Fanaberia

(3.83)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (15 z 18)

Wczoraj pierwszy raz...
Wczoraj pierwszy raz miałam przyjemność odwiedzić restauracje Fanaberia. Pierwsze wrażenie rewelacja. Wystrój bardzo ciekawy, stoliki ładnie udekorowane. Wszystkie dania przepyszne, a spróbowałam przystawki, dania głównego i deseru. Bardzo miły i uprzejmy kelner, który ciągle interesował się klientami. Zdziwienie może wzbudzić zastawa, ponieważ na cztery osoby każda dostała inny talerz, ale w sumie miało to swój urok. Ceny w miarę przystępne.

Dominika_568

10.10.2014

Placówka

Katowice, Dyrekcyjna 1

Nie zgadzam się (0)
Chciałam zrobić niespodziankę...
Chciałam zrobić niespodziankę partnerowi i zabrać go do ekskluzywnej restauracji. Wybór padł na restaurację Fanaberia w samym centrum Katowic. Za to jest wielki plus. Dość ławo można ją znaleźć. Szkoda tylko że jest to w podziemiach. Wygląd całkiem ciekawy, choć jak dla mnie za dużo jest kamienia. Z tego też względu było dość zimno (byliśmy tam zimą). Szefostwo powinno zająć się także ozdobami, dodatkami, byłoby przytulniej. Kelner wskazał nam miejsce. Dostaliśmy stolik z dziurawym obrusem...Choć naokoło był także inne stoliki. Obsługa była miła i kulturalna. Po przystawce dostaliśmy ja: pieczony filet z kaczki na konfiturze z borówek podany z ziemniakami z grilla i jabłkiem co było pychotka, natomiast chłopak polędwiczka wieprzowa w sosie na miodzie pitnym z rozmarynem podana z dzikim ryżem. Polędwiczki były trochę surowe. Reszta OK. Ceny trochę wygórowane. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na takie szaleństwo. Ogólnie rzecz biorąc szału na mnie nie wywarła ta restauracja.

Anita_229

04.02.2014

Placówka

Katowice, Dyrekcyjna 1

Nie zgadzam się (0)
W słoneczny niedzielne...
W słoneczny niedzielne popołudnie wybrałam się do tej kawiarni. Przytulny i gustowny wygląd lokalu zachęca by spędzić w nim troszkę czasu. Obsługiwała mnie sama szefowa, bardzo miła kobieta,epatująca ciepłem i otwartością. Zamówiłam ciasto i herbatę. Bardzo mi smakowało, jednak ceny są dość wysokie .

Izabela_622

30.03.2013

Placówka

Poznań, Wroniecka

Nie zgadzam się (0)
Wizyta w restauracji...
Wizyta w restauracji okazała się bardzo udana. Obsługa bez zarzutu - kelnerka uprzejma, miła, rozmowna i pomocna przy wyborze menu. Wystrój klimatyczny, i miły dla oka. Bardzo dobre jedzenie. Wszystko było pyszne. Bogate i bardzo ciekawe menu. Czystość i higiena w całej restauracji bardzo wzorowa.

zarejestrowany-uzytkownik

16.06.2012

Placówka

Katowice, Wita Stwosza 6

Nie zgadzam się (0)
Lokal niezwykle oryginalny,...
Lokal niezwykle oryginalny, zróżnicowane miejsca do siedzenia, ładny wystrój, chociaż kolory na ścianach mogą doprowadzić do nerwicy.Jakość i wybór herbat - bardzo przyzwoita,Kawy również godne polecenia, Obsługa była nieuprzejma, pretensjonalne zapytanie: "Pan się zdecydował?!"Obsługa wolała siedzieć na Facebook niż sprawnie obsługiwać zamówienia

zarejestrowany-uzytkownik

16.06.2012

Placówka

Katowice, Wita Stwosza 6

Nie zgadzam się (0)
Dziś pod obserwację...
Dziś pod obserwację wybrałam Pub Fanaberia. Był to mój pierwszy raz w tym pubie i muszę przyznać, że jestem nim pozytywnie zaskoczona. Pani za barem uśmiechnięta, czas oczekiwania krótki(być może ze względu na to że była to Niedziela), serwują tam fajne shoty. Polecam krówkę i piwo ze Sprite. Wygląd Pubu nie zaskakuje ale też i nie jest odrażający, normalny zwykły bar bez szaleństw. Toaleta całkiem przyzwoita. Także warty polecenia jeżeli ktoś nie wie gdzie chce iść to zapraszam tam.

