Danija

(3.12)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (8 z 11)

zobaczyłam na wystawie...
zobaczyłam na wystawie buty. wystawa była zrobiona przepieknie wiec pomyslałam ze wejde i obejrze buty z bliska. wszystko bylo ładnie ułozone. duzy asortyment. spodobały mi sie brazowe jasne kozaki. byly wizane na przodzie i super wygladały. jednak musze sie jeszcze wstrzymac z zakupem bo były dosc drogie. obsługa przemiła.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
przymierzyłam sobie szpilki...
przymierzyłam sobie szpilki w kolorze jasnego bezu. pieknie wygladaly na nodze. byly wysokie wiec bede mi pasowały do duzo sukienek. panie z obsługi bardzo miłe. staraja sie zeby dobrze obsłuzyc klienta. polecja buty z najnowszej kolekcji. bardzo duzo butów, sklep czysty, wszytkie kartony ladnie poukładne.

zarejestrowany-uzytkownik

13.10.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Tydzień temu poszukiwałam...
Tydzień temu poszukiwałam butów zimowych. Między innymi zaszłam do sklepu Danija, w CH Kupiec Poznański w Poznaniu. Była godzina 18.40, za 20 min zamykano sklepy w Centrum. Kiedy weszłam do sklepu była w nim tylko jedna klientka, która oglądała obuwie na półkach z przodu sklepu. Sprzedawczyni była jedna, stała za ladą i rozmawiała przez telefon. Miała ciemnoblond włosy związane w kucyk, bawełnianą bluzkę i dżinsy. Skierowałam się w stronę półek po lewej stronie sklepu, chwilę oglądałam prezentowane tam obuwie. Potem mój wzrok padł na buty wystawione na ekspozycjach obok. W tym czasie byłam już sama w sklepie. Ekspedientka nadal rozmawiała przez telefon. Rozmowa dotyczyła tematów prywatnych. Poszłam dalej w głąb sklepu. Patrzyłam na buty, zdejmowałam je z półek, szukałam rozmiaru. Do sklepu zaczęly wchodzić kolejne osoby. W pewnym momencie zrobiło się nawet tłumnie, oprócz mnie było 5 klientek. Sprzedawczyni, nie przerywając rozmowy, udała się na zaplecze, zostawiając klientów samych sobie. Ja, ciekawa kiedy skończy rozmawiać, postanowiłam chwilę jeszcze pobyć w sklepie, zobaczyć jak się rozwinie sytuacja. Ekspedientka po ok. minucie powróciła na sklep, część klientów wyszła, zostali tylko starsi państwo, zdecydowanie zainteresowani ofertą. Widać było, że pani potrzebuje coś kupić (ogląda, dotyka, wymienia uwagi z mężem, szuka wzrokiem sprzedawcy), ale ekspedientka nadal rozmawia przez telefon, siedząc teraz za ladą i patrząc w ekran komputera. Generalnie spędziłam w tym sklepie ok. 10 min., kręcąc się pomiędzy półkami regałami, oglądając buty, sprawiając wrażenie, że czegoś szukam. Do sklepu wchodzili i wychodzili klienci, niektórzy realnie zainteresowani ofertą. Ani do mnie, ani do nich nikt nie podszedł. Sprzedawczyni nie zaproponowała pomocy, a w momencie kiedy w sklepie było dużo osób, wyszła na zaplecze, zostawiając salę sprzedażową bez opieki na ok. 1 minutę. Przez cały czas prowadziła rozmowę telefoniczną, sadząc po usłyszanych treściach - prywatną. Wyszłam niezadowolona i nieobsłużona. Kiedy po 5 min jechałam schodami ruchomymi w dół, zerknęłam jeszcze w stronę sklepu Danija - pani nadal gawędziła przez telefon. Sklep był czysty, a ekspozycja uporządkowana. Nie mam zastrzeżeń co do wyglądu i estetyki sklepu. Oferta duża, zróżnicowana cenowo i ciekawa. Można dokonać wyboru, pod warunkiem, że akurat sprzedawca jest zainteresowany pracą, a nie pogawędkami.

