Życzliwa obsługa w moim imieniu zamówiła jasno brązową konsolę, której kolor okazał się białym drewnem. Właściciel salonu odmówił zwrotu pieniędzy pomimo, że towar jest wciąż w sklepie. Jedynie co zrobił to wysłał reklamację do dostawcy, która nie wiadomo kiedy i jak się zakończy. Konsoli nie przyjmę, bo kolor całkowicie jest inny niż na zdjęciach reklamowych, a 3 tyś. jest zawieszone w próżni i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie zwrócone. Uruchamiam drogę prawną.

Absolutnie nie polecam tej firmy! Brak profesjonalnego podejścia do klienta i niesłowność. Nie jest jeszcze tak najgorzej (wpadki, ale jeszcze nie karygodne) dopóki się im nie zapłaci, ale potem już tylko totalne olewanie i kłamanie, że coś w sprawie reklamacji zrobili, kiedy w rzeczywistości nie robią nic, a człowiek czeka i czeka. Nikt kupując płytki do łazienki nie zakłada od razu, że będzie coś np. reklamował, dlatego przestrzegam wszystkich potencjalnych klientów, ponieważ w Armalux stracicie tylko czas i nerwy...

Zgadzam się z negatywnymi komentarzami innych użytkowników. Do salonu udałem się z polecenia. Pierwsze wrażenie pozytywne - duży wybór, miła obsługa. Nastawienie obsługi (a konkretnie Pana Mateusza, który obsługiwał mnie z żoną) zmieniało się wraz z upływem czasu i naszą chęcią oglądania różnych towarów i zadawania pytań. Realne problemy zaczęły się jednak dopiero gdy towar przyjechał i okazało się, że część (szyba prysznicowa) była wadliwa (zarysowania). Złożyłem reklamację. Wedle słów Pana Mateusza miała trwać 1-2 tygodnie. Trwała 4. Kilkukrotnie dzwoniłem pytając się o status i za każdym razem dostawałem informację, że czekają na rozpatrzenie przez producenta. Dopiero po mojej każdorazowej prośbie Pan Mateusz dzwonił do producenta by dowiedzieć się szczegółów. Pan Mateusz nie robił nic w sprawie reklamacji bez ponaglania z mojej strony choć wiedział doskonale, iż moja żona jest w zaawansowanej ciąży i kąpiel w kabinie bez szyby to duży dyskomfort dla niej. Opóźnienia to był jednak dopiero początek problemów. Bo tak jak pracownikowi firmy Armalux nie zależało na przyspieszeniu reklamacji tak de facto nie udzielał żadnych informacji, nawet o tym co dokładnie jest przedmiotem reklamacji, tj. co dokładnie uznał producent. Dostałem tylko lakoniczną informację, że reklamacja została zaakceptowana i dostanę nową szybę, gdyż uszkodzenie nie pozwala na wymienienie jej części. Wywołało to sporo większy problem, bowiem zamówienie szyby było w trakcie prac wykończeniowych naszego mieszkania i nie mieliśmy gdzie trzymać tak dużej i ciężkiej szyby. Zadzwoniłem więc do Armaluxu z pytaniem czy mogliby tą starą szybę od nas odebrać (oni lub producent - SanSwiss). Odpowiedź była negatywna. Zapytałem więc czy mogę ją wyrzucić skoro mam dostać nową. Po kontakcie z producentem Pan Mateusz stwierdził, że tak co też zrobiłem.Jakież było moje zdziwienie gdy nowa szyba z reklamacji była lżejsza. Po kontakcie z Armaluxem i producentem okazało się, iż reklamacja została uznana tylko na część całego produktu, tj. na jedną szybę składową całej szyby prysznicowej. Mimo długich rozmów Pan Mateusz się do żadnej winy nie poczuwał, bo cytuję "miałem takie widzimisię by szybę wyrzucić". A okazało się, że producent odebrałby starą szybę bez problemu.To jednak jeszcze nie koniec. Złożyłem obszerną skargę mailową na obsługę w wydaniu Pana Mateusza do jego przełożonego (kierownika salonu - Pana Adama). Efekt? Po tygodniu dostałem telefon od...Pana Mateusza, który oschle stwierdził, że z żadnymi moimi zarzutami się nie zgadza, to wszystko bzdura i on nie ma sobie nic do zarzucenia! Ale zaproponował wysłanie nowej szyby, kompletnej. Przyjąłem propozycję licząc na to, że koniec końców Armaluxowi choć trochę zależy na klientach. Nic bardziej mylnego! Kiedy miałem odebrać szybę od kierowcy dostałem informację, że mam zwrócić tą wcześniejszą, reklamacyjną. Nie mając jej w mieszkaniu (ponownie z braku miejsca wywiozłem ją do rodziców pod Wrocław) nie dostałem nowego towaru, bo ponownie Pan Mateusz "zapomniał" dodać taki szczegół, że mam mieć poprzednią szybę, bo będzie odbierana. Dopiero kierowca mnie o tym poinformował. Totalna paranoja.Po dobrych 7 czy 8 tygodniach batalii z tą pseudo-firmą odpuściłem sobie i kupiłem nową szybę na własny koszt. Przyszedłem do tego salonu, w którym jak ktoś napisał wcześniej ceny są o 20-30% wyższe niż w Internecie właśnie po to by uniknąć chorych sytuacji. Świadomie wydałem więcej licząc na profesjonalizm, terminowość oraz fachową obsługę, której zależy na kliencie. Dostałem stos problemów i nerwów, pracowników którzy sami rozpatrują skargi na siebie, a następnie arogancko stwierdzają, że nie są niczemu winni i 8 straconych tygodni. Dno i 10 metrów mułu. Odradzam każdemu.

