka Barbara. Po podsumowaniu chciałam zapłacić bonami, zakupy za przeszło 150 zł, ale miałam jeszce bon zniżkowy -10 %. Okazało się ze po odliczeniu wyszło 141 zł. Kasjerka stweirdziłą że nie można wydać z bonów 150 zł- rozumiem powiedziałam więc szybciutko dobiorę tu blisko na przeciwko. Kasjerka oburzona stwierdziłą, że i nie można z żadnym razie, z apozatym mam i tak już za duży rabat. Stwierdziłąm że chyba jest nie doszkolona, bo wiem że można dobrać towar. Jaserka zaczęla do mnie pyskować, że ja jestem beszczelna i nie umiem robić zakupów, że jestem chamska że jej zwracam uwagę. A w chodząc na kasę i wpuszczając klientów do obsługi już byłą nieuprzejma, bo powiedziała" nie wiem co tych ludzi tak pełno, nie mają co robić w domu" do koleżanki obok. Maiłąm ochotę zostawić te zakupy na kasie i anulować zakupy, ale śpieszyłam się do pracy. Złożyłąm w informacji zażalenie, ale niestety nikt się ze mną nie skontaktował( pomimo zapewnień Pani z informacji"

Dana_6

05.12.2011

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (1)
Bardzo często robię...
Bardzo często robię zakupy w tym sklepie i przyznam szczerze, że za każdym razem jestem obsługiwana w inny sposób. Podczas ostatniej wizyty szukałam pewnego zestawu kosmetyków. Plątałam się więc chwilę po dziale z kosmetykami, po czym grzecznie poprosiłam panią która wypakowywała wówczas towar o pomoc. Pani ta, delikatnie mówiąc, lekko rozzłoszczona odpowiedziała, że jest zajęta i powinnam iść do punktu informacyjnego, gdzie wszystko mi powiedzą. Jest to sytuacja która powtarza się bardzo często w tym sklepie. Problemem jest też to, że ciężko znaleźć pracownika, który ewentualnie wskaże poszukiwany produkt, gdyż tylko część nosi wyróżniające się koszulki. Za to przy kasie spotkała mnie miła niespodzianka. Byłam obsługiwana przez bardzo miłą, wesołą Panią. Potrafiła zażartować, była uprzejma. Poza tym, po unowocześnieniu sklepu, ogólne wrażenie jest całkiem korzystne. Raczej łatwo się odnaleźć, bardzo duży wybór produktów. Wszystko w jednym miejscu. Ceny również korzystne. Uważam, że każdy znajdzie coś w zasięgu swojego portfela, ze względy na ogromną gamę produktów.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2011

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (3)
Zakupy w Tesco....
Zakupy w Tesco. Tym razem nowa gazetka była dość ciekawa, a ponadto mieliśmy z narzeczoną kupony zniżkowe CLUBCARD więc czemu by z nich nie skorzystać. Dojazd do tego TESCO od nas jest bardzo łątwy- albo z obwodnicy Trójmiasta albo autobusem. Położenie idealne jeśli chodzi o wygodę. Zakupy zrobione bez problemów, aczkolwiek nauczony doświadczeniem każdą cenę i produkt sprawdzałem z etykietą- czy się kod EAN zgadza. W paru przypadkach cena i kody nie zgadzały się, ale znalazłem odpowiednie etykiety. Przy kasie bez problemów- chociaż na moje pytanie dotyczące promocji z gazetki kasjer nie był w stanie odpowiedzieć. Ponadto źle nabił kaszki mleczne dla dzieci przez co musiał wycofać produkt. Powstało małe zamieszanie. W pewnych miejscach panował bałagan- zwłaszcza przy pakowanych tackach z mięsem. Tak czy siak zakupy uznajemy oboje za udane- zaoszczędziliśmy ponad 20 zł przez kupony a to dużo zważwszy na liczebność naszej rodziny.

