Miejska Przychodnia Specjalistyczna

(4.14)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (36 z 36)

Wykonywane zabiegi rehabilitacyjne...
Wykonywane zabiegi rehabilitacyjne były wykonywane profesjonalnie, a pomimo tak wielu pacjentów Panie były zawsze miłe, uśmiechnięte, do rany przyłóż:)

Angelika_245

09.05.2017

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Wygląd miejsca na...
Wygląd miejsca na zewnątrz i wewnątrz bardzo przytłaczający, szczególnie toalety w środku. Organizacja fatalna, kolejki długie,Organizacja fatalna. Dzwoniąc to nigdy nie można się dodzwonić. Obsługa bardzo nieprzyjemna, lekceważą totalnie pacjenta, nie można się konkretnie nic dowiedzieć, albo zwodzą. Kompetencje i wygląd minusowy

Iwona_913

18.01.2013

Placówka

Jędrzejów, ul. Małgoska 25

Nie zgadzam się (0)
Wykonałam telefon do...
Wykonałam telefon do laboratorium by dowiedzieć się o wyniki badan krwi. Nie mogłam odebrać ich osobiście, a bardzo mi zależało by przed weekendem poznać wynik. Dodzwoniłam się bez problemu. Przedstawiłam się i zapytałam czy wynik może mi zostać przekazany przez telefon. Pani po drugiej stronie słuchawki stwierdziła, że nie udzielają takich informacji przez telefon, ale zapytała co to za badania. Nie musiałam jej namawiać długo i podała mi wyniki.

Katarzyna_447

04.11.2012

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do przychodni na pobranie krwi. Byłam w przychodni o godzinie 7:00. Przed gabinetem zabiegowym kolejka. Gabinet zaczął działać kilka minut po 7-mej. Sprawnie to szło. Na korytarzu wieszak na palta. Kącik dla dzieci jeszcze nie zdążył się rozstawić, bo stał jedynie stolik z IKEI. Panie w gabinecie w trakcie pobierania krwi prowadziły ze sobą rozmowę jakby mnie w ogóle nie było. O informacje kiedy będą wyniki musiałam musiałam sama pytać. Badanie wykonywałam odpłatnie. Ceny umiarkowane. W gabinecie kasa fiskalna, chyba od niedawna.

Katarzyna_447

04.11.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Wykonałam telefon do...
Wykonałam telefon do przychodni, by dowiedzieć się o terminy wizyty u endokrynologa. Nie było łatwo się dodzwonić, bo telefon był ciągle zajęty. Gdy odebrała pani w rejestracji, zadała mi pytanie czy ma to być moja pierwsza wizyta. Potwierdziłam. Pani odpowiedziała, że do jednego lekarza są terminy na czerwiec 2013, a do drugiego wrzesień 2013. Pani poleciła mi dowiedzieć się gdzie indziej, sugerując, że terminy będą pewnie szybsze. Podała mi sama od siebie kilka przychodni, gdzie są poradnie endokrynologiczne. Ponieważ chodzę w tej przychodni do okulisty, to wiem, że stosują tu dziwne sposoby zapisów. Inaczej są traktowani nowi pacjenci, a inaczej już obecni. Nowy pacjent musi się wykazać sporą cierpliwością, gdy mu zależy, by się zapisać do specjalisty. Pacjent, który już się leczy w przychodni, może liczyć na szybsze terminy.

Katarzyna_447

03.11.2012

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień dwudziesty,...
Zabiegów dzień dwudziesty, ostatni. Dziś pod gabinetem była tylko jedna pacjentka, w dodatku oczekująca na inny zabieg. Weszłam do gabinetu, by sprawdzić, czy stanowisko jest wolne, ale był tam pacjent. Po chwili wyszedł z gabinetu więc weszłam do środka. Krioterapie wykonała ta sama rehabilitantka, z którą miałam do czynienia przez cały tydzień. Dopiero ostatniego dnia zamieniłyśmy może dwa zdania. Butla z ciekłym azotem była nieszczelna i gaz ulatniał się przez zawór. Wyglądało to trochę niebezpiecznie, ale zażartowałam, że można przy okazji skorzystać z tego źródła ciekłego azotu i np.: podstawić ręce. Rehabilitantka przytaknęła i się uśmiechnęła. Poinformowała swojego kolegę rehabilitanta obecnego w gabinecie zabiegowym, że azot się ulatnia i ten przyniósł nowy zawór. W trakcie zabiegu pani prowadziła rozmowę z kolegą rehabilitantem. Zabieg trwał 4 minuty. Pani nie zapytała o moje odczucia po zabiegach, nie pytała czy odczuwam poprawę, a był to mój ostatni już zabieg. Jednak do pracy z ludźmi wypadało by się trochę wczuć w rolę i nawiązać kontakt z pacjentami. Tego mi zabrakło.