Olimpia_11

14.12.2009

Placówka

Poznań, CH Kupiec Poznański

Nie zgadzam się (30)
Obsługa jest tragiczna,...
Obsługa jest tragiczna, a właściwie jej nie ma wogóle. Jak weszłam do sklepu za ladą siedziały 2 dziewczyny. Lada jest dość wysoka, jedna z nich siedziała właściwe pod ladą, że jej w ogóle nie było widać, drugiej wystawał tylko kawałek głowy. Obie pisały smsy na swoich telefonach, od czasu do czasu coś mówiły do siebie i śmiały się. Poza tym uważam, że towar jest tragiczny, buty są tandetne, typu ceratowego, natomiast ceny kosmiczne.

Elżbieta_16

29.06.2009

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża

Nie zgadzam się (24)
Pod koniec sezonu...
Pod koniec sezonu zimowego 2007/08 moje skórzane oficerki "odkroiły się" przy podeszwie. Zwróciłam się do sprzedawcy z reklamacją, i - tu miła niespodzianka! reklamacja została uznana za zasadną i załatwiona "od ręki". Zwrócono mi kwotę, którą zapłaciłam za obuwie i przeproszono, że okazało się wadliwe. Szok po odczuciu na własnej skórze tak właściwego podejścia do klienta trwa do dziś.

Jolanta_12

07.11.2008

Placówka

Lublin, Lipowa

Nie zgadzam się (19)
Sprzedawczyni, niestety, nie...
Sprzedawczyni, niestety, nie była zorientowana w asortymencie, długo czekałem na pomoc. Brak zainteresowania klientem a na dodatek problem ze znalezieniem jednego buta!

Adam_6

26.09.2008

Placówka

Opole, Wrocławska

Nie zgadzam się (30)
W sklepie tej...
W sklepie tej firmy kupiłam buty, które miały być prezentem dla mojej siostry. Buty kupiłam nie mierząc ich, a znając tylko rozmiar siostry. Po przymierzeniu obuwia okazało się, że jest zła numeracja i buty są za duże. Chciałam więc wymienić na mniejszy rozmiar. Od pani ekspedientki dowiedziałam się, że jest to niemożliwe ze względu na to, że na podeszwie widać ślady użytkowania. Wyjaśniłam więc, że takie same ślady użytkowania byłby, gdyby siostra przymierzyła buty w sklepie i przeszła się kilka kroków po sklepie. Niestety, buty nie zostały wymienione na pasujący rozmiar. Ja więc zostałam bez prezentu dla siostry, z za dużymi butami i bez 350zł, bo tyle kosztowały buty. Znam warunki przyjmowania reklamacji i zwrotów ( wymiany) obuwia. Powierzchnia podeszwy butów nie różniła się od innych butów przymierzanych w sklepie. Moim zdaniem buty nie zostały przyjęte na wymianę ze względu na mierzenie ich poza terenem sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

23.09.2008

Placówka

Kraków, Bora Komorowskiego

Nie zgadzam się (17)
Chciałam sobie kupić...
Chciałam sobie kupić eleganckie buty na wesele. Wchodząc do sklepu Danija pomyślałam, że doskonale trafiłam. Po krótkim czasie okazało się jednak, że się myliłam. Jak to na zakupy wybrałam się ubrana na sportowo, pogoda nie dopisywała wiec miałam bluzę z kapturem. Oglądając buty panie patrzyły na mnie, jakbym miała bombę w kieszeni i nie odstępowały mnie ani na krok. Jak chciałam przymierzyć jakąś parę to ekspedientka zimnym tonem odpowiedziała, że mojego nr. nie ma. Faktycznie mogło nie być, ale ten ton mówił wszystko za siebie.

Olga_31

22.09.2008

Placówka

Katowice, Chorzowska

Nie zgadzam się (24)

Danija

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Danija?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Tak sobie.
Tak sobie.