Wizyta w Neo Banku była krótka i w sumie bezcelowa, jak się potem okazało. Udałam się tam w celu zaczerpnięcia informacji o koncie firmowym, bo z obecnego nie jestem zadowolona. Oddział robi na pierwszy rzut oka dobre wrażenie – jest duży, przestronny, jest zlokalizowany w samym centrum miasta. Po wejściu do środka dobre wrażenie częściowo znika – okazuje się, że bank jest zdecydowanie za duży, biorąc pod uwagę, że w środku były tylko dwie pracownice, reszta miejsca była niewykorzystana, pusta, to oddział robi wrażenie opustoszałego. Zostałam miło przywitana. Powiedziałam, co mnie interesuje, na co jedna z pracownic zaprosiła mnie do biurka. Poinformowała mnie o braku opłaty za otwarcie i braku opłaty za prowadzenie konta przez pierwsze 6 miesięcy i ... był to koniec informacji. Odczekałam moment, licząc że przedstawi mi pozostałe warunki, a gdy to nie nastąpiło sama zaczęłam zadawać pytania. Bardzo szybko okazało się, że warunki nie są korzystne, więc podziękowałam i opuściłam oddział. Reasumując obsługa uprzejma, ale niezbyt zainteresowana klientem (o wszystko trzeba pytać samemu), a oferta w porównaniu do konkurencji słaba, przynajmniej jeśli chodzi o konta firmowe. Zastanawia mnie też sens utrzymywania tak dużego oddziału w samym centrum, gdy jego powierzchnia jest w ogóle nie wykorzystana. Odchodząc nieco od tematu jest to bardzo przykre, że w centrum Poznania prawie w ogóle nie ma już sklepów, są wyłącznie banki.

Byłem w tym banku zapytać o lokatę. Muszę przyznać że doradcy mają tam straszne pustki. Dwa razy pytać nie musiałem od razu doradca dał mi kompletną informację, proponując również alternatywne inwestycje-struktury, czy fundusze. Troszkę wystrój suchy nie w moim stylu, pracownicy bardzo mili i profesjonalnie.

Poszukując najkorzystniejszej oferty kretydu odwiedziłem dziś oddział kolejnego banku, tym razem trafiło na Neobank. W oddziale, do którego wszedłem, obsługiwały tylko dwie osoby, jedna w kasie, druga prze stanowisku obsługi, Oprócz mnie przebywało w oddziale jeszcze 3 klientów, dwie osoby obsłużone zostały przy kasie, a jedna składała dokumenty przy stanowisku. Oczekując na swoją kolej rozejrzałem się po oddziale, w którym panował porządek i pierwsze wrażenie robił pozytywne. Podłoga nosiła ślady butów, jednak widać było, że w ciągu dnia była sprzątana. Ulotki znajdowały się w przeznaczonych na nie miejscach i dotyczyły 10 różnych produktów oferowanych przez bank. Zastrzeżenia można mieć do ubioru pracownic, które przebywały na sali obsługi, pomimo że ich stroje były czyste i schludne. Możliwe, że ich strój jest standardem w banku, jednak białe podkoszulki i granatowe sweterki to mało "biznesowy" ubiór dla bankowców. Kasjerka skończyła wcześniej obsługę lecz nie zapytała czy może mi w czymś pomóc. Nie poprosiła również innej osoby, choć zwróciła na mnie uwagę i wyszła na zaplecze i słychac było, że rozmawia z kilkoma innymi osobami. W międzyczasie pracownica, która obsługiwała przy stanowisku, zakończyła obsługę klienta. Nie zostałem jednak przez nią poproszony do stanowiska lecz nadal mogłem przeglądać ulotki. Dopiero po ok 2 minutach Pani zapytała w czym może mi pomóc. W sumie od wejścia do oddziału minęło 5 minut nim ktoś się zajął obsługą miojej osoby. Rozeznanie w potrzebach klienta szło opornie. Postanowiłem więc sam powiedzieć jaki produkt mnie interesuje. Jak się okazało, obsługująca mnie osoba dopiero niedawno rozpoczęła pracę i przy pytaniach o sposób wypłaty kredytu oraz jego rozliczenie musiała wyjść z sali w celu uzupełnienia swojej wiedzy. Pozostałe najbardziej interesujące mnie informacje zostały mi szybko i w prostu sposób przekazane. Otrzymałem również dokumenty, które należy wypełnić i dostarczyć. Pozytywnie odebrałem również brak próby wstępnego wyliczenia mojej zdolności kredytowej. Nie jest to na obecnym etapie moich poszukiwań potrzebne, a tylko przedłużyłoby wizytę w oddzialle. Pracownica była miła i starała się przekazać mi jak najwięcej interesujących mnie informacji. Powinna jednak jeszcze uzupełnić swoją wiedzę. Na zakończenie zostałem miło pożeganany. Moja wizyta trwała 15 minut, jednak mogłem otrzymać wszystkie informacje w krótszym czasie.

