Sioux

(3.63)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (63 z 74)

Restauracja bardzo ładna...
Restauracja bardzo ładna i zadbana poczynając od czystych stolików, podłogi, sztućców kończąc na BARDZO zadbanych i dobrze wyposażonych toaletach. Jedzenie bardzo smaczne, w przystępnej cenie, obsługa miła nastawiona na dobrą obsługę klienta. Zamawiając posiłek oraz deser poinformowany zostałem o wszystkich możliwych promocjach (piwo w cenie promocyjnej do obiadu, kawa do deseru za 1gr.). Zarówno sosy, posiłki oraz napoje podane zostały w odpowiedniej kolejności z możliwością spokojnej konsumpcji. Naprawdę polecam, miło, smacznie, szybko i stosunkowo niedrogo.

Tomasz_183

27.07.2010

Placówka

Olsztyn, Stare Miasto 3

Nie zgadzam się (25)
W restauracji w...
W restauracji w Toruniu jedzenie było smaczne obsługa na najlepszym poziomie. Kucharz przygotowuje dania w ekstremalnie szybkim tempie. W restauracji jest bardzo miła atmosfera. Nie tytko można tam dobrze zjeść ale i posiedzieć przy piwku. Polecam

ASPrzemas

24.06.2010

Placówka

Toruń, Rynek Staromiejski 12

Nie zgadzam się (20)
Po obfitym obiedzie...
Po obfitym obiedzie postanowiliśmy wstąpić do Siouxa na smaczny deser i kawę, która nas przygotuje na odbiór trudnej sztuki teatralnej. W lokalu nie było żadnych gości, tak więc wybraliśmy sobie stosowne miejsce. Jak zwykle atmosfera była wyjątkowa a to przez liczne dodatki w stylu country. Po około 4 minutach podeszła do nas kelnerka, od razu złożyliśmy zamówienie na szarlotkę z lodami i bitą śmietaną oraz sernik na ciepło i kawę. Po około 8 minutach dostaliśmy zamówienie. Niestety moje rozczarowanie było ogromne kiedy okazało się, że bita śmietana podana do deseru to ta w sprayu sprzedawana w markecie.. Nie tego spodziewałam się po takim lokalu w centrum miasta. Po zjedzeniu deseru, podeszła do nas kelnerka i zapytała czy deser jest w porządku? Na co ja odparłam, że owszem, może być jednak szkoda, że bita śmietana jest w sprayu, kelnerka tylko uśmiechnęła się i podeszła do kuchni (być może zwrócić uwagę kucharzowi). Za kilka minut podeszła i zapytała, czy możemy wypełnić ankietę na temat prowadzenia lokalu i usług. Zgodziliśmy się i podszedł do nas ankieter, który pomógł w jej wypełnieniu. Po chwili wyszliśmy z lokalu - przyjdziemy tu za miesiąc przekonać się, czy czas poświęcony na wypełnienie ankiety się opłacił

zarejestrowany-uzytkownik

13.06.2010

Placówka

Łódź, Piotrkowska 62

Nie zgadzam się (25)
W restauracji Sioux...
W restauracji Sioux bywam regularnie tj. średnio raz na miesiąc-dwa. Zawsze jestem zadowolona z obsługi w tym lokalu a także z zamawianych potraw. Restauracja mieści się na Starówce i ma bardzo przyjemny wystrój. Rozmieszczona jest na dwóch poziomach, ale często szczególnie w weekend trudno jest znaleźć wolny stolik. Obsługa jest bardzo sprawna i kompetentna. Już przy wejściu kelner kieruje do odpowiedniego stolika, bardzo szybko podaje menu i cały czas jest w pobliżu. Na zamówione potrawy nie czeka się długo. Są zawsze świeże i apetyczne a porcje bardzo obfite i syte. Kelner zawsze pyta, jak smakuje i czy jeszcze coś podać. Ma się wrażenie, że jest się ważnym klientem. Ceny w stosunku do wielkości i jakości potraw są bardzo atrakcyjne. Lokal szczerze polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2010

Placówka

Toruń, Rynek Staromiejski 12

Nie zgadzam się (23)
Sioux serwuje bardzo...
Sioux serwuje bardzo dobre posiłki - samo menu jest różnorodne i wymyślne (składa się na to zarówno samojedzenie jak i jego nazwy). Firma z klasą wychodzi z rzadkich opresji t.j. opóźnienie posiłku z winy kuchni - w takich wypadkach serwowany jest gratis(napój, deser itp). Wystrój jak najbardziej harmonizuje z nazwą i stylem lokalu. Miłym gestem jest też zostawianie cukierków razem z elegancko podanym rachunkiem. Całość byłaby zupełnie spójna gdyby nie rezygnacja firmy z równych, stylowych strojów kelnerów, ktora nadawała jeszcze milszego wrażenia.

