Przyszedłem do sklepu około 16:30 a wyszedłem prawie o 18:30. Sytuacja wyglądała następująco, na początku Pan kierownik wysłał wniosek o raty. Powiedział, żeby przyjść za 20 min, że będzie już wszystko wiadomo. Pojawiłem się po 20 minutach okazało się, że Pan kierownik gdzieś wyszedł, a pracownicy nie wiedzieli jak sprawdzić, czy decyzja w sprawie rat jest pozytywna czy negatywna. Czekałem ponad godzinę, pracownicy nie wiedzieli kiedy kierownik się pojawi. Dodatkowo podczas rozmowy telefonicznej nie zostałem poinformowany, o tym, że laptop, który jest dla mnie zarezerwowany jest z wystawy. Gdyby kierownik pojawił się minutę później już by mnie tam nie było i skończyło by się to oficjalną reklamacją.

Przyszłam tam, aby kupić laptopa. Po wejściu do sklepu, który znajduje się w galerii Echo w Przemyślu pierwsze co zobaczyłam to pudła. Po lewej stronie była gablota z komputerami, laptopami, telefonami, drukarkami i itp. gablota była szklana. Prawdopodobnie dawno nie była myta, ponieważ wszystko było zakurzone a na szklanych powierzchniach były odbite odciski palców. Jedynie podłoga była czysta, co mnie zdziwiło bo padał deszcz. Sprzedawca szybko mnie zauważył ,zapytał w czym może pomóc. Był jeden sprzedawca, klient, który znajdował się w sklepie właśnie wychodził. Powiedziałam że interesuje mnie notebook. Pan podszedł do biurka, podał mi gazetkę promocyjną i zaproponował laptopa z pierwszej strony. Przeprosił i zapytał dla kogo ma być przeznaczony ten laptop. Odpowiedziałam że dla mnie, ale również dla syna. Mówił o tym jaka ma świetna pamięć i kartę graficzną. I o innych technologicznym aspektach. Niewiele mi to mówiło. Poprosiłam o zaproponowanie innego modelu. Pokazał mi inny w gazetce. Czułam się dziwnie, oglądając to wszystko tylko w gazetce. Przedstawił mi również system ratalny. Przez cały czas był bardzo miły i uprzejmy. Widać że ma dużą wiedzę. Natomiast jego wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Był ubrany w dżinsy i bluzę nike. Nie posiadał identyfikatora. Był czysty ale nie elegancki. Nie pasowało to do sklepu a komputerami. Pożegnał się miło. Zaprosił ponownie. Wręczył mi wizytówkę i poprosił o kontakt telefoniczny w razie jakichkolwiek pytań. Zapomniałam ze sklepu parasolki. Za chwilę pracownik mi ją wręczył.

Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).

Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).

Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).

Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).