Lizard King

(3.36)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (18 z 24)

Panie w szatni...
Panie w szatni traktują klientów jak w 90-latach strasznie bezczelne i niemile. Ochrona wola o pomstę do nieba…. Panowie wyszli z siłowni i udają ochronę….

Niezweryfikowany Klient_oiPv

06.02.2022

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego

Nie zgadzam się (0)
Zacznijcie się rozwijać...
Zacznijcie się rozwijać brak płatność telefonem, kartą za wstem. Jeszcze ta bezczelna i wyrachowana kasjerka na wejściu, zachowuje się ją baba na bazarze. Zrozum kobieto masz pracę dzięki wszystkim odwiedzającym klientom. Więcej empati do ludzi

niezalogowany-uzytkownik

16.10.2021

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Wyjątkowe miejsce na...
Wyjątkowe miejsce na klubowej mapie Torunia. Dobre ceny i bardzo fajne koncerty. Profesjonalna ochrona sprawia, że można czuć się bezpiecznie i widać że dbają o spokój. Bardzo fajne wyjątkowe wnętrze.

Jakub_870

29.11.2017

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (0)
W dniu 01.10.2014r....
W dniu 01.10.2014r. udałam się do toruńskiego klubu Lizard King na koncert zespołu reggae. Cena biletu – na przyzwoitym poziomie. To trzeba przyznać klubowi, że ceny biletów zależą od rodzaju wykonawcy. Klub prawie w całości był zapełniony, ale w barze zostałam obsłużona bez dłuższego oczekiwania. Zamówiony przeze mnie drink został właściwie przygotowany, obsługa była uprzejma i kontaktowa. Klub Lizard King jest miejscem klimatycznym, a rodzaj klimatu zależy od wydarzenia, w którym bierze się udział. Wczorajszy koncert był żywiołowy, optymistyczny. Zespół szybko nawiązał kontakt z publicznością. Podczas koncertu kelnerka dyskretnie przechodziła między stolikami zabierając puste szklanki. Często umawiam się ze znajomymi w tym klubie i zawsze byliśmy zadowoleni z naszego wyboru. Polecam.

Katarzyna_3042

03.10.2014

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (0)
Jedno z lepszych...
Jedno z lepszych miejsc w Łodzi dla fanów bluesa,rocka i jazzu. Lokal w pięknej kamienicy przy ul.Piotrkowskiej z daleka widocznym szyldem, niemożliwy do przegapienia. W środku typowy dla Lizard Kingów klimatyczny wystrój. Siłą klubu jest darmowy wstęp na większość koncertów, w większości naprawdę wartych uwagi. Obsługa uśmiechnięta i kompetentna, skutecznie potrafi zachęcić do powtórnej wizyty. Dla marud problemem mogą być dość wysokie ceny alkoholi, ale przy darmowych wejściach są one jak najbardziej zrozumiałe.

Hubert_117

19.03.2014

Placówka

Łódź, Piotrkowska 62

Nie zgadzam się (0)
Lokal ten mieści...
Lokal ten mieści się na Starym Rynku. Oprócz świetnej lokalizacji lokal ma jednak jeszcze kilka atutów. Można tu posłuchać muzyki na żywo, czasem całkiem niezłej. Obsluga jest uprzejma, sprawna, widać, że zespół dobrze sobie radzi nawet gdy jest pełne obłożenie. Ceny są przystępne, można tu nie tylko się czegoś napic, ale również coś przekąsić, jedzenie jest smaczna, zwłaszcza naleśniki ze szparagami. Wystrój jest ciekawy (zwłaszcza wielka jaszczura nad barem), ale zdecydowanie przydałoby się jakieś odświeżenie.

Born

18.06.2012

Placówka

Poznań, Stary Rynek 86

Nie zgadzam się (0)
Spędziłam w lokalu...
Spędziłam w lokalu ok. 5,5h. Na samym początku byłam mile zaskoczona panią szatniarką, była bardzo uprzejma i sympatyczna, doradzała co i jak powiesić, widać było, że jest zadowolona z pracy i ma odpowiednie podejście do klienta. W środku czekał na mnie zarezerwowany stolik, od razu pojawiła się kelnerka przypisana do danej części lokalu.Kiedy oczekiwałam na resztę grupy, kelnerka pojawiała się kilka razy, doradzając, podpytując, poza tym w trakcie całej imprezy była bardzo pomocna i szybko działała. Trafiliśmy na koncert, który trochę się opóźnił, ale późniejsza zabawa pozwoliła nam zapomnieć o tej wpadce. DJ świetnie prowadził imprezę, puszczał również kawałki na życzenie. Ciężko było zejść z parkietu chociaż na chwilę, ponieważ nogi same rwały się do tańca. Piwo, drinki dobre, przekąski również. Ochrona na wejściu pozwoliła czuć się bezpiecznie. Atmosfera świetna.