zarejestrowany-uzytkownik

06.09.2011

Placówka

Wrocław, Pasaż Niepolda

Nie zgadzam się (4)
Przy okazji wyjazdu...
Przy okazji wyjazdu do Wiednia byłem w Katowicach i miałem trochę czasu do autobusu, postanowiłem więc zjeść kolację. Restauracja mieści się w piwnicy - od razu po wejściu czuć specyficzny zapach, ale po chwili przestaje się go odczuwać i nie przeszkadza on. Wystrój dość fajny - cegły na ścianach, ciekawe dodatki, dekoracje. Fajnie zrobiona toaleta, ale niestety nie było w niej ani papieru, ani mydła. W lokalu było pusto, gdy wszedłem zajęty był tylko jeden stolik. Usiadłem i ... nic. Kelnera ani widu, ani słychu. Czekam, czekam, aż ruszam na obchód lokalu, bo jednak trochę się spieszę. Kelnera nie znalazłem, wróciłem więc na miejsce, na szczęście po chwili pojawił się. Poza pierwszą wpadką (długa nieobecność) obsługa uprzejma i profesjonalna. Pewne braki w zaopatrzeniu - nie było np, widocznego w menu carpaccio. Ceny dość wysokie, ale można też wybrać coś tnaśzego np. zupy, dania bezmięsne. Czas oczekiwania na jedzenie przywoity, jedzenie smaczne, duże porcje. Generalnie lokal dość fajny, z niezłym jedzeniem, ale pewne elementy wymagają poprawy, usprawnienia.

Born

25.08.2011

Placówka

Katowice, Wita Stwosza 6

Nie zgadzam się (1)
Poszłam do Fanaberii...
Poszłam do Fanaberii z mamą na kolację, bo obie dużo słyszałyśmy o tym miejscu i chciałyśmy się przekonać jak tam faktycznie jest. Wystrój - zdecydowanie nie w moim stylu. Kwiatki, poduszki, ozdoby, jak dla mnie zbyt lukrowo, cukierkowo, choć rozumiem, ze komuś może się to podobać. Mi jednak nie. Obsługa sprawna, szybka, bardzo uprzejma. Jedzenie było smaczne, wszystkie zamówione dania były dobre, ładnie podane, ale w Fanaberii jest dość drogo. Za tę cenę wolę pójść następnym razem gdzieś indziej. Podsumowując: na pewno jest do niezła restauracja, warta odwiedzenia, ale do grona moich ulubionych knajp w Poznaniu nie dołączy, więc biorąc pod uwagę dość wysokie ceny raczej drugi ram tam nie pójdę.

Karolina_962

27.11.2010

Placówka

Poznań, Wroniecka

Nie zgadzam się (0)
Będąc na delegacji...
Będąc na delegacji w Katowicach postanowiłyśmy z koleżanką z pracy pójść coś zjeść. Nasz wybór padł na restaurację Fanaberia z bardzo prozaicznej przyczyny - była po prostu najbliżej hotelu, w którym nocowałyśmy. Pomieszczenie w piwnicy, ściany z cegieł, fajny klimat - jest kominek, świece, jakieś ozdoby, niezła muzyka. Przywitał nas młody, przystojny kelner, wskazał stolik. Szybko przyniósł kartę. Kelner całkiem fajny, wykazał się poczuciem humoru, potrafił stosownie zażartować wywołując tym samym miłą atmosferę. Jedzenie przypadło mi do gustu - zamówiłam pstrąga, smaczna ryba, dobrze zrobiona, duża porcja. Na deser wzięłam bliny na słodko - do tej pory pamiętam ich smak, wyborne. Dużym plusem tej restauracji jest fakt, iż podają tzw. "czekacze" - na początek przynieśli gratisowy poczęstunek w postaci chleba i czegoś do niego (buraczki i chyba twarożek). Te startery się zresztą bardzo przydały, bo na główne danie trzeba było jednak naprawdę sporo poczekać, bez nich można by umrzeć z głodu:) Ceny dość wysokie, ale ze względu na smaczne jedzenie i spore porcje do zaakceptowania. Jeśli będę znowu w Katowicach z przyjemnością wpadnę na bliny.

