Long Play

(3.10)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (10 z 10)

W Walentynki (2013)...
W Walentynki (2013) byliśmy grupa znajomych w Longplay . Stolik mieliśmy zarezerwowany, o 20.15 zamówiliśmy 5 zestawów sushi. Kelnerka powiedziała, że czas oczekiwania 1,5godz. Zgodziliśmy się, po ok 2godz pytamy kelnerki kiedy będzie sushi, ona odpowiada, że nie wie. Może ewentualnie się dowiedzieć. Okazało się, że sushi dla nas nawet nie zaczęto robić. Żadnego przepraszam, tylko propozycja, ze 2 zestawy może nam kucharz zacząć robić teraz a koleje 3 po innych klientach, ale nie wiadomo kiedy. Na drinki czekaliśmy za każdym razem ok 20min. To jakaś kpina. W międzyczasie oczywiście były realizowane dostawy. Na pytanie czy jest szef, kelnerka odpowiedziała, że jest. „A czy można go prosić? No ale teraz nie ma”. Taki dialog był z ta panią. Na pytanie o jakieś wina, czy może coś zaproponować, powiedziała, że tam jest półka, proszę sobie wybrać. Masakra jakaś. Nie wiem, jak można tak traktować klientów. Wiem, że było dużo zamówień, ale to chyba było do przewidzenia, skoro wszystkie stoliki były niby zarezerwowane. Można było się przygotować lepiej. Jestem strasznie zawiedziona i rozczarowana. To była moja ostatnia wizyta w tej knajpie, moich znajomych zresztą też. I radzę właścicielowi zatrudnić jakieś bardziej rozgarnięte osoby.

karolinka_kb

15.02.2013

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Chciałam dobrze i...
Chciałam dobrze i smacznie zjeść więc w tym celu postanowiłam odwiedzić Long Play. Gdy weszłam do lokalu z zaplecza wyszła kelnerka. Przywitała mnie serdecznie. Usiadłam ze znajomymi. Po chwili dostaliśmy karty menu. Po 5 minutach ( ruch w lokalu był duży) podeszła do nas obsługa. Grzecznie zapytała czy może przyjać zamówienie. Wszystkie zamówione posiłki i napoje zostały w ciągu 10 minut pdane. Po skonsumowaniu na nasz znak wyjścia dostaliśmy rachunek. Oceniam bardzo pozytywnie obsługę, lokal jak i menu. Bardzo pozytywnie napewno powrócimy do lokalu.

zarejestrowany-uzytkownik

31.10.2012

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Long Play pod...
Long Play pod względem lokalizacji oceniam na wielki plus. Klimat w lokalu jest również na plus. Spełnia zapotrzebowanie osób znudzonych hałasem w lokalu. Osoby palące mają oddzielną część w lokalu. Jedzenie dosyć dobre lecz zdecydowanie długo podawane. Obsługa zdecydowanie się niesprawdza. Czuje się ignorację klienta. Trzeba samemu podejść po kartę menu.

zarejestrowany-uzytkownik

02.06.2012

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Wybraliśmy się do...
Wybraliśmy się do Long Play`a na sushi. Złożyliśmy zamówienie i nie czekaliśmy nawet 20 minut gdy pojawiła się pani z daniem. Wzięliśmy zestaw średni za 51 złotych. Zestaw składał się z 20 kawałków sushi, do tego wasabi,imbir, sos sojowy oraz pałeczki. Wszystko podane na drewnianej desce - bardzo kolorowo, estetycznie, jednym słowem pięknie. Polecam, by jedząc różne rodzaje sushi przegryzać między jednym a drugim kawałkiem- imbir, który dostajemy po to, by oczyścić nasze kubki smakowe. Wasabi jest bardzo ostre, więc ostrożnie! W naszym zestawie co mi akurat przeszkadzało, było zbyt dużo kawałków sushi z paluszkami krabowymi, bo aż 8 (maki sushi z paluszkami krabowymi), ale pani kelnerka uprzejmie poinformowała, iż jest możliwość zamiany ich na inne!!! We dwójkę, ja i mój partner średnim zestawem najedliśmy się jak przysłowiowe świnki. Cena niewygórowana, wszystko było swieżutkie - zwłaszcza imbir, wasabi oraz łosoś. Jedyne, co mi zabrakło, a co jest w każdej warszawskiej restauracji japońskiej to dodanie do zestawu zielonej herbaty. Gwarantuje, iż po zażyciu większej (minimalnej ilości) wasabi zapragniecie łyknąć trochę płynów :))))) Zielona herbata byłaby jak znalazł. Polecam! Jeszcze raz polecam. Fantastyczna miła, uśmiechnięta obsługa, przyjazny klimat i rewelacyjne sushi!!!! Byłoby bardzo miło gdyby dodali do menu kilka podstawowych pozycji z dań kuchni japońskiej, m.inn. pyszną zupę miso, jak też desery z liczi, ale za taką cenę (51zł) nie ma co narzekać.