zarejestrowany-uzytkownik

10.02.2012

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (0)
Sobotnie wyjście z...
Sobotnie wyjście z koleżankami do Lizarda. Dzisiaj wyjątkowo umówiłyśmy się znacznie wcześniej niż zazwyczaj, toteż nie było żadnego problemu ze znalezieniem wolnego stolika. Inna sprawa, że jak jest pełniej to klub robi lepsze wrażenie, bo nie zwraca się wtedy uwagi na niedoskonałości typu np. wysłużone już krzesła i całość wygląda lepiej. Wystrój jest klimatyczny i zdecydowanie może się podobać, pod warunkiem, że nie będzie się zwracać nadmiernej uwagi na pewne detale. Czystość lokalu jest w porządku, toaleta z małym minusem, tu mogłoby być porządniej. Menu jest oryginalnie zrobione. Oprócz napojów zamówiłyśmy też coś do jedzenia, moje naleśniki były jak zawsze bardzo smaczne, choc może odrobinę za zimne. Ceny są przystępne. Obsługa była sympatyczna, dość szybka, muzyka bardzo fajna, spędziłyśmy kolejny udany wieczór w Lizardzie.

Karolina_962

20.12.2011

Placówka

Poznań, Stary Rynek 86

Nie zgadzam się (0)
Klub na Starym...
Klub na Starym Rynku. Można się czegoś napić, posłuchać muzyki, pobawić. Całkiem fajne wnętrze - bar wypełniony butelkami, nad nim króluje wielka, zielona jaszczura. Duża dodatków związanych z muzyką - plakaty, gitara itp. Widać, ze ktoś miał pomysł na wystrój. Może w niektróych miejscach lokal jest ciut "zużyty" ale ogólnie daje radę. Obsługa średnia. Nie jest źle, ale mogloby być lepiej, dość długo się czeka. Ceny średnie, podobne do tych w knajpach obok. Podoba mi się, że mozna tam nie tylko coś wypić, ale również serwują niezłe jedzenie.

Born

24.09.2011

Placówka

Poznań, Stary Rynek 86

Nie zgadzam się (1)
Sobotni wieczór, więc...
Sobotni wieczór, więc w lokalu naprawdę pelno. Przydałoby się więcej obsługi, bo zamówienie czegokolwiek i następnie otrzymanie tego zajmowało sporo czasu. Obsluga bez większych fajerwerków, brak bliższego kontaktu z klientami, jakieś rozmowy, zachęty. Dość fajna muzyka, aczkolwiek na tyle głośna, że rozmowy były dość utrudnione. W lokalu panował nieco nieprzyjemny zapach, trochę zaduch, mimo, że drzwi były otwarte. Generalnie atmosfera w Lizardzie była jednak dobra, to całkiem fajny klub.

Karolina_962

10.08.2011

Placówka

Poznań, Stary Rynek 86

Nie zgadzam się (0)
Lizard King to...
Lizard King to miejsce ulokowane w samym sercu Poznania - na Starym Rynku. Miałem okazję tam być nie raz. Wnętrze niczym się nie wyróżnia, trunki - tradycyjne, chociaż oferowany jest bardzo mały wybór piwa, a nie każdy lubi dwie wiodące w Polsce marki i Heńka... Na dodatek ceny też dość wysokie. Dość obskurne toalety - do tego bardzo małe. By złożyć zamówienie, można samemu podejść do baru lub czekać na kelnerkę. Drugie rozwiązanie jest jednak bardzo czasochłonne, a na dodatek nie zawsze otrzymywałem dokładnie to o co prosiłem - małe piwo zamieniało się w duże, jedna marka - w inną. To co zasługuje na plus, to fakt, że raz po raz w Lizardzie jakaś ekipa gra koncert na żywo - i właśnie wtedy polecam tam się udać, w przeciwnym wypadku - jest mnóstwo lepszych, bardziej klimatycznych knajp do wyboru na Starym Rynku. Ale wszystkiego trzeba spróbować, dlatego - podsumowując - RAZ trzeba tam się udać. Może akurat uda się trafić na dobry koncert...?

