House

(4.52)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1057 z 1587)

Poszukiwania kurtki jesiennej,...
Poszukiwania kurtki jesiennej, przeciwdeszczowej, z kapturem. Od początku odstrasza zbyt głośna muzyka, ale jestem zadowolona z wcześniejszych zakupów, więc wchodzę. Dodatkowo zachęca rabat 30% przy zakupie 2 sztuk odzieży. Kurtek jest mało. problem jest też z kupowaniem spodni - mało kiedy na wieszakach wiszą spodnie w rozmiarze większym niż 27 i za każdym razem trzeba szukać sprzedawcy, żeby podał większy.

Aszka

29.09.2008

Placówka

Olsztyn, al. Piłsudskiego 16

Nie zgadzam się (19)
bardzo maly ale...
bardzo maly ale przytulny salon. calosc sprawia wrazenie dobrze zorganizowanego sklepu. wszystko na swoim miejscu, sklep czysty,muzyka przyjemna,obsluga sympatyczna. Podczas mojej wizyty pracowaly dwie mlode dziewczyny - bardzo sympatyczne,usmiechniete,dowcipne. od razu jak weszlam do sklepu zostalam przez nie zauwazona i przywitana. daly mi czas na rozeznanie sie,potem jedna z nich podeszla i zaoferowala pomoc. akurat w ich sklepie nie bylo dla mnie rozmiaru,ale dziewczyna ktora mnie oblsugiwala zaproponowala ze zadzwonil do najblizszego salonu House i nie czekajac na moja odpowiedz wykonala telefon - odebralam to jako niezimernie mily gest. na koniec gdy wybralam juz inna czesc garderowby ta sama dziewczyna pomogla mi dobrac dodatki i przeprowadzila transakcje w bardzo sprawny sposob.

Halina_6

29.09.2008

Placówka

Kraków, aleja pokoju

Nie zgadzam się (20)
Celem mojego kontaktu...
Celem mojego kontaktu z firmą był zakup spodni i koszuli. Po wejściu do sklepu zostałem przywitany słowami „dzień dobry” przez pracownika sklepu. Kiedy poruszałem się po sklepie żaden z pracowników nie zwracał na mnie zbytniej uwag,i ale kiedy zatrzymałem się przy spodniach ułożonych na półkach i zacząłem oglądać jedne z nich, pracownik (kobieta około 20 lat) zapytał: „czy pomóc znaleźć rozmiar?”. Kiedy odpowiedziałem, że nie wiem jaki noszę rozmiar, pracownik zaproponował, żebym przymierzył pewien rozmiar, i że na tej podstawie dopasujemy ewentualnie inny, mniejszy lub większy. Zgodziłem się i przeszedłem do przymierzalni. Po kilku minutach usłyszałem zza zasłony pytanie „czy rozmiar jest dobry?”. Kiedy odpowiedziałem, że jest trochę za duży, pracownik zapytał czy jest za duży w pasie czy nogawce. Zaproponował następnie, że przyniesie 2 mniejsze rozmiary, tak też się stało. Kiedy przymierzyłem jedną z par okazało się, że jest na mnie dobra i powiedziałem o tym pracownikowi (zapytał mnie o to). Pracownik odniósł spodnie, które na mnie nie pasowały. Następnie zapytałem o cenę tych spodni i pracownik odpowiedział mi bez zastanawiania się. Wyszedłem z przebieralni w spodniach, które przymierzałem pytając pracownika czy znajdę jakąś koszulę pasującą kolorystycznie do tych spodni. Pracownik zapytał czy ma ona być z krótkim czy z długim rękawem. Odpowiedziałem, że z długim. Poszedł ze mną do regału z koszulami i zaproponował 2 koszule. Kiedy wybrałem jedną pracownik znalazł dla mnie 2 rozmiary i powiedział, żebym zdecydował w przymierzalni, w którym czuję się lepiej. Tak też zrobiłem. Kiedy skończyłem, wyszedłem z przymierzalni i kiedy pracownik mnie zobaczył zapytał, czy któraś z koszul pasuje na mnie. Odpowiedziałem, że tak. Podziękowałem za pomoc i poszedłem do kasy, gdzie zapytałem innego pracownika czy byłaby możliwość odłożenia tego zestawu dla mnie, ponieważ chciałem przejść jeszcze do kilku sklepów. Pracownik przy kasie powiedział, że jest taka możliwość, i zapytał do której godziny ma przetrzymać ubrania. Odpowiedziałem, że do godziny 18 na co pracownik się zgodził. Niestety, pracownik przy kasie nie był tak miły i uprzejmy jak pracownik pomagający mi w przymierzalni. Przed godziną 18 zgłosiłem się do sklepu i zapłaciłem za ubrania. Zostały one spakowane a ja zostałem poinformowane o warunkach reklamacji. Pracownik włożył rachunek do reklamówki (poinformował mnie o tym). Zostałem bardzo mile pożegnany i zaproszony ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (17)
Wybrałem się na...
Wybrałem się na zakupy do sklepu firmy House w celu dokonania zakupu spodni. Podszedłem do wieszaka gdzie znajdował się interesujący mnie towar, przejrzałem kilka sztuk, po czym wziąłem jedną parę do przymierzalni. Wcześniej zauważyłem panią pracującą w tym sklepie, stojącą obok mnie, lecz nie zainteresowaną moimi poczynaniami- w sklepie było tez kilku innych klientów, którzy również radzili sobie sami. Po wyjściu z przymierzalni pani ekspedientka podeszła do mnie i spytała: "czy będą?". Niestety, ta para spodni nie pasowała na mnie. Wówczas ekspedientka zaproponowała inną parę spodni, którą przyniosła z zaplecza- przymierzyłem, pasowały, kupiłem. Nie pozwalając mi opuścić sklepu ekspedientka zaproponowała jeszcze, że jeśli zakupię drugą rzecz to dostanę na nią 30% rabatu - zdecydowałem się więc na zakup butów. Udałem się do kasy. Kasjer wyglądał jakby za karę musiał tam siedzieć: bez poczucia humoru, brak kontaktu wzrokowego, brak zwrotów grzecznościowych takich jak np.: zaproszenie na ponowne zakupy, do widzenia itp. Podczas wydania mi paragonu było tylko: "dziękuję".