zalogowany_użytkownik

24.10.2011

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (3)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z koleżanką na babskie pogaduchy i nasz wybór padł na lokal Long Play. Gdy weszłyśmy do lokalu zostałyśmy powitane przez pracownicę stojącą za barem. Gdy zajęłyśmy miejsca przy stoliku po upływie około 3 minut podeszła do nas kelnerka i przyjęła nasze zamówienie. Zamówiłyśmy jedynie piwo z sokiem imbirowym, więc nasze zamówienie dotarło do nas bardzo szybko. Kelnerka była sympatyczna i naprawdę bardzo sprawna. Jednak gdy chciałyśmy zamówić kolejne piwo przez dłuższy czas nikt do nas nie podchodził. Musiałam więc sama pójść do baru i złożyć zamówienie. Podobnie było z płaceniem rachunku. Zazwyczaj kelnerka pytała mnie czy podać coś jeszcze, a jeśli nic nie chciałam prosiłam o rachunek. Tym razem nikt się nie pojawiał, więc wychodząc z lokalu podeszłyśmy do baru i tam zapłaciłyśmy. Moim zdaniem lokal powinien mieć jasno określone czy płaci się przy stoliku, czy przy barze. Czy zamówienie składa się kelnerowi czy barmance. Bez trzymania się tych zasad klient czuje się nieco zagubiony.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2011

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (3)
Long Play jako...
Long Play jako pierwszy lokal w Białej Podlaskiej do swojego menu wprowadził sushi. Jestem wielką fanką japońskiej kuchni, więc ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła. Wraz ze swoim narzeczonym postanowiliśmy wybrać się na kolację do Long Play’a. Zaraz po wejściu do lokalu skierowaliśmy się do drugiej Sali z bardzo wygodnymi fotelami. Ogólnie uważam, że druga sala jest dużo przytulniejsza i bardziej kameralna. Gdy zajęliśmy stolik, pojawiła się kelnerka. Pracownica przeprosiła nas i powiedziała, że stolik, który wybraliśmy jest zarezerwowany. Zapytała nas czy moglibyśmy się przesiąść. Nie robiło to dla nas różnicy więc zmieniliśmy stolik. Moim zdaniem rezerwacja stolika powinna być oznaczona jakąś tabliczką, bowiem brak informacji wprowadza innych klientów w błąd. Oferta sushi nie jest zbyt bogata, jednak jak na początek prezentuje się całkiem nieźle. Wybraliśmy zestaw mały za 28 zł, który składał się z 12 sztuk sushi. Zamówiliśmy również drinki. Napoje zostały przyniesione bardzo szybko, natomiast na sushi musieliśmy chwilę poczekać. Sushi zostało podane bardzo estetycznie a tym samym apetycznie. Sushi spakowało wyśmienicie. Jedyne co mi przeszkadzało to zbyt mały stolik na tego typu jedzenie. Nasze bambusowe podkładki niemal na siebie zachodziły. Całość wizyty oceniam bardzo dobrze. Z pewnością jeszcze nie raz odwiedzę ten lokal, aby skosztować tych pyszności

zarejestrowany-uzytkownik

03.09.2011

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Wraz z koleżankami...
Wraz z koleżankami postanowiłyśmy wyskoczyć na babskie pogaduchy w sobotni wieczór. Idealnym miejscem był Long Play, dlatego postanowiłyśmy się tam wybrać. Niestety kiedy weszłyśmy do lokalu okazało się, że jedna z sal jest zarezerwowana ponieważ w tv leci jakiś mega ważny mecz. Mogłyśmy więc zapomnieć o wygodnych kanapach. Postanowiłyśmy zająć stolik w pierwszej części lokalu. Po chwili podszedł do nas kelner i przyjął nasze zamówienie. Niestety musiałyśmy trochę zmienić nasze zamówienie bo brakowało kiwi do drinków, które chciałyśmy. Zmieniłyśmy zamówienie na inne drinki i tam również brakowało, któregoś ze składników. Kiedy w końcu zamówiłyśmy to co jest rzeczywiście w lokalu, kelner pomylił zamówienia i zrobił dwa takie same drinki, a miały być zupełnie inne. Niestety po raz kolejny zawiodłam się na tym lokalu.

