Udałam się do nowego sklepu Auchan Bonarka na zakupy. Z przykrością muszę stwierdzić iż panowal tam swego rodzaju chaos.Na stoisku warzywnym ludzie biegali od wagi do wagi ponieważ w większości z nich brakowało taśm do drukowania cenówek. Co było zadziwiające, że pracownicy którzy byli na terenie stoiska nie zwracali zupełnie uwagi. Kiedy zwróciłam jednemu z pracowników uwagę odburknął, że przecież w innych wgach na pewno jest taśma tylko trzeba poszukać. No cóż nie po to przychodze do sklepu żeby tracić czas na sprawdzanie czy 1 waga na 10 będzie działać. Po wybraniu produktów udałam sie do kasy. Ku mojemu zaskoczeniu wszedzie widać było długie kolejki. Niestety nikt nie pomyślał o tym żeby otworzyć dodatkowe kasy. Przyszło mi spędzić 35 minut w kolejce zanim dotarłam do punktu docelowego. Odniosłam wrażenie, że kasa nr 40 była najwolniejsza kasą w sklepie. Myślę, że upłynie dużo czasu zanim wybiorę sie tam na ponowne zakupy. Wniosek nasuwa się jeden: zupełny brak organizacji.