Karolina_962

20.11.2010

Placówka

Katowice, Wita Stwosza 6

Nie zgadzam się (0)
Pub z rzutkami....
Pub z rzutkami. Przystępne ceny piwa i mocniejszych alkoholi, dobra lokalizacja, blisko politechniki. Dobre miejsce żeby wyjść ze znajomymi i się rozerwać. Posiada 2 sale. W jednej jest tylko jeden duży stolik i wokoło miękkie siedzenia tak, że może usiąść nawet 12 osób. Często tam zaglądam. Miła, przyjazna atmosfera.

Marcin_1330

09.11.2010

Placówka

Lublin, Nowomiejska 3

Nie zgadzam się (0)
Poszedłem z rodzinką...
Poszedłem z rodzinką na naleśniki. Było już późno ( po 19 ) więc knajpki na świętojańskiej się powoli zamykają. Ale udało się nam zdążyć. Weszliśmy, wzięliśmy menu. Po chwili zastanowienia wybraliśmy naleśniki i zamówiliśmy. Czas oczekiwania nie przekroczył 10 minut. Obsługa była bardzo dobra, sprawna, robiła dobre, profesjonalne, wrażenie. Wystrój jak w barze mlecznym, ale trzeba przyznać że pasował do tego miejsca idealnie. Samo jedzenie bardzo smaczne, apetycznie podane na firmowych talerzach. Jeżeli chodzi o ceny to nie były wygórowane.

Kamil_71

14.08.2010

Placówka

Gdynia, Świętojańska 33-35

Nie zgadzam się (30)
Lokal posiada mało...
Lokal posiada mało miejsc siedzących , dostanie się do damskiej ubikacji graniczy praktycznie z cudem....jest dosc drogo. Obsługa dośc miła, natomiast pani menager -pani I. bodajże....tragiczna. Opryskliwa, wulgarna, obrażajaca gosci....cos strasznego...plus dla super muzyki,muzyka dla każdego , starsze przeboje i zupełne nowości.