Katarzyna_447

13.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień dziewiętnasty....
Zabiegów dzień dziewiętnasty. Dziś przychodząc do przychodni na zabieg krioterapii zastałam pod gabinetem jedna pacjentkę. Została ona zaraz wezwana do gabinetu, a ja czekałam chwilę na korytarzu. Gdy kolejna pacjentka wyszła z gabinetu postanowiłam wejść do środka. W gabinecie odbywają się dwa rodzaje zabiegów: krioterapia i fango, więc nigdy nie wiadomo, kto na jaki zabieg wchodzi. Za kotara nie było ani pacjenta ani rehabilitanta. Słyszałam tylko w oddali jak pani rehabilitantka rozmawia przez telefon w celach prywatnych. Chwilę poczekałam aż pani się pojawi i zajmie się moją osobą. Zabieg został przeprowadzony w milczeniu. Całość trwała 4 minuty. Nie podoba mi się, że nikt pacjentów nie wywołuje, nie sprawdza, czy ktoś nie czeka na korytarzu. A jak akurat nie ma pacjentów w gabinecie, to rehabilitanci zajmują się swoimi sprawami.

Katarzyna_447

09.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień osiemnasty....
Zabiegów dzień osiemnasty. Na zabieg krioterapii zjawiłam się tuż przed otwarciem. Czekało kilka pacjentek. Gdy gabinet się otworzył weszło kilka pacjentek do środka. Oczekiwałam na swoją kolej około 10 minut na dość niewygodnej ławce. Po wejściu do gabinetu przywitałam się z panią rehabilitantką i przeszłyśmy do wykonywania zabiegu. zabieg trwał 4 minuty. Nie zamieniłyśmy słowa ze sobą. Trochę tak głupio, ale pani nie jest rozmowna. Skupia się na wykonaniu zabiegu. Dziś o mało co a odmroziłaby mi kolana.

Katarzyna_447

09.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień siedemnasty....
Zabiegów dzień siedemnasty. Dziś zjawiłam się na zabieg krioterapii punktualnie o godzinie 8:00. Przed gabinetem była kolejka, ale dość szybko się rozładowała. Rehabilitantka przeprowadziła zabieg bez zbędnej rozmowy. Całość trwała 4 minuty. Przed gabinetem oczekiwać można na dość niewygodnych ławkach.

Katarzyna_447

09.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień szesnasty....
Zabiegów dzień szesnasty. Dziś wpadłam do przychodni spóźniona o dobre półtorej godziny. Na szczęście nikomu to nie przeszkadzało i nikt mi nic nie powiedział. Zabieg krioterapii wykonano tak jakbym się nie spóźniła. Dziś była zupełnie inna pani rehabilitantka niż w poprzednim tygodniu. Zabieg przeprowadziła bez żadnej rozmowy. Nie pytała gdzie boli, czy jest poprawa itd. Po prostu wykonała zabieg i na zakończenie powiedziała "Proszę". Sposób przeprowadzenia zabiegu różnił się od tego jak wykonywano go w zeszłym tygodniu. Widocznie co rehabilitant to inna technika. Na zabieg nie musiałam czekać. Przed gabinetem nie było kolejki.