Stefan_2

26.09.2008

Placówka

Kołobrzeg, Pl. Ratuszowy 3

Nie zgadzam się (20)
Chciałam kupić synowi...
Chciałam kupić synowi bluzy sportowe, a ponieważ jest bardzo szczupły i wysoki, zakup stanowi nie lada wyzwanie. Po wejściu do sklepu długo czekałam aby poprosić ekspedientkę o pomoc w wyborze bluzy, ponieważ była zajęta koleżanką z pracy. Syn przymierzył dwie zaproponowane bluzy ale kolorystyka nie odpowiadała jego upodobaniom. Pracownica sklepu, zamiast zaproponować nam inne bluzy, udała się w kierunku swojej koleżanki na dalsze plotki. Sami musieliśmy sobie poradzić i poszukać coś odpowiedniego. Gdyby nie fakt, że synowi bardzo podoba się styl HOUSA to zrezygnowałabym z dokonania zakupu w tym sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

24.09.2008

Placówka

Wrocław, Graniczna 2

Nie zgadzam się (16)
Będąc w centrum...
Będąc w centrum handlowym Silesia około godziny 12.05, znalazłem się przed sklepem z ubraniami marki House. Na witrynach wystawowych znajdowały się plakaty informujące o aktualnej promocji. Po wejściu do sklepu udałem się w kierunku miejsca, gdzie znajdowały się bluzy, ponieważ ten towar mnie interesował. W lokalu było czysto a ubrania były poukładane, z głośników grała muzyka młodzieżowa. Podeszła pracownica ubrana w stylu podobnym do ubrań znajdujących się w sklepie i zaoferowała swoją pomoc. Powiedziałem, że chciałbym kupić bluzę. Wskazała mi nową kolekcję. Ja z dostępnych modeli wybrałem dwa, a pracownica o imieniu Ania, posiadająca identyfikator, dała mi bluzy w 2 rozmiarach, możliwie dopasowanych do mnie i wskazała miejsce przebieralni. Po przymierzeniu wybrałem jedną z nich w odpowiednim rozmiarze, a pracownica zaproponowała zakup dodatkowej rzeczy w ramach promocji. Wybrałem jeszcze koszulkę, która po przymierzeniu okazała się słusznym wyborem. Pani podeszła ze mną do kasy. Zapłaciłem banknotem 200 zł, pani dyskretnie sprawdziła jego autentyczność i wydała głośno resztę, dziękując i zapraszając mnie do ponownej wizyty. Po około 20 min opuściłem lokal zadowolony.