Nie polecam niestety uslug tej firmy. Cena za wykonanie projektu lazienki, pod warunkiem zakupu u nich towarow, z tego jak obiecywal sprzedawca na poczatku miala zostac zniwelowana przez znizki jakie mieli dac na towar - zadnej znizki nie otrzymalem. Projektantka wymysla projekty, ktore w pewnych elementach daja razace wady wizualne(ostre krawdzenie kafelki w centralnej czesci sciany). No i najciekawsze, pani projektantka w robionej wycenie, obliczyla zbyt malo mozajki. Po ponownym zgloszeniu sie do sklepu i zamowieniu dodatkowego elementu, sprzedawca poinformowal, ze do ceny mozaiki trzeba doliczyc kuriera - 30zl - gdyz oni nie ponosza odpowiedzialnosci za prace swojej projektantki;-) Malo profesjonalne podejscie.

Pierwszy salon łazienkowy, w którym pracownicy bardzo interesowali się klientami. Dwukrotnie zaproponowano nam pomoc, oraz odpowiedziano na nasze pytania. Ekspozycje ładne, a ceny atrakcyjniejsze niż w Cermagu. Ogólnie panował porządek, a jedyny bałagan wynikał ze zmian remontowo – ekspozycyjnych w części salonu.

Na przestrzeni ostatnich lat kupowałem kilkakrotnie. Bardzo miła, pomocna obsługa. Doskonałe ceny. Czasem kłopot z terminem realizacji, ale jednodniowy poślizg jest do przyjęcia. Adam Roznerski - kierownik - przesympatyczny. Pozdrawiam cały zespół Armalux. Dobry dojazd, wystarczający parking, dostawca w cenie towaru.

Do salonu trafiliśmy przez przypadek szukając pomysłu na łazienki w budowanym przez nas domu. Ulegliśmy pozornemu profesjonalizmowi obsługi i zakupiliśmy usługę sporządzenia projektu łazienek i wyliczenia ilości potrzebnych płytek. Warunkiem odebrania projektu (za który kazano nam zapłacić extra - cena nie jest wliczona w cene zamówienia, jak to ma miejsce w innych salonach!!) było złożenie i opłacenie zamówienie na płytki. Ilość wyliczona przez projektantkę okazała sie zbyt duża - zostało nam kilka pełnych opakowań kafli. A jeszcze namawiano nas do zamawiania kafli z nadwyżką do wyliczonych - na szczęście z tej opcji nei skorzystaliśmy. Kiedy zwróciliśmy się do salonu z prośbą o przyjecie nadwyżkowych kafli (pełnych nieotwartych opakowań) okazało się że nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności za złe wyliczenie. Oskarżyli nas o zmiany w projekcie, a kiedy za pomocą zdjęć gotowych łazienek udowodniliśmy niezasadność oskarżeń, salon poinformował nas że to nasza wina, bo nie sprawdziliśmy ilości płytek wyliczonych przez projektantke (przypominam że projekt dostalismy już po złozeniu i opłaceniu zamówienia i na dwa dni przed dostawą płytek). Zostaliśmy potraktowaniu w sposób nieuprzejmy i nieprofesjonalny. Jedyny argument jaki usłyszeliśmy to ze skoro salon nie moze zwrócić tych płytek do hurtowni, my nie możemy zwrócić ich do salonu. Nie zadali sobie nawet trudu zeby przeprosić za wprowadzenie nas w błąd z wyliczeniem ilości kafli. Zadnej propozycji rozwiązania skutków błędu ze strony salonu w sposób polubowny. Nikomu nie polecam tego salonu! Ja na pewno będę go unikać w przyszłości!