Katarzyna_447

09.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień piętnasty....
Zabiegów dzień piętnasty. Dziś pojawiłam się w przychodni punktualnie o godzinie 8:00. Akurat otwierały się drzwi gabinetu i zapraszani byli pierwsi pacjenci. Wiedziałam, że będę musiała poczekać, bo przede mną czekała jedna pacjentka. Usiadłam na ławce pod gabinetem i oczekiwałam około 10 minut. Czas umilała mi gazeta. Gdy przyszła moja kolej, weszłam do gabinetu, ale nikogo nie było na stanowisku do krioterapii. Chwilę odczekałam i za moment pojawiła się pan rehabilitant i przystąpił do przeprowadzenia zabiegu. Zajęło mu to 4 minuty. W między czasie porozmawialiśmy o zbieraniu grzybów;-). Poinformowałam pana, że moje kolana nadal bolą. Rehabilitant stwierdził z uśmiechem, że zbliża się zmiana pogody, będzie padać, więc pewnie to dlatego. Pozostał mi jeszcze tydzień zabiegów krio. zobaczymy czy ból minie.

Katarzyna_447

03.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień czternasty....
Zabiegów dzień czternasty. Dziś pojawiłam się w przychodni kilka minut po godzinie ósmej i zastałam pod drzwiami gabinetu zabiegowego małą kolejkę. Zajęłam miejsce na dość niewygodnej ławce na korytarzu i oczekiwałam na moją kolej. Oczekiwałam na korytarzu około 20 minut. Gdy weszłam do gabinetu pan rehabilitant zaprosił mnie na stanowisko gdzie wykonuje się krioterapię. Zabieg został przeprowadzony sprawnie. Całość zabiegu to tylko 4 minuty. Umililiśmy sobie czas podczas zabiegu rozmową o miejscach do kąpieli w Toruniu i okolicach. Miło.

Katarzyna_447

03.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień 13....
Zabiegów dzień 13. Dziś pozwoliłam sobie na małe spóźnienie. Na zabieg krioterapii powinna się zgłosić między 8:00 a 9:30. Pojawiłam się w przychodni około 9:40. Obeszło się bez nieprzyjemności czy braku możliwości wykonania zabiegu. Gdy przyszłam nie było innych pacjentów na zabieg. Weszłam do gabinetu, ale personelu nie było w środku. Usiadłam na taboreciku, który znajdował się w korytarzu między stanowiskami zabiegowymi i czekałam dobre kilka minut. W gabinecie zabiegowym działała klimatyzacja więc było w miarę przyjemnie. Po kilku minutach pojawił się rehabilitant i zaprosił mnie na stanowisko zabiegowe. Pan zdziwił się, że nie ma dziś za dużo pacjentów. Na co ja stwierdziłam, że może się spóźnią tak jak ja. Chwilę porozmawialiśmy na temat mojego spóźnienia, schodząc na temat dzieci. Zabieg został wykonany sprawnie i delikatnie. Pożegnałam się i zapowiedziałam się na dzień jutrzejszy.

Katarzyna_447

02.08.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień dwunasty....
Zabiegów dzień dwunasty. Dziś pojawiłam się na zabieg krioterapii trochę spóźniona i ku mojemu zaskoczeniu nikogo nie było przed gabinetem, a wczoraj były tłumy. Drzwi od gabinetu były uchylone, więc weszłam do środka. Zajrzałam za kotarę, gdzie wykonywany jest zabieg, ale nikogo nie było w środku. Rozejrzałam się po gabinecie i zauważyłam rehabilitanta w pokoju socjalnym jak wypełniał jakieś dokumenty. Powiedziałam dzień dobry, ale chyba za cicho bo nie zwrócił na mnie uwagi. Postanowiłam poczekać przy kotarze gabinetu. Za chwile pan oderwał się od swoich zajęć i wyszedł ze swojego pokoju. Przywitał się i zaprosił mnie do środka. Wpisał szybko moją obecność i przeprowadził zabieg. Zapytałam o temperaturę ciekłego azotu, którym wykonuje się zabieg. Pan poinformował mnie na ten temat i zapytał czy kolana mniej mnie bolą. Porozmawialiśmy nt. skuteczności terapii. Po skończonym zabiegu pożegnałam się i wyszłam.

