Zakupy dokonywałam z kuzynem, po wejściu do sklepu przywitała nas uśmiechnięta, średniego wzrostu brunetka. Zapytała czy szukamy czegoś konkretnego - tak odpowiedziałam, potrzebujemy bluzę i koszulkę. Sprzedawczyni zaproponowała kilka modeli, sama trafnie wybrała rozmiar odzieży. Zaprowadziła do przymierzalni. Zdecydowaliśmy się na zakup bluzy. Sprzedawczyni podziękowała za zakup i zaniosła odzież do kasy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.