Ewa_755

10.04.2010

Placówka

Poznań, Stary Rynek 93

Nie zgadzam się (25)
Bardzo dobre jedzonko,...
Bardzo dobre jedzonko, miła obsługa, przyjemny wystrój. Troszkę wysokie ceny jak na młodą kieszeń. W restauracji czysto, toaleta bardzo ładna i pachnąca. Była to moja pierwsze, ale na pewno nie ostatnia wizyta. Dużo klientów w środku świadczyło o sporej popularności i renomie knajpy. Mój posiłek bardzo smaczny - zamówiłam pstrąga z grilla - pyszna potrawa

Paulina_2

13.03.2010

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (14)
Z daleka rzucająca...
Z daleka rzucająca się kreacja stworzona wokół restauracji. Przed wejściem dużego formatu i czytelne menu wraz z promocjami. Po wejściu kelnerka w stroju rodem z dzikiego zachodu zaoferowała nam stolik. Bardzo miłe zaskoczenie było kiedy zauważyliśmy że stanowisko gdzie znajduję się stolik wygląda jak przyczepa wozu w którym podróżowali ludzie na dzikim zachodzie. Od razu podano nam menu, i objaśniono z czego składają się dania, ponieważ nazwy były wieloznaczne ("ekstaza indianki na kaktusie"). Po zamówieniu dania poproszono nas o dowody tożsamości co jest dla nas bardzo ważne gdyż jako klientom zależy na tym aby nie sprzedawano alkoholu nieletnim. Ceny w restauracji były standardowe jednakże po możliwości wykorzystania promocji spadły o mniej więcej połowę. Na jedzenie czekaliśmy około 20 minut więc było dość szybko. Ważną rzeczą jest to że podczas czekania można było obejrzeć sobie całą restaurację gdyż wystrój jej jest niesamowity. Pierwszy raz byłem w tej restauracji i polecam każdemu kto jeszcze jej nie odwiedził.