Paweł_158

23.09.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (16)
Wejście było zachęcające....
Wejście było zachęcające. Sklep był czysty, wszystko poukładane, miła aranżacja. Muzyka słyszalna, ale nie narzucająca się. W sklepie oprócz mnie był jeszcze jeden klient. Zostałam zauważona już przy samym wejściu, ale ekspedientka dała mi kilka minut na rozeznanie się - za co należy jej się pochwała, bo nie lubię jeśli sprzedawcy podlatują do mnie, gdy jedną nogą jestem jeszcze na ulicy. Ekspedientka (ok.30 lat) była uprzejma, uśmiechała się, służyła pomocą w czasie wyboru jak i w czasie mierzenia.

Halina_6

23.09.2008

Placówka

Głubczyce, Gdańska 3

Nie zgadzam się (23)
Kupiłem sweter w...
Kupiłem sweter w sklepie firmowym House. Dwa dni później zauważyłem, że z obu stron jest rozpruty. Postanowiłem złożyć reklamację. Wiedząc o swoich prawach, udałem się do House. Na miejscu musiałem czekać około 5 minut na to, by ktoś przyjął reklamację. Dodam, że czas czekania liczę od momentu podejścia do jednego ze sprzedawców i wyjaśnienia mu w jakiej sprawie przyszedłem. Ocenę dostateczną motywuję tym, iż pracownicy sklepu House przerzucali między sobą obowiązek obsłużenia mnie, co było irytujące. Dopiero po kolejnej prośbie wyznaczono z zespołu jedną osobę, która niechętnie oderwała się od rozkładania towaru. Dalsza procedura reklamacyjna przebiegała prawidłowo. Poinformowano mnie o przysługujących mi prawach. Wydrukowano zgłoszenie reklamacyjne w 3 egzemplarzach, z których jeden, podpisany przez przyjmującego pracownika i opieczętowany pieczątką sklepu, dano mi.

Łukasz_83

23.09.2008

Placówka

Białystok, Miłosza 2

Nie zgadzam się (19)
Sprzedawca był zbyt...
Sprzedawca był zbyt narzucający się, chciał koniecznie sprzedać mi rzeczy, którymi nie wykazałam nawet minimalnego zainteresowania. Mimo to wizytę oceniam dosyć pozytywnie, gdyż sprzedawca wydawał się być zainteresowany moimi potrzebami i był skory do pomocy. Poza tym wykazał się duża znajomością asortymentu.

Rabbit

22.09.2008

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (21)
Dość mroczny wystrój...
Dość mroczny wystrój wnętrza budzi mieszane uczucia. Jedna osoba do obsługi przymierzalni to trochę za mało, stosy ubrań piętrzą się przy wejściu. Obsługa informuje o promocjach i zniżkach (np. upusty za co najmniej dwie pozycje na paragonie).

zarejestrowany-uzytkownik

18.09.2008

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (25)
W sklepach House'a...
W sklepach House'a zatrudniani są ludzie oryginalni, to może i dobre posunięcie, ale sprzedawcy atakują klientów zaraz po przekroczeniu progu sklepu pytaniami typy w czym mogę pomóc, lub czego pani szuka. Dla osoby która tylko się rozgląda, lub dopiero szuka czegoś ciekawego takie zachowanie działa odstraszająco. Ostatnio jakby trochę to się zmieniło i nie jest takie natarczywe, ale nie wiem czy w tym jednym sklepie czy w całej sieci.

zarejestrowany-uzytkownik

18.09.2008

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Witam. Dzisiaj przed pracą...
Witam. Dzisiaj przed pracą wybrałem się na zakupy do Konina. Odwiedziłem kilka sklepów. Jednym z nich był HOUSE. Muszę przyznać, że obsługa jest bardzo nieprzyjemna. Gdy wszedłem do sklepu były trzy sprzedawczynie. Pokręciłem się troszkę po sklepie, poprzyglądałem się kilku ubraniom i żadna z sprzedawczyń nie zainteresowała się mną... W końcu zdecydowałem się na koszulę. Tylko taka jak ja chciałem nie była dostępna w moim rozmiarze. Poprosiłem panią, aby sprawdziła na magazynie. Powiedziała, że nie ma, ale jest podobna tylko z nadrukiem na plecach. Zbytnio mnie się nie podobała, ale przymierzyłem. Pani zaraz odeszła, nie doradziła i zbyła mnie. Przymierzyłem jeszcze inną koszulę a później znów tą z nadrukiem i wreszcie zdecydowałem się na jedną z nich. Gdy przymierzałem je, od jednej z nich odpadła metka. Przy kasie Pani spytała gdzie jest, odparłem, że nie wiem. Pani oskarżyła mnie, że chcę oszukać. Ja odparłem, że chyba sobie żartuje. Niby się uśmiechnęła, ale wzrok mówił swoje... Wreszcie ściągnęła cenę z komputera. Co się okazało, cena była jeszcze niższa niż na metce i ile miałem zapłacić... Pani zrobiło się głupio i powiedziała, że żartowała. Ale to było nie na miejscu. Sprzedawczynie w tym sklepie zamiast zajmować się klientami, zajmują się sobą. Źle oceniam ten sklep.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Placówka