Anna_709

20.06.2010

Placówka

Radom, Struga 7a

Nie zgadzam się (28)
WYGLĄD I CHARAKTER...
WYGLĄD I CHARAKTER LOKALU: Wnętrze lokalu urządzone w stylu wschodnim, interesujące i niebanalne, choć momentami wpadające w nienachalny kicz (wschodnie witraże w oknach). Stosunkowo dużo miejsca – lokal pomieści do pięćdziesięciu klientów. Trzy salki do wyboru. Do siedzenia wygodna jedna duża sofa i trzy mniejsze, huśtawki, trzy standardowe stoliki z krzesłami, bądź jeden z dwóch drewnianych, wyłożonych wschodnimi kobiercami podestów, gdzie klienci zasiadają bez butów na pufach i poduszkach przy niziutkich stolikach (jeden z podestów ma dodatkowo przeszklony dach). Ważnym plusem lokalu jest muzyka (z wyraźnymi elementami orientalnymi), stanowiąca jedynie podkład i nie ogłuszająca, co sprawia, że swobodnie można porozmawiać. Lokal utrzymany w czystości i schludny, klimatyzowany. Możliwość korzystania z bezprzewodowej sieci internetowej. Zainteresowani kulturą picia herbaty znajdą w Fanaberii również czasopismo branżowe „Filiżanka smaków” oraz ulotki poświęcone różnym rodzajom herbat, ulotki firm zajmujących się dystrybucją herbat, fajek wodnych, ceramiki itp. Lokal aktywnie poświęca się promowaniu kultury – dostaniemy tu także repertuar katowickich kin studyjnych, teatrów, galerii. OFERTA: Zdecydowanie szeroki asortyment - w karcie jest o wiele więcej rodzajów i gatunków herbat niż w sklepach reklamujących się jako "Świat herbaty" (ponad 80). Oferowane herbaty pochodzą z różnych stron świata, od Japonii, przez Chiny, Indie, Nepal po kraje Ameryki Południowej. Herbaty (wyłącznie sypane, żadnych torebek) serwowane są w stylowych czajniczkach i czarkach bądź kalebasach, dodatkowo każdej z herbat w karcie poświęcono parę słów - znajdziemy tam informacje na temat specyfiki produkcji danego rodzaju, smaku, koloru, zapachu, właściwości, czasu zaparzania i, w zależności od gatunku, ilości możliwych zaparzeń. Każdą z herbat i kaw można kupić również na wagę (do ważenia służy autentyczna waga sklepowa, jaką widywało się w sklepach za czasów PRLu - stanowi ona interesujący dodatek wystroju). Choć większość oferty obejmuje herbaty, jest tu także szeroki wybór kaw (mielone na miejscu), czekolady na gorąco klasyczne lub z dodatkami (lody, marcepan, mięta, chilli, bita śmietana), fajki wodne (nargille) z mieszanką tytoni owocowych, bezalkoholowe drinki, czeskie oraz litewskie i polskie niepasteryzowane piwa. Do napojów serwowane są różne przysmaki, od kandyzowanych owoców po szarlotkę na ciepło z bitą śmietaną (śmietana naturalna, nie z puszki!). Ciekawostką niewątpliwie są także ciastka z wróżbą, które obsługa każe losować lewą ręką z zamkniętymi oczami. Klient nie znajdzie tu produktów zwyczajowo serwowanych w pubach i kawiarniach – brak wysokoprocentowego alkoholu, lanego piwa, coca-coli. Stąd też brak klienteli charakterystycznej dla typowego pubu – goście Fanaberii nie są pijani, agresywni, niekulturalni itp. To zdecydowanie nie lokal dla każdego typu człowieka. ROZRYWKA W LOKALU: Dużym plusem jest spora ilość przeróżnych gier towarzyskich, jakie są dostępne w lokalu. Klient znajdzie tu zarówno scrabble jak i parę talii kart, bierki, szachy, domino, gry planszowe a nawet karty do skata. JAKOŚĆ OBSŁUGI: W większości ludzie młodzi, świetnie zorientowani w asortymencie, mili i uprzejmi, potrafiący doradzić, uśmiechnięci, znający angielski. Szybkość obsługi jest uzależniona od ilości klientów, czas oczekiwania jednak nie jest zbyt długi, biorąc pod uwagę czas parzenia herbat, przygotowywania fajek wodnych, robienia czekolady itp. Na dostarczenie zamówienia poczekamy do 10 minut. Zarówno karty (dostępne również w języku angielskim) jak i zamówienia dostarczane są bezpośrednio do stolików. Zastrzeżenia można mieć tylko do jednej z obsługujących pań - prezentuje klientom swoje humory, jest opieszała zarówno przy podawaniu kart jak i realizacji zamówień, często unika pracy, siadając z przychodzącymi do niej znajomymi, co nie robi dobrego wrażenia na kliencie. Reszta obsługi spisuje się nienagannie. FORMY PŁATNOŚCI I CENY: Można płacić gotówką oraz kartami płatniczymi - co prawda kartą można uiścić opłatę od kwoty dwudziestu złotych, jednak przy cenach artykułów nie stanowi to problemu. Herbaty napijemy się w cenie od 6 zł wzwyż. Dobre gatunki herbaty są oczywiście droższe, ceny jednak nie przekraczają 13 zł. Można zadać sobie pytanie, czy warto iść do takiego lokalu, jednak jeśli weźmiemy pod uwagę, że czajniczek, w którym herbata jest podana ma pojemność 0,5 L, nie możemy się uskarżać na wygórowane ceny. Fajki wodne do 19 zł. Tu dodatkowe spostrzeżenie - Turcy, którzy odwiedzili lokal stwierdzili, że nargilla za 19 zł jest „very expensive”, lecz chwalili jakość tytoniu i sposób przygotowania. To plus dla lokalu - naszej kulturze fajki wodne są obce, wypada pochwalić więc umiejętne sporządzenie nargilli. Można również dokonać rezerwacji stolika. W piątki i soboty od rezerwacji pobierana jest kaucja (jej cena uzależniona jest od rezerwowanego miejsca). Kaucja zostaje zaliczona na poczet przyszłego rachunku, czyli jest do wykorzystania przez klienta, co sprawia, że nie czuje się wykorzystany i nie waha się zamówić stolik, lecz poczuwa się do przemyślanej decyzji by nie narazić się na utratę pieniędzy. PROMOCJE I IMPREZY: Do godziny 15:00 za jedną zakupioną herbatę dostaniemy drugą dowolną (lecz nie droższą) gratis – to jedna z przykładowych promocji, które zmieniają się i obejmują różne artykuły z oferty. Informacje o nich klient znajdzie na tablicy przy wejściu do lokalu. Tam również zamieszczane są ogłoszenia o organizowanych imprezach – pokazach slajdów z odległych zakątków świata, wieczorach z kulturą herbacianą różnych krajów (np. w klimacie rosyjskim, z herbatą robioną w samowarze), orientalnych tańcach brzucha itp. KONTAKT Z LOKALEM: Strona internetowa ukaże się po wpisaniu w wyszukiwarce „fanaberia Katowice”. Strona czytelna, przejrzysta, bez zbędnych informacji i wprowadzających zamęt obrazków, choć może zbyt uboga i nie oddająca charakteru lokalu. Na stronie znajdziemy mapkę z trasą dojścia do lokalu, adres lokalu i numer telefonu, informacje o ofercie, promocjach, imprezach. Dodatkowo lokal posiada własne wizytówki. Ocena wypadłaby bardzo dobrze - to lokal nietypowy, klimatyczny, przytulny i z przemiłą obsługą, wyjąwszy wspomnianą wcześniej panią. Przez nią i przez formę strony internetowej niestety trzeba obniżyć troszeczkę ogólną notę.