Robert_77

11.02.2010

Placówka

Poznań, Stary Rynek 93

Nie zgadzam się (24)
Restauracja Sioux mieści...
Restauracja Sioux mieści się w samym centrum Krakowa przez co dojazd do niej autem jest niemożliwy. Jednak nie podlega to ocenie ponieważ umiejscowinie restauracji na Rynku Głównym jest samo w sobie atrakcyjne. W restauracji jest kilka miejsc przy oknach co daje bardzo ładny widok podczas posiłku. Restauracja posiada trzy poziomy: piwnice (ciemne, z klimatem typowym dla krakowskich piwnic), parter dla palących i antresole dla niepalących. Umiejscowienie niepalących na antresoli było niezbyt udanym pomysłem ponieważ dym z papierosów wypalanych na parterze unosi się do góry. Na antresoli znajduje się mały plac zabaw dla dzieci, jego wielkość nie jest atrakcyjna, jednak ilość zabawek, które się tam znajdują rekompensują małą powierzchnie. Dzieci mogą bez przeszkód zabierać zabawki do stołu i bawić się nimi przez cały posiłek. Zaraz po wejściu do lokalu pojawia się kelner, który pyta o nasze preferencje dotyczące stolika i zaprowadza gości na miejsce. Na menu również nie trzeba długo czekać. Kelner obsługiwał nas bardzo sprawnie i szybko, wprawdzie główne danie zostało nam przyniesione przez innego kelnera, jednak był on równie kompetentny jak jego kolega. Kelner, który nas obsługiwał od początku zjawił się kilka minut po podaniu nam głównego dania aby zapytać, czy wszystko w porządku. Kelner przez cały nasz pobyt w lokalu dbał o to aby potrawy były szybko przynoszone, jak również aby nie zabrakło nam żadnych niezbędnych rzeczy. Na samym początku obecności w tej restauracji zdarzył nam się bardzo niemiły incydent. Obydwie z koleżanką zamówiłyśmy grzane wino. Otrzymałyśmy je w stosunkowo niedługim czasie. zdecydowanie nie było to wino robione na miejscu, a zwykły podgrzany Grzaniec Galicyjski z dodatkiem cynamonu. Sama zawartość kubka nie była dużym zaskoczeniem, moje zastrzeżenie budziła ilość. Mój kubek byl wypełniony trochę powyżej połowy, kelner tłumaczył się iż to ich standard, jednak po porównaniu z kubkiem koleżanki okazało się iż ona w swoim kubku ma około centymetr napoju więcej. Kelner widząc to nadal twierdził, że moja ilość to ich standard, w do kubka koleżanki widocznie barmanowi nalało się więcej. Kelner nie kwapił się do wymiany/dolania wina, ja po krótkie chwili zrezygnowałam z dyskusji nie chcąc psuć wieczoru sobie i koleżance, bo widziała, że ją ta rozmowa krępuje. Uważam, że w tym przypadku obsługa zachowała się wysoce nieprofesjonalnie (chodzi mi głównie o zachowanie barmana, który wiedząc że ten sam napój idzie do tego samego stolika nalał go w różnej ilości , chociaż kelner podczas usprawiedliwiania barmana, nie użył słowa "przepraszam"), dlatego za "zachowanie i wygląd przyznaje jedynie jeden punkt, mimo iż wyglądali całkiem przyzwoicie:) Oferta lokalu nie jest zbyt zróżnicowana i od bardzo dawna nie było zmian ani nowości w menu, jednak każdy znajdzie tam coś dla siebie (większość dań jest w stylu amerykańskim, jeśli ktoś nie lubi mięsa z frytkami może wybrać jedną z pizz). W menu są też dania dla dzieci. Ciekawostką są niezwykłe nazwy dań, nawiązujące do nazwy restauracji. Wystrój lokalu, ubiór kelnerów jak też menu stanowią przemyślaną całość, jednym będzie się to podobać innym nie. Zachowanie kelnerów jest swobodne jednak nie przekraczające granic dobrego wychowania, przez co klient czuje się swobodnie, a mimo to jest traktowany z szacunkiem. Zdecydowanym minusem lokalu jest to, że toalety są jedynie na poziomie piwnic i jeśli w lokalu znajduje się dużo gości to ilość toalet jest niewystarczająca.

Ewa_621

28.12.2009

Placówka

Kraków, Rynek Główny 22

Nie zgadzam się (32)
W restauracji byłem...
W restauracji byłem 1 raz. I niestety nie jestem zachwycony. Jedzenie i napoje nie są za specjalne. Cena ich też pozostawia dużo do życzenia. Zamówiłem dużą Coca-Cole z cytryną i lodem. Dostałem Coca-Cole z pół plasterkiem cytyryny bez lodu w szklance budzącej zastrzeżenia pod względem czystości. Tak samo zamówił mój kolega. Jako danie głównie zamówiłem szaszłyk z drobiu+frytki+surówke. Porcja (uważam), iż była mała. Frytki nie dopieczone. Mój kolega zamówił pstręga+frytki+surówke. Nie budziło to zastrzeżeń. Na całoś dania musieliśmy czekać ponad 15 min. Ogólnie w lokalu było czysto. Obsługa witała i żegnała klientów. Dodatkowo zaprowadzała do danego stolika. Dobrze, że można wybrać między pomieszczeniem dla palących i dla niepalących. W międzyczasie kiedy jedliśmy kelnerka przyszła zapytać czy smakuje i czy coś jeszcze podać. Mam porównanie do Sphinxa i uważam, iż Sioux vs. Sphix - 0:1.

Przemysław_239

24.11.2009

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska

Nie zgadzam się (31)
Brak przywitania klienta....
Brak przywitania klienta. Brak wskazania stolika (palący, niepalący). Długie oczekiwanie na kelnera (ponad 10 minut). Karty dań czytelne. Zapytanie o coś do picia. Oczekiwanie na danie ponad 30 minut!!! Jedzenie smaczne, lecz kurczak niedosmażony: odpowiedź kelnera "takie jest u nas podawane"!! Bardzo długie oczekiwanie po jedzeniu na kelnera aby prosić o rachunek- sam podszedłem by zapłacić!

