Długi czas oczekiwania w kolejce do rejestracji

Panie zajmujące się obsługą interesantów odnośnie szkoleń są kompetentne w wykonywaniu swojej pracy. Udzielają jasnych prostych odpowiedzi, są miłe. Tłumaczą krok po kroku zadane im pytanie.Czas poświęcony na obsługę zależy tylko i wyłącznie od potrzeb zainteresowanych, przy czym starają się nie zaniedbywać ludzi czekających na swoją kolej na korytarzu.

Zadzwoniła dzisiaj do mnie koleżanka z pytaniem: "Czy podczas odbywania stażu można sobie dorobic, pracując na umowę o dzieło lub zlecenie, np. roznosząc ulotki?" Myślała, że będę znała odpowiedź na to pytanie, ponieważ do niedawna byłam na stażu. Jednak ja nie chciałam udzielic jej złej odpowiedzi, więc postanowiłam zadzwonic do Urzędu Pracy w Skarżysku i się wszystkiego dokładnie dowiedziec. Wykręciłam bezpośrednio numer do działu, który zajmuje się stażami (412517337). Odebrała miła pani, a ja powtórzyłam pytanie, które zadała mi koleżanka. Urzędniczka odpowiedziała mi, że na stażu chyba nie można dorabiac, ale nie była tego pewna, więc postanowiła mnie przełączyc do jakiegoś innego pracownika. Zanim ktoś się zgłosił musiałam poczekac kilka minut. W końcu połączył się ze mną jakiś pan. Ja znowu powtórzyłam pytanie. On mi odpowiedział, że teoretycznie można dorobic, ponieważ na stażu trzeba pracowac 5 dni w tygodniu po 8 godzin, a co się robię poza godzinami pracy to już moja sprawa. Jednak ten pracownik też nie był pewien tego na 100%. Kazał mi chwilę poczekac, a sam poszedł się dowiedziec jak to jest z tym dorabianiem na stażu... Gdy wrócił, powiedział mi, że jest zupełnie inaczej niż poinformował mnie kilka chwil wcześniej, tzn. podczas odbywania stażu jest się zarejestrowanym jako osoba bezrobotna, więc nie można dorabiac, ponieważ w przypadku podpisania umowy o dzieło, zlecenie czy jakiejkolwiek innej zostanie zerwana umowa stażu... Czy tak jest naprawdę, to nie jestem tego pewna, a na temat kompetencji pracowników Urzędu Pracy w Skarżysku - Kamiennej chyba nie muszę się wypowiadac... Cóż z tego, że w końcu dostałam odpowiedź na pytanie? Przecież nie wiem kogo ten pan o to zapytał. Możliwe, że jakąś osobę, której tylko tak się wydaje, i która po prostu powiedziała swoje zdanie na ten temat...

Z racji wykonywanych przez mnie obowiązków zawodowych bardzo często mam przyjemność współpracować z instytucjami urzyteczności publicznej. W tym przypadu wyjatkowo mogę stwierdzić, iż faktycznie była to przyjemność. PUP w Skarżysku Kamiennej jest chyba jedynym urzędem pracy z terenu woj. świętokrzyskiego który w pełni zasługuje na tą nazwę. Pozstałe instutucje powinny nazywać się urzędami rejestracji bezrobotynch ponieważ z pośrednictwem pracy raczej nie mają nic wspólnego. W/w urząd mimo bardzo niekorzystnej sytuacji w jakiej znajduje się miasto świetnie radzi sobie z aktywizacją zawodową oraz współpracą z pracodawcami. Służą zawsze pomocą przy czym potrafią zachować maksimum kultury i rzetelności. Do każdego przedsięwzięcia zgłaszanego przez pracodawców podchodzą z niezwykłą dokładnością i zaangażowaniem. Ponad to często organizują giełdy pracy, zarówno na poziomie lokalnym jaki indywidualnym (pod konkretnego pracodawcę). PUP jest niestety wyjątkiem na całe województwo co martwi mnie niesamowicie, ponieważ wszechobecny kryzys ekonomiczny "wdarł" się do niemal każdego lokalnego przsiębiorstwa, co oczywiście w mniejszym lub większym stopniu zaaowocowało zwolnieniami. Myśl o tym, że ludzie, którzy pozostali bez pracy będą musieli udać się po pomoc do powiatowych urzędów pracy przyprawia mnie o mdłości. Bezpieczni moga czuć się jedynie mieszkańcy powiatu skarżyskiego.