Katarzyna_447

31.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień jedenasty....
Zabiegów dzień jedenasty. Dziś rozpoczęłam krioterapię. Ponieważ na zleceniu miałam napisane by zgłosić się w godzinach 8-9:30 pojawiłam się po godzinie ósmej. Musiałam odszukać gabinet zabiegowy, co nie było trudne. Przed gabinetem siedziało kilka osób w oczekiwaniu na zabieg. Były to panie, które bardzo były niezadowolone, że tak długo trzeba czekać, że maja poumawiane inne zabiegi. Wcześniej miałam inny zabieg i był on umówiony na konkretną godzinę. Teraz mogę się pojawić w przeciągu 1,5 godziny, ale wiąże się to z kolejką oczekujących. Gdy przyszła moja kolej weszłam do gabinetu. Zabieg przeprowadził pan rehabilitant. Wpisał mnie do jakiegoś zeszytu zleceń. Zapytał czy już miałam kiedyś taki zabieg. Spytał od jak dawna cierpię na mą dolegliwość. Chwilę żeśmy porozmawiali. Spytałam o długość trwania zabiegu. Pan zalecał bym nawet korzystała z takiego zabiegu zapobiegawczo, ale o kosztach już nie wspomniał. trochę ponarzekałam sobie na służbę zdrowia. Zabieg trwał 4 minuty. Czas oczekiwania na zabieg około 20 minut.

Katarzyna_447

30.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień dziesiąty....
Zabiegów dzień dziesiąty. Tego dnia ostatni raz miałam mieć zabieg laseroterapii i ćwiczenia na sali. Najpierw skorzystałam z lasera. Gabinet otworzył się o czasie. Zostałam zaproszona do środka. W oczekiwaniu na zabieg umiliłam sobie czas poranną prasówką. Rehabilitantka przywitała się ze mną i przeprowadziła zabieg pytając czy jest poprawa. Na co ja stwierdziłam, że nie za bardzo. Po zabiegu udałam się na salę ćwiczeń. Wolna była kozetka, więc zajęłam miejsce. Moja pani rehabilitantka zapowiedziała dzień wcześniej, że jej nie będzie, w związku z tym zajęła się mną inna pani. Po skończonych ćwiczeniach na kozetce, okazało się, że moja pani rehabilitantka jednak się pojawiła w pracy. Resztę ćwiczeń już odbywało się pod jej okiem. Gdy chciałam zakończyć ćwiczenia i się pożegnać, okazało się, że pani rehabilitantki nie ma na sali. Zakończyłam ćwiczenia bez pożegnania.

Katarzyna_447

30.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień dziewiąty....
Zabiegów dzień dziewiąty. Powoli zbliżam się do półmetka. Jestem już świetnie rozeznana co gdzie i jak, z kim można porozmawiać, kto jest miły itd. Dziś na laseroterapii porozmawiałam sobie z panią wykonującą zabieg. Nie czekałam długo na obsługę. Na sali ćwiczeń powitała mnie moja pani rehabilitantka. Zapowiedziała, że ostatniego dnia ćwiczeń czyli jutrzejszego dnia jej nie będzie, ale zajmą się mną inne pani. Ona wszystko przekaże, tak żeby było wiadomo co mam robić. Dziś znowu zdrzemnęłam się na kozetce podczas wykonywania ćwiczeń. Temperatura na sali była już trochę podniesiona, ale za oknem już był żar. Gdy pojechałam 12 minut na rowerku to odczułam że jest gorąco. Przez moment mojej pani nie było na sali, ale wiedziałam jakie ćwiczenia wykonywać więc nie odczułam jej braku. Dziś na sali ćwiczeń spędziłam ponad 1,5 godziny a mogłam więcej. Na koniec zapytałam moją panią o zalecenia do domu po skończeniu rehabilitacji w przychodni. Rehabilitantka poinstruowała mnie co mogę wykonać we własnym zakresie. Zachęcała do ćwiczeń. Miło i fachowo. Jestem zadowolona, że wybrałam akurat tą przychodnię by rehabilitować moje kolana.