zarejestrowany-uzytkownik

30.06.2011

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (3)
Wczoraj wieczorem wybrałam...
Wczoraj wieczorem wybrałam się na spotkanie z przyjaciółką. Obie miałyśmy ochotę na coś słodkiego więc jako miejsce spotkania wybrałyśmy kawiarnię Long Play. Kiedy weszłyśmy do lokalu stoliki w pierwszym pomieszczeniu były wolne. Chciałyśmy jednak usiąść w wygodnych fotelach Głośno pomyślałyśmy, że odbywa się tam impreza zamknięta. Jednak kelner poinformował nas, że śmiało możemy wejść. Okazało się, że jest tam sala dla palących i zamknięte drzwi miały chronić osoby niepalące przed przepływem dymu. Sala dla palaczy była przepełniona. Znalazłyśmy jeden wolny stolik, więc usiadłyśmy przy nim. Rozebrałyśmy się i czekałyśmy na kelnera. Czekałyśmy i czekałyśmy....Kelner pojawiał się na sali, aby zabrać naczynia z pozostałych stolików, ale ignorował naszą obecność. W końcu sama zaczepiłam kelnera i poprosiłam, aby przyniósł menu. Kiedy wybrałyśmy zamówienie nie mogłyśmy doczekać się kelnera który je od nas weźmie. W końcu zniecierpliwione same poszłyśmy do baru. Kiedy podeszłyśmy do baru, akurat nasz kelner rozmawiał z klientem przy barze, który wydawał się być jego znajomym. Zamówiłyśmy czekoladę na gorąco i koktajl marcepanowy i wróciłyśmy do stolika. Po chwili podszedł do nas kelner i powiedział, że w tej chwili nie mają marcepanu. Koleżanka zmieniła zamówienie. Na realizację zamówienia czekałyśmy około 4 minut.Oczywiście nasze napoje były bardzo dobre. Ich ceny nie były zbyt wygórowane, za czekoladę zapłaciłam 7 zł. Chciałyśmy już opuścić lokal, ale ponownie nie mogłyśmy doczekać się kelnera. Postanowiłyśmy zapłacić przy barze. Kiedy podeszłyśmy do baru, nikogo tam nie było. Zażartowałyśmy, że mogłybyśmy sobie wyjść niezauważone. W końcu głośno powiedziałyśmy, że chcemy zapłacić. Wówczas z zaplecza wyłonił się nasz kelner. Miał problem z odnalezieniem czekolady w komputerze i prosił o pomoc innego pracownika. Miałam wrażenie, że młody kelner jest w pracy pierwszy dzień i nie potrafi się zachować.

