PIECZARKA

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

To bardzo niewielki...
To bardzo niewielki bar (5 stolików) w Śródmieściu Łodzi, gdzie zjedliśmy smaczny obiad, choć menu nie było za ”bogate”, ale dla nas w sam raz. Wchodzi się do niego schodkami, wprost z ulicy do pomieszczenia, jakby piwnicznego, bardzo dobrze oświetlonego, a okna, właściwie jedno jest na poziomie chodnika. Wewnątrz panuje bardzo przyjemny klimat i nowoczesny wystrój – ściany są w kolorze szarym z cegiełkową fakturą piaskowca, na nich zawieszone obrazy, przedstawiające nazwę lokalu – pieczarki. Na stolikach są serwety i podstawowe przyprawy. Na parapecie okna stoi kompozycja kaktusowa w koszowej osłonie, a obok postać małego, brzuchatego kucharza, skierowana na zewnątrz. Zamówienia składa się przy niewielkim barze, ale podawane są już do stołu i trzeba było długo czekać – tyle ile wymagał czas przyrządzenia (w naszym przypadku, u-grillowanie), a ceny były przystępne. Już dawno nie jadłam tak smacznych frytek jak tutaj. W krótkim czasie oczekiwania mogliśmy przejrzeć dostępną prasę. Obsługa była bardzo miła, życzliwa i przyjazna, zadbano o nas i obecnych, należycie. Po tej wizycie mogę powiedzieć jedno – rewelacyjnie.

DORA_1

26.10.2016

Placówka

Łódź, Piotrkowska 106

Nie zgadzam się (0)

PIECZARKA

Dane firmy

Łódź

Łódź, Piotrkowska106

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PIECZARKA?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

To bardzo niewielki...
To bardzo niewielki bar (5 stolików) w Śródmieściu Łodzi, gdzie zjedliśmy smaczny obiad, choć menu nie było za ”bogate”, ale dla nas w sam raz. Wchodzi się do niego schodkami, wprost z ulicy do pomieszczenia, jakby piwnicznego, bardzo dobrze oświetlonego, a okna, właściwie jedno jest na poziomie chodnika. Wewnątrz panuje bardzo przyjemny klimat i nowoczesny wystrój – ściany są w kolorze szarym z cegiełkową fakturą piaskowca, na nich zawieszone obrazy, przedstawiające nazwę lokalu – pieczarki. Na stolikach są serwety i podstawowe przyprawy. Na parapecie okna stoi kompozycja kaktusowa w koszowej osłonie, a obok postać małego, brzuchatego kucharza, skierowana na zewnątrz. Zamówienia składa się przy niewielkim barze, ale podawane są już do stołu i trzeba było długo czekać – tyle ile wymagał czas przyrządzenia (w naszym przypadku, u-grillowanie), a ceny były przystępne. Już dawno nie jadłam tak smacznych frytek jak tutaj. W krótkim czasie oczekiwania mogliśmy przejrzeć dostępną prasę. Obsługa była bardzo miła, życzliwa i przyjazna, zadbano o nas i obecnych, należycie. Po tej wizycie mogę powiedzieć jedno – rewelacyjnie.