Mateusz_268

18.11.2009

Placówka

Poznań, Stary Rynek 93

Nie zgadzam się (22)
W restauracji tej...
W restauracji tej byłem na obiedzie. Servis był bardzo dobry, kelner bardzo miło nas obsłuzył, zachwalał oczywiście jakieś danie specjalene. Na wejściu zostałęm miło powitany. Kelner oczywiśćie służł pomocą, potrafifł doradzić . Co mnie zdziwilo pozytywnie to ze podszedł i zapytała jak smakuje ( bardzo zadko spotykam sie z tym w polskich restauracjach) jedynym minusem było to ze dość długo czekałęm na jednenie. Danie samo w sobie było bardzo smaczne, na moja prośbe jeszcze bardziej doprawione. Ceny jak na Gdynie nie były bardzo wygórowane.

Radosław_140

09.11.2009

Placówka

Gdynia, Skwer Kościuszki 17

Nie zgadzam się (22)
Wybrałem się wieczorem...
Wybrałem się wieczorem z żoną do restauracji Sioux. Byliśmy tam parę razy wcześniej i zawsze miło wspominaliśmy to miejsca. Oferta dań zawsze nam tam odpowiadała, sama restauracja jest też ładna i przytulna. Dlatego bez większego wahania wybraliśmy to miejsca na naszą wieczorną kolację. Po wejściu do restauracji byłem zdziwiony zupełną pustką jaka tam panowała. Przy żadnym ze stolików nie siedział jakikolwiek gość. Jedynie przy stole będącym najbliżej baru i kuchni, siedzieli pracownicy restauracji ( jeden kelner , jeden kucharz). Po wejściu w głąb restauracji, kelner wstał, przywitał nas i zaprowadził do wybranego stolika. Wyboru dań i napojów dokonaliśmy bardzo szybko i równie szybko nasze jedzenie pojawiło się na stole. Wszystko było pyszne poza jednym "ale" . Podany przez kelnera,wybrany przez nas, sok porzeczkowy był popsuty :( Zgłosiliśmy to kelnerowi. Całą winę zrzucił na producenta, po czym szybko przyniósł oryginalnie zamknięty sok w małej butelce. Choć kelner był przy tym wszystkim bardzo miły i starał się załagodzić sytuację zawsze pozostaje złe wspomnienie. Szkoda że restaurator nie może mieć zaufania do swojego dostawcy. Dlaczego restauracja nie poszukuje najlepszych produktów ? Tym bardziej że kelner wspomniał, że taka sytuacja miała już miejsce wcześniej. Po zjedzeniu deseru i zapłaceniu rachunku, wyszliśmy z lokalu. Przez cały czas jak jedliśmy naszą kolację (1,5 h) nikt nie wszedł do restauracji. Przypadek czy spadek formy ?

Jakub_85

06.11.2009

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (21)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w Centum Handlowym "Pestka" przy okazji odwiedziłam Restaurację "Sioux". Byłam tam nie pierwszy raz i zawsze byłam zadowolona z jakości obsługi i podawanych dań. Na uwagę zasługuje obsługa. Kelner był bardzo pomocny, a przy podaniu dań dodatkowo skomentował np." Sharma prosto z farmy wuja Toma", "lasagne prosto z Włoch", co mnie bardzo rozśmieszyło. Mam tylko jedna uwagę co do MENU. Zauważyłam,że zostały wprowadzone nowe kardy dań, jednak, brakuje w nich zdjęć posiłków, tak jak to było w starych kartach. Zmiana niekorzystna, gdyż zdjęcie bardzo pomagało w wyborze dania. Na uwagę zasługuje również wystrój lokalu. Sceneria prosto z Dzikiego Zachodu, wszystkie drobiazgi dostosowane do wystoju: ściany, oświetlenie, stoliki, muzyka country. Bardzo ładnie wkomponował się strumyk z małym wodospadem, a w wodzie pływajace rybki-bardzo fajna atrakcja dla dzieci.