zarejestrowany-uzytkownik

25.11.2010

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Jest to bardzo...
Jest to bardzo przyjemna i kameralna klubokawiarnia. Lokal wizualnie wygląda bardzo fajnie. Całość urządzona jest gustownie. Usiedliśmy w sali dla niepalących. Nie było tam żadnych klientów, dlatego panował tam lekki półmrok. Zaraz po naszym wejściu podeszła do nas pracownica z menu. Zapaliła na naszym stoliku świeczki, dzięki czemu zrobiło się bardzo nastrojowo. Przyjrzeliśmy się menu. Było tam dużo rodzajów kaw, herbat, koktajli oraz drinków. Jeśli chodzi o ceny to wahały się w granicach 5-20 zł. Uważam, że nie były zbyt wygórowane. Kiedy zdecydowaliśmy się na zamówienie podeszła do nas kelnerka. Zamówiliśmy gorącą czekoladę za 6zł i koktajl kasztanowy za 12 zł. Chcieliśmy zamówić również szarlotkę na gorąco, ale okazało się że z sześciu ciast z menu jest tylko jedno. Zrezygnowaliśmy więc z zakupu ciasta. Na zamówienie czekaliśmy około 5 minut. Kelnerka przyniosła nam zamówienie. Koktajl był bardzo ciekawie ozdobiony. Mój chłopak niechcący wylał trochę koktajlu na stolik. Chcieliśmy to wytrzeć, ale niestety na naszym stoliku nie było serwetek. Musieliśmy wziąć serwetnik ze stolika obok i dopiero wytarliśmy stolik. Zarówno czekolada jak i koktajl bardzo nam smakowały. Dlatego wypiliśmy je dosyć szybko:) Kiedy ja udałam się do toalety Michał poszedł do baru zapłacić. Następnie pożegnaliśmy się i wyszliśmy z lokalu. Jednak Michał nie ruszył od razu do samochodu. Zapytał mnie czy pamiętam ile powinniśmy zapłacić. Wyliczyłam w pamięci, że powinno to być około 20 zł. Michał pokazał mi rachunek, na którym widniała kwota 35 zł. Było to zdecydowanie za dużo. Wróciliśmy do lokalu. Podeszliśmy do kasjerki z zapytaniem ile kosztowało nasze zamówienie. Kasjerka wymieniła jaki był koszt poszczególnych pozycji. Okazało się, że został nam doliczony drink za 17 zł, którego w ogóle nie piliśmy. Kasjerka przeprosiła nas za całe zajście i oddała pieniądze. Mimo przeprosin byliśmy trochę zniesmaczeni, że taka pomyłka w ogóle zaistniała. Gdybyśmy tego nie zauważyli zostalibyśmy oszukani.

zarejestrowany-uzytkownik

09.11.2010

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (0)
Jeśli ktoś ma...
Jeśli ktoś ma ochotę wybrać się na kameralne spotkania lub na pogaduchy z przyjaciółką jest to idealne miejsce. Wystrój wnętrza bardzo gustowny, w tle delikatna muzyka. Zakaz palenia w lokalu, co według mnie bardzo się ceni. Menu wyszukane, szczególnie jeśli chodzi o herbaty, kawy czy drinki. Podawane w ciekawych kompozycjach z owoców. Obsługa nie pozostawia nic do życzenia. Elegancko ubrani, nie napraszający się kelnerzy. Słabo oznakowana toaleta, musiałam zapytać się przy barze gdzie mam się udać. Ceny nie wygórowane a wrażenie niezapomniane. Na pewno będę odwiedzała ten lokal.

zarejestrowany-uzytkownik

23.06.2010

Placówka

Biała Podlaska, ul. Warszawska 7a

Nie zgadzam się (12)

Long Play

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Long Play?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W Walentynki (2013)...
W Walentynki (2013) byliśmy grupa znajomych w Longplay . Stolik mieliśmy zarezerwowany, o 20.15 zamówiliśmy 5 zestawów sushi. Kelnerka powiedziała, że czas oczekiwania 1,5godz. Zgodziliśmy się, po ok 2godz pytamy kelnerki kiedy będzie sushi, ona odpowiada, że nie wie. Może ewentualnie się dowiedzieć. Okazało się, że sushi dla nas nawet nie zaczęto robić. Żadnego przepraszam, tylko propozycja, ze 2 zestawy może nam kucharz zacząć robić teraz a koleje 3 po innych klientach, ale nie wiadomo kiedy. Na drinki czekaliśmy za każdym razem ok 20min. To jakaś kpina. W międzyczasie oczywiście były realizowane dostawy. Na pytanie czy jest szef, kelnerka odpowiedziała, że jest. „A czy można go prosić? No ale teraz nie ma”. Taki dialog był z ta panią. Na pytanie o jakieś wina, czy może coś zaproponować, powiedziała, że tam jest półka, proszę sobie wybrać. Masakra jakaś. Nie wiem, jak można tak traktować klientów. Wiem, że było dużo zamówień, ale to chyba było do przewidzenia, skoro wszystkie stoliki były niby zarezerwowane. Można było się przygotować lepiej. Jestem strasznie zawiedziona i rozczarowana. To była moja ostatnia wizyta w tej knajpie, moich znajomych zresztą też. I radzę właścicielowi zatrudnić jakieś bardziej rozgarnięte osoby.