zarejestrowany-uzytkownik

19.02.2011

Placówka

Poznań, Stary Rynek 86

Nie zgadzam się (1)
W sobotni wieczór...
W sobotni wieczór na miejsce spotkania ze znajomymi wybrałam Lizard King, klub muzyczny w Łodzi. Klub jest bardzo popularny, o czym przekonałam się wkrótce po dotarciu do niego. Przed wejściem kłębił się tłum osób. Weszłam, rozejrzałam się, wystrój wnętrza oceniam na bardzo dobry, ciekawy i zgodny z tematyką lokalu. Zdecydowanie niesztampowy i wyróżniający się na tle wielu innych klubów. Niestety, trudno byłoby mi ocenić czystość lokalu, gdyż ilość osób w stosunku do dostępnego miejsca w klubie utrudniała nawet poruszanie się, nie mówiąc o swobodnym rozglądaniu. Wszystkie stoliki były zajęte, a ludzie siedzieli na schodach, w związku z czym dotarcie na wyższy poziom klubu były bardzo trudne. Na pierwszym piętrze trwał koncert i tu skupione były osoby słuchające, więc wraz ze znajomymi weszliśmy na piętro wyżej. Udało się nam znaleźć stolik, ale tu też było bardzo tłoczno - rozmieszczenie stolików za blisko sibie daje dodatkowe miejsca siedzące, ale goście lokalu "siedzą sobie na głowach". Usiedliśmy więc, powiesiliśmy rzeczy na krzesłach, ja i jeszcze dwie osoby wybraliśmy się do baru aby złożyć zamówienie. Po drodze musieliśmy przeciskać się obok kelnerki z obsługi, która stała przy ekranie dotykowym obsługi sali, uniemożliwiając nam przejście. Dostaliśmy się z trudem do baru, gdzie bezskutecznie poszukiwaliśmy karty alkoholi, menu lub ulotki. Za barem stały dwie osoby, przy czym jedna z nich zajmowała się ciągle wydawaniem zamówień dla gości z sali, a druga obsługiwała klientów przy barze. Stosunek ilości obsługi do klientów był dramatycznie zły, dlatego przy barze stał tłum, oczekując na przyjęcie zamówienia. Ustawiliśmy się przy komtuarze z boku, czekając aż tłum się nieco rozładuje. Po kilkunastu minutach pan obsługujący bar powiadomił nas, że musimy zaczekać (!), bo jest bardzo dużo zamówień, więc kolejne kilkanaście (poniżej 15) minut spędziliśmy w tym samym miejscu. W międzyczasie tłum bardzo zmniejszył się, mimo to barman nie podszedł do nas. Wreszcie po raz kolejny zwróciliśmy na siebie jego uwagę i wreszcie udało się złożyć zamówienie. Niestety, barman nie był zorientowany w cenach serwowanych przez siebie alkoholi i napojów - wszystkie nasze pytania końćzyły się sprawdzaniem ceny w notatniku pod blatem. Nie była dostępna oferta napojów bezalkoholowych w temperaturze pokojowej, ekspres do kawy był zepsuty, a dodatkowo przy podliczaniu mojego zamówienia pan pomylił się w cenie (co od razu wyjaśniliśmy). Z zamówieniem usiedliśmy przy stoliku. Poziom głośności muzyki był tak duży, że rozmowę trzeba było prowadzić krzycząc, mimo, że koncert był piętro niżej. Stopień zadymienia pomieszczenia był bardzo wysoki, choć i tak niższy niż ten piętro niżej. Po wypiciu naszych napojów bez żalu wyszliśmy z lokalu i przenieśliśmy się do innego klubu. Podsumowując, do klubu być może warto wybrać się, gdy jest ciekawy koncert, ale zdecydowanie panujące w nim warunki wykluczają możliwość swobodnej rozmowy w kameralnym gronie, a obsługa i oferta były dość niskiej jakości.

zarejestrowany-uzytkownik

11.10.2010

Placówka

Łódź, Piotrkowska 62

Nie zgadzam się (9)
Klub bardzo fajny...
Klub bardzo fajny pod względem klimatu jaki w nim panuje- ma ciekawy wystrój, jest w nim dość dużo miejsca, odbywają się tam fajne koncerty. Nie polecałabym jednak tego miejsca jako lokalu restauracyjnego. Wybór dań nie jest tu zbyt duży, do tego ceny jak za takiej wielkości dania wg mnie są zbyt wysokie. Podczas mojej ostatniej wizyty pomylono moje zamówienie i dostałam inny makaron- zamiast z brokułami i sosem serowym, to spaghetti z sosem bolońskim. Obsługa zachowała się jednak odpowiednio i po zgłoszeniu sprawy wymieniła danie. Kelnerki były bardzo miłe i kompetentne. Na danie (które i tak nie było zgodne z zamówieniem jak się okazało) czekałam ponad 35 minut, przy czym ruch w lokalu był mały- tylko kilka stolików było zajętych. Podczas płatności wszystko odbywało się w jak najlepszym porządku.