zalogowany_użytkownik

13.10.2009

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (15)
Sympatyczny lokal utrzymany...
Sympatyczny lokal utrzymany w oryginalnym stylu Dzikiego zachodu. W drzwiach przywitała nas obsługa i zaproponowała stolik.Personel w pełni ubrany do stylu lokalu: kowboje, kowgirl ;) Nie było dużego ruchu tym samym czas oczekiwania na posiłek był krótki. Jeden mały minus, brakowało mniejszych porcji. Obsługa poleciła wziąśc dania na dużych półmiskach i samemu dzielić na 4 żeby każdy mógł spróbować różnych dań. Całokształt OK

Kameleon_1

09.10.2009

Placówka

Toruń, Rynek Staromiejski 12

Nie zgadzam się (15)
SIOUX w Sopocie...
SIOUX w Sopocie to oryginalne miejsce utrzymane w stylu Dzikiego Zachodu, położone przy słynnym Monciaku. Po wejściu do środka zostaliśmy mile przywitani przez obsługę. W trakcie jak zajmowaliśmy miejsca kelnerka podeszła do nas z kartami dań, a w nich bardzo wymyślne nazwy nawiązujące również do Dzikiego Zachodu. Po wybraniu dań "Pogoni za wielkim bawołem" oraz "Wielkiego Szeryfa" nie czekaliśmy długo na realizację. Polecam ten lokal, bardzo miła obsługa, ubrana dość oryginalnie, jedzenie smaczne w atrakcyjnych cenach, specjalne stoły przystosowane do grilowania, nie ma problemu jeśli chodzi o płatność kartą. Jedyny problem, to znalezienie wolnego miejsc do parkowania w tej okolicy.

zalogowany_użytkownik

26.06.2009

Placówka

Sopot, Bohaterów Monte Cassino 17

Nie zgadzam się (14)
Obsługujący kelner wydawać...
Obsługujący kelner wydawać by się mogło, że traktował nas (mnie oraz mojego narzeczonego) w sposób delikatnie mówiąc - ignorancki. Na początku, jeszcze przed złożeniem zamówienia starał się, jednak po złożeniu zamówienia (którego nie było spore, zawierało 1 przystawkę oraz 1 napój) jego stosunek stał się obojętny. Nie proponował dań z menu, przede wszystkim nie używał podstawowych określeń jak "proszę", "dziękuje", "przepraszam". Prosząc o rachunek, został nam on dostarczony dopiero po około 10 minutach oraz rzucony na stolik. Można było odnieść wrażenie, że kelner przestał się starać z powodu przypuszczenia, że nie jesteśmy zbyt zamożnymi klientami oraz w związku z tym nie ma co liczyć na napiwek.

zarejestrowany-uzytkownik

26.05.2009

Placówka

Rybnik, Bolesława Chrobrego 1

Nie zgadzam się (27)
Wybierając się w...
Wybierając się w piątkowy wieczór na kolację do gdyńskiego Sioux miałam nadzieję, ze zastanę jakiś stolik wolny- bez wcześniejszej rezerwacji. Bardzo się zdziwiłam,w sumie było tam prawie pusto. Kelner przywitał nas już przy drzwiach, tzn. "szedł za nami" do wybranego stolika, by od razu-zanim jeszcze usiedliśmy - wręczyć menu. Inny kelner który nas w dalszej części "wyjścia" obsługiwał miał uśmiech przyklejony do twarzy, była bardzo miły i kontaktowy. Na zamówienie czekaliśmy około 30 minut. Warto było, jedzenie było wyśmienite. Ceny całkiem rozsądne. Zastanawiające było tylko to, ze przez cały czas pobytu w lokalu, kelnerzy którzy "się nudzili" dość niedyskretnie przyglądali naszemu stolikowi. Ogólnie miła atmosfera, szkoda tylko ,że górna część lokalu była zamknięta- znowu.

