Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie

(4.99)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 3)

Regularnie, co 3...
Regularnie, co 3 miesiące oddaję krew, bo z grupą 0 Rh- to zbrodnia przeciw ludzkości, żeby krwi nie oddawać, zwłaszcza, że nie mam przeciwwskazań ku temu. Od samego początku oddaję krew zawsze w RCKiK na Saskiej, tam też zarejestrowałam się jako potencjalny dawca szpiku. Wszystkie formalności, jakie kiedykolwiek musiałam tam załatwić, ZAWSZE przebiegały bez problemu, a na personel - zarówno pielęgniarki pobierajace krew do badań czy już te "upuszczające" właściwą dawkę krwi do oddania, obsługujące rejestrację, a nawet osoby pracujące w szatni i "na mopie" - nie dam powiedzieć złego słowa. W RCKiK zawsze wszyscy są uśmiechnięci i życzliwi. Wyjątkiem bywają lekarze sprawdzający stan zdrowia dawcy przed pobraniem, którzy bywają naburmuszeni. Zazwyczaj kolejne osoby są wywoływane przez system głośników tak, aby każdy usłyszał, że jest proszony. Wczoraj z niewiadomych przyczyn, system ten przestał obowiązywać, więc ominęła mnie moja kolejka, bowiem nie siedziałam pod samym gabinetem i nie usłyszałam tym samym, jak lekarz cicho, przez uchylone drzwi zaprosił mnie do wejścia do gabinetu. O tym, że nadeszła moja kolej poinformował mnie pacjent, który z gabinetu właśnie wyszedł. Kiedy poszłam do lekarza, ten - mimo blisko 60 lat wieku - powitał mnie tekstem "Pani X ? No tak, jak wyczytywałem, to pani nie weszła. No sorry, teraz to musi sobie pani poczekać." Był przy tym tak mało uprzejmy, że kiedy po chwili wchodziłam do gabinetu, w dalszym ciągu byłam zdenerwowana. Przy próbie wyjaśnienia tej sytuacji, lekarz (Leszek Ł.) po prostu mnie zlekceważył i zmienił temat, ale w gabinecie w dalszym ciągu atmosfera była tak gęsta, że można by powiesić przysłowiową siekierę. Poza tym jednym, jedynym incydentem, nigdy nie zdarzyło mi się być w jakikolwiek sposób źle potraktowaną przez kogokolwiek z tutejszego personelu. Godnym uwagi jest też 100% profesjonalizm i duże umiejętności pielęgniarek - w mniejszych przychodniach, jak również szpitalach, pielęgniarki często mają problem z wkłuciem się w żyłę itp., a tutaj pobieranie krwi do badań, a następnie oddawanie krwi jako donacja są niemal bezbolesne i wszystko odbywa się tak, że ukłucia można niemal nie zauważyć.Dla osób, które nigdy nie były w RCKiK w Warszawie, szokiem może być też wnętrze tego dość wiekowego budynku - mało jest w Warszawie miejsc, które, jako placówki państwowej służby zdrowia, byłyby tak wysoce nowoczesne, dobrze wyposażone i zaopatrzone w proste, ale wyjątkowo praktyczne rozwiązania technologiczne jak system wywoływania pacjentów przez głośniki czy przekazywanie dokumentów specjalnym próżniowym wyciągiem w kapsułach. Pamiętam, że przy okazji mojej pierwszej wizyty, nie mogłam się nadziwić, że cokolwiek fundowanego przez NFZ może wyglądać i funkcjonować aż tak profesjonalnie. To, między innymi, powód, dla którego zawsze wracam tam z kolejnymi donacjami. Wszystkim niezdecydowanym, polecam wizytę w RCKiKu, nawet, jeśli pojadą tam tylko "krajoznawczo", aby przekonać się, że w tym miejscu warto poświęcić chwilę czasu na dojazd i być obsłużonym przez wykwalifikowany i przyjaźnie nastawiony personel, nie zaś potraktowanym jak bydło w lokalnym punkcie poboru krwi lub szpitalu.

Agacia

19.08.2012

Placówka

Warszawa, Saska 63/75

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym pragnę się podzielić swoimi wrażeniami z wizyty w RCKiK (Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa). Do Centrum udałem się żeby honorowo oddać krew. Jak zwykle obsługa przebiegała sprawnie, dodatkowo w tym dniu nie było kolejek (co w tej instytucji akurat martwi). Po wypełnieniu obowiązkowej ankiety, zostałem zarejestrowany i skierowany na badania, a następnie wizytę u lekarza. Wszystkie informacje były przekazywane jasno i zrozumiale, personel wyraźnie podawał nr gabinetów i udzielał informacji jak do nich dojść. Nawet osoba, która jest tu pierwszy raz nie powinna mieć problemu z poruszaniem się i trafieniem we właściwe miejsce. Samo oddanie krwi odbywa się w bardzo przyjaznej atmosferze. Personel zwraca uwagę na to żeby każdy czuł się swobodnie i się nie denerwował, podczas donacji pielęgniarki dopytują się o samopoczucie. To właśnie dzięki nim w centrum panuje wspaniała atmosfera. Samo centrum też sprawia dobre wrażenie, dojścia są dobrze oznakowane, na korytarzach znajdują się dystrybutory z wodą oraz automaty z napojami, jest czysto i schludnie. A na zakończenie każdy otrzymuje paczkę czekolad (8 sztuk) a wcześniej soczek i wafelka na pokrzepienie:) Tak więc jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia to serdecznie zapraszam do tego punktu. Sam nic nie tracisz (oprócz 450ml krwi:) ) a możesz pomóc innym. Pamiętajmy o tym, że jeszcze nie wymyślono substytutu krwi, a każdy z nas może jej kiedyś potrzebować.

Bartosz_31

21.05.2010

Placówka

Warszawa, Saska 63/75

Nie zgadzam się (19)

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Przeciętnie.
OK.