Wczoraj wybierałam się do Gdańska. Dworzec w Elblągu jest w trakcie remontu, więc postawiono przed nim metalowy kontener w którym siedziała pani i sprzedawała bilety. Byłam w szoku. Kolejka bardzo długa a tylko jedno stanowisko sprzedaży, do tego pani w okienku wcale się nie śpieszyła. Ludzie już się denerwowali, każdy biegł na peron. Ja przyszłam pół godziny przed odjazdem pociągu a sama ledwo zdążyłam. Na peronie okazało się, nie tylko u mnie z resztą, że kobieta sprzedająca bilety źle je wypisała. Prosiłam o bilet do Gdańska Wrzeszcz a okazało się że wpisała mi do Sopotu i taką też cenę zapłaciłam.Jestem zła i zdegustowana. Nie miałam już czasu na wyjaśnienia, nie mogłam pozwolić sobie na wyjazd następnym pociągiem.. Przestroga dla wszystkich, żeby dokładnie sprawdzali co wypisują na biletach.
Wczoraj wybierałam się do Gdańska. Dworzec w Elblągu jest w trakcie remontu, więc postawiono przed nim metalowy kontener w którym siedziała pani i sprzedawała bilety. Byłam w szoku. Kolejka bardzo długa a tylko jedno stanowisko sprzedaży, do tego pani w okienku wcale się nie śpieszyła. Ludzie już się denerwowali, każdy biegł na peron. Ja przyszłam pół godziny przed odjazdem pociągu a sama ledwo zdążyłam. Na peronie okazało się, nie tylko u mnie z resztą, że kobieta sprzedająca bilety źle je wypisała. Prosiłam o bilet do Gdańska Wrzeszcz a okazało się że wpisała mi do Sopotu i taką też cenę zapłaciłam.Jestem zła i zdegustowana. Nie miałam już czasu na wyjaśnienia, nie mogłam pozwolić sobie na wyjazd następnym pociągiem.. Przestroga dla wszystkich, żeby dokładnie sprawdzali co wypisują na biletach.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.