Pomimo, iż mam różne doświadczenia z Urzędami Skarbowymi, ten jeden w mojej opinii zasługuje na wyróżnienie. Układ, rozplanowanie poszczególnych działów, stanowisk jest ustalony w taki sposób, że bez problemu można trafić do celu - w razie czego pomocą służy ochroniarz-portier lub sami pracownicy ze stanowisk usytuowanych na parterze. Na ścianach -w widocznych miejscach- wiszą pomoce dla petentów, niezbędne informacje, telefony, adresy itp. Tuż obok leżą poukładane dokumenty, wnioski wraz z opisami. Na I piętrze pracują bardzo mili i sympatyczni urzędnicy, którzy bardzo chętnie służą wszelką radą i pomocą jak również -bez zniecierpliwienia czy niechęci- pomagają wypełnić skomplikowane nie raz dokumenty. Personel -w pokoju, na końcu korytarza- ma do dyspozycji kilka stanowisk co skutecznie zapobiega tworzeniu się kolejek. Pracownicy wykonują obowiązki szybko i sprawnie i w bardzo kompetentny sposób wyjaśniają wszelkie wątpliwości petentów lub kierują do pokoju, w którym sprawa zostanie wyjaśniona (byłem świadkiem jak pani urzędniczka osobiście zaprowadziła starszego pana do miejsca, w które pierwotnie miał się udać - widok raczej rzadki, tym bardziej, że była ona przez cały czas uśmiechnięta, spokojna i miła). Nie wiem jak wygląda sytuacja na pozostałych piętrach, ale pracownicy z parteru i pierwszego piętra zaprzeczają prawie w pełni stereotypowi sztywnego i niemiłego urzędnika. Obowiązki swoje wykonują rzetelnie, chętnie pomagają, udzielają rad a do tego są bardzo cierpliwi i zdyscyplinowani. Na ich biurkach -prawie zawsze- panuje ład i porządek na co dowodem jest niezwykle szybkie odnajdywanie właściwego dokumentu, prospektu czy tabeli ze stawkami podatku. Jestem zadowolony, że od kilku lat przynależę do tego właśnie oddziału i jestem pewien, że gdyby tak wyglądała sytuacja w każdym urzędzie to społeczeństwo spojrzałoby oczami petenta w zupełnie inny sposób niż obecnie.
Pomimo, iż mam różne doświadczenia z Urzędami Skarbowymi, ten jeden w mojej opinii zasługuje na wyróżnienie. Układ, rozplanowanie poszczególnych działów, stanowisk jest ustalony w taki sposób, że bez problemu można trafić do celu - w razie czego pomocą służy ochroniarz-portier lub sami pracownicy ze stanowisk usytuowanych na parterze. Na ścianach -w widocznych miejscach- wiszą pomoce dla petentów, niezbędne informacje, telefony, adresy itp. Tuż obok leżą poukładane dokumenty, wnioski wraz z opisami. Na I piętrze pracują bardzo mili i sympatyczni urzędnicy, którzy bardzo chętnie służą wszelką radą i pomocą jak również -bez zniecierpliwienia czy niechęci- pomagają wypełnić skomplikowane nie raz dokumenty. Personel -w pokoju, na końcu korytarza- ma do dyspozycji kilka stanowisk co skutecznie zapobiega tworzeniu się kolejek. Pracownicy wykonują obowiązki szybko i sprawnie i w bardzo kompetentny sposób wyjaśniają wszelkie wątpliwości petentów lub kierują do pokoju, w którym sprawa zostanie wyjaśniona (byłem świadkiem jak pani urzędniczka osobiście zaprowadziła starszego pana do miejsca, w które pierwotnie miał się udać - widok raczej rzadki, tym bardziej, że była ona przez cały czas uśmiechnięta, spokojna i miła). Nie wiem jak wygląda sytuacja na pozostałych piętrach, ale pracownicy z parteru i pierwszego piętra zaprzeczają prawie w pełni stereotypowi sztywnego i niemiłego urzędnika. Obowiązki swoje wykonują rzetelnie, chętnie pomagają, udzielają rad a do tego są bardzo cierpliwi i zdyscyplinowani. Na ich biurkach -prawie zawsze- panuje ład i porządek na co dowodem jest niezwykle szybkie odnajdywanie właściwego dokumentu, prospektu czy tabeli ze stawkami podatku. Jestem zadowolony, że od kilku lat przynależę do tego właśnie oddziału i jestem pewien, że gdyby tak wyglądała sytuacja w każdym urzędzie to społeczeństwo spojrzałoby oczami petenta w zupełnie inny sposób niż obecnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.