Opinia użytkownika: Katarzyna_447
Dotycząca firmy: Miejska Przychodnia Specjalistyczna
Treść opinii: Zabiegów dzień dziesiąty. Tego dnia ostatni raz miałam mieć zabieg laseroterapii i ćwiczenia na sali. Najpierw skorzystałam z lasera. Gabinet otworzył się o czasie. Zostałam zaproszona do środka. W oczekiwaniu na zabieg umiliłam sobie czas poranną prasówką. Rehabilitantka przywitała się ze mną i przeprowadziła zabieg pytając czy jest poprawa. Na co ja stwierdziłam, że nie za bardzo. Po zabiegu udałam się na salę ćwiczeń. Wolna była kozetka, więc zajęłam miejsce. Moja pani rehabilitantka zapowiedziała dzień wcześniej, że jej nie będzie, w związku z tym zajęła się mną inna pani. Po skończonych ćwiczeniach na kozetce, okazało się, że moja pani rehabilitantka jednak się pojawiła w pracy. Resztę ćwiczeń już odbywało się pod jej okiem. Gdy chciałam zakończyć ćwiczenia i się pożegnać, okazało się, że pani rehabilitantki nie ma na sali. Zakończyłam ćwiczenia bez pożegnania.