Chciałem opisać wizytę w placówce NeoBanku. Na wstępie zauważyłem,że panie są zajęte rozmową ze sobą,bo tak na prawdę klientów nie było.Teoretycznie mogłem liczyć na dobrą obsługę,jednak się rozczarowałem.Chciałem zapytać o kredyt gotówkowy,ewentualnie konto,a tu obie Panie były nie douczone i brakowało im wiedzy o ofercie -a może zadawałem za trudne pytania. Moje spostrzeżenie jest taki jeśli ten bank ma jakieś aspiracje na rynku,to niech postawi na większe kompetencje pracowników,ich wiedzę i fachowość ! Tak więc po tej wizycie zdecydowanie odradzam NeoBank i ich ofertę,o której więcej dowiedziałem się z internetu.

Każdorazowo, gdy korzystam z usług placówek spod szyldu Neo Bank jest zadowolona. Wszelkie wpłaty, których dokonuję w tych placówkach "migiem" wędrują" do odbiorcy, obsługa odbywa się szybko, sprawnie, bez zbędnych "ceregieli", a przy tym jest konkretna i uprzejma. Tak było i tym razem. Po wejściu do placówki błyskawicznie zostałam obsłużona, sprawnie i po prostu profesjonalnie. Opłaty za przeprowadzenie transakcji są niezbyt wygórowane i od dłuższego czasu już takie same, co jest ważne, gdyż nie ma elementu zaskoczenia podczas regulowania odpłatności. Generalnie bardzo polecam ten bank. Zawsze sprawnie i szybko, profesjonalnie i w ładnych, eleganckich wnętrzach. Tak jak powinna wyglądać dobra placówka bankowa.

Mój chłopak ma konto w Neo banku i miał kilka pytań, interesował go też kredyt gotówkowy, weszliśmy więc do oddziału. Wystrój jest całkiem niezły, jest wygodnie. W punkcie nie było klientów, od razu podeszliśmy więc do pracownicy. Ta przywitala nas i poprosiła abyśmy usiedli. Odpowiedziała na wszystkie nasze pytania (aczkolwiek jedną rzecz musiała sprawdzić), mam tylko drobne zastrzeżenia co do sposobu w jaki z nami rozmawiała - sprawiała wrażenie lekko znudzonej, nie angażowała się. Miałam wrażenie, ze odlicza minuty do momentu kiedy skończy pracę i pójdzie do domu.

Z racji niskiej prowizji za wpłate na rachunek odbiorcy często - prawie zawsze - płacę swoje rachunki w NeoBanku w Poznaniu przy ulicy Głogowskiej 140. Pomimo iz w zeszłym miesiacu spotkalem się z dość niemiłą obsługą ze strony pani kasjerki (nie jestem w stanie podać imienia gdyz pani nie miała widocznego identyfikatora) Dziś znowu poszedłem zapłacic rachunek za telefon komórkowy. W okienku kasowym przywitała mnie usmiechem pani o serdecznym wyrazie twarzy (ogromna zmiana) - pani spokojnym , ciepłym tonem wyjaśniła mi błąd , który popełniłem wypisując blankiet , sama zaoferowała swoją pomoc w wypisaniu nowego blankietu. Cała transakcja trwała maksymalnie 3minuty - ogromny plus za szybkość obsługi i brak kolejek w oddziale co w wiekszości banków około godziny 11 nie jest normalną sprawą. Pomimo iż na dworze był śnieg - podłoga w oddziale była czysta a jak w rzadko którym banku dla klientów przygotowane były długopisy i puste blankiety. Byłem również mile zaskoczony gdy pani kasjerka podziękowała mi za wizyte w banku. Niestety również nie miała identyfikatora.