Do salonu Armaluxu we Wrocławiu przy ul. Mińskiej 35 można się udać żeby pooglądać ekspozycje. Nie polecam zamawiać. Może zaoferują konkurencyjne ceny na niektóre towary ale nie tak niskie jak sklepy internetowe. Natomiast po wpłaceniu zaliczki czeka się na towary w nieskończoność. Ja na kafelki Opoczna czekałam 21 dni i nie doczekałam się. Pieniądze odzyskałam. Obsługa zainteresowana jest kupującym na etapie składania zamówienia natomiast realizacja zamówienia to już niekończąca się. Nie współpracują bezpośrednio z producentami nie mają bezpośrednich informacji o stanach magazynowych u dystrybutorów. Polecam salon jeśli chcą państwo oczekiwać na towar w nieskończoność i wysłuchiwać niedotrzymywanych obietnic. Jeśli już musielibyście skorzystać z usług tego salonu unikajcie obsługi sprzedawcy Pana Dominika J

Do salonu Armaluxu we Wrocławiu przy ul. Mińskiej 35 można się udać żeby pooglądać ekspozycje. Nie polecam zamawiać. Może zaoferują konkurencyjne ceny na niektóre towary ale nie tak niskie jak sklepy internetowe. Natomiast po wpłaceniu zaliczki czeka się na towary w nieskończoność. Ja na kafelki Opoczna czekałam 21 dni i nie doczekałam się. Pieniądze odzyskałam. Obsługa zainteresowana jest kupującym na etapie składania zamówienia natomiast realizacja zamówienia to już niekończąca się. Nie współpracują bezpośrednio z producentami nie mają bezpośrednich informacji o stanach magazynowych u dystrybutorów. Polecam salon jeśli chcą państwo oczekiwać na towar w nieskończoność i wysłuchiwać niedotrzymywanych obietnic. Jeśli już musielibyście skorzystać z usług tego salonu unikajcie obsługi sprzedawców (handlowców) w osobie Pana Dominika J. i takiego najstarszego mężczyzny z obsługi szpakowaty z wąsem niestety nie znam nazwiska.

Na zakupy składowych do wyposażenia trafiliśmy do kliku salonów. Jednak chciałam opisać w szczególności jeden, Armalux. Salon położony jest przy ulicy Mińskiej, w rejonie naszego ówczesnego zamieszkania. Posiada ogromny wybór towarów, które są pięknie wystawione. Planowaliśmy zakup armatury, płytek, mebli. Pierwotnie chcieliśmy w tym miejscu jedynie zorientować się jaka jest oferta, zobaczyć na żywo towary, a zamówienie zrobić przez Internet. Radą służył nam Pan A. R. pełniący funkcję kierownika. Do dyskusji włączył się starszy pan, koło 55-60 lat. Jak się okazało właściciel sklepu. Zaprosił nas do stołu na kubeczek czekolady, mówiąc, ze świetnie robi na dokonanie właściwego wyboru (to tak niewiele, ale wspominamy to do dziś). Byliśmy po pracy, troszkę zmęczeni, wiec chętnie przystaliśmy na propozycję. Wszytskie towary zostały spisane. Kierownik kilka razy podchodził z nami do ekspozycji i jeszcze służył radą, odwiódł nas od kliku naszych pomysłów, mając bardzo racjonalne argumenty. Dziś jesteśmy mu za to wdzięczni  Ostatecznie okazało się, że na towary, jakie wybraliśmy otrzymalismy tak korzystny rabat, że o zakupach przez Internet nawet nie myśleliśmy. Do dziś wspominamy niezwykłą wiedzę nie tylko budowlaną, ale i życiową obu panów. Niezwykła kompetencja, chęć sprzedania (ale nie na siłę), umiejętność właściwej argumentacji, świetna znajomość asortymentu, perfekcyjna umiejętność odczytania wymagań klienta to cechy, które wspominać będzie zapewne wielu klientów Armaluxa.