Joanna_1494

26.07.2010

Placówka

Kraków, ul. Św. Tomasza 11a

Nie zgadzam się (27)
Dużym plusem lokalu...
Dużym plusem lokalu jest niewątpliwie wystrój, oraz fakt iż jest to klub usytuowany nie w piwnicach jak to ma miejsce zwykle a na parterze i piętrze (klub dwupoziomowy). Kolejnymi atutami klubu jest szybka obsługa i życzliwe kelnerki raz fakt iż możemy posłuchać na żywo koncertów zazwyczaj mniej znanych zespołów. Plusem jest również posiadanie przez klub strony internetowej, na której wszystko jest dokładnie i czytelnie napisane. Minusy, które zauważyłem to stosunkowo wysokie ceny i nie do końca smaczne dania obiadowe.

Piotr_1182

06.07.2010

Placówka

Kraków, ul. Św. Tomasza 11a

Nie zgadzam się (18)
po wejściu do...
po wejściu do lokalu obsługa od razu określiła gdzie można usiąść, które miejsca są wolne, po podaniu menu po paru minutach kelnerka podeszła by odebrać zamówienie, które w bardzo szybkim czasie zostało zrealizowane,miniusem było zbyt długie oczekiwanie na pojawienie sie kelnerki w zasięgu wzroku by móc poprosić o rachunek ale podsumowując bardzo miły lokal i przyjazna obsługa

Patrycja_246

14.02.2010

Placówka

Kraków, ul. Św. Tomasza 11a

Nie zgadzam się (23)
Wyjątkowy klub we...
Wyjątkowy klub we własciwym miejscu. Klub Lizard King cechuje się muzykę na wysokim poziomie np. koncert klasyki rocka Wishbone Ash. Cena za wejście na kocenrt fakt 80zł, ale warto było. Niezapomniane wrażenie!! Obsługa klubu robiła co mogła,żeby wszyscy goście byl należyciei "obsłużeni",a wymagało to niebywałego trudu, bo w lokalu na oko było 400 osób. Z czystym sumieniem polecam to miejsce...warto tutaj zaglądać.

Piotr_610

02.10.2009

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (19)
Klub inny niż...
Klub inny niż kluby w Toruniu. W momencie, kiedy tam przyszłam z koleżankami rozpoczynał się koncert jakiegoś zespołu folkowego. Zamówiłyśmy piwo. Stoliki były wolne. Sala na górze była niedostępna. Podobno za wczesna godzina. Piwo podała kelnerka do stolika. Cenowo ok.W lokalu można coś zjeść, ale nie próbowałyśmy. Gdy zaczął się koncert nie dało się już porozmawiać. Było bardzo głośno. Z obserwacji innych bywalców, widać było z tego powodu niezadowolenie, gdyż pomału lokal się z gości się opróżniał. Po 40 minutach my też miałyśmy dość tego hałasu. Muzyka nas nie zachwyciła, no ale nie każdy musi lubić folk. Zapłaciłyśmy kelnerce, krzycząc jej do ucha. To nie był miły początek wieczoru.

Katarzyna_447

01.10.2009

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (35)
Lizard King powstał...
Lizard King powstał w Toruniu stosunkowo niedawno. Ma jedną przewagę nad innymi klubami w moim mieście - odbywają się tu bardzo ciekawe, darmowe koncerty. Klub urządzony jest w ciekawym stylu, a grana tu muzyka (jazz, rock, blues) odstrasza tzw. "dresiarzy" a więc pod tym względem jest bezpiecznie. Na tyle jeśli chodzi o plusy. Minusem jest fakt, że "BAR NA GÓRZE" nigdy nie ma wydać reszty. Na początku myślałam, że to chwilowy brak drobnych - niestety tak jest dosłownie za każdym razem. Wiadomo, ze po kilku głębszych człowiek zapomina, że należy mu się 2-3 nadpłacone złote. Niestety doszliśmy ze znajomymi do niezbyt przyjemnego wniosku, że jest to jawne oszustwo klubu i sposób na "wymuszony napiwek". Ponadto obsługa "W BARZE NA GÓRZE" potrafi ucinać sobie pogawędki i przez dobre kilka minut traktować klienta przy barze jak niewidzialną ścianę. Kolejny minus - to ceny "z kosmosu" i bardzo mały asortyment jeśli chodzi o piwo.

Dorota_197

23.09.2009

Placówka

Toruń, Kopernika 3

Nie zgadzam się (19)

Lizard King

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Lizard King?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Fatalnie.
Fatalnie.