zarejestrowany-uzytkownik

10.10.2009

Placówka

Katowice, Wita Stwosza 6

Nie zgadzam się (31)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy wizyty w restauracji Fanaberia. Jest to również club, w kótrym odbywają się w weekendy dyskoteki. byłam bardzo zadowolona z wizyty w tym miejscu. Obsługa bardzo grzeczna, fachowa, doradza bez problemu jeśli chodzi o wybór menu, które jest chyba kluczem tego lokalu . Rewelayjne jedzenie, nie wiem jak jest na co dzień, ja miałam okazję być tam tylko raz, ale naprawdę bardzo mi smakowało;) Polecam eskalopki w sosie cytrynowym ;) a do tego ta słatka grecka, pyszności ;) Widać , że kucharz nie żałuje na składniki;) Wystrój wnętrza też misię podbał, bardzo gustownie. Ważna sprawą jest również to,że posiadają osobną salę dla palaczy. Zaskoczyło mnie tylo jedno ... przy wejściu ochrona nie chciała wpuścić jednej osoby, która była w butach sportowych. Nie wiem dlaczego czyży to była jakaś moda, ale przecież nie można dyskryminować nikogo . Podczas mojego wyjścia zaczęła rozkręcać się dyskoteka, wiec widać , ze mają bogaty asortyment, również dla młodzierzy;) Ogólnie odczucia mam pozytywne, poza tymi "butami" nic nie raziło w oczy. Normalny fajny klub z bardzo dobrym jedzeniem.

zalogowany_użytkownik

21.05.2009

Placówka

Radom, Struga 7a

Nie zgadzam się (24)
Jest to lokal...
Jest to lokal nieopodal pewnej uczelni, gdzie wiadomo chciałoby się coś zjeść między wykładami, kilka razy byliśmy tam ze znajomymi z uczelni aby coś zjeść, napić się kawy, zdarzało się że 1 czy 2 osoby z towarzystwa nie miały ochoty na nic, więc siedziały "dla towarzystwa" -w tej sytuacji pani (chyba nawet sama właścicielka) potrafiła podejść do stolika i powiedzieć że restauracja jest tylko dla konsumentów, bądź wyprosić gdy ktoś nic nie zamawia, chyba niegrzeczne prawda? od tego zdarzenia staramy się omijać to miejsce, a korzystać tylko z przymusu;)

zarejestrowany-uzytkownik

14.04.2009

Placówka

Białystok, Choroszczańska

Nie zgadzam się (20)

Fanaberia

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Fanaberia?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?