Konin, Paderewskiego

Nie zgadzam się (20)
Odwiedziłam sklep House...
Odwiedziłam sklep House w celu uzupełnienia jesiennej garderoby, bez sprecyzowanego celu. Moją uwagę przykuło futerko wiszące wysoko na wieszaku. Zwróciłam się do pracownicy House'a z prośbą o pomoc w zdjęciu. Dziewczyna zachowywała się bardzo uprzejmie, doradziła co do rozmiaru, zaproponowała pomoc w doborze stroju pasującego do futra, wskazała regał ze spódnicami, następnie jeszcze kilka razy podchodziła i pytała czy może się na coś przydać. Poinformowała o promocji przy zakupie dwóch towarów. Równie profesjonalnie zachowała się inna pracownica przy kasie, która również poinformowała o promocji i sugerowała zakup dodatków.

Rita

13.09.2008

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (15)
Moja wizyta była...
Moja wizyta była tuż przed zamknięciem , sprzedawcy zajmowali się porządkowaniem leczy gdy tylko wykazałam zainteresowanie swetrem od razu przyszli z pomocą :) Czułam się swobodnie.

Elżbieta_37

11.09.2008

Placówka

Katowice, Pułaskiego 60

Nie zgadzam się (21)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu spotkałem się z uśmiechem na twarzach personelu. Po chwili podeszła do mnie Pani z zapytaniem " jakiego rozmiaru potrzebuję" Z uwagą i zaangażowaniem szukała tego co spełnia moje oczekiwania. Zadając pytania w końcu doszła do tej jednej konkretnej. Przy kasie Pani zaproponowała mi dodatkowo portfel.

Marcin_105

10.09.2008

Placówka

Opole, Gen. Sosnkowskiego 16

Nie zgadzam się (27)
Pracownica zachowywała się...
Pracownica zachowywała się w sposób lekceważący, nie zwracała uwagi na znajdujących się w sklepie klientów, w momencie, gdy zapytałam o inny rozmiar spodni z tzw. "łaską" poszła na zaplecze i przyniosła mi. Jednym słowem odechciało mi się ich przymierzać a tym bardziej przeprowadzać więcej zakupów w tym sklepie.

Marta_33

01.09.2008

Placówka

Głogów, Grodzka

Nie zgadzam się (21)
Do sklepu przyciągnęła...
Do sklepu przyciągnęła mnie ciekawa witryna sklepowa. Po wejściu do sklepu zauważyłam, że ruch jest niewielki a po sklepie krzątający się sprzedawcy (3 osoby). Osoby te miały przewieszone smyczki z imionami. Weszłam w głąb sklepu na stronę z odzieżą damską, szukałam spodni. Gdy rozglądałam się po sklepie od razu podeszła do mnie dziewczyna i zapytała jaki rozmiar noszę. Pomogła mi dobrać odpowiednie spodnie, w przymierzalni donosiła mi inne modele spodni, zaproponowała bluzeczkę. Wybrałam spodnie i dwie bluzki, byłam zadowolona z zakupu. Gdy podeszłam do kasy, ekspedientka zaproponowała mi jeszcze dodatki do całości, ale nie skorzystałam. Dostałam rabat, ponieważ spodnie były w jakiejś promocji, o której nic mi nie powiedziała pani przynosząca mi rzeczy do przymierzalni.

Małgorzata_148

20.08.2008

Placówka

Nie zgadzam się (25)

House

House to międzynarodowa marka odzieżowa skierowana do młodych kobiet i mężczyzn. W swojej ofercie posiada zarówno stylizacje codzienne, jak i zgodne z bieżącymi trendami. Została założona przez krakowską firmę ARTMAN. Pierwszy sklep otwarto latem 2001 r. we Wrocławiu. W 2009 r. marka została przejęta przez spółkę LPP.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż House?

Ktoś 5 godzin temu dodał opinię na temat tej firmy

Bardzo miła oraz...
Bardzo miła oraz uśmiechnięta obsługa przy kasie. Fajne i korzystne promocje .
Zgadzasz się?