Katarzyna_447

26.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień ósmy....
Zabiegów dzień ósmy. Dziś jak co dzień ta sama procedura. Najpierw szatnia, później laseroterapia i ćwiczenia. Na laseroterapii pani rehabilitantka nawiązała ze mną rozmowę na temat moich bolących kolan. Zachęcała do dbania o siebie, bo jak teraz o siebie nie zadbam to kiedy. Miła pogawędka trwała 2 minuty, tyle ile zabieg. Na ćwiczeniach troskliwie zajęła się mną moja pani rehabilitantka. Dość długo leżałam na kozetce ćwicząc nogi. Było tak błogo, że aż się zdrzemnęłam. Dziś zastosowano wobec mnie dwa nowe ćwiczenia. Miałam okazję skorzystać z rowerka. Fajnie, że nie muszę wykonywać cały czas tych samych ćwiczeń tylko pokazywane są coraz to nowsze ćwiczenia. Gdybym dysponowała wystarczającą ilością czasu to spędziłabym tam chyba pół dnia, a tak aż 1,5 godziny i to i tak wyszłam wcześniej niż rehabilitantka planowała. Cały czas ćwiczenia umilało Radio WA-WA. Na sali ćwiczeń dobra temperatura do ćwiczeń.

Katarzyna_447

26.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień siódmy....
Zabiegów dzień siódmy. Kolejność zabiegów taka jak zwykle. Najpierw szatnia, później laseroterapia i na końcu ćwiczenia. Na laseroterapii postanowiłam zagadnąć rehabilitantkę nt.: długości zabiegu na moje kolana. Rehabilitantka z chęcia opowiedziała mi o tym, że tak jest zaprogramowany aparat, taka moc i że tyle czasu, po 1 minucie na kolano, wystarczy. Po zabiegu udałam się na salę ćwiczeń. Nie było zbyt dużo pacjentów. Na miejsce na kozetce nie musiałam czekać, bo była wolna. Porozmawiałam z moją panią rehabilitantką nt.: tego że nie mam zbyt wiele dziś czasu i o 9:30 muszę skończyć ćwiczenia. Pani poleciła mi bym pilnowała czasu. Na sali są dwa zegary naścienne. Pacjentom umilała czas muzyka grająca z radia. Część ćwiczeń wykonałam w asyście pani, a niektóre już sama, wiedząc co mam robić. Zakończyłam ćwiczenia tak jak planowałam.

Katarzyna_447

24.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)
Zabiegów dzień Szósty....
Zabiegów dzień Szósty. Jak zwykle najpierw udałam się za zabieg laseroterapii. Pod gabinetem siedziało już kilka osób. Skorzystałam z szatni by się przebrać na późniejsze ćwiczenia. Drzwi od gabinetu zabiegowego otworzyły się punktualnie o 8:00 i weszłam do środka. Zwykle wpuszczanych jest od razu około 6 pacjentów, a personelu jest mniej, więc zwykle muszę czekać na stanowisku do laseroterapii około 5 minut zanim ktoś podejdzie i wykona dwuminutowy zabieg. Zabieg wykonany szybko, bez zbędnych słów, jedynie dzień dobry i dziękuję. Po zabiegu udałam się na ćwiczenia. Pojawiła sie rehabilitantka, która tydzień temu mnie przyjmowała. Powiedziała, że nie była jej prawie cały tydzień, ale teraz się mną sama zajmie. Wykonałyśmy sporo ćwiczeń, trzy ćwiczenia zupełnie nowe. Spędziłam na sali ćwiczeń około 1,5 godziny, na co nie byłam przygotowana. Rehabilitantka chciała jeszcze przeprowadzić kilka ćwiczeń. Innych pacjentów nie było wielu. Nie musiałam czekać aż zwolni się stanowisko, na którym głównie ćwiczę.

Katarzyna_447

24.07.2012

Placówka

Toruń, Uniwersytecka 17

Nie zgadzam się (0)

Miejska Przychodnia Specjalistyczna

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Miejska Przychodnia Specjalistyczna?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Wykonywane zabiegi rehabilitacyjne...
Wykonywane zabiegi rehabilitacyjne były wykonywane profesjonalnie, a pomimo tak wielu pacjentów Panie były zawsze miłe, uśmiechnięte, do rany przyłóż:)