Adrian_236

01.12.2011

Placówka

Gdynia, Nowowiczlińska

Nie zgadzam się (0)
Noc zabawek, która...
Noc zabawek, która przyciągnęła tłumy dorosłych! 50% zniżka to prawdziwa gratka dla fanów okazji, a już na pewno dla rodziców, których pociechy napisały już listy do Świętego Mikołaja. Kiedy zjawiłam się w supermarkecie TESCO Extra godzinę przed czasem zaskoczyła mnie ogromna liczba konsumentów, chcących zakupić produkty. Jednak w sytuacji tak wielkiego chaosu pracownicy zachowali najwyższe standardy. Wieści z megafonów informowały o promocji i czasie od którego zostanie być naliczany rabat. Pracownicy obsługi na paletach dostarczali kolejne zabawki, aby dla żadnego klienta nie zabrakło asortymentu. Kiedy od godziny 22 zaczęto naliczać rabat (naliczany w bonach) zaczęło się prawdziwe oblężenie na kasy. Panie jednak poradziły sobie wzorowo obsługując bez większych przestojów klientów. Możliwość odbioru bonów w punkcie obsługi klienta, wywołała małe zamieszanie, jednak możliwość odebrania ich do 1 grudnia skróciła oczekiwanie w długich kolejkach (niektórzy klienci zdecydowali się odebrać je w późniejszym terminie)

Agnieszka_2347

29.11.2011

Placówka

Bydgoszcz, Toruńska 101

Nie zgadzam się (1)
Tesco Extra otwarto...
Tesco Extra otwarto wczoraj, więc uznałem, że należy sprawdzić, co jest w nim takiego 'Extra'. Od pierwszego momentu widać efekty sprzątania: parking bez śmieci, chodniki przy markecie również. Fasady, okna i drzwi lśnią, tak jak i posadzki wewnątrz. Po wejściu do środka zaskakują zmiany: pracownicy ochrony obserwują, ale nie zaczepiają klientów z torbami (sam wszedłem ze sporą torbą na ramieniu). Przed dawnymi bramkami – stojaki z pączkami w promocji, bramek też już nie ma. Towar równo poukładany na półkach, pomiędzy którymi przechodzi się animator z mikrofonem i zachęca klientów do skorzystania z nowych możliwości (optyk, stanowisko z telefonami) lub informuje o ciekawych promocjach. Widać też wielu pracowników dbających o prawidłowe ustawienie towaru na półkach. Ubrania na wieszakach są czyste (co dawniej było problemem), pracownicy tego działu również dbają o pełne zaopatrzenie. Stoiska z serami, owocami, wędlinami i pieczywem są czyste i dobrze zaopatrzone, a towary wyglądają na świeże. W 'zaułku' optyka wokół klientów kręcą się mile nastawieni pracownicy (podsłuchana rozmowa), co kilka kroków można natrafić na hostessy rozdające ulotki. Powiększony został też dział z alkoholami – można teraz znaleźć tutaj prawie dwa razy tyle marek co dawniej. Na zakupach spędziłem prawie godzinę, więc postanowiłem spróbować jeszcze jednej nowinki – kasy samoobsługowej. Okazało się, że nie jest ona taka do końca samoobsługowa: zakup piwa musi być potwierdzony przez pracownicę, która zrobiła to w biegu i bez słowa (biegała tak od kasy do kasy). Ostatecznie przytrafiły mi się jakieś niezrozumiałe problemy z płatnością gotówką – wprawdzie dałem sobie z nimi radę, jednak płaciłem na 4 'raty' (pracownica tego nie zauważyła i nie podeszła aby mi pomóc). Łatwo zauważyć, że nowe zagospodarowanie odbyło się kosztem szerokości większości alejek. Najlepszego wrażenia nie robią też produkty upychane na małej powierzchni. Niektóre kosmetyki są tak poukładane, że ciężko wyciągnąć jedno z pudełek tak, by nie zniszczyć całej konstrukcji. Szerokość i głębokość półki są więcej niż zadowalające, ceny i promocje również. Merchandisingowa perfekcja jednak jakoś nie pasuje mi do tego sklepu. Dzisiejsza wizyta była całkiem przyjemnym doświadczeniem.

zarejestrowany-uzytkownik

26.11.2011

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (9)

Tesco Extra

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco Extra?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Beznadzieja i totalny...
Beznadzieja i totalny bałagan. Pracownicy nie panują nad towarem wszędzie palety i kartony a w dodatku na około 40% produktów brak ceny. Pracownicy odsyłają do czytników.