Agnieszka_178

12.05.2009

Placówka

Gdynia, Skwer Kościuszki 17

Nie zgadzam się (21)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z przyjacielem na kolacje do restauracji Sioux w Sopocie. Ledwo zdążyliśmy wejść i usiąść się przy wybranym stoliku pojawił się koło nas już uśmiechnięty kelner. W sposób bardzo miły i życzliwy podał nam menu, dając czas na przemyślenie zamówienia. Nasze zamówienie zostało bardzo szybko zrealizowane, nasze podniebienia były w siódmym niebie.Kolacja wyśmienita. Po prośbie o rachunek,czekaliśmy na niego bardzo krótko. Toaleta w restauracji bardzo miła i przyjazna. Kelner pożegnał się z nami bardzo uprzejmie i zaporsił ponownie do odwiedzenia lokalu.

Agnieszka_178

08.05.2009

Placówka

Sopot, Bohaterów Monte Cassino 17

Nie zgadzam się (18)
Postanowiliśmy zjeść coś...
Postanowiliśmy zjeść coś w restauracji Sioux w Centrum Handlowym Magnolia. Restauracja jest ładnie urządzona i zaaranżowana, można zapomnieć, że jest się centrum handlowym. Po wybraniu stolika szybko zjawiła się uśmiechnięta kelnerka, która (mówiąc grzecznie "dzień dobry") rozłożyła na drewnianym stole maty pod talerze oraz dała nam karty dań. Zamówiliśmy dwa Żywce lane oraz dania: "Soczysty kult Manitou siekany na miękko..." i danie składające się z kebabu na drewnianych pałeczkach, ryżu, bułeczki i bukietu surówek. Wszystko było bardzo smaczne, jedynie porcje mogły by być trochę większe. Obsługa również bardzo miła. Sympatycznym akcentem jest także podawanie razem z rachunkiem gum do żucia. Nie podobały nam się natomiast następujące zmiany w menu: kiedyś można było zamówić karafkę (0,5l chyba) soku w jakieś znośnej cenie tj. około 5-6 zł. Obecnie w karcie są jedynie małe napoje bezalkoholowe - 0,2l. Mała szklaneczka soku lub coli, a nawet wody mineralnej kosztuje 4-5 zł. Za plasterek cytryny trzeba dopłacić 0,5 zł. Może wydać się to mało istotne, ale takie "zdzieranie" na napojach bardzo źle wpływa na ogólne wrażenie. Dlatego zamiast +5 jest +3.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2009

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (21)
Po wejściu do...
Po wejściu do środka restauracji, zwróciłem uwagę, iż nie widać żadnego kelnera. W związku z powyższym sam się udałem do stolika. W drodze do stolika zwróciłem uwagę na podłogę oraz mijane stoliki. Na podłodze były widoczne mokry ślady, jednakże spowodowane to było padającym śniegiem na zewnątrz. Natomiast mijane po drodze stoliki były czyste i zachęcały do ich zajęcia. Po zajęciu miejsca przy stoliku, musiałem dość długo czekać na przyjście kelnera. Po około 4 minutach od zajęcia miejsca podeszła do mnie kelnerka, która wyszła z zaplecza i położyła menu. Kelnerka nie przywitała się. Po około 5 minutach podeszła do mnie druga kelnerka i przyjęła zamówienie. Po złożeniu zamówienia, herbatę oraz ser panierowany dostałem w ciągu ok 10 minut. Danie główne otrzymałem ok 8 minut po otrzymaniu pierwszej części zamówienia. Jedzenie było smaczne, jednakże bułka która była dołączona do Shormy była lekko ciepła i twardawa a także niezby smaczna. Po skonsumowaniu, zdecydowałem się skorzystać z toalety. Toaleta była dość zimna. Sedes nie zachęcał do skorzystania z uwagi na niezamocowanie deski sedesowej. Widać, że deska ta nie jest zamocowana dość długo - widoczne ślady porysowania sedesu od śrub metalowych do mocowania deski do sedesu. Suszarka elektryczna do rąk wisi na wkręcie. Strach dotknąć aby nie spadła. Po skorzystaniu z toalety i powróceniu do stolika, poprosiłem kelnerkę o rachunek. Oczekiwanie na rachunek trwało ok 1 minuty. Po zapłaceniu podziękowałem i się pożegnałem. Kelnerka podziękowała także, jednakże nie zaprosiła ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2009

Placówka

Białystok, Rynek Kościuszki 32

Nie zgadzam się (20)

Sioux

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Sioux?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